SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

utylitaryzm

dopuszczalne w grach (i)

utylitaryzm

kierunek etyki głoszący, że najwyższym moralnym celem działalności człowieka jest bycie pożytecznym; dążenie do osiągnięcia celów praktycznych poprzez rezygnację z celów wyższych


KOMENTARZE

~gosc # 2009-02-04

Pogląd głoszący, że najwyższym moralnym celem działalności człowieka jest bycie pożytecznym.

snag # 2011-06-09

postawa zwana też filozofią zdrowego rozsądku, kierunek etyki zapoczątkowany w XVIII wieku, wg którego najwyższym dobrem jest pożytek jednostki lub społeczeństwa, a celem wszelkiego działania powinno być „największe szczęście największej liczby ludzi".

~gosc # 2014-02-23

Wchodzę na SJP, żeby przeczytać coś innego, niż widzę na Wikipedii i co?! Kopiuj>Wklej z Wiki! No ludzie! Ogarnijcie się!

~gosc # 2015-01-12

a może to kopiuj wklej do wiki!

~gosc # 2015-04-09

mogło być lepiej wytłumaczone

~gosc # 2016-02-16

Utylitaryzm to filozofia, według której wszelkie działania są słuszne jedynie wtedy gdy przynoszą więcej efektów korzystnych niż szkodliwych. Liczą się nie zamiary czy intencje, a konsekwencje podjętych czynów. Jeremy Bentham ( jeden z najsłynniejszych utylitarystów ) stworzył nawet metodę obliczania ilości cierpienia I przyjemności zwaną "rachunkiem hedonicznym". Niestety nie przybliżę Wan na czym ona dokładnie polega.

~gosc # 2019-04-05

Nie, nie mogło

~gosc # 2020-05-19

Jak pragmatyzm, skupia się na dobieraniu subiektywnie najlepszych dostępnych środków dla osiągnięcia obranego siebie celu, jedynie z dodatkiego mglistego osądu moralnego.
Nie istnieje jednak definicja tej kategoryzacji osądu moralnego, definicja szczęścia i nieszczęścia.
Zatem Utylitaryści dowolnie sobie przyjmują kod moralny i dwóch różnych utylitarystów może w tym samym widzieć szczęście i nieszczeście, pożytek i bezużyteczność.

Jedni sobie założą, że wymaga poświęcenia dla innych, a inni, że głównie działań użytecznych dla siebie, zależnie co jest dla kogo większym dobrem.
Strasznie niedookreślony i oślizgły prąd. Może pomieścić wszystkich od Altrustów, przez Stoików po skrajnych konformistów.

Pies też jest utylitarystą.

"Liczą się nie zamiary czy intencje, a konsekwencje podjętych czynów." To definicja egzystencjalizmu.
"metodę obliczania ilości cierpienia I przyjemności"
Sprowadzenie szczęścia i nieszczęścia do prostych wrażeń zmysłowych to niesamowite spłycenie tematu. To był stricte hedonista, a nie utylitarysta.
Co gorsza blisko od tego do autorytaryzmu i odgórnego narzucania norm szczęścia i dyktowania ludziom "obiektywnie" jak mają żyć. Przerażające.

~gosc # 2020-05-23

W mysl wyzej opisanej definicji, zaden z profesorow nie moze byc utylitarystą :) bo gdyby byl to przestalby byc naukowcem.