dobre slowo ciekawe czy ktos je ulozyl. raz jak gralem to ulozylem slowo na 12liter, oczywiscie nie za jednym razem ale dokladajac, lecz 15 to juz mistrzostwo

to ja byłbyn lepszy: znam takie słowo z dawnych lat

obecny Istambuł to kiedyś KONSTANTYNOPOL (miasto Konstantyna)

A mieszkaniec K. - KONSTANTYNOPOLITAŃCZYK (jak neapolitańczyk),

a mała mieszkanka K. - KONSTANTYNOPOLITAŃCZYKOWIANECZKA
(jak np. mała krak-owianeczka)

Nie każcie mi liczyć liter.

Mieszkanka Konstantynopola to konstantynopolitanka, zdrobnienie: konstantynopolitaneczka.

To był żart, ale nie do końca... Przed pięćdziesięciu kilku laty, na lekcji polskiego w lic. Władysława IV jeden z moich kolegów zapytał prowadzącego lekcję profesora Buyno czy dopuszczalna jest forma konstantynopolitańczykowianeczka. Prof. Buyno poświęcił kilka minut lekcji i "wymusił" na uczniach przeprowadzenie wywodu, że jest to forma uprawniona.

Męczyło mnie wieczorem, że chyba pomyliłem nazwisko (tak to jest, gdy się nie wprowadzi we właściwym czasie informacji do komputera). Polonistą u Władysława IV, na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych ub. wieku, był profesor Kubiak, na imię miał chyba Bernard, a nie prof. Buyno, jak napisałem wczoraj.
Przepraszam.