SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

Andżelika

niedopuszczalne w grach (i)

Andżelika

imię żeńskie


KOMENTARZE

~gosc # 2013-12-23

Parę dni temu pokazano w telewizji dziewczynę o imieniu Angelika. Wymawiano [andżelika] a to oznacza, że imię to nie jest polskie. Polskie byłoby Agelika [angelika] (pod. Angela (Merkel) albo Andżelika. Jeśli jednak dopuszczamy Angelika [dż], to może dopuśćmy Violetta i David? No bo jeśli Nevada, to raczej David. Gdyby przyjęto imię N. to w jakiej postaci - Newada czy Nevada?
stary wyżeracz

~gosc # 2017-05-18

Andżelika wymawiamy oczywiście [andżelika], bo inaczej "się nie da". A jak wymawiać imiona polskich pań - Angelika, Angelina i Angela?

~gosc # 2017-05-18

Zgodnie z wymową.

~gosc # 2017-05-18

W jaki sposób ma funkcjonariusz np. francuski przeczytać imię Roger, Walter i Angela, jeśli paszport jest
francuski
angielski
niemiecki
polski?

~gosc # 2017-05-18

Zgodnie z wymową.

studetka # 2017-05-18

Należy tak mówić, jak sobie tego życzą osoby noszące imiona. Nawet jeśli uważamy inaczej, musimy szanować ich wybór. To samo dotyczy nazwisk, jak ktoś nie odmienia swojego, to i my - jeśli nie chcemy być uważani za niewychowanych - musimy ich nie odmieniać.

~gosc # 2017-05-18

czyżby Wyższa Szkoła Robienia Hałasu?

mirnal # 2017-05-18

Zatem funkcjonariusz na granicy albo urzędnik w danym państwie powinien zapytać osoby pokazującej paszport/dowód, w jaki sposób ma wymawiać imię?
I wówczas studetka proponuje podpowiedzieć cudzoziemcowi, w jaki sposób ładnie wymawiać Grzegorz, Angela i Roger...
A król Roger gdyby chciał być wymawiany w Polsce jako Rodżer, to należałoby to wziąć pod uwagę? A caryca Katarzyna, gdyby zażyczyła sobie wymowę jako Jekatierina, to tak powinniśmy ją wymawiać, droga studetko?

~gosc # 2017-05-18

A Piłat w "Żywocie Briana (Brajana?)" wymawiał [łodżeł]

studetka # 2017-05-19

Do Mirnala:

Mój Panie, nie jestem bardzo zainteresowana wydziwianym problemem funkcjonariuszy, pisałam ogólnie. Gdy się kogoś poznaje, to ta osoba się przedstawia lub przestawiają ją nam inne osoby. Oficjalne rozmowy z obcymi ludźmi, nie stanowią problemu. Niech ci ludzie wymawiają tak, jak uważają, a jeśli nas to oburzy, możemy ich poprawić. Ponadto jesteśmy globalną wioską, w której żadna wymowa nie powinna dziwić, każdy nieznany nam człowiek niech mówi po swojemu. I nie, nie chodzi mi o to, żeby Polak mówił po polsku w Twoim rozumieniu. Jak ma na imię Roger i podoba mu się wymowa Rodżer, to niech taka będzie, a my, jeśli o tym wiemy, szanujmy to i także tak wymawiajmy. Patriotyzm językowy to przeżytek w dobie przenikania się kultur. Wspólne wartości, wspólne interesy, wspólna waluta, wspólne państwo i w końcu: wspólny język.

studetka # 2017-05-19

PS:

Proszę nie zwracać się do mnie per "droga" i tym podobnie, traktowanie mnie z góry nie jest kulturalne, a może także świadczyć o seksizmie, a to już jest karygodne.

~gosc # 2017-05-19

A ja jestem ciekaw, czy Mirnalowi spodoba się zwrot "mój Panie" :D
Przy okazji:
>> To samo dotyczy nazwisk, jak ktoś nie odmienia swojego,
>> to i my - jeśli nie chcemy być uważani za niewychowanych
>> - musimy ich nie odmieniać.

To może dotyczyć tylko tych nielicznych nazwisk, zwykle pochodzenia obcego, gdzie nieodmienność jest oczywista bądź fakultatywna. Bo przecież nie Nowaka czy Kowalskiej.

mirnal # 2017-05-19

„Do Mirnala: Mój Panie...” – nigdy bym sobie nie pozwolił na zwrócenie się do dowolnej a nieznanej mi pani „Moja Pani”, bo uznałbym to za seksistowskie spoufalenie...
„Gdy się kogoś poznaje, to ta osoba się przedstawia lub przestawiają ją nam inne osoby” – oczywiście i nikt nie robi problemów, zwłaszcza jeśli rozmówcy są cudzoziemcami i nie wiedzą, co to deklinacja albo nie mają pojęcia, w jaki sposób wymawiać czytane imię Krzysztof.
„Ponadto jesteśmy globalną wioską, w której żadna wymowa nie powinna dziwić, każdy nieznany nam człowiek niech mówi po swojemu” – pełna zgoda.
Tu mamy sjp i dyskusję o imionach oraz nazwiskach (jak wymawiać i czy deklinować) i dlatego się nie zgodziłem z „Należy tak mówić, jak sobie tego życzą osoby noszące imiona. Nawet jeśli uważamy inaczej, musimy szanować ich wybór”, bowiem stanowisko polonistów jest jasne – w naszym języku powinniśmy odmieniać imiona i nazwiska, jeśli nie sprawiają kłopotu, zaś wyjątki są także omówione.
Natomiast wszelkie spotkania z innymi osobami, w tym zagranicznymi, i zwracanie się do nich w ten, czy inny sposób, to całkiem inna sprawa.

marek176cm # 2017-05-19

Z ubocza obserwuję wyminę opinii uczestników tej dyskusji i jak dotąd, uderzający jest ten oto fragment: " Patriotyzm językowy to przeżytek w dobie przenikania się kultur. Wspólne wartości, wspólne interesy, wspólna waluta, wspólne państwo i w końcu: wspólny język."
Czy nie jest to przykład myślenia, które rujnuje lub podważa odrębności narodowe wypracowane przez niezliczone pokolenia ludzi dumnych ze swych tradycji narodowych i językowych? Do czego doprowadza owe "przenikanie się kultur', a od siebie dodam '... kultur i religii', w Europie i na świecie? Utopijne myślenie 'studentki' to obraz tego co nas czeka, jeśli nie będziemy bronić tradycyjnych wartości.

~gosc # 2017-05-20

a skąd taki komentarz pod hasłem Angelika? na co pytający tu liczy?

europej # 2017-06-08

Studetka ma całkowitą rację, a Marek176cm jest zacofany i źle diagnozuje. Odrębności narodowe, także religijne, są szkodliwe i powodują konflikty, stąd np. terroryzm. Tradycyjne wartości (czytaj: wstecznictwo) muszą ustąpić wartościom postępowym.

mirnal # 2017-10-24

Pewnie najlepiej byłoby, gdyby na świecie wszyscy byli równi, w jednym kolorze o jednej wierze lub bez wiary, o jednym języku, walucie itp., ale zanim to nastąpi, szybciej zabraknie paliw na Ziemi i innych dobrodziejstw, więc sprawa równości sama zniknie jako problem. Zresztą dotychczasowe rewolucje niewiele w tej materii wniosły (oprócz milionów ofiar), a różnice majątkowe są coraz większe na świecie...

mirnal # 2017-10-24

"Zgodnie z wymową" - pisał parokrotnie gość. Fajnie się to pisze, ale jak ma birmański celnik wymawiać "Grzegorz, Róża, Andżelika"?

~gosc # 2018-05-17

Jestem mile zaskoczony - Andżelika Konieczna to w miarę publiczna osoba i ma imię całkowicie niecelebryckie: owszem - Angelika, Angelica, Angela [dż], ale Andżelika? W dobie Briana, Nicoli i Roxany? Szacun!
mn

~gosc # 2019-01-08

Czy oglądacie polski serial o lombardzie? Jedna z pań ma na imię Andżelika. Nie Angelika, lecz Andżelika - to prawdziwy fenomen pośród Brianów, Maxów, Violett, czy Roxan! Autor scenariusza mógł iść po łatwej linii (Angelika wym. Andżelika) a całkiem nas zaskoczył swoją postawą...
mn