SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

most

dopuszczalne w grach (i)

most

1. budowla łącząca brzegi rzeki lub innej przeszkody wodnej, umożliwiająca jej przebycie;
2. rodzaj protezy stomatologicznej; mostek;
3. główny element konstrukcji nośnej suwnicy


KOMENTARZE

~gosc # 2015-02-21

Myślę że most można odbudować z tych słoików po prowiancie. Były szklane domy, będzie szklany most. No i przyjezdni się wreszcie Wawie przysłużą.

mirnal # 2015-02-21

Taki most powinien być niemal wyłącznie stalowy, jezdnia z płyt stalowych pokryta antypoślizgową masą, bez betonu i jak najmniej asfaltu.

mirnal # 2015-02-21

Jaka różnica jest pomiędzy wiaduktem a mostem (w sensie konstrukcyjnym)?

~gosc # 2015-02-21

Nie ma różnicy. Jezdnia łazienkowskiego jest wykonana z płyt stalowych wzmocnionych od dołu przyspawanymi do nich żebrami stalowymi. Konstrukcja nośna poza filarami jest również stalowa. To co się paliło nie było elementem konstrukcji mostu, tylko pomostem służącym przy konserwacji mostu i infrastruktury (telekom, woda, prąd, gaz). Gdyby pomost był niepalny nic by się nie sfajczyło.

mirnal # 2015-02-21

1. To jaki jest sens odróżniania mostu od wiaduktu?
2. Podeścik drewniany był pod całym mostem, czy pod fragmentem (ile mniej więcej %)? Gdyby był wykonany ze stalowych gretingów, to nie byłoby takich strat?! Czy skontrolowano pozostałe mosty w Polsce?

~gosc # 2015-02-21

Tradycja. Nad wodą most, nad ziemią wiadukt.To nie podeścik. Podest o szerokości 2-3 metry przez całą długość mostu. W niektórych miejscach zabudowany drewnem z boku( a la szopki w których różne urządzenia do obsługi łączy telekom i in. - inaczej trzreba by było poza mostem budować w ziemi bunkry techniczne, a to przecież drogo). Dla bezpieczeństwa trzeba by to wszystko usunąć. Zostawić tylko stalowe uchwyty do rusztowań zakładanych tylko na czas konserwacji. Tak się robi porządnie w Europie i na większości polskich mostów. W Warszawie mosty służą jako stelaże do barachła. Zarząd mostu ma z tego dzierżawne.

~gosc # 2015-02-21

Mamy ciągły monitoring wejść do szaletów, a nie dozorujemy mostów. Brodaci tego nie wiedzą , bo inaczej strach się bać. Przy filarach mostów są sterty śmieci. Mieszkają tam bezdomni. W tych warunkach nietrudno było by taką z choinki...

mirnal # 2015-02-21

Wielu ma z tym kłopot, zwłaszcza że bywają rzeki (poza Polską) okresowe, więc most zamienia się w wiadukt. Ponadto część jest mostem, bo idzie nad rzeką, ale część jest wiaduktem, bo idzie poza nią, czasami nawet większa część idzie poza rzeką...

~gosc # 2015-02-21

I tak jest z mostem Poniatowskiego. Część to most, a nad Powiślem wiadukt.

mirnal # 2017-03-06

Skoro "wiadukt to rodzaj mostu zbudowanego...", to "most to rodzaj wiaduktu zbudowanego..."?

milordg # 2017-03-07

Ach mosty, temat rzeka! Od prostych kładek na strumykach do skomplikowanych konstrukcji wiszących, jak most Akashi-kaikyo w Japonii.
Co się tyczy wiaduktów, to gość z 2015 roku nie był wystarczająco precyzyjny. Wiadukty bowiem są mostami zbudowanymi nad przeszkodami (np. nad parowami) oraz nad drogowymi i kolejowymi szlakami komunikacyjnymi, a nie generalnie "nad ziemią", ponieważ nad nią są także budowane przepusty i estakady.

W odniesieniu do ostatniego komentarza Pana Mirnala:

Mam nadzieję, że to był dowcip, bo chyba Pan sobie zdaje z tego sprawę, że most to określenie szersze, wiadukt zaś to rodzaj mostu, toteż nie może być mowy o: "most to rodzaj wiaduktu zbudowanego...". Bardziej obrazowo: stół to rodzaj mebla. Czy miałby Pan podobne wątpliwości i zapytałby: czy mebel to rodzaj stołu?

Miłorad Głowaczewski

PS: Uwaga: dla własnego dobra nie wchodźmy lub nie wjeżdżajmy na mosty zwodzone, gdy są podnoszone!

mirnal # 2017-03-07

O, jeśli to jest podzbiór w zbiorze, to mówiąc na wiadukt "most", nie można go poprawić "wiadukt".
Jeśli ktoś powie na stół "(ładny) mebel", to można uściślić "stół", ale nie można uznać wypowiedzi za błędną. Teraz rozumiem.

~gosc # 2017-03-07

Dyplomowany inżynier nie wiedział takich rzeczy? ^^

mirnal # 2017-03-07

Powiedz komuś na wiadukt, że to most, a zobaczysz jego odpowiedź i zorientujesz się, jaki to jest problem. Zostaniesz poprawiony, że to jest wiadukt.

~gosc # 2017-03-07

W języku technicznym (specjalistycznym) most jest pojęciem ogólnym, natomiast konstrukcja, którą potocznie nazywa się mostem, nosi miano "mostu nadwodnego". Pod tym ogólnym pojęciem, oprócz mostu nadwodnego, kryją się również: wiadukt, przepust, przeprawa, kładka, estakada.

zielenjak # 2017-03-07

ja znam jeszcze most na rzece Kwai, z takiego starego filmu

michalp63 # 2017-03-08

Do Pana Miłorada!
Brawo! Takich rzeczowych i treściwych komentarzy właśnie najbardziej potrzeba nam na sjp. Strona powstała przecież z misją nauki języka polskiego, ale nie tylko - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby również była czymś w rodzaju Wikipedii, takiego ogólnodostępnego źródła wiedzy. Szkoda trochę, że Pan Marek z Warszawy zniechęcił się do kontynuowania swojej misji.
Teraz trochę ponarzekam: ta końcowa uwaga nt. wchodzenia na mosty zwodzone w czasie ich podnoszenia do góry, jest moim zdaniem zbyteczna, ponieważ jest to rzecz raczej oczywista. Niemniej jak najbardziej doceniam Pana dobre chęci.
Z wielkim szacunkiem,
Pan Michał.

PS. Proszę operatorów uprzejmie o nie kasowanie komentarzy moich i p. Miłorada, staramy się bowiem pisać w najgrzeczniejszy sposób jak się da, a wielu użytkowników (głównie anonimowych) o elementarnych zasadach kultury, niestety, zapomina.

mirnal # 2017-03-08

Ciekawy byłby tytuł "Wiadukt na rzece XXX".
Nazwa "most nadwodny" sugeruje istnienie mostów podwodnych?

mirnal # 2017-03-08

"a wielu użytkowników (głównie anonimowych) o elementarnych zasadach kultury, niestety, zapomina" - Pan tu od niedawna. Od lat są tu tolerowane wypowiedzi, które powinny być kasowane, bowiem zawierają wulgaryzmy i osobiste odniesienia typu "głupek, dureń, miernota...", co obniża rangę tego forum. Nawet od pewnego czasu - okres moderacyjny - są i tak przepuszczane wypowiedzi nie licujące z godnością dyskutantów i samego Forum.

~gosc # 2017-03-08

Mirnal, od lat wypisujesz kocopoły nie z tej ziemi i nadal dziwisz się, że nazywają Cię głupkiem? Tym bardziej, że swoje standardowe wypierdziny typu "gryl", "Newada", "deżawa", raczyłeś okrasić politycznym bełkotem, który z rzeczywistością ma tyle wspólnego, co północnokoreańska propaganda.

~gosc # 2017-03-08

Szanowny Panie Michale,

Na wstępie dziękuję za miłe słowa i bez ceregieli przechodzę do meritum.
Jestem przekonany, że moja uwaga nie jest tak oczywista, jak się Panu wydaje. Nieraz widziałem w filmach akcji, jak samochód wjeżdżał na most zwodzony podczas jego podnoszenia, a przecież młodzi ludzie głównie oglądają tego typu filmy, wzorując się na ich bohaterach. Ponadto obecnie jesteśmy bardzo zapracowani i zabiegani, ciągle się gdzieś śpieszymy. Toteż czasami postępujemy niefrasobliwie, myśląc, że przecież zdążymy. Przebiegamy przez jezdnię, gdy są blisko pojazdy lub gdy "miga" zielone światło, nie mówiąc o tym, że i na pomarańczowym i - o zgrozo! - na czerwonym także się nam to zdarza. To samo tyczy przejazdów kolejowych: piesi przebiegają, mimo że szlaban się zamyka lub gdy już jest opuszczony, kierowcy samochodów także próbują szybko pokonać tory. Wobec tego dlaczego miałoby się to nie zdarzać wtedy, gdy korzystamy z mostów zwodzonych?

Z poważaniem

Miłorad Głowaczewski

PS: Wczoraj dałem Panu odpowiedź, lecz mimo że najpierw moderator ją zaakceptował, później ją usunął. Nie wiem, czy to był ten sam moderator, ale wiem, że tak się nie postępuje, gdy już coś weszło na łamy, a nie jest naruszeniem dobrego wychowania lub - nie daj Boże! - prawa, to klamka zapadła. I bez znaczenia jest to, że drugi moderator może być zwierzchnikiem pierwszego, ponieważ w dobrym tonie jest nie podważanie kompetencji współpracownika/ podwładnego publicznie.
Bardzo mi przykro, że tak się stało i że się skarżę, lecz mam tylko na uwadze dobro wspólne i chciałbym, by czytelnicy, komentatorzy i moderatorzy darzyli się wzajemnym szacunkiem i zaufaniem.

mirnal # 2017-03-08

Do gościa od kocopołów: uśmiałem sie serdecznie z tego słowa, bo - jak przystało na osobę nieznająca wszystkich polskich słów - po raz pierwszy je spotkałem. Gdyby wykasować wszystkie moje komenty wraz z odpowiedziami na nie, to byłaby to niepowetowana strata (buńczuczność godna pana Rafała Bochenka na dzień przed wyborami). Ale się cieszę, że Pan, taki inteligentny i kulturalny Polak, znalazł niszę, aby elegancko wypowiadać się na różne tematy. Ponieważ Pan występuje anonimowo, przeto nie wiem, jakie inne Pan tematy już poruszał, a szkoda, bo może by Pan mi zaimponował?

~gosc # 2017-03-08

"Do gościa od kocopołów: uśmiałem się serdecznie z tego słowa, bo - jak przystało na osobę nieznająca wszystkich polskich słów - po raz pierwszy je spotkałem."

Gratuluję, choć niestety potwierdza to znaną powszechnie pogłoskę o Twojej demencji.
http://sjp.pl/viktor#p407617

"Gdyby wykasować wszystkie moje komenty wraz z odpowiedziami na nie, to byłaby to niepowetowana strata (...)"

To, że chcesz być drugim Mickiewiczem, wiemy doskonale. Niestety, możesz przejść do historii co najwyżej jako drugi Wałęsa.

"Ale się cieszę, że Pan, taki inteligentny i kulturalny Polak, znalazł niszę, aby elegancko wypowiadać się na różne tematy. Ponieważ Pan występuje anonimowo, przeto nie wiem, jakie inne Pan tematy już poruszał, a szkoda, bo może by Pan mi zaimponował?"

Do Twojej informacji - zaglądam tutaj regularnie od blisko 10 lat, ale czy to ma jakieś znaczenie?
Dopóki zanudzałeś wszystkich opowieściami o Newadzie itd., nie przeszkadzało mi to zanadto, niemniej na sianie komunistycznego fermentu i powtarzanie durnej propagandy nie dostaniesz mojego przyzwolenia.

mirnal # 2017-03-08

OK, więc pilnuj bacznie i wetuj. Co do demencji, to polecam rządową - większość przedwyborczych obietnic p. Beaty i p. Dudy zaprzecza temu, co zaakceptowali. Im też podeślij uwagi co do demencji... Co do Pana twórczości, to miałem nie tutejsze wywody, ale może jakiś link do pozasłownikowych stron - wówczas miałbym pogląd na Pańską wiedzę, język, zainteresowania. Może patenty? A tak - tylko osobiste przytyki i wymądrzenia. Od tego nic nie urośnie.
Pewnie nie znasz Pan twórczości AM, bo On pisał w całkiem innej branży. Albo i znasz, ale dobrze nie przemyślałeś swej wypowiedzi (jak rozumiem - miała to być polska złośliwostka).

mirnal # 2017-03-08

Do anonima - "Dopóki zanudzałeś wszystkich opowieściami o Newadzie": co oznacza słowo "wszystkich"?

~gosc # 2017-03-09

Nie obchodzi mnie, czy masz jakieś osiągnięcia w dziedzinie języka polskiego czy inżynierii stoczniowej - bo nic to nie zmienia w tym konkretnym przypadku. Równie dobrze moglibyśmy urządzić konkurs plucia na odległość...
Problem jest taki, że nie docierają do Ciebie proste przekazy. Osobiście uważam, że Twoje postulaty dotyczące spolszczeń i reform języka (poza nielicznymi wyjątkami) są potwornie głupie, nie wdaję się jednak w bezsensowny spór o Newadę itd, bo było to już wałkowane wiele razy, z wiadomym skutkiem. Nie zamierzam jednak biernie przyglądać się, jak powtarzasz debilną propagandę, jakoby to PiS niszczył Polskę (jak zauważył któryś przedmówca, Polski nie zniszczy ani Pis, ani PO, ani PZPR, ani nikt inny). Jeszcze pół biedy, gdybyś wykazywał się przy tym odrobiną rozsądku i samodzielnego myślenia, bo obecnej partii rządzącej można wiele zarzucić (chociażby brak konkretnych działań w celu rozliczenia aferzystów z poprzedniej władzy), tymczasem walisz pustymi frazesami typu: dzielenie Polaków, wstyd na całą Europę, marionetki prezesa itd. (jakby za Komorowskiego i PO nie było tego samego).
Po kimś tak doświadczonym życiowo i obytym w świecie, oczekuje się raczej bardziej dojrzałych wypowiedzi, tymczasem w komentarzu pod "złośliwość" dałeś wszystkim do zrozumienia, że jesteś jak rozwydrzony bachor, któremu zabrano zabawkę i postanowiłeś "na złość mamie odmrozić sobie uszy". Twoja demencja i zdziecinnienie jest faktem naukowym, potwierdzi to każdy, co odrobinę zna się na ludziach i porówna Twoje komentarze z poprzednich lat i obecne. Kiedyś nawet bywałeś zabawny, teraz stałeś się co najwyżej tragikomiczny, głupotą przebiłeś nawet niesławnego warszawiaka zza oceanu. Przykro na to wszystko patrzeć.
Aha, i nie doszukuj się złośliwości - pisząc to, odczuwam przede wszystkim smutek, że tak bardzo się stoczyłeś.

~anonim od kocopołów

mirnal # 2017-03-09

Szanowny Panie! Dziękuję za bardzo wyważony głos w dyskusji. Tego nam właśnie brakuje w tym naszych utarczkach - większość jest niekulturalna a nawet wulgarna. Dlatego cenie takie głosy, bo pośród mniejszości tekstów to prawdziwe dyamenty. Jak rozumiem - podsumujmy - Pan uważa, że mam prawo do swoich przekonań i głoszenia ich a ja uważam, że Pan ma dokładnie to samo prawo i o to chodzi. Jesteśmy więc niemal jak bracia. Pozdrawiam Pana! 27:1 :-)...

~gosc # 2017-03-09

=Twoja demencja i zdziecinnienie jest faktem naukowym, potwierdzi to każdy, co odrobinę zna się na ludziach i porówna Twoje komentarze z poprzednich lat i obecne=
a komu się chce porównywać mirnalowe stare i nowe komenty?
Szefy Pisu też mają demencję wystarczy porównać ich obietnice i dniem dzisiejszym. To charakterystyczne dla wielkich ludzi

mirnalolog # 2017-03-09

"a komu się chce porównywać mirnalowe stare i nowe komenty?"

Np. mnie. Zajmuję się tym zawodowo i jest to jednocześnie moja wielka pasja. Analizuję dogłębnie wszystkie wpisy Pana Mirnala (nie tylko na sjp) pod kątem i treści, i formy.

mirnal # 2017-03-10

Dziękuję, Przyjacielu/Przyjaciółko!

michalp63 # 2017-03-10

Do Pana Mirnala!
Zasadniczo nie mieszam się w dyskusje ideologiczne, bo wiem że nie mają one większego sensu. Niekiedy jednak muszę zrobić wyjątek, gdy widzę, jak niektórzy w swoim zacietrzewieniu mocno się pogubili.
Kilka tygodni temu korespondowałem tutaj z pewnym wojskowym wysokiego stopnia, który zawzięcie gloryfikował czasy PRL, i (podobnie jak Pan) mocno krytycznie odnosił się do obecnej partii rządzącej. Mimo iż stoję po całkowicie przeciwnej stronie - czasy PRL oceniam raczej źle niż dobrze, a obecny rząd i prezydent wywołują u mnie (w większości) pozytywne odczucia - wymiana zdań z panem pułkownikiem była dość kulturalna, zaś on sam, mimo swoich poglądów, zrobił na mnie ogólnie pozytywne wrażenie (nie zauważyłem bowiem, żeby w jakiś sposób wywyższał się lub pogardzał osobami o innym światopoglądzie). Do czego zmierzam? Ano do tego, że - mówię to z wielką przykrością - poziom Pańskich komentarzy bardzo się obniżył. Nie mam tu na myśli kwestii gryla czy Newady, gdyż są to rzeczy znane nam od dawna - lecz właśnie o to niepotrzebne politykowanie, począwszy od komentarza pod "socjalizm". Rzecz jasna, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby od czasu do czasu w komentarzu odnieść się do aktualnych wydarzeń na świecie, ale na dłuższą metę takie obnoszenie się ze swoimi skrajnymi poglądami, zdecydowanie nie przysparza Panu sympatii. Polityka jest i zawsze była czynnikiem dzielącym ludzi, i powinien Pan być tego świadomy, zwłaszcza, że niejednokrotnie apelował Pan o pokojowe i kulturalne dyskusje na tym forum. Nawet jeśli Pan nie używa wulgaryzmów i chamskich tekstów w swoich komentarzach (bardzo cenię Pana za to!), prezentowana przez Pana nieukrywana wrogość wobec konkretnej opcji politycznej - nie oszukujmy się, będącej partią popieraną przez wielu rodaków, w tym użytkowników sjp - prowokuje innych forumowiczów do skrajnie negatywnych postaw, jawnej nienawiści i odrazy wobec Pana.
Nie zapominajmy, że jest to słownik, a nie forum polityczne. Administratorzy tej strony na razie wydają się cierpliwi, ale to w każdej chwili może się skończyć i jeśli rozpętana przez Pana wojenka ideologiczna się nie zakończy, z pewnością sięgną po ostrzejsze środki zapobiegawcze, np. całkowite wyłączenie komentarzy na jakiś czas. Czy tego chcemy?
Tak więc apeluje do Pana o rozsądek i nie dawanie się ponieść negatywnym emocjom. Polityków mamy jakich mamy, parę lat porządzą i pójdą w zapomnienie, a my dawajmy dobry przykład młodzieży że można kierować się w życiu zdrowymi zasadami.
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Pan Michał.

mirnal # 2017-03-10

Panie Michale, istotnie w ostatnich dniach przeżywam bardzo hece i cyrki fundowane nam przez rządzącą opcję. Wygrali i mają prawo rządzić jako większość, ale nie mają prawa łamać (nomen omen) prawa i nas, Polaków, ośmieszać na międzynarodowym forum. To, co się dzieje dosłownie od tygodnia, to istny skandal. Za jakiś czas sytuacja się unormuje i w archiwum sjp (np. w 2025) będzie parotygodniowa warstwa utarczek w słowniku na tematy polityczne, niczym warstwa geologiczna pewnej epoki. Zdrowy rozsądek, to także reagowanie na bieżące wydarzenia; ciekawe, jakie byłyby wpisy w tym słowniku, gdyby istniał np. w 1938? Byłaby analiza przemówienia min. Becka z maja 39?

~gosc # 2017-03-10

WG, a coś Ty nagle takim żarliwym obrońcą prawa i uciśnionych się zrobił? Gdzie byłeś, jak bezprawnie podwyższono wiek emerytalny? Gdzie byłeś, jak zagrabiono milionom Polaków oszczędności z OFE? W którym miejscu zaprotestowałeś, gdy prokuratura wtargnęła do redakcji Wprost? Albo gdy podnoszono podatki, mimo iż Tusku obiecywał, że tego nie zrobi? Co do ośmieszania - nawet nie chcę mi się wymieniać niezliczonych wpadek niejakiego Bronka K. ...
Nie zamydlisz nikomu oczu mówieniem o zdrowym rozsądku, bo wszelkie fakty mówią zdecydowanie co innego.

mirnal # 2017-03-10

Zdołasz to w całości przeczytać? A co Ty uczyniłeś?
http://www.eioba.pl/a/3oyk/wyzysk-67-letniego-emerytalnego-staruszka

~gosc # 2017-03-10

Czyli jednak potrafisz napisać coś z sensem i bez prymitywnego hejterstwa. Albo inaczej - potrafiłeś. Co zatem się z Tobą stało, że zniżyłeś się do poziomu rynsztoka rodem z komentarzy na Onecie? Jeśli to nie demencja, to co? Delirium? Schizofrenia? A może zostałeś po prostu płatnym hejterem?

~gosc # 2017-03-10

Takie prymitywy to właśnie witały delegację w stolicy z bukietami. Jak przekuć porażkę w sukces.

przekorny # 2017-03-11

>> 27:1 :-)...
Gdzieś tam robiłeś ankietę i pytałeś - co o tym sądzimy (późna pora - nie chce mi się rozmieniać na drobne, więc tu wszystko skumuluję).
Sądzę, jak ty, że PiS się wygłupił, aczkolwiek sądzę - bynajmniej jak ty - że dlatego, iż zrobił z tego temat "najwyższego priorytetu", acz tak samo, jak media antypisowskie. Dziwię się, że, Mirnalu, tak bardzo uczuciowo podeszłeś do kwestii, która w sumie nie jest warta funta kłaków.
Wstyd przed Europą? Pshaw, większość Europejów (to ukłon dla ciebie =)) nie wie, że były omawiane wybory, jak również nie wie, kto to jest Tusk (nie mówiąc o najwyższym przedstawicielu najpotężniejszego państwa na świecie - prezydencie Trumpie =P).
Kompromitacja na forum międzynarodowym? Wyrządzenie szkody Polsce?
Jeśli chodzi o to pierwsze to raczej nie. Jeśli o drugie - to w pewnym stopniu tak. Aliści nie z tych powodów, o których piszesz. Po prostu rząd nie powinien być nieskuteczny, poza tym nie powinien stawać okoniem przy tak mało znaczącej sprawie. Rząd popełnił kardynalny błąd taktyczny - ujawnił kanclerce (to znowuż ukłon w twą stronę =)), że nigdy nie poprą Tuska. Szlachetna szczerość godna podziwu, ale nie w dyplomacji, albowiem w niej nigdy nie ujawnia się całkowicie wszystkich zamiarów.
Dobra, nie będę się nad rozwodził, acz by to tego wymagało.
Jeśli chodzi o to, co zacytowałem, to bardzo mi to zgrzyta. Ad exemplum - mój brat (argus) jest antysportem, nienawidzi oglądać/słuchać wszelkich informacji/transmisji sportowych. Na domiar złego - nie cierpi też polskiej reprezentacji w piłce nożnej (jak się wyraził: z powodu ciągłego "piania" o niej i poszczególnych zawodnikach i ich rodzinach - tragiczna tabloidyzacja), jednakże - choć być może w sercu by się cieszył - publicznie nigdy nie pozwoliłby sobie na to, żeby cieszyć się z klęski reprezentacji Polski, bez względu na wszystko - nie wypada.

~gosc # 2017-03-11

"Dziwię się, że, Mirnalu, tak bardzo uczuciowo podeszłeś do kwestii, która w sumie nie jest warta funta kłaków".
1. "Podeszłeś"?
2. Dla kogo nie jest warta funta?

przekorny # 2017-03-11

Ad 1. No a jak? Tak nakazuje logika, wszak "podejść", a nie "podjeść" (każdy kieruje się swymi, osobliwymi zasadami). =]
Ad 2. Dla tych, którzy są odporni na opozycyjny i rządowy trolling? =)

~gosc # 2017-03-23

Ale przecież to był sukces - zarówno Europy (bo się potrafiła zjednoczyć, by zgodnie zamanifestować niechęć do oszołomstwa) jaki Polski (bo jest częścią tej Europy).

~gosc # 2018-08-15

Po włosku
ponte most
cavalcavia wiadukt
Zawalona budowla jest określana jako ponte Morandi, nie cavalcavia...
dlaczego?

~gosc # 2019-12-05

pobiegł za uciekającym terrorystą na Most Londyński
most czy Most?

mirnal # 2020-08-11

Elegancko p. 1. Bez kształtu, poziomów i pionów. Definicja prosta i raczej nie do podważenia. Nie to, co "pergola".
44224422