funkcjonalność

Moim zdaniem słowo błędnie używane zamiast słowa 'funkcja' w różnorakich tekstach dotyczących nowinek technicznych (pojawiło się relatywnie niedawno - zdaje się, że jest to jakaś nietrafiona kalka z języka obcego). Funkcjonalność to coś w rodzaju użyteczności a nie funkcji jako takiej. Jeśli się mylę poprawcie mnie :)

Zbiór funkcji/cech to właśnie funkcjonalność, funkcjonalność można rozszerzać przed dodawanie funkcji.

Raczej byłbym skłonny stwierdzić, że funcjonalność to przydatność do łatwej realizacji celu. Zaś zbiór funkcji (nie matematycznych) to są tylko możliwości.

Słowa funkcjonalność i użyteczność są często ze sobą mylone. Wszystko wzięło się od ang. słowa "usability" dosłownie tłumaczonego jako użyteczność. Angielskie znaczenie odnosi się tutaj do łatwości obsługi, wydajności i satysfakcji odczuwanej z użytkowania danego urządzenia, programu, strony itp. Wysoka użyteczność oznacza łatwości obsługi i nauki, a także przyjemnego użytkowania i naprawy popełnionych błędów. Funkcjonalność natomiast według angielskich terminów to liczba dostępnych funkcji, możliwości itp. Nie muszą ona w każdym bądź razie ułatwiać obsługi.

Wydaje mi się niepoprawne używanie liczby mnogiej od rzeczownika funkcjonalność, a więc również jego formy w przypadkach zależnych (funkcjonalnościach,...). To zagadnienie zostało poruszone w poradni językowej PWN: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7526

wydaje mi się, że powinieneś przestać mylić używanie czegoś w rozmowie i kładzenie czegoś na planszy do literaków

>>wydaje mi się, że powinieneś przestać mylić używanie
>> czegoś w rozmowie i kładzenie czegoś na planszy do literaków

> 2010 rok
> myśl, że sjp używa się tylko do literaków
> omg.png

Tak, misiu, tego typu formy były (i nadal są) tutaj umieszczane właśnie z myślą o literakach.

(a ich wątpliwa przydatność w innych sytuacjach nie oznacza żadnej niepoprawności)