nie występuje w słowniku
KOMENTARZE
Wielkopoliski obyczaj przed weselem!! Dzien przed weselem przychodzi sie pod okno panny mlodej i zbija sie butalki , to tak niby na szczescie ;D
Nie pod okno tylko pod dom pod drzwi np pod klatkę schodową lub na podwórku przed drzwiami ;-)
Zgadzam się z przedmówcami :) w Wielkopolsce nie ma wesela bez purtelamu :) Na purtelam się nie zaprasza, przychodzi kto chce-najczęściej osoby których nie będzie na weselu... Szkło bije sie obficie i zamiatać je musi para młoda... a po biciu szkła jest poczęstunek :) czyli zakrapiana impreza :) Niektórzy młodzi robią purtelam tydzień wcześniej (żeby nie być niewyspanym na swoim weselu) ale z tego czasem wychodza im 2 purtelamy ;) jeden tydzień przed,drugi dzień przed :) ostatnio zauważyłam że na te okoliczność wynajmowane są sale nawet... nie ma się co dziwić, bo czasem z purtelamu wychodził małe wesele a jak ktoś ma skromne mieszkanko to gdzie ma pomieścić tych ludzi :)
Bardzo fajny obyczaj :) na niektórych wioskach wielkopolskich do wyżej wymienionych obchodów dochodzi jeszcze np jakieś zwiezienie złomu na podwórko pani młodej albo zbieranie dla młodej pary datków czyli jajka,ziemniaki itp co kto ma :)
jestem z Wielkopolski, ale pierwszy raz zetknęłam się z tą nazwą... Opisane obyczaje znam pod nazwą - polter :)
Ha! ja jestem z Wlkp.i dzisiaj idę na purtelam, choć wesele jest dopiero za tydzień ;] :D
. fajnyy zwyczaj xd
macie swoją przedstawicielkę w osobie Halyny Z. , której "zawdzięczamy" ok.20 % kurnikowego syfu ,i wystarczy
purtelam najlepszy zwyczaj w wielkopolsce!!!!
jest coś takiego a na Kaszubach ten zwyczaj nazywa się polter abend(z niemieckiego hałaśliwy wieczór)
Jestem z wielkopolski i miałam przed swoim domem w przed dzień ślubu purtelam. Zbili mi szkło przed domem, złożyli nam życzenia, mąż polewał wódką, ja posprzątałam szkło i poczęstowałam ciastem.
Jestem z wielkopolski, okolice Poznania i w mojej małej miejscowości purtelam to podstawa ;) kiedyś faktycznie był dzień przed ślubem, obecnie organizowany jest tydzień przed i żeby nikt nie miał wątpliwości kiedy jest, to owszem nie zaprasza się, ale się znajomych i sąsiadów powiadamia. Purtelam odbywa się wyłącznie w domu (przed domem) panny młodej i tak przybywają ludzie by na szczęście zbić szkło, które młodzi na końcu sprzątają razem. Jest alkohol, jest poczęstunek i gra muzyka - także dobra potańcówka się z tego robi, zwłaszcza że większość znajomych i sąsiadów się schodzi.
Jestew Wrocławianinem i o purtelamie dowiedziałem się od mojej dziewczyny która pochodzi z Wielkopolski. U niej robi się go dzień przed weselem i tłucze się szkło w domu panny młodej które potem sprząta pan młody;-) A potem jest jakieś ciacho i wódka:-) Ciekawy zwyczaj i nigdzie się z nim nie spotkałem. Jeśli oklepało Wam się góralskie wesele to spróbujcie pobawić się jak Pyry:-) Pozdrawiam, Tej!
Wrocławianinem? Słownik - wrocławianin
Urodziłem się i mieszkam we Wrocławiu:-)
Co do purtelamu dowiedziałem się że na Śląsku jest podobny zwyczaj, tylko że tam tłucze się porcelanę. Tłucze się stare kubki i talerze a niektórzy tłuką znalezione gdzieś na śmietniku kible i nie tylko...;-) A potem tak jak w Wielkopolsce częstuje się gości:-) Pytanie tylko jak oni na to mówią? Czy jest na sali jakiś Hanys?:-)
No cóż. Wychodzi żenujący poziom wiedzy na temat praktykowanych zwyczajów. Polter cz purtelam, to zwyczaj przejęty od społeczności żydowskiej. Ale dziś mało kto o tym pamięta, natomiast ślepo powtarza jak stado b.....w