zwaloryzowane

Brak znaczenia

No właśnie, kategorycznie przywróćcie dodawanie znaczeń przez zalogowanych!

o tak, nieustający potok mundrości w komentarzach to jeszcze za mało!

Nie potok, ino pierdylion.

Wystarczy, żeby było tak jak w 2014 roku, wtedy to była najlepsza strona internetowa w Polsce...

Nie siejcie defetyzmu. Jakoś w latach 2003-2013 nie odnotowano masowego zalewu durnot w definicjach (pojedyncze kwiatki typu deska, wolec, maoista to nic pośród pierdyliona POPRAWNIE dodanych znaczeń).

Chyba niezbyt uważnie to śledziłeś. Duża część definicji była natychmiast usuwana, a pozostałe niemal zawsze (przynajmniej zdaniem operatorów) wymagały poprawek.

Mimo wszystko było lepiej niż obecnie, bo przynajmniej słownik się rozwijał. Wtedy, nawet jeśli te (powiedzmy) 10% dodanych definicji było bzdurami / trollingiem, przynajmniej zmuszały operatora do reakcji i naniesienia poprawek - i wyraz dostawał znaczenie. Obecnie nikomu (oprócz Tevexa, a i też praktycznie tylko przy okazji dodawania nowych pozycji) nie chce się uzupełniać definicji, zaś totalne bzdety znaczeniowe typu "Synaj" czy "paulicjanin" musiały czekać miesiącami od zgłoszenia, aż ktoś się łaskawie pofatyguje z korektą.