SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

psycholożkę

dopuszczalne w grach (i)

psycholożka

psycholog


KOMENTARZE

~gosc # 2013-02-20

COOOOO???!!! jak można mówić 'psycholożka'?! W jakim świecie żyjemy, że słowa tworzone przez dzieci nie rozumiejące nieodmienności wyrazów i podłapywane przez rodziców zafascynowanych urokiem dziecięcych przeinaczeń są uznawane za oficjalnie używane i wpisane do Słownika Języka Polskiego. Co będzie następne? 'facetka'?

mirnal # 2013-02-20

Czesi i Niemcy mają od dawna żeńskie wersje; teraz tak kobiety (choć nie wszystkie) się przedstawiają. Podobno lud tworzy język (patrz 'grill', choć 'kryl')...

~gosc # 2013-02-21

Na mnie nie robi żadnego wrażenia argument - "Czesi i Niemcy mają od dawna żeńskie wersje", my mamy własny język. Natomiast panie, które przedstawiają się jako psycholożki, przestawiają się w moim mniemaniu brzydko. Uważam, iż w tym przypadku to nie "prawdziwa praktyka" stworzyła tę wersję, tylko wymusiła ją polityczna poprawność (a właściwie infantylnie pojmowany feminizm czy też genderyzm).
Wszelkim ideologicznym wymuszeniom językowym mówię stanowcze nie! ;)
~argus

mirnal # 2013-02-21

są ludziska co proponują te damskie formy i wielu Polakom to się podoba; jeśli komuś się nie podoba, to - zgodnie z zasadami demokracji - mają prawo się nie zgadzać i mogą nie stosować tych form, jednak nie mogą zabronić stosowania :-)

~gosc # 2013-02-21

Toteż ja nie zabraniam, a jeno przedstawiam swój pogląd. :)
Tę formę uważam za pokraczną i sądzę, że gdyby nie wspominany "feminizm", nigdy by ona nie zaistniała, ergo jest sztucznym wytworem, a nie "tworem ludu".
~argus

mirnal # 2013-02-21

Najważniejsze, że aprobujemy fakt, że każdy może sobie tworzyć własne słowa, a być może inni je też przyjmą. To, co nas dzisiaj bulwersuje, za rok będzie normalne. Jeśli wielu Polaków/Polek pisze/mawia 'psycholożka, prezeska, ministra a. ministerka', to jest to twór ludu. Natomiast takim tworem na pewno nie jest 'exodus'. Bliższe ludowi jest słowo 'eksodus'.

~gosc # 2013-02-21

Słowo 'exodus' nie jest dla ludu, ale dla elit. ;D
~argus

mirnal # 2013-02-21

"wyjście, wyjazd wielkiej liczby ludzi bądź zwierząt z jakiegoś miejsca; masowa emigracja" - jednak ludowa; słowo 'psycholożka' ze słownika wydanego już w 2001.

~gosc # 2013-02-21

Dlaczego "jednak ludowa"? Kto z "ludu" często używa owego słowa, na dodatek w piśmie? Zresztą i tak żartowałem. Przyczepiłeś się do tego 'exodusu', jak rzep do psiego ogona. Chciałbyś żeby wszystko było "zglajszachtowane", to byłoby nudne i smutne. Potraktuj to słowo jako wyjątek, pozostałość dawnych czasów, dzięki któremu szary Polak może dowiedzieć się, jak drzewiej pisano.
~argus

mirnal # 2013-02-21

nudne i smutne? To i wypadki drogowe są może mile widziane, bo coś się dzieje w końcu na drogach? Skoro RJP uważa, że trzech liter nie ma w naszym alfabecie, to powinniśmy być konsekwentni, zwłaszcza że nic nie stoi na przeszkodzie zmianom - exodus, xięstwo, taxówka, Xawery, fax? Nie można nawoływać społeczeństwa do zaciskania pasa i (w drodze wyjątku) wypłacać nagrody po 50-60 tys. zł "wodzom", bo to hipokryzja. Nie można w polskich wyrazach stosować x, y, q, a wszelkie odstępstwa to hipokryzja i niekonsekwencja.

~gosc # 2013-02-21

Szczyt demagogii, z czymś takim nie da się polemizować. :s
~argus

mirnal # 2013-02-21

Z faktami trudno jest polemizować.

~gosc # 2013-02-21

Mnie tam nietrudno z niczym polemizować, nawet z faktami, he he. Niestety z czymś co jest poplątaniem z pomieszaniem (fakt, były pewne fakty :] w Twojej wypowiedzi, lecz w połączeniu z argumentami "ni przypiął, ni wypiął", wyszła niestrawna papka), jest zwyczajnie pozbawione wszelkiego sensu.
~argus

mirnal # 2013-02-21

To wyrzuć wątek o wypadkach a i tak pozostanie mocny argument na pozbycie się wyrazów z X z polskiego słownika, zwłaszcza że nie ma poważnych powodów na pozostanie przy X w wyrazie 'eksodus'; owszem, 'Exodus' w znaczeniu biblijnym ewentualnie (pod. holokaust, Holocaust).

~gosc # 2013-02-21

Dobrze o Tobie świadczy, że wiesz o co mi przede wszystkim chodziło, choć z drugiej strony... zdawać sobie sprawę z niedorzeczneści argumentu, a mimo to zdecydować się go użyć... ;]
Dobra, mnie w sumie wszystko jedno jak pisze się słowo 'exodus' i zwyczajnie nudzi mnie ten ciągnący się przy każdej okazji spór (o czym by nie było, zazwyczaj schodzi na to nieszczęsne słowo). Wszystkie argumenty za i przeciw już dawno padły. Ja Ciebie nie przekonam (zresztą nie mam takich ambicji), Ty mnie też nie, więc podpiszmy protokół rozbieżności i rozejdźmy się w pokoju.* :)
*Co nie musi oznaczać, iż to na pewno koniec tego tematu. ;)
~argus

~gosc # 2017-04-08

"mnie w sumie wszystko jedno jak pisze się słowo "exodus"

Dotyczy to - jak widać - także słowa "zglajchszaltowane".

mirnal # 2017-04-08

"Na mnie nie robi żadnego wrażenia argument - "Czesi i Niemcy mają od dawna żeńskie wersje", my mamy własny język" - otóż to! A to oznacza, że możemy go kształtować wg swoich przekonań i zgodnie z zasadą, że język rozwija się. Jedni wolą tak, inni inaczej. I za 50 lat ustali się, która szkoła zwyciężyła...