SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

syty

dopuszczalne w grach (i)

syty

1. taki, który się najadł do syta; najedzony, niegłodny;
2. obfity, bogaty w jakieś substancje odżywcze, treściwy, sycący;
3. mający czegoś dosyć; opływający w coś

-

syty

dopuszczalne w grach (i)

syta

brzeczka miodowa

-

syty

dopuszczalne w grach (i)

syty

ktoś, kto się najadł

-

Syty

niedopuszczalne w grach (i)

Syta

nazwisko


KOMENTARZE

~gosc # 2012-04-07

brak

~gosc # 2013-03-08

błąd. syty nie znaczy sycący. syty jest ktoś, kto zjadł sycący obiad!

~gosc # 2013-03-08

ok, przyjęliśmy do wiadomości, że znasz aż jedno spośród kilku znaczeń tego słowa. pragniesz pochwalić się jeszcze innymi niedomogami?

~gosc # 2013-03-08

Ale gość z pierwszej dwadzieścia osiem ma całkowitą rację.

~gosc # 2013-03-08

ale ma rację w tym, że omija szerokim łukiem słowniki, lektury szkolne itp., czy raczej w tym, że przychodzi tu chwalić się swoim daleko posuniętym dysmózgowiem?

~gosc # 2013-03-08

Elokwentny z ciebie gość, gościu z ósmej zero trzy. Nie ma co.
Syty - konsument. Sycący - posiłek. To jest najbardziej logiczne podejście. Tak samo, jak załzawiony - żołnierz, łzawiący - granat. To, że słowniki dopuściły coś uginając się przed uzusem, jest inną sprawą.

~gosc # 2013-03-08

O, więc mamy już 'pełen komplet'. Do ~gościa, który bzdurą/błędem nazywa każde nieznane mu słowo, dołączył teraz ~gosc spod znaku 'logiki' i anal-ogii (a przy okazji także ekologii, bo gdyby zacząć patrzeć na język przez pryzmat jakiejś 'logiki', to trzeba by z niego - a więc i z książek i gazet - chyba z połowę słów wyrzucić).
Na tę (mającą ponoć jakiś związek z tematem) parę łzawiący/łzawiony spuszczę litościwie zasłonę milczenia.

~gosc # 2013-03-08

Para, na którą raczyłeś się spuścić, brzmi załzawiony/łzawiący i jest trafną analogią.

~gosc # 2013-03-09

hm, nie wiem po co ten jad co poniektórych. jeszcze do niedawna wyłącznie poprawną formą na określenie pożywnego obiadu było 'sycący', 'syty' zaś był ten, kto ten obiad zjadł. niestety, z racji powszechnego wręcz, błędnego używania słowa 'syty', niektóre słowniki zaczęły je dopuszczać.
szkoda, że na tej samej zasadzie niedługo zaczniemy 'uberać buty' najzupełniej poprawnie

~gosc # 2013-03-09

troszkę szkoda, że - jak zwykle - nie raczono zdradzić nam choćby słówkiem, jakąż to niepoprawność dostrzeżono w takim użyciu tego słowa (oraz który z językoznawców stał na takim stanowisku). nie wspominam już nawet o posłużeniu się jakimś cytatem, linkiem itp.

tak czy owak, ewentualny cytat raczej nie byłby "niedawny", skoro takie znaczenie tego słowa rejestrował np. Linde w połowie XIX wieku (nie mówiąc już o Doroszewskim z połowy wieku dwudziestego).

~gosc # 2013-05-12

ludzie to takie proste!!
oczywistym jest ze posiłek i ktoś kto go zjadł nie mogą być jednocześnie "syci". SYTY może być ten kto się najadł, zaś SUTY właśnie ten posiłek który został pożarty (nie zapominajmy o suto zastawiony stole i o SUTKACH które były źródłem pierwszego posiłku każdego z nas)

~gosc # 2018-08-16

Rozumiem, że gość stojący murem za słownikami wprowadzającymi słowa niepoprawne jako poprawne z powodu powszechności wśród ludu popiera wprowadzenie do poprawnej polszczyzny słowa "poszłem". Gratulujemy serdecznie. Zapewne na dodatek podepniesz to pod ewolucję, więc zapobiegawczo odeślę Cię do podręczników od biologii.

winowjajca # 2018-08-16

Też mi analogia... Oczywiście; jeśli forma "poszłem" się upowszechni, zostanie dodana do słowników. Na razie jednak na to się nie zanosi, bo dla myślącej większości brzmi niechlujnie / odstraszająco - jest tępiona na każdym kroku, podobnie jak "włanczać" i "wziąść".

zielenjak # 2018-08-17

Winowjajca źle tłumaczy, słowo syty jest poprawne, a poszłem nie, więc dlatego analogia była beznadziejna

~gosc # 2018-12-09

Syty człowiek, sycący posiłek. Nad czym tu debatować?