to słowo jest potrzebne :)

daft punk piosetkarz

oj.... Punk's not dead! :)

Osobne hasło dla stylu muzycznego, D. -u, NSO-G Europa.

SWO PWN 2004 daje dla obu: -a

Green Day królami PUNK'a

Szanowni opowie (och, jakże piękny neologizm przegapili moi współpracownicy)!
Pragnę zauważyć, że w moim wielce praktycznym, bo jedynie 50-tomowym słowniczku, zanotowane są też formy liczby mnogiej: punksi i panksi. Nie wiem co prawda w tej chwili, czy ta oboczność rozciąga się na inne przypadki; będę to musiała sprawdzić w moim dyktafonie. Gdy tylko go odbiorę od Antka Macierewicza, który nagrywał Anetę Krawczyk, gdy rozmawiała z Rywinem o taśmach, które Jarucka przesłuchiwała u Gudzowatego po wizycie u Michnika, dam znać.

Pani profesor wzięła się za politykę. Jest dobrze, nie będzie następnych 50 tomów.:)

~gość powiedział:
Green Day królami PUNK'a
Jedyne co w tej sytuacji moge zrobić to cię wyśmiać;/ do tego opisu powinnien być dodany też dopisek "MUZYKA NIE KOMERCYJNA!"
Jak jesteś takim zapalczywym Punkiem to polecam ci kwintesencje tego surowego rodzaju muzyki:
Włoch(A)ty
Guerenica Y Luno
Sex Pistols
Ramones
The Clash
Crass
PS: Nastepnym razem wpisz sobie w Wikipedi słowo Punk i troche o nim poczytaj a pużniej się wypowiadaj!!!!!

"Green Day królami PUNK'a"... drogi, szanowny gościu, czy Ty jesteś pewien, że kiedykolwiek chociaż raz słyszałeś prawdziwego punka? Bo ja mam 99,(9)% pewności, że nie. Posłuchaj sobie najpierw np. TZN Xenna, KSU, Dezertera, Moskwę, Brygadę Kryzys, The Clash, Sex Pistols, Babyshambles... I dopiero się wypowiadaj... A pragnęłabym zauważyć, że jak dla mnie to chłopcy z Green Daya MOŻE potknęli się o prawdziwego punka...

uu. to że wy słuchacie 'prawdziwego' punka (prawdziwy jest pojęciem względnym, bo dla mnie prawdziwy to jest np. the misfits albo turbonegro) to nie znaczy ze green day nie zalicza się do tego stylu muzycznego. a owszem, należy, a dokładniej do pop-punku. to, że nie są 'brudnymi', starymi, biednymi punkrockersami w stylu ksu itp. to nie znaczy ze ich muzyka jest gorsza. więc proszę, nie wypowiadać się na temat gustów, bo dla mnie te wszystkie dezertery i włochate to najbardziej badziewne gówno jakie może być. siedziałam kiedyś mocno w punku i nie wpisałam sobie w wikipedii słowo punk, żeby się dowiedzieć co to jest.

ps. nie słucham green day'a i (już) punka.

Przeczytałam tu wszystkie komenty.. i mam porostu tego dośc!! PUNK to nie jest muzyka dla różowych lalek.. ale trzeba też je tolerować.. mówicie tyle o anarchii .. w niej wszystko wolno.. nie uważam że GREEN DAY to punkowa kapela.. sorry ale to jest lekko zbuntowany POPik.. Sama słucham SEX PISTOLS, EXPLOIDED, DEZERTERA, KSU czy np MOSKWY... kocham ten styl, kocham tą muzykę, ale nie mogę powiedzieć, że różu i POPu nie może być na świecie.. Bez tego bylibyśmy.. ehmm normalni dla innych.. :) PUNK'S NOT DEAD Alutkapunk

kochac to mozna kobiete :) a nie styl ale OI punk rulez NAZI WON !!!

oi oi oi horror show! Teraz prawdziwy punk rock zamiera, tzn tą fale zlapali ludzie którzy wywąchali niezłą kase i coraz wiecej komercji w tym wszystkim. prawdziwy punk to muzyka lat 70 80 i 90 nie mowie ze teraz jej nie ma ale jest o wiele mniej...

No i to chodzi.! PUNK'S NOT DEAD!
PS: jesli chcesz dowiedziec sie czegos o punku to NIE wystarczy wpisanie hasla wikipedii. Wez gitare, wyjdz na ulice, baw sie dobrze albo zgin!

ech....tia, Green Day, Sum 41, Tokio hotel - to są prawdziwe tuzy światowego punka, nie jakieś tak włochate brudasy śpiewające o walce z multi-korporacjami:)
A tak na poważnie - otrząśnijcie się dzieci! To, że w Bravo zwykli nazywać wyżej wymienionych artystów punkowcami, to nie znaczy jeszcze, iż jest tak w rzeczywistości!!! Green Day czy Avril LaWino mają tyle wspólnego z punkiem, co szczotka klozetowa z jeżozwierzem !!!





z punkowym pozdrowieniem! SZczyguś :) (A)//(E)//(N)

Hehe dokładnie!
Można by umiescic tez wpisy..polski pank i punk zagraniczny ; ]
Ja za pank uważam Siekiere Moskwe Ksu Dezertera ; ] i wyrzej wymieniane przez kogos tam kapele!

Punk is dead i nie marwi mnie to wcale ! Bardziej mnie boli to że coraz trudniej o człowieka !

No i widzisz...

To pójdzie do rozdziałki na osobę i gatunek muzyczny...
...tak samo, jak 'pank'

Ponawiam...

Dziękuję...
...tylko to samo z hasłem 'pank' trza zrobić

Nie ma za co.
Już nie trza :)

Czemu subkultury jak punk czy skin są dopuszczane, a got czy emo nie ?

OMG! Gość, Sorry, ale królem punk'a nie jest Green Day, tylko THE SEX PISTOLS, radzę Ci sobie poczytać o tym zespole...;p
A ja słucham jeszcze zespołów takich jak:
Blade Loki
Zabili Mi Żółwia
Włochaty
Dezerter

Do powyżej napisanych zespołów mogę dodać jeszcze:Defekt Muzgó,Upside down,Post regiment,The Analogs,Pogotowie Seksualne,El banda ,Biała Gorączka,Cela nr 3,Zmaza i mogę wymieniać tak i wymieniać.Na zawsze punk!
Green Day punk?Jedna wielka komercja.Tyle na ten temat.

Green Day ?
człowieku .!

Green Day nie gra punka . Może raz się ledwo , ledwo "otarli" o punkowe brzmienie ale to nadal nie jest punk .


pozdro .
~ hino .

Punk's not zgred :D to jest hasło punków z mojej miejscowości, takie drugie Ustrzyki bo tu każdy słucha KSU i się wzoruje na Siczce, chociaż z zupełnie drugiego końca Polski ;]

,,Idź pod Prąd!!!"

Pozdro dla punków co czytają ten komentarz, niech żyje PUNK, bo te wszystkie ,,JP na 100%" to nie muzyka, tylko twory muzycznopodobne:P Zapamiętajcie, JP znaczy Jabol Punk xDD

Green Day zrzyna od The Offspring, czy odwrotnie? To pytanie mnie zastanawia już kilka lat

a bez metafor?

po angielsku punk znaczy "podpałka, hubka, próchno, rupieć, śmieć" zaś wtórnie "chuligan, smarkacz, gnojek, słabiak" i temuż podobnież

Ahh, jak miło poczytać sobie komentarze ludzi, którzy wiedzą co to punk ;)
Tyle zespołów wymieniliście, że nie wiem już co dopisać.
[Dezerter rlz]
Powiem wam coś. Punk chce wolności, tzn. każdy ma prawo; ubierać się jak chce, słuchać czego chce etc. Więc według moich poglądów nie będę wypowiadać się o innych subkulturach, bo ja ich toleruję, a oni mnie raczej nie ;>
No cóż, życie prawda?
Za to mogę bronić punka, i powiedzieć, że 'gość' wspomniawszy, że green day to punk coś mnie tknęło w środku.
Rozumiem, rozpuszczone dzieciaki, chcą być zbuntowane, a jak posłuchają sobie naszych zespołów twierdzą, iż to nie muzyka. Ale to jest muzyka, najprawdziwsza - jak dla mnie. Wykonawcy punka nie dbają o to co ktoś o nich sobie pomyśli i dają się komercji. Właśnie dzieciaki komercja - temu właśnie poddał się m.in. green day, trzeba to przyznać i.... tyle.
Punk's not dead

Green Day a punk - cóż. Na pewno nie są tak punkowi, jak byli kiedyś, a najnowsza płyta nie jest taka w ogóle. Trzeba jednak przyznać fakt, że ciężko, aby panowie, mając lat 40, żony, dzieci, buntowali się, jak banda nastolatków. Wydoroślali. Nie oznacza to jednak,że zrezygnowali ze starej muzyki. Aktualnie czekamy na nowy album, czy też 3 albumy, które, sądząc po tym, co GD nam pokazali, mogą przypominać czasy Dookie. Jeżeli ktoś nie wierzy w "punkowość" Zielonych - zapraszam do posłuchania ich pierwszych płyt, tj. 1,039/Smoothed Out Slappy Hours, Kerplunk!, Dookie.
Osobiście uważam,że to dobrze, że próbują czegoś nowego, a nie trzymają się ciągle tego samego. Jednak proszę Was o jedno - nie przyrównujcie ich do popu. Uznajcie już za rock alternatywny, jeśli nie punk.
Bo, co jak co, ale Green Day z Lady Gagą czy Bieberem nie można porównać.
Nie przyklejajcie do nich żadnych określeń, nie przesłuchawszy ani kawałka czy nie obejrzawszy koncertu (choćby na YT).
Poza tym, jak komercją można nazwać zespół, który jeden album poświęcił KRYTYCE rządu? To, że 21sCB jest nieco spokojniejszą płytą nie oznacza od razu, że zespół poddał się komercji...
A co do kolejnych opinii - czekajmy na nową płytę, która, jak już chyba wspomniałam, zdaniem fanów, będzie przybliżona do starego dźwięku GD.

W Brudnym Harrym tytułowy bohater w jednej ze scen powiedział, Do you feel lucky punk? Wie ktoś co w tym znaczeniu "punk" oznaczało? Bo brzmiało jak wyzwisko.

Do gościa powyżej: punk znaczy po angielsku "śmieć, nic nie warta osoba".