nie występuje w słowniku
KOMENTARZE
NIe wiem czy powyższa uwaga ma nas zniechęcić do swoich uwag. To chyba pycha kurnikowego prezesa.
A teraz do rzeczy.
Pustność - wg buddyjskiej filozofii - to było coś przed powstaniem Wszechświata. Tak przetłumaczył ten termin z języka tybetańskiego p. Ireneusz Kania w książce " Tybetańska Księga Umarłych"
No i co Panie Prezesie?
Nie głupio Panu?
A na której stronie jestże taka "pustność"? (Bo mnie to zakrawa na głowy kapustność.)