dopuszczalne w grach (i) -
1. sądny dzień - według chrześcijańskich wierzeń religijnych: dzień, w którym ma nastąpić Sąd Ostateczny; także w przenośni - rozgardiasz, awantura, zamieszanie;
2. w związku frazeologicznym "do sądnego dnia" - bardzo długo, w nieskończoność
KOMENTARZE
Sądny dzień, sądne dni jak najbardziej , ale sądni ni jak mi nie pasuje. Są dni lepsze lub gorsze. Chyba zwariowałam.
Zgadzam się z ostatnim zdaniem, bo tylko tym można wytłumaczyć nieznajomość rodzaju męskoosobowego.
Nie chodzi o nieznajomość, tylko doszukiwanie się praktycznego zastosowania w mowie. Trudno znaleźć taki związek frazeologiczny. Chyba nie istnieje.
Może nie istnieje.
Ale słownik to słownik a nie "mównik" czy "praktycznik".
Zawiera słowa i ich różne, poprawne gramatycznie formy bez stosowania kryterium praktycznego używania.
Jeśli są podsądni, to muszą być i sądni. Bo jedni są pod sądem, a drudzy w sądzie.
Sęk w tym, że częstość stosowania nie ma nic wspólnego z poprawnością.
"do sądnego dnia" to metafora
- ktoś może dopatrywać się tu alegorii z kataklizmem i anarchią
- "sądny dzień" to rozliczenie za grzechy utożsamiane z jeźdźcami Apokalipsy
PWN robi unik podając hasło "sądny" jako określenie dawne, związane z sądem, dotyczące sądzenia. Jeżeli tak to hasło "sądni" od sądzenia
oznaczać powinno sędziów. Asystenci, asesorzy i obieralni ławnicy ze względu na hierarchię to podsądni, a podejrzany - sądzony i osądzony. Tymczasem podsądny to oskarżony, asesor jest z innej bajki, "sądny", a liczba mnoga "sądni" nie ma żadnego formalnego znaczenia, chociaż brzmi ładnie.