SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

ćela

dopuszczalne w grach (i)

ćela

uczeń guru; czela

POWIĄZANE HASŁA:


KOMENTARZE

toniob # 2003-07-12

inaczej czela -li, lm: -le(lub -lowie): uczen guru
Wielki Słownik Wyrazów Obcych PWN Warszawa 2003

abraxas0aleks25 # 2003-11-19

to jest j. pol czy słow. wyr. obcych

noctua # 2003-12-07

zatwierdzenie takich słów, to już idiotyzm, gra traci jakikolwiek sens, bo można wymyślać różne bzdury, ale nie na tym powinna polegać gra.

glupszy_niz_budyn_w_proszku # 2003-12-27

ee. no panie i panowie i panie trzeba zrobic dym

~gosc # 2004-01-10

Nie może być samogłoska po "ć"! Może na "ę" też coś macie w słowniku?

mashroom # 2004-01-10

pewnie, patrz "ęsi"

_piskle_ # 2004-01-20

czela moze byc, a niech ja strace, ale ćela?????? to sie w ciele nie miesci...... :((((((( zaczynam watpic w j. polski i w te gre, bo trafiaja sie tu idiotyzmy jakich nie uswiadczylibysmy niiiiiigdy. ktos zrobil półę z półki, ktos zrobil ćela z czela, iii jest na porzadku dziennym, a ... ooo! to juz przesada! ( tylko ze "ooo" nie ma w slowniku :( )

makrama # 2004-01-25

w którym słowniku to występuje????
nigdy w języku polskim nie ma zmiękczeń za pomocą ogonka przed samogłoska, tylko przez dodanie i. Jak chodziłam do szkoły to była żelazna reguła

nie_pytaj_mnie # 2004-02-16

z baranialem tzn ocieliłem się...

szamanka30 # 2004-02-24

nic mnie juz nie zdziwi, uwazam jednak ,że autorzy tego kuriozalnego slownika powinni zostać ćelami jakiegoś guru ,który będzie nauczał języka polskiego a może już nie polskiego ?

hard_german_fetish_porno # 2004-02-25

www.pwn.pl

~gosc # 2004-03-14

bezsens, totalny, nic tylko ęsi zrobić na ten słownik:)

zuzia_waw # 2004-04-04

ćelak chyba jestem.....myslałam, że mnie już nic nie zaskoczy a jednak... gratuluję poczucia humoru i znajomości polszczyzny..

bobixwpracy # 2004-04-09

a mnie się podoba lubię zmiany w życiu fajny wyraz bo wszyscy sprawdzają zyskuje się punkty i kolejkę :) czekam na inne fantazyjne słowa hahahi

~gosc # 2004-04-15

porazka...

qustosz # 2004-04-16

śema. nie gram duzo w literatki, ale czasem wchodze i czytam komentarze o nowych slowkach... polewka jest niezla.... ćekawe skad wy bierzecie takie fajne wyrazy. ńeźle.
pozdrawiam

~gosc # 2004-04-25

nie ma słowa goci chociaż są hunowie nie ma słowa wed (wedy) a są takie jak ćela ktoś tu ma w garach powalone

~gosc # 2004-04-25

Hunowie sa w slowniku, ale NIE dopuszczone w grze (bo z duzej litery), mylisz oczywiscie ze slowem: HUNA, od ktorego pochodzi trojliterowka HUN.
WEDY rowniez piszemy z duzej litery, wiec w grze ich nie uswiadczysz.
Co do ćela, to zlituj sie, jest w slowniku PWN-u, wiec czego jeszcze chcesz?

~gosc # 2004-06-14

Proponuję wprowadzić również: "ćele" i "ćeć", jak również należałoby się zastanowić nad słowami typu: "śew" oraz "śad"...

A tak poważnie: to jest gra w języku polskim, tak? A nie obcym. Może więc szanowny Administratorze Literaków 3mać się będziemy słów rodzimego pochodzenia i będących w ciągłym (!!!) użyciu. Może i takie słowo w zamierzchłych czasach było używane, ale jest to niemożliwe dziś z prostego względu:

SPÓLGŁOSKA "Ć" NIGDY (!!!!) NIE WYSTĘPJE PRZED SAMOGŁOSKĄ,

a jeśli tak to następuje zmiękczenie na "ci". Przyjmijce to jako aksjomat i nie próbujcie podważać, a jeśli już musicie, to przedyskutujcie najpierw cały problem z jakimś językoznawcą. I poproście go o zweryfikowanie całego słownika Literaków, a ręczę Wam, że wszyscy gracze głęboko odetchną z ulgą.

Pozdrawiam serdecznie

~gosc # 2004-06-14

no i kolejny debil który przed otwarciem japy nie zapoznał się z ZDS, no ręce, nogi opadają...

electer # 2004-06-15

zgadza sie :)
w ogole to "forum" schodzi na psy, normalne dyskusje sa juz rzadkoscia, a ciagle znajduje sie nowa osoba majaca problemy z najprostszymi slowami, a mimo to podwazajaca autorytet tworcow slownikow, szkoda
pzdr

16znakownabis # 2004-06-15

Bądźcież wy bardziej wyrozumiali. Wam się nigdy przenigdy nie zdarzyło trafić na słowo, którego nie znacie? Przecież nikt nie rodzi się ze znajomością całego słownika, a jak widzi coś dziwnego po raz któryś, to musi się jakoś wyżyć ;PP

Za to wiecie jaką miałem fraję, jak mi się pierwszy raz udało tego ćelę ułożyć ;))))

A dyskusji nie ma, bo o czym tu dyskutować ;P Czy słowo jest czy go nie ma? Czy się odmienia tak czy siak? Przecież słowa są dodawane na podstawie słowników, więc o czym tu dyskutować ;P)))

Hawgh.

electer # 2004-06-15

nie ma nic dziwnego i nagannego w nieznaniu slowa i zapytaniu sie co ono znaczy, lecz niestety wiekszosc piszacych nie dorosla kultura do forow publicznych i ich zdziwienie objawia sie postami w stylu "ja tego slowa nie znam, podajcie def albo wywalcie","co za pop.. slownik takiego slowa nie ma, ja go nie znam","moze zaczelibyscie wpisywac polskie slowa a nie jakies dziwolagi, ktorych nie znam"
przeciw takiemu czemus wystpepuje
wlasciwie mozna by zebrac co ciekawsze posty i jakas ksiazeczke wydac :)
a tematow do rozmowy znalazloby sie troche, wierz mi
pzdr

~gosc # 2004-06-20

Drodzy Państwo. Chwila jest brzemienna, stąd pozwolę sobie zrezygnować z cechującej mnie wysokiej kultury osobistej i ośmielę się stwierdzić, że macie wszyscy do łbów konkretnie nasrane. Zwracam się z moim wystąpieniem do tych klientów, którzy przygotowują słowa z dupy wysrane, którzy je dopuszczają do obiegu, lecz przede wszystkim, do tej watahy kretynów, którzy ośmielają się stawać w obronie tych słownych bękartów, jako 'źrenicy wolności'. Jakieś paralele?
Miłośnik Ogrodów

hoolagoola # 2004-06-20

..."Zwracam się z moim wystąpieniem do tych klientów, którzy przygotowują słowa z dupy wysrane, którzy je dopuszczają do obiegu"... Pomyliłeś fora, Miłośniku Ogrodów. Napisz do autorów słowników albo Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN.
P.S. Zagadka: co jest większe? twoja tępota czy twoje chamstwo?

~gosc # 2004-07-09

jak to "czego chcesz?" to oczywiste - usunąć to ze słownika (piszę o PWNowskim), widać że do rady języka polskiego dorwali się jacyś entuzjaści słówek obcych :(((

arkadikos # 2004-07-14

to ja proponuje dodać jeszcze słowo Ćeć - jako uczeń pospolitego Cieća hehe

rs1000nera # 2004-07-17

czy tylko dlatego ze niektorzy nie wiedza co to slownik nie mowiac jush o jego otwieraniu nazywaja wyrazy typu "ii" "iii" czy "ęsi" odpadami jezykowymi??
wybaczcie ale ten swiat schodzi na psy!
moze lepiej uzywajmy np 1000slow zeby NIEKTORZY nie musieli sie przemeczac...
....zenujace....

~gosc # 2004-07-17

ponoć żule spod paryskich prowincji używają około 400 słów... więcej nie znają!:-)

~gosc # 2004-07-29

Jużem miał zapyszczyć na "ćela", alem najsampierw poczytał komentarze. I już nie pyszczę. Przyjmuję do wiadomości istnienie takiego słowa (chociaż dałbym sobie przedtem głowę uciąć, że go nie ma...i bym teraz k*** nie miał głowy :D) i wracam do grania. Pozdrawiam wszystkich pieniaczy :)

greenpoint # 2004-07-29

brać przykład z tego gościa :-)

~gosc # 2004-08-02

tu powinna być tylko polszczyzna , stara i nowa ale tylko polszczyzna

~gosc # 2004-08-02

jeżeli sa takie bzdury to piszmy tez w innych jezykach
po rusku? czesku itd

mash # 2004-08-02

ewentualnie nie po rusku, ani nawet nie po rosyjsku, ale wyrazy pochodzące z rosyjskiego owszem:)

(z czeskiego do polskiego też bardzo dużo weszło)

annas # 2004-08-02

ruski i rosyjski to dwa różne języki...

cortinadampezzo # 2004-08-13

zabawne, bo w słowniku wyrazów obcych www.pwn.pl po wpisaniu "ć" nie za nic nie chce się nic otworzyć, nie ma też "czela", a jedyne hasła na czel- to czelesta i czelistka... może w innym słowniku był to po prostu zapis fonetyczny, bo żaden językoznawca przy zdrowych zmysłach nie dokonałby takiej transkrybcji

~gosc # 2004-08-13

a co to jeden słownik jest dopuszczalny czy jak?

~gosc # 2004-08-13

SPÓLGŁOSKA "Ć" NIGDY (!!!!) NIE WYSTĘPJE PRZED SAMOGŁOSKĄ, wobec tego co powiecie na słowa:
ćwierćinteligent, zadośćuczynić, ćwierćarkuszowy, ćwierćautomatyczny?? no czekam na odpowiedź, cwaniaczki;P

the_chosen_two # 2004-08-17

Ćem źauważyć , że moje żdźiwienie śięgnęło zenitu gdy sprawdzając ćiel straciłem tak zwaną kolejkę z powodu występowania tego kuriozum w słowniku . Myślę szanowni Panowie i być może Panie tworzący ten słownik , że gra ta ma wzbogacać nasze słownictwo i zarazem uczyć ale nie poprzez takie idiotyzmy . Zgadzam sie z komentarzami , że gdy ktoś nie zna danego słowa nie oznacza to przecież , że ono nie istnieje . Myślę jednak , że w tym przypadku nie ma to zastosowania z takiej oto przyczyny , że to słowo poprostu nie istnieje . To wymysł jakiegoś chorego umysłu , który sam nie wie po jakich ścieżkach błądzi . Ciekaw jestem co powiedziałby profesor Mniodek gdyby zainteresować go tym problemem . Pozdrawiam .

koalar # 2004-08-17

Nie znam "tak zwanego" profesora Mniodka, ale gdybyś spytał o "ćelę" Miodka, to najprawdopodobniej usłyszałbyś od niego definicję tego słowa. Sam też nadziałem się na ten wyraz i nie płakałem. A Twój nick też powinien być usunięty, bo takich słów, jakie w nim występują, nie ma w słowniku. Pozdrawiam.

~gosc # 2004-08-17

Wszystkim ćwierć-inteligentom pokroju the_chosen_two naprawdę POLECAM z całego serca przeczytanie ZDS, proszę, nie róbcie z siebie idiotów...

the_chosen_two # 2004-08-20

Witam ponownie . Dziękuję za odzew . Gościowi dziękuję za rozszyfrowanie mojej inteligencji a Koalarowi za znalezienie ( niezamierzonego oczywiście) błędu w moim nicku jak i znalezienie ( oczywiście niezamierzonej ) dodatkowej literki w nazwisku profesora . W obu przypadkach jestem pod szczególnym wrażeniem .Życzę obu wszystkiego najlepszego , szczególnie w przyswajaniu ciekawych " wyrazów " i niekłamanej uciechy przy ich wykładaniu na planszy . Nie ma to jak wiedzieć więcej od innych prawda :? Rozumiem , że twórcy słownika jak i ZDS są traktowani niczym wasze guru i jesteście obaj ich ćelami zatracając resztki zdrowego rozsądku . Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy .

~gosc # 2004-08-20

ty musisz duże problemy ze zdrowym rozsądkiem skoro tak trudno ci przyjąc do tej pustej łepeteny, że ta gra posiada takie coś jak ZDS by można było w nią grać z jakimś zasadami a nie w ten sposób, że ja nie znam słowa - bułka, to jest niedopuszczalne etc.

szybkadeath # 2004-08-20

ja nie znam słowa bułka, nie mam go w żadnym mongolsko-polskim słowniku, więc dlaczego the_chosen_two nie zgłasza sprzeciwu?

the_chosen_two # 2004-08-21

Witam raz jeszcze :) Mam pewną uwagę do kogoś kto prowadzi ze mna polemikę jako gość . Chłopie !
Mylisz pojęcia !! Mnie właśnie chodzi o te zasady !! To właśnie brak tych zasad skłonił mnie do tego by zabrać głos !! Czy o to chodzi by każdy kto ma możliwość wpływu na kształt słownika mógł wymyślać idiotyczne neologizmy i sankcjonować je potem w słowniku z szumnymi ZDS ??? Czemu to ma służyć ?? By gra była ciekawsza ? Nie sądzę !Upieram sie przy swoim zdaniu , że słowo to , które jest przedmiotem naszej polemiki jest bezsensowną bzdurą , która powstała w chorym umyśle . To jest mój ostatni komentarz w tej sprawie bo nikt tu nikogo nie przekona . Na koniec jeszcze tylko zupełnie drobniutka uwaga . To , że mam inne zdanie od Ciebie - gościu - nie oznacza i nie uprawnia Cię do tego by pod moim adresem słać inwektywy . Mieliśmy kiedyś taki ustrój w , którym chodziło o to by wszyscy mieli takie samo zdanie i tak samo myśleli . Na szczęście już poszedł do lamusa , choć jak widzę Ty gościu jeszcze nie do końca go opuściłeś .

Ps - Szanowny szybka_death mam problem z odczytaniem Twojego przekazu . Ale to pewnie z powodu mojej żenująco niskiej inteligencji .


Pozdrawiam obu . Pa.

szybkadeath # 2004-08-21

to proste... uważasz się za nie wiadomo jak mądrego i wszechstronnego a nie dociera do ciebie, że są proste zasady dopuszczalności - ZDS- czyli są słowniki w których istnieje słowo ćela... myślę, że nie będziesz mieć większych problemów z odczytaniem mojego przekazu... no chyba, że coś ci stoi na przeszkodzie i dalej nie dociera do ciebie... PS. i nie rób proszę z siebie idioty... zasady to zasady, a to, że ty akurat nie znasz słowa ćela, to pożal się do Pana Boga albo do rodziców, którzy cię zmajstrowali;-))))))

zmokniemzdupy # 2004-08-21

kolejny społeczny mashroom chce zabłysnąć:DDDDD

~gosc # 2004-08-21

z tego co udało mi się wywnioskować z paplaniny the_chosen_two to chyba wydaje mu się, że ZDS tworzy się sam i jest tożsamy ze słownikiem kurnikowym
otóz nie, drogi pseudointeligencie, w skład ZDS wchodzi między innymi SJO PWN, gdzie doświadczysz słowa ćela, o które tak zacięcie się plujesz
proponuję ci naprawdę przyjąć do głowy, że są na świecie słowa, których nie znasz
cieszę się, że był to twoj ostani post odnosnie ćeli

~gosc # 2004-08-21

kolesiowi się przyśniło, że trzecią wojnę rozpęta swoim krzykiem... w domu go nie doceniali to teraz próbujesz odreagować na kompleks niższości:))))
szybka_death

~gosc # 2004-08-21

najwidoczniej

koalar # 2004-08-21

Chciałem wymyślić coś ciekawego, ale mi się odechciało. Jeszcze raz przeczytałem komentarze the_chosen_two i ręcę opadają! Jak masz ochotę, to nie układaj na planszy słów typu "ćela", które są "wymysłami jakichś chorych umysłów". Ja tam lubię wygrywać, cieszę się gdy ktoś złapię się na jakimś mało znanym słówku ulożonym przeze mnie. Mam również wielką radochę, gdy sam sprawdzę czyjś wyraz i okaże się, że nie ma go w słowniku. Jak tego nie lubisz, to graj sobie towarzysko. I jeszcze coś: razi mnie zbyt częste wciskanie przez Ciebie spacki (zaraz luknę, czy to słowo jest w słowniku:)). PZDR

koalar # 2004-08-21

Nie ma :(

the_chosen_two # 2004-08-22

Panowie ! Zmieniłem zdanie !! Jeszcze jeden post w sprawie ćela ! Przekonaliście mnie swoimi argumentami . Ugiąłem się pod ich presją . Posypuję głowę popiołem i od dzisiaj ćela wchodzi do mojego codziennego użytku . Właściwie sam nim zostaję a Wy zostajecie moim guru . Od dziś nie kwestionuję już niczego . Nawet tego , że Ziemia jest płaska i unoszą ją dwa żółwie , bo to przecież oczywiste . Ktoś tak kiedyś stwierdził więc musi to być pewnik a jeśli pewnik to prawda . I to jeszcze zawarty w jakimś ZDS opartym na słownikach różnego typu i różnej zawartości , na przykład mongolsko - polskim jak słusznie zauważa kolega koalar .
Pozdrawiam nieustannie :)
Ps - Kolego koalar - luknę też nie ma w słowniku ale to pewnie jakiś przekręt !!!

~gosc # 2004-08-22

ty, jaki ten koleś jest oporny :/

koalar # 2004-08-22

Ja o żadnym mongolsko-polskim słowniku nie pisałem, a że nie ma "luknę", to się nie dziwię, bo wielu innych słów, których na co dzień używam w SA nie ma. Są za to setki takich, których nie znam, nie używam, ale mi to nie przeszkadza i do ich istnienia i dopuszczalności w grze staram się nie zgłaszać uwag. A co do ćeli, to już chyba znasz to słowo świetnie i raczej go nie zapomnisz na długo.

~gosc # 2004-08-24

Przeczytałam od deski do deski. Jesteście boscy!!! Dawno się tak nie ubawiłam.
Pzdr

misiu_w_kapeluszu # 2004-08-25

a ja zastanawiam się, czy nie zmienić nazwy z 'komentarzy' na 'humor';)

the_chosen_two # 2004-08-25

Misiu_w_kapeluszu !!! Z którego kapelusza wyjąłeś to słowo ?:)))
Ps - Koleżanko !! Tu nic do śmiania nie ma !! Tu sprawa jest poważna :)) !!

szybkadeath # 2004-08-25

aż pierdłem rzygłem i wyszłem przez okno ze śmiehó:PPPPPPPP

koalar # 2004-08-25

Dobra! Teraz ja jako KOALAR napiszę jakiś komentarz.

koalar # 2004-08-25

Ups!! Myślałem, że to GG!! Teraz już wszystko się wydało!! Te dialogi są ustawiane!! Ale wpada;)

~gosc # 2004-08-25

ćekawe kto płodzi takie ćele? może ćelak albo ćelęćna? do tego pory slychałem tylko ze świnie się proszą, guru guruje, dźiwanmukta śe dziwi, śilpaśastra się pasie dźati dźaduje, ćapati miewa ciapki, aćarja... a ćarja se w dupe wsadźće

~gosc # 2004-08-28

jaki syf, bosheeeee zlituj się nad tym kto dopuścił to słowo do gry, dodaj mu rozumu i miej go w opiece swojej Amen

doma23 # 2004-08-29

~gosc na moje zdziwienie słowem ćelo odp ze jestem psychicznym downem nie znajac takiego słowa wiec czemu sie dziwisz wyrazowi ćele? czy tylko znasz mama, obiad itp?

~gosc # 2004-08-31

głupota, niekonsekwencja i brak wyobraźni twórców słowników, komisji j.pol itp.

~gosc # 2004-08-31

tak się znasz na języku polskim i tym kto się nim opiekuję i zatwierdza słowa jak ja na grze w waterpolo

h_mc

idiomaton # 2004-09-01

Zastanawiam się czy to słowo jest bardziej debilne od tych , którzy tak mocno stają w jego obronie ze sztandarem - Nie znacie takiego słowa to nie oznacza , że go nie ma ! Przecież są słowniki , w których jest ! Wniosek . Są bardziej debilni niż to słowo .
ps - hm_c - Ty to się znasz !!!!!!

~gosc # 2004-09-01

Nie wiem czy się znam, faktem jest, że jesteś kretynem, nie zdasz ZDS a ponadto nie potrafisz przyjąć do głowy rzeczy oczywistych

p.s. z ustawy z dnia 22 lipca 1999 (Dz. U. Nr 90, poz. 999) zdawałem kolokwium.

z wyrazami współczucia dla twoich rodziców

h_mc

koalar # 2004-09-01

W jakim sensie jest debilne? Nikt tu nie broni słowa, tylko zasad. Jest w słowniku, jest i tu, proste. Dlaczego nikt nie czepia się "gżegżółki"? Bo to polskie słowo, wyjątek, tak się piszę. W takim razie wystarczy potraktować "ćelę" jako superwyjątek. Nikt wam na planszy wykładać nie każe. I nie należy podważać autorytetu twórców słownika, jeśli samemu nic się nie robi, żeby był doskonalszy (walki o wywalenie "głupich" słów za pomoc nie uważam). Łatwo jest kogoś obrażać, ale robić to ni ma komu ;)

greenpoint # 2004-09-07

pragne tylko zaznaczyc, ze te specyficzne slowa,jak ćela czy dźati, ktore znajduja sie w slowniku kurnikowym, to nie sa "superwyjątki"
dopuszczalne slowniki zawieraja te slowa, wiec znalazly sie na kurniku, ale sam zapis spógłosek typu ć,ś itp. przed samogloskami (wywodzący się z polskiego zapisu słow z sanskrytu) jest stosowany od dawna, mamy więc np. śulbasutry (teksty ze zbiorów starych hinduskich podręczników), śrijantra (rodzaj konstrukcji geometrycznej używanej do praktyk medytacyjnych)
znakomity polski tlumacz, Katarzyna Lipszyc podaje w przypisie do tekstu w książce Barrow'a taką oto notkę: "Wspomniane podręczniki nie stosuja słowa śulba jako określenia sznura, lecz słowo radźdźu; stanowią one uzupełnienie do obszerniejszych kalpasutr, czyli rytualnych kompediow"

koalar # 2004-09-07

Ja to rozumiem, tylko starałem się jakoś uzmysłowić domorosłym lingwistom, że czepianie się "ćeli" nie ma sensu.
Chociaż tak naprawdę ze mnie taki sam samozwańczy językoznawca jak z nich...

wojda # 2004-09-09

Ja po prostu tym, którzy używają tego rodzaju nowotworów daję ignora i z nimi nie gram. A że twórcy słownika z misiem w kapeluszu na czele uważają za zabawne zachwaszczanie języka polskiego - to inna sprawa.
Ale oni tu mają władzę, a to istotniejsze od racji i pozwala im bez konsekwencji uprawiać ten proceder

haemce # 2004-09-09

Mo nie... za głupotę i brak wiedzy to nie dostaniesz... ale za obrażanie Misia - napewno!

haemce # 2004-09-09

No*

dlagrzesia # 2004-09-09

Na pewno* :)
KOALAR

~gosc # 2004-09-09

Na pewno*

Hehe

karcia_5 # 2004-09-10

widze, ze wam ciagle malo tych slow. wymyslacie jakies zineb, nyssa, ęsi, duha, aćarja i te inne glupoty. nie wystarczaja wam podstawowe slowa ?? oglaszam wszem i wobec- koncze z literakami- biore sie za domino !

homik_mc # 2004-09-10

ta zabawa napewno sprosta twoim możliwościom umysłowym, good luck.

szybkadeath # 2004-09-10

a gdyby tak stworzyć osobne literaki dla ludzi ciężko myślących... byłyby w nich jedynie najprostsze słowa od pies, kot, lalka, mama, a na kartoflu kończąc (trudniejszy wszak wyraz, bo zapożyczone z języka obcego) ;-)))))

~gosc # 2004-09-10

Koalar, proszę popraw mnie.

koalar # 2004-09-10

Na pewno* ;)

wojda # 2004-09-12

Nie bardzo rozumiem, na jakiej podstawie h-cm przypisuje mi głupotę i brak wiedzy. Czyżby dla niego miarą mądrości był lekceważący stosunek do języka ojczystego? A może radosne słowotwórstwo pozwalające tym, którzy je uprawiają oraz osobom zaprzyjaźnionym nabijać ranki? Misiu może się czuć obrażony lub nie, ale nie da się ukryć, że właśnie on celuje w umieszczaniu w słowniku tego rodzaju słówek. Dla mnie to kwestia kultury, żeby z nich nie korzystać. Ale mam świadomość, że teraz modne jest cwaniactwo, więc jak ktoś chce grać z takimi cwaniaczkami, to jego sprawa. Ja takim daję ignora, bo cwaniactwa nie lubię.

wojda # 2004-09-12

Jesli to słowo rzeczywiście występuje w podanym wydaniu "Słownika Wyrazów Obcych", to może byłoby nie od rzeczy umieścić je obok Kopalińskiego i Doroszewskiego?
Zalecono mi złośliwie przeczytanie ze zrozumieniem zasad dopuszczalności słów przed wypowiadaniem się na ich temat. Niepotrzebnmie, bo je znam. Mogę tylko powiedzieć, że ci, którzy z korzystają z tych wymysłów z reguły nie znają ich znaczenia. Nie wszędzie nawet jest podane. Czy to wymaga komentarza?

~gosc # 2004-09-12

no widzisz, a tu masz podane i znaczenie, i zasady, zgodnie z którymi zostało to słowo dopuszczone, i odmianę tegoż słowa, i źródło, z którego zostało zaczerpnięte... i czy to wymaga komentarza?;)

haemce # 2004-09-12

Ej, użytkowniku o nicku - wojda, sam się zastanów dlaczego przypisuje ci głupotę i brak wiedzy.
Ile razy do tak opornych elementów jak ty trzeba powtarzać, że słowa, które znajdują się w tym słowniku to nie spisek masonerii ani też inwazja obcych-narodowościowo zgłosek na język polski tylko czyste i przejrzyste zasady.
Przeczytaj je a twoje życie stanie się prostsze.
Jeżeli coś ci jeszcze nie nie pozwala spać, to polecam wpis ziomusia Greenpointa o dacie: 2004-09-07 11:35:40.
Gdy i to ci nie pomoże, to pozostaje jedynie Lubiąż tudzież Tworki.

piarniem_z_lolki # 2004-09-12

myster h_mc to spoko ziomal, łap takie rapy i nie zawijaj knapy Homiku, ciekierap:-))))))

homik_mc # 2004-09-12

wiem, że chciałeś być trendy ale mc to od środkowego pomocnika po angielsku...i nie jestem twoim "ziomalem".

respekt


piarniem_z_lolki # 2004-09-12

dobrze że nie ćelą:-))))

despekt

~gosc # 2004-09-12

myślałem, że ci się respekt spodoba to tak w twoim języku...

piarniem_z_lolki # 2004-09-12

ja chodzę tędy którędy idą trendy, też robię błędy, bo mam dziąsło z hornblendy i pozdrawiam wszystkich Was oraz ciotkę prezydenta psa;-)

~gosc # 2004-09-13

Zdaje się, że h-mc ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Doczytał się w moich wypowiedziach sugestii, że wprowadzanie tego rodzju dziwadeł jest spiskiem masonerii, której nigdzie nie było. :)
No i nie raczył wyjaśnić, na jakiej podstawie przypisuje mi głupotę i brak wiedzy. Mam zgadywać?
Nie zgadzam się z twierdzeniem greenpointa, że słowa ćela czy dźati wywodzi się z polskiego zapisu słow z sanskrytu i jest stosowany od zawsze. Dawniej zapisywano je zgodnie z zasadami polskiej pisowni, tzn. jako ciela, dziati. Zapis ćela, dźati jest raczej anglicyzmem, podobnie jak stosowanie y, zamiast j (np. w słowie jin)i zaczęto go używać chyba dopiero po wejściu Polski w strefę dominacji amerykańskiej.

piarniem_z_lolki # 2004-09-13

ho ho ho... podwójna moralność pana Wojdy?:)))

~gosc # 2004-09-13

"Zdaje się, że h-mc ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem." Ty za to nie masz? Nie napisalem ze taki zapis jest stosowany "od zawsze". "Dawniej zapisywano je zgodnie z zasadami polskiej pisowni" - obecnie tez sa zapisywane zgodnie z zasadami polskiej pisowni, no bo jakze mozna twierdzic inaczej? najpierw piszesz: "Doczytał się w moich wypowiedziach sugestii, że wprowadzanie tego rodzju dziwadeł jest spiskiem masonerii, której nigdzie nie było." a potem:
"zaczęto go używać chyba dopiero po wejściu Polski w strefę dominacji amerykańskiej."
i wreszcie co by nie twierdzic o tym zapisie to został on wprowadzony, gdyz bardziej oddaje charakter sanskrytu, podalem przyklad slowa: radźdźu, Ty otrzymalbys: radzidziu i bys sie zastanawial nie tylko jak to przeczytac ale co to jest

greenpoint # 2004-09-13

greenpoint

~gosc # 2004-09-13

Wg zasad polskiej pisowni powinno być nie radzidziu, tylko radździu.
Zapis radźdźu czy ćela to ewidentne przykłady transkrypcji angielskiej. Stanowią zapożyczenia, czy Ci się to podoba, czy nie. Od dawna, to pojęcie bardzo względne. I zostały wprowadzone nie dlatego, że lepiej oddają charakter sanskrytu, tylko jako przejaw mechanizmu obronnego noszącego nazwę identyfikacji z potężnym autorytetem.
Rozumiem, że nie zaprzeczasz, że kiedyś stosowano transkrypcję polską? Może więc uściślisz, co oznacza Twoje "od dawna"?
I raczej teraz mam wątpliwości, jak to przeczytać. Fakt, że równorzędnym określeniem z ćela jest czela wskazuje na to, że powinno to być coś pośredniego między czela a ciela, a więc bliżej "ć" ciele niż drugiego "ć" w ćwierćinteligencie. Jeśli się mylę, to wyprowadź mnie z błędu.

Sam wcześniej pisałeś, że są to wyjątki, a więc coś, co nie jest zgodne z regułami. Zmieniłeś zdanie, że twierdzisz teraz inaczej?

A jesli chodzi o zastanawianie się nad znaczeniem, to przyznaję Ci rację. Nie używam słów, których nie rozumiem i sprawdzam, co znaczy słowo, którego ktoś użył i okazało się, że jest w słowniku. Jesli ktoś to uważa za przejaw głupoty i braku wiedzy, to jego sprawa. Nie zamierzam się przejmować tego rodzaju opiniami i zachowywać się, jak papuga.

greenpoint # 2004-09-13

ja podpisuje swoje komentarze i pisalem tylko jako greenpoint
wiec nie pisalem, ze sa to wyjatki, a wrecz przeciwnie, twierdzilem, ze slowa typu ćela to nie sa zadne wyjatki, jest to powszechna obecnie forma zapisu
napisalem, ze stosowana od dawna, bo tak bylo, nie podam daty od ktorej zapis stosowany zmnienil sie w zapis stosowany powszechnie
do reszty wypowiedzi nie mam sie co odnosic, bo kierujesz ja do kilku osob

~gosc # 2004-09-13

Jak miło wrócić po egzaminie i zobaczyć, że są ludzie głupsi ode mnie (czyt. wojda) :-B

_sabrinka_ # 2004-09-13

dobra jest wiele róznych porąbanych słówek ale ćela to przesada!!!!!!!!

~gosc # 2004-09-14

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na zapis w zasadach dopuszczalności słów: "utworzona forma gramatyczna jest zgodna z zasadami gramatycznymi i ortograficznymi języka polskiego"

Otóż, greenpoint, bardzo się mylisz. Słowo "ćela" jest z tymi zasadami niezgodna. Ale masz rację, że nie jest to wyjątek. Wyjątki mają "prawa obywatelskie". Natomiast w przypadku słów obcych dopuszczono stosowanie zapisu niezgodnego z zasadami polskiej pisowni i tak jest w tym przypadku. Jest to odpowiednik zaledwie "prawa pobytu".
Nawet jeśli "ćela" spełnia kryterium występowania jako hasło główne w dopuszczalnych źródłach, to nie spełnia tego, które przytoczyłam i albo powinno stąd zniknąć wespół z innymi tego typu, albo trzeba zmienić zasady i usunąć wymóg zgodności z zasadami polskiej gramatyki i ortografii, a nie wprowadzać ludzi w błąd.

misiu_w_kapeluszu # 2004-09-14

Najnowsze słowniki PWN notują nieco szokujący zapis słów zapożyczonych z sanskrytu, np. ćela, jadźńa, gańdźa, dźiwanmukta ( obok: czela, jadżnia, gandża, dżiwanmukta). Czy jest to jakaś nowa zasada transkrypcji tychże słów?

Zasada nie jest nowa, orientaliści polscy tak transkrybują już od kilkudziesięciu lat. Uczeni jednak, jak to bywa, są podzieleni: jedni transkrybują tak, drudzy inaczej. Dlatego w słowniku podajemy wersje alternatywne.
* odp.: Mirosław Bańko

greenpoint # 2004-09-14

a poza tym, matko, cos co wydawalo mi sie oczywiste a jednak nie jest: jeżeli jakas forma zapisu funkcjonuje tyle czasu i jest obecnie powszechnie stosowana i zatwierdzona rowniez przez jezykoznawcow tworzacych slowniki, to jak mozna twierdzic ze jest "niezgodna z zasadami polskiej pisowni" (wniosek: wszyscy oni piszą niezgodnie z zasadami polskiej pisowni!)

~gosc # 2004-09-14

To "matko" miało zabrzmieć obraźliwie?
Wydaje mi się, że wytłumaczyłam to dość przystępnie. Powtarzam, skoro do Ciebie nie dotarło:
W przypadku wyrazów obcych dopuszczono stosowanie zapisu niezgodnego z zasadami polskiej pisowni. To nie znaczy, że taki zapis automatycznie staje się z nią zgodny, ale może być umieszczony w słowniku wyrazów obcych - i tylko w nim.
Innymi słowy - w dziedzinie wyrazów obcych panuje wolna amerykanka (wszystkie chwyty dozwolone) i językoznawcy się do tego nie wtrącają. Umieszczenie jakiegoś wyrazu w słowniku wyrazów obcych NIE JEST JEDNOZNACZNE z uznaniem ich za zgodne z zasadami polskiej pisowni.
Jesteś w stanie to zrozumieć, młody człowieku, czy to przekracza Twoje możliwości intelektualne?

Co do tego, że coś jest stosowane powszechnie i od dawna, to są też inne symbole transkrypcyjne, które są stosowane powszechnie i od dawna. Czy Twoim zdaniem oznacza to, że słowa, w których ich użyto też są zgodne z zasadami polskiej pisowni?
Chyba się trochę zagalopowałeś.

haemce # 2004-09-14

czytałeś co ci Miś napisał, cytująć uznanego doktora współpracującego z PWN, matole?
nie możesz już pójść do domu?

greenpoint # 2004-09-14

1. matko brzmi dla Ciebie obraźliwie? heh
2. tak, dla mnie jesli reguly pisowni znajduja potwiedzenie u jezykoznawcow i w slownikach, to znaczy ze sa zgodne z zasadami polskiej pisowni, taki juz jestem skrzywiony "Jesteś w stanie to zrozumieć, młody człowieku, czy to przekracza Twoje możliwości intelektualne?"
3. argument ze "są też inne symbole transkrypcyjne, które są stosowane powszechnie i od dawna. Czy Twoim zdaniem oznacza to, że słowa, w których ich użyto też są zgodne z zasadami polskiej pisowni?" to czysty populizm
4. szanuje Twoje zdanie, moge przyznać Ci racje, ale niestety patrz pkt. 2.
pozdrawiam

~gosc # 2004-09-14

1. Tak. W Twojej wypowiedzi to zabrzmiało obraźliwie.

2. Nawet w przypadku reguły mówiącej, że w wyrazach obcego pochodzenia dopuszcza się stosowanie zapisu niezgodnego z zasadami polskiej pisowni?
Odpowiedź Mirosława Bańki (przytoczona przez Misia w kapeluszu) mówi o zasadach transkrypcji, a nie polskiej pisowni. To zasadnicza różnica. Wspomina również o tym, że zdania naukowców w tej sprawie są podzielone. Oznacza to, że tylko niektórzy specjaliści uznają te zasady za właściwe. Więc nawet powszechność ich stosowania jest wątpliwa.
Nie wskazałeś żadnej wypowiedzi językoznawcy, który by potwierdził zgodność tych form z zasadami polskiej pisowni. Nie sądzę, żeby taka wypowiedź istniała.
Jeszcze nie doszliśmy do tego, żeby zasady translacji stosowane przez zwolenników "ćela" uznać za zasady polskiej pisowni i forma "ćebie", obok "ciebie" nie jest w języku polskim dopuszczalna .

3. Używanie tego rodzaju określeń (czysty populizm) zwykle stanowi kamuflaż dla braku argumentów. Podobnie, jak inne obelgi w reakcji na rzeczową wypowiedź (patrz h-mc).

4. Nie upieram się, że takich wyrazów ma nie być (choć uważam, że w polskich literakach być nie powinno). Jeśli jednak są, to nie powinno być w zasadach zapisu o zgodności formy wyrazu z zasadami polskiej gramatyki i ortografii, bo to wprowadza ludzi w błąd. Albo jedno, albo drugie.

gremolata # 2004-09-14

greenpoint, dla Ciebie fakt, że słowo znajduje się w słowniku oznacza, że zapisano je zgodnie z zasadami POLSKIEJ pisowni... a dla mnie to, że słowo np. 'football' znajduje się w słowniku POLSKIM nie oznacza, że zapisano je zgodnie z zasadami polskiej pisowni, tylko ANGIELSKIEJ. A co powiesz na słowo 'community' z typowo "polską" odmianą (jedyną tu zamieszczoną)'communities'? Przecież to angielski sposób tworzenia liczby mnogiej. Podsumowując - może trochę więcej ostrożności wobec tego, co zawierają słowniki? Zwłaszcza, że wykazano takową wykopując Kopalińskiego z listy dopuszczalnych słowników, bo upodobał sobie słynne 'wa', przy którym ćela to mały drobiazg...

greenpoint # 2004-09-14

I. przyznaję rację gremolacie i uznaję punkt 2. wypowiedzi gościa - dziekuje za przekonanie mnie do waszych racji
II. co natomiast do zasad dopuszczalnosci ćela jest w slowniku wiec spelnia punkt: Prawidłowość, a więc dopuszczalność, formy gramatycznej słowa oznacza, że:

(1) * forma podstawowa wyrazu znajduje się jako hasło lub podhasło w jednym z dozwolonych źródeł słów wymienionych w punkcie 3., przy czym za niedopuszczalne uznaje się składniki zwrotów obcojęzycznych nie występujące jako samodzielne hasła
natomiast to co dalej jest zapisane ja traktuję jako LUB
(2) "utworzona forma gramatyczna jest zgodna z zasadami gramatycznymi i ortograficznymi języka polskiego (dopuszczone są więc formy potencjalne, poprawne ze względów ortograficznych i gramatycznych, choć nieużywane w żywej polszczyźnie)."
p.s. należaloby tylko jakos zaznaczyc ze moze byc (1) bez (2), ale nie moze byc (2) bez (1)

haemce # 2004-09-14

Matol:
1. człowiek dotknięty matołectwem; matoł, kretyn
2. pot. człowiek ograniczony umysłowo, mało inteligentny, mało bystry; tępak, kretyn, idiota

Przepraszam gościa, którego nazwałem matołem, nie oskarżam go o jakiekolwiek choroby, używając słowa którego dwa znaczenia przytoczyłem powyżej miałem na myśli, iż jest ograniczony umysłowo, mało inteligentny, mało bystry, rzecby można: tępak, kretyn i idiota.

~gosc # 2004-09-14

wy wszyscy to się ostro nudzicie, co?

koalar # 2004-09-14

Nie, my tu zarabiamy na dzieci. Od linijki tekstu płacą 14,96 (netto). Oczywiście w ojro.

~gosc # 2004-09-14

Gremolata: pesos też jest tworem nie-polskich zasad ortografii?

sapioncy.

~gosc # 2004-09-14

A może obserwujemy wchodzenie nowych wzorców odmiany słów niepolskich do kanonu zasad rządzących polskim językiem, tak o - po prostu?

Słowem - one są już nasze, pesos, communities, cookies etc.

:-B

gremolata # 2004-09-15

sapioncy: pewnie , że nie, formą wyjściową jest TO peso, reguły polskiej ortografii nakazują utworzyć liczbę mnogą w postaci TE pesa ;-P
a do gościa ':-B': uważasz, że obok polskich zasad odmiany słów powinny istnieć równolegle nie-polskie? moim zdaniem zasady powinny być spójne i logiczne, dopuszczające oczywiście wyjątki, ale nie na zasadzie bezmyślnego przepisywania słowników języków innych nacji...

greenpoint # 2004-09-15

wlasnie,bo PWN slownik to: Peruwiańsko-Wenezuelski Narodowy słownik

gremolata # 2004-09-15

greenpoint: ~gosc data: 2004-09-14 12:21:20 zwrócił Ci uwagę na regułę mówiącą, że w przypadku wyrazów obcego pochodzenia dopuszcza się stosowanie zapisu niezgodnego z zasadami polskiej pisowni (od siebie dodam że i odmiany), zgodziłeś się z tym, że reguła ta jest niezgodna z p.2 ZDS stosowanych przy tworzeniu literakowego słownika. Wniosek: żeby przeszło pesos, community i communities, football, ćela, foot, dim, Delete, Shift należy albo zlikwidować ten punkt albo "zmiękczyć" go o regułę podana przez gościa

misiu_w_kapeluszu # 2004-09-15

mam propozycję dla wszystkich osób mających jakiekolwiek wątpliwości związane z językiem polskim:
http://slowniki.pwn.pl/poradnia

na tej stronie można zadawać pytania do językoznawców, którzy z pewnością rozwieją Wasze wątpliwości językowe ... zdaje się, że to o wiele prostsza metoda od smarowania setki pokrętnych komentarzy;)

~gosc # 2004-09-15

matko, a czytanie ze zrozumieniem?
lepiej sprawdz z czym sie zgodzilem

greenpoint # 2004-09-15

popieram miśka :-)

gremolata # 2004-09-15

greenpoint, wybacz ;-) zjeżony wyczułem niesłusznie sarkazm w Twej wypowiedzi ;-)
misiu, a co do meritum to nie masz nic do powiedzenia? i po po drugie - nie odsyłaj mnie do innych stron, bo w istocie rzeczy chodziło o Zasady Dopuszczalności Słów istniejące TUTAJ a nie stosowane przez językoznawców PWN...

misiu_w_kapeluszu # 2004-09-15

a Zasady Dopuszczalności Słów to masz pod linkiem 'dopuszczalność słów' ;)

greenpoint # 2004-09-15

nie trudno chyba dostrzec ze zasady stosowane przez jezykoznawcow PWN-u sa uwzgledniane nie tylko na kurniku ale wogole w calych skrablach (patrz OSPS)

gremolata # 2004-09-15

greenpoint na prezydenta! bo jest za a nawet przeciw.
misiu, to zalinkuj sie tam i tam udzielaj swoich jakże rzeczowych odpowiedzi, najlepiej na pytania, które sam sobie zadasz, bo na inne to Ci chyba brak śmiałości odpowiadać, chyba, że po beczce miodu

homik_mc # 2004-09-15

Gremolata, na czym polega twój problem?
Jak według ciebie odmienia się słowo cookie lub community? Czy pojęcie - sanskryt - coś ci podpowiada? Słyszałaś o takim czymś jak fakultatywność i alternatywność odmian niektórych słów? Czy wiesz ile promili słów z polskich słowników jest rdzennie ojczystych? Może twój dylemat polega po prostu na tym, że nie przeczytałaś ZDS sama napisałaś "chodziło o Zasady Dopuszczalności Słów istniejące TUTAJ a nie stosowane przez językoznawców PWN ". Jak dla mnie są nad wyraz przejrzyste, słowniki podają odmianę a my ją tu stosujemy w czasie gry.
Zupełnie nie rozumiem co niezgodnego z ZDS posiada słowo ćela, football czy też inne przez ciebie wymienione.
Ponadto rada Misia aby napisać do Poradni Językowej na www.pwn.pl naprawdę mogłaby ci się przydać, gdyż tam chętnie z tobą pogdybają o odmianie słów, ich genezie etc.
My tu się dobrze bawimy, mamy ZDS, kilka(naście) minut na partię, płytki i głowę.

Użytkownik ":-B"

~gosc # 2004-09-15

koleś ma taki problem, że się sam składa z samych problemów, ponieważ - jak wiadomo - są rzeczy o których wiemy, że o nich wiemy, jak również są znane niewiadome, takie, że wiemy, iż o nich nic nie wiemy; są także nieznane niewiadome, takie, że nie wiemy, że o nich nie wiemy.. ale są przecież też nieznane wiadome, takie, że nie wiemy, że tak naprawdę o nich wszystko wiemy ;-)))

piarniem_z_lolki # 2004-09-15

powyższe to jamby ł - (jeszcze śmierdzę, chociaż wyjszlem)

gremolata # 2004-09-15

homik, podpunkt drugi punktu drugiego kurnikowych ZDS: "utworzona forma gramatyczna jest zgodna z zasadami gramatycznymi i ortograficznymi języka polskiego". Według mnie odmiany peso-pesos, cookie-cookies, community-communities nie spełniają warunku przedstawionego w tym podpunkcie, bo odmiany te są zgodne z zasadami gramatycznymi i ortograficznymi języków innych nacji, tak trudno to pojąć? To, że słowniki podają te odmiany niczego nie zmienia, bo językoznawcy nie tworzą słowników na potrzeby scrabbli czy też literaków.

~gosc # 2004-09-15

lex specialis derogat legi generali

h_mc

~gosc # 2004-09-15

i nie homik tylko "homiku_mc"

sic # 2004-09-15

akurat tak się zbiegło, że peso - pesos, cookie-cookies itp. przyjęły się w języku polskim zauważ, że to nie są odmiany, takie jak w gramatyce języka angielskiego czy hiszpańskiego, ale alternatywne warianty przyjęte w polszczyźnie przez słowniki ort., np.:

peso ndm (lm. ndm a. pesos)
peso ndm (lm. ndm a. pesos)

~gosc # 2004-09-15

Sic, my mu to już piszemy od kilku dni no ale jakoś trudno dociera.

sic # 2004-09-15

aaa...to może zamiast poradni językowej jakaś poradnia psychologiczna dla kolesia?:)))

gremolata # 2004-09-15

sic, uznane za alternatywne przez polskich językoznawców, ale źródłem ich są odmiany w rodzimych językach. Ale OK, skoro chcecie bym zaprzestał komentować nielogiczności tu wystepujące to proszę bardzo, zwłaszcza, że spotykam się przeważnie z obelżywymi uwagami i co najmniej lekceważeniem, rzeczowych dyskusji tu jak na lekarstwo. I nie mam żadnych problemów, to niektórzy goście mają problemy z akceptacją tego, że ktoś może mieć odmienne zdanie

~gosc # 2004-09-15

cholera Gremolata, przecież już ci podali adres poradni językowej... więc idź tam i się wypytuj nawet o po tysiąckroć większe sprzeczności, a nie dywagujesz z ludźmi " z łapanki" i jeszcze masz pretensje do nich, że nie udzielają merytorycznych odpowiedzi!

piarniem_z_lolki # 2004-09-15

a dla mnie zielone liście mają barwę niebieską, ale nie noszę się z tym na forum i nie potrzebuję dzielić się odmiennym zdaniem;))))

~gosc # 2004-09-15

Gremolata: Ja się przyznaję, nie akceptuję tego, że ktoś może mieć odmienne zdanie... chyba, że jest to Meg, Miś w kapeluszu, Scaevus lub Cfalek.

Grający w Literaki a nie szukający dziury w całym:

h_mc

szybkadeath # 2004-09-15

a ja się zgadzam z Gremolatą... toż to skandaliczna sprzeczność... tak samo z zupą ogórkową... w Polsce robi się ją z ogórków, ale w Niemczech smakuje już tylko jak Gurkensuppe;-)

meg # 2004-09-15

"Wielki słownik wyrazów obcych" PWN jest najnowszym słownikiem tego rodzaju. Nowością jest to, że obok definicji zawarto informacje o odmianie wyrazów. Pomimo tego, że jak piszą we wstępie autorzy słownika: "odmiana wyrazów niedawno zapożyczonych jest chwiejna", podane przy każdym haśle formy fleksyjne są z całą pewnością poprawne z punktu widzenia języka polskiego i zgodne z aktualnymi postanowieniami Rady Języka Polskiego.(tak więc spełniają wszystkie punkty zasad tworzenia słownika literaków)

O odmianie obcojęzycznych zapożyczeń możemy też przeczytać w poradni językowej PWN: http://slowniki.pwn.pl/poradnia/lista.php?szukaj=performance&kat=18

Słowo 'peso'(l.mn. pesos), wymieniane tu w dyskusjach, daje się odnaleźć również w "Uniwersalnym słowniku języka polskiego" PWN, o którym to możemy przeczytać na stronach PWN:"Podaje wszechstronne informacje o znaczeniu, odmianie, pisowni, wymowie, etymologii, zasadach poprawnego użycia i pochodzeniu wyrazów...Słownik zaopiniowany pozytywnie przez Radę Języka Polskiego przy Prezydium PAN, uwzględnia jej najnowsze rozstrzygnięcia językowe".
Tak więc myślę, że anglojęzyczna odmiana niektórych zapożyczonych słow jest po prostu jedyną poprawną w języku polskim odmianą.

A na koniec zacytuję jeszcze M.Bańko ze wstępu do "Wielkiego słownika wyrazów obcych":

"W adaptowaniu tylu nowych wyrazów niektórzy widza niebezpieczeństwo dla języka polskiego, groźbę utraty "ducha narodowego", sprzeniewierzenia się tradycji. Obawy te są jednak wyolbrzymione-w historii polszczyzny były już okresy intensywnego czerpania z języków obcych i nie zakończyło się to katastofą. Chyba najlepszą radą na przezwyciężenie obaw jest poznanie tego, co wydaje się groźne. Temu celowi mogą służyć słowniki wyrazów obcych."

haemce # 2004-09-15

Jak zawsze: takt, subtelność i rzeczowość.
czyli:
Meg.

wodanka # 2004-09-16

"podane przy każdym haśle formy fleksyjne są z całą pewnością poprawne z punktu widzenia języka polskiego i zgodne z aktualnymi postanowieniami Rady Języka Polskiego.(tak więc spełniają wszystkie punkty zasad tworzenia słownika literaków)"
"Tak więc myślę, że anglojęzyczna odmiana niektórych zapożyczonych słow jest po prostu jedyną poprawną w języku polskim odmianą."

1. To, że jest poprawna nie oznacza, że jest zgodna z zasadami polskiej pisowni i ortografii. Już wyjaśniałam, że ta poprawność wynika z dopuszczenia dla wyrazów obcego pochodzenia stosowania form niezgodnych z tymi zasadami.
Nie byłoby sprzeczności, gdyby zastosowano formułę "poprawne z punktu widzenia języka polskiego". Różnica jest może subtelna, ale istotna.

2.Jak piszą autorzy słownika odmiana wyrazów zapożyczonych jest chwiejna i niekoniecznie jedynie poprawna jest odmiana wg zasad gramatyki angielskiej.

3. Rozumiem, że zasady są, jakie są i jak ktoś chce grać w te literaki, to musi się z tym liczyć, ale razi mnie ich niekonsekwencja (np. niedopuszczalne są nazwy własne pisane dużą literą, ale dopuszczalne ich pochodne). Ponadto dziwi niedopuszczenie niektórych form wyrazów, jak najbardziej zgodnych z zasadami języka polskiego i jednocześnie dopuszczenie w praktyce wyrazów ewidentnie niepolskich z niepolską odmianą. Zapewne dzięki temu kilka osób świetnie się bawi osłupieniem i irytacją tych, którzy wzięli za dobrą monetę zapis o zgodności z zasadami gramatyki i pisowni polskiej.

4.Byłabym zobowiązana za namiar na podobną grę, która promuje znajomość języka polskiego.

misiu_w_kapeluszu # 2004-09-16

Droga Wodanko: ad. 3 cytuję "niedopuszczalne są nazwy własne pisane dużą literą, ale dopuszczalne ich pochodne" ... skoro poruszasz tak subtelne i trudne zagadnienia, to pewnie nie zdziwi Cię, iż pochodne od nazw własnych piszemy małą literą (a więc: polski od Polska, krakowski od Krakowa, wiślany od Wisła itd.) ?;)

meg # 2004-09-16

i to calkiem zgodnie z zasadami polskiej pisowni i ortografii :)))

ad. 4 jedyną podobną grą słowną, która promuje znajomość języka polskiego są scrabble ale 'niestety' obowiązują tam zasady nieomal zupełnie identyczne do literakowych :)

jest jeszcze kilka gier słownych na innych serwerach...ale tam to juz w ogole się nie dowiesz ani jakie sa zasady dopuszczenia słow do gry...ani z jakiego słownika korzystają:)

wodanka # 2004-09-17

Drogi Misiu! Masz rację. Nie dziwi mnie pisanie małą literą przymiotników odrzeczownikowych i dzierżawczych utworzonych od rzeczowników własnych, i to już od bardzo dawna, mianowicie od dzieciństwa, bo za moich czasów uczono tego w szkole podstawowej.
Poruszyłam ten temat, bo podejrzewałam autorów zasad o to, że wprowadzając różne ograniczenia kierowali się zbożnym celem ograniczenia słownictwa do rozsądnych rozmiarów.

Jako cel wyłączenia nazw własnych przyszła mi do głowy ochrona przed zalewem nazw geograficznych, imion, itp.. Jeśli jednak dopuszcza się przymiotniki utworzone od tych rzeczowników ( pisane małą literą zgodnie z zasadami polskiej pisowni), to ograniczenie to nie spełnia takiej roli. Jaki jest więc jego sens?

Byłam też przekonana, że wymóg zgodności słów z polską gramatyką i ortografią ma zapobiec zachwaszaniu słownika wyrazami obcojęzycznymi, a wyłączenie innych źródeł, niż podane - słownictwa specjalistycznego. Okazuje się, że tak nie jest.

Tak odczytałam ducha tych zasad. Nie wątpię, że Ty, Misiu, jako osoba upoważniona do dokonywania zmian w słowniku, wiesz lepiej, jakie intencje kierowały twórcami tych zasad, a ja je zinterpretowałam błędnie. Może byłbyś uprzejmy zdradzić mi, co chciano osiągnąć?

Prawo jest takie jak ludzie, którzy je stosują. Aktualna praktyka sprawia, że jedyną rolą, którą te zasady doskonale spełniają jest wprowadzanie ludzi w błąd. Mnie w każdym razie wprowadziły, a czytając komentarze i rozmawiając z innymi przekonałam się, że nie tylko mnie. Wrzucasz nas wszystkich do worka z jakąś wygodną etykietką, która zwalnia z poważnego potraktowania naszych opinii?

Może byłoby lepiej, gdyby ich nie było wcale, a przy ustalaniu listy dopuszczalnych słów kierowano się rozsądkiem, dobrą znajomością i poszanowaniem języka ojczystego?

homik_mc # 2004-09-17

"Byłam też przekonana, że wymóg zgodności słów z polską gramatyką i ortografią ma zapobiec zachwaszaniu słownika wyrazami obcojęzycznymi, a wyłączenie innych źródeł, niż podane - słownictwa specjalistycznego. Okazuje się, że tak nie jest."

To tylko fragment twojej wypowiedzi(akurat ten w którym piszesz najwięcej bredni) a już zdążyłaś użyć kilku wyrazów obcojęzycznych:
gramatyka - z greckiego.
ortografia - z greckiego
specjalistyczny - z łaciny.
Gdzież ta twoja troska o "nie zachwaszanie" języka?
Masz rację, że nieładnie wrzucamy cię do jednego worka, zachowujesz wyraźną kulturę w pórywnaniu z większością pytających.
Wracając to tego o co pytasz - zasady dopuszczalności słów do tego słownika to naprawdę nie jest nic niejasnego. Nikt tu szarych graczy w błąd nie wprowadza a każde słowo, które w nim występuje ma swoje oparcie na stronach, któregoś ze słowników tutajże honorowanych.
Broń Boże, nie są to rzadne sł. specjalistyczne. Skąd wysnułaś taki wniosek? Encyklopedie, leksykony, atlasy nie mają tu prawa wstępu.
Słowo pod którym piszesz czyli ćela znajduje się w publikacji o nazwie:
Wielki Słownik Wyrazów Obcych PWN Warszawa 2003.
Słowo to jest również uznawane w OSPS czyli słowniku, który określa ZDS Scrabbli. Patronem tejże gry jest Polska Federacja Scrabbli, która w swoim statusie stanowi, że:
Stowarzyszenie o nazwie Polska Federacja Scrabble zwane dalej "Stowarzyszeniem", jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem mającym na celu rozwijanie i propagowanie inicjatyw, postaw i działań sprzyjających znajomości języka polskiego i innych języków, upowszechnianie tej znajomości poprzez grę Scrabble.
Gdybyś czytała ZDS literakowy zauważyłabyś zdanie, iż - opracowane przez meg na bazie zasad dopuszczalności słów wydanych przez PFS.
Tak więc nie martw się o język polski, jak widzisz są ludzie bardziej kompetentni, lepiej się a nim znający, którzy napewno nie chcą nikogo wprowadzić w ślepy zaułek.
No chyba, że ten czyta zasady wybiórczo woląc pisać rozśmieszające nas już komentarze...

Kłania..

~gosc # 2004-09-17

Gramatyka i ortografia oczywiście, z greckiego czasów dawnych czyli greki a wypowiedź kończę słowami - kłaniam się, tylko mi przycięło :-B

h_mc

greenpoint # 2004-09-17

1. "Jeśli jednak dopuszcza się przymiotniki utworzone od tych rzeczowników ( pisane małą literą zgodnie z zasadami polskiej pisowni), to ograniczenie to nie spełnia takiej roli. Jaki jest więc jego sens?"
Sama sobie wyżej odpowiadasz: "ochrona przed zalewem nazw geograficznych, imion, itp."
2. To co Ty uważasz za zachwaszczanie języka, językoznawcy tworzący słowniki uważają za jego ubogacanie (wszak odnosisz się do wyrazów ze słownika kurnikowego, a skąd one się tu wzięły wiadomo)
3. Ileż juz było przywołań do jakiegoś magicznego zdrowego rozsądku (nie wiadomo kogo), poszanowania języka polskiego (jak gdyby twórcy słownika tego nie robili), ale teraz doszła widzę propozycja odejścia od ZDS-u. Zamiast tego proponujesz czyjeś widzimisię. Wtedy dyskusji byłoby z pewnoscia duzo, duzo mniej, nikt nie byłby wprowadzony w błąd, przecież wszyscy wiedzieliby, że słowo harhara jest w słowniku bo jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem, football zaś nie, gdyż słowo to kłóci się poszanowaniem języka ojczystego.

~gosc # 2004-09-17

Koalar proszę poprawić moją wypowiedź.

wodanka # 2004-09-17

"Masz rację, że nieładnie wrzucamy cię do jednego worka, zachowujesz wyraźną kulturę w pórywnaniu z większością pytających."

Bez wzajemności, że przytoczę bardzo "kulturalny" fragment Twojej wypowiedzi:

"(akurat ten w którym piszesz najwięcej bredni)"

Na takim poziomie dyskutowac nie bedę.

"Broń Boże, nie są to rzadne sł. specjalistyczne."

"Żadne" pisze się przez "ż" z kropką wielce kompetentny adwersarzu.

misiu_w_kapeluszu # 2004-09-17

derywatów od nazw własnych znajdziesz oczywiście bardzo dużą ilość w słowniku alternatywnym, ale jest to związane z występowaniem tychże w dopuszczalnych słownikach, głównie w słownikach ortograficznych; "zachwaszczaniem" słownika byłoby raczej wprowadzenie wszystkich możliwych przymiotników i rzeczowników utworzonych od nazw własnych, co oczywiście jest matematycznie niemożliwe, ponieważ można by ich znaleźć na pewno nieskończoną liczbę c[:-D

koalar # 2004-09-17

* na pewno :)
Wodanko, to, że ktoś czasem popełnia błędy ortograficzne, nie oznacza od razu, że w sprawie, o której dyskutujecie, jest niekompetentny.
A ta wypowiedź Homika jest najbardziej kulturalnym wpisem spośród ostatnich jego komentarzy (Homiku, pamiętaj, co obiecałeś Greenpointowi! ;)).

homik_mc # 2004-09-17

Wracając do rzadne to prosiłem Koalara żeby mnie poprawił ale on zaspał...
Zaś co do poziomu dyskotowania twojego ze mną, na twoim miejscu czułbym się zaszczycony, że zdobyłem się na odpowiedź takiemu matołowi w tak stonowany sposób.

homik_mc # 2004-09-17

Dyskotować to od dyskoteki, a chodziło mi o dyskutować :-B

P.S. Koalar ja liczę na ciebie, pamiętaj, bracie. Jakby jakiś ortograf to wiesz.

koalar # 2004-09-17

Spoko, spoko, czuwam.
A co to dyskotowania, to...

wodanka # 2004-09-18

Trudno mi uznać za kompetentnego w sprawie polskiej pisowni kogoś, kto popełnia elementarne błędy ortograficzne, a o tym m.in. dyskutujemy. Ciekawa jestem, w czym homic jest kompetentny. Na razie to popisuje się głównie chamstwem, a to zwykle idzie w parze z ignorancją.
Zapewne jest użyteczny, bo zniechęca do poważnej dyskusji. Przestałam się dziwić, że tak mało jest rzeczowych uwag, a przeważają pyskówki.

greenpoint # 2004-09-18

dobra, dobra, udajesz,ze nie przeczytalas komentarzy moich, miśka i meg?
jesli nie chcesz pyskowek to czemu nie odnosisz sie do meritum, tylko pijesz do homic'a, ktory Twoim zdaniem "zniecheca do powaznej dyskusji"?

wodanka # 2004-09-18

Przeczytałam. Do komentarza Meg odniosłam się w poprzedniej wypowiedzi.
Po wypowiedzi homic'a i Waszej reakcji na nią zwątpiłam w sens dalszej dyskusji.
Możecie pozostać w błogim przekonaniu, że wszystko jest wspaniale.
Nie wątpię, że podziekujecie koledze za takie załatwienie sprawy.

homik_mc # 2004-09-18

Sio, kury, sio!

Ja użyłem rzadne raz by potem się poprawić -samemu, zaś ty nie potrafisz zapisać nawet poprawnie mojego nicku.
Idź już sobie, bo skoro cytowanie ci statusów organizacji, fragmentów ZDS i podawanie słowników nie jest dla ciebie poważną dyskusją i rzeczowym dowodem na to, że jesteś pogrążona w kretynizmie - to nie wiem co cię może pomóc?
Chyba tylko napisanie - Tak, wodanka, jesteś najmądrzejsza, słowo ćela - Meg, Scaevus, Maf, Cfalek i Misiu (kolejność przypadkowa) - wzięli z kosmosu, chcąc zepsuć ci sen i przyprawić o epileptyczne napady podczas gry. Podobnie jest z każdym słowem którego nie znasz - to spisek!

Sio, kury, sio...

wodanka # 2004-09-18

Już pisałam, że zrezygnowałam z dalszej dyskusji. Pewnie powinnam Ci podziękować za poinformowanie mnie, że traktujecie merytoryczne komentarze, jako okazję do pośmiania się.
Nie wątpię, że używając liczby mnogiej wypowiadałeś się w imieniu całego zespołu, tym bardziej, że nikt nikt się od Twojej wypowiedzi nie odciął.


Polecam komentarz prof. Andrzeja K. Wróblewskiego na temat "ubogacania" języka polskiego w innej dziedzinie.
http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,2284709.html

Wolę jego towarzystwo w worku z nadaną przez Was etykietką "matoły i kretyni", niż "ekspertów" w rodzaju Homika.


wodanka

homik_mc # 2004-09-18

Wodanka, ty coś łykasz czy masz takie ograniczenia w myśleniu od dziecka?
Co ma wykład jakiegoś fizyka o dwutlenkach do prostych ZDS w grze słownej - Literaki?
Idź już spać, bo czytając twoje komentarze rzeczywiście można się tylko pośmiać z twojego matolstwa i kretynizmu.

Widzę, że dalej nie nauczyłaś się pisania mojego nicku, jesteś niereformowalna, prosimy cię, nie odpisuj już...

P.S. Tak, wypowiedziałem się w imieniu całego zespołu... mojego uczelnianego w piłkę nożną, bo nie wiem o jakim innym piszesz. Jeżeli chodziło ci o OPów tego słownika to oni mają tę niedogodność, że muszą zachować kulturę i subtelność komentując takie wypociny jak twoje.
Wyjaśniający niemal wszystko wpis Meg o dacie 2004-09-15 14:26:32 został albo nie zaakceptowany przez coś co w twoim organizmie jest odpowiedzialne za myślenie (nibynóżki, pręciki, nie wiem) lub przez ciebie nieprzeczytany.
Jeżeli myślisz, że my grajac w Literaki ustalamy nowe zasady rządzące polskim językiem to tylko twój problem, każdy nieupośledzony umysłowo człowiek po 100-krotnym wyjaśnieniu i prośbie przeczytania zasad zrozumiałby, że to wszystko jest jasne i klarowne ale nie ty...
Eh...

Polecam ci ten oto link:
http://katalog.onet.pl/7955,kategoria.html

wodanka # 2004-09-18

Rozumiem, że po znajomości Ty wyrażasz te opinie, ktorych im wyrażać nie wolno?

Może podzielisz się wrażeniami z placówek, do spisu których mnie odesłałeś? Zawsze może się zdarzyć, że wiedza o tym, ktore z nich sa lepsze, a ktore gorsze, okaże się przydatna.

Słyszałam jednak, że psychopatów znacznie trudniej wyleczyć, niż osoby cierpiące na choroby psychiczne. Może dlatego efekty Twojej kuracji są niezauważalne?

~gosc # 2004-09-18

hahahaha.. mocne to jest być mocne!:P

homik_mc # 2004-09-18

Od kilku dni brakuje ci konstruktywnych argumentów na poparcie swoich racji, czepiasz się błędów ortograficznych, wymyślasz marne riposty lecz my nadal wpajamy ci byś po prostu zapoznała się z zasadami tej gry w którą... nazwijmy to po imieniu... starasz się grać, no bo to co wyprawiasz na planszy napewno grą nie jest.
Zamiast mędrkować zapoznałabyś się z ZDS a jak chcesz komuś tak zawracać głowę jak dotychczas nam to pisz do Rady Języka Polskiego albo do pana Kopalińskiego, Miodka etc.
Błazenada jaką usilnie wykonujesz, która obecnie polega tylko na tym, by odpowiadać mi na posty, proszące byś przestała robić z siebie idiotkę i zamknęła się już, jest średnio - śmieszna.
Chętnie porozmawiam z tobą na privie w październiku, bo obecnie "mam problemy" z graniem a teraz już idź spać...

koalar # 2004-09-18

Właśnie! Proszę nie poprawiać błędów Homika, bo to moja rola...
*na pewno ;DJ

01rybka # 2004-10-13

tego wyrazu nie ma, bo być nie może, ani w żadnym z dopuszczalnych ani nawet niedopuszczalnych słowników, należałoby go jak najszybciej usunąć, żeby dzieci nie patrzyły na to bezeceństwo

kubulek1994 # 2004-12-27

ja już popatrzyłem i uważam że to absurd

tenisista468 # 2005-02-11

no chociaż ciela tylko żeby nie pomyśleli że to cielak.

incognita # 2005-02-16

pisownia ć przed samogłoska nie jest zgodna z zasadami polskiej ortografii. To, że w jakims słowniku(?) istnieje taka transkrypcja fonetyczna obcojęzycznego słowa nie oznacza, ze pisownia tego słowa jest poprawna. Każdy język ma swoja ortografię i gramatykę i należy ją stosować, tym bardziej że "dysortografia" w obecnym języku polskim to już epidemia !!!!

~gosc # 2005-03-04

ćela to pikuś, guru też....najciekawsza jest przedłuzka do gur<b> a co za tum idzie gurbić:))))) i nie ma to związku z pogrubianiem:)))

Ps. pozdrawiam wodankę:)

~gosc # 2005-03-04

ups...tam miało być tYm...jakby co:) NIE CZEPIAĆ SIĘ!!

aqq666 # 2005-03-24

no ćeće normalne!

koalar # 2005-03-24

Tylko nie cieć! Jestem gospodarzem domu!

maczu7 # 2005-04-05

Witam,
myślałem, że temat już wygasł, ale skoro nie, to coś dodam. Chciałbym przypomnieć, że pierwszą funkcją języka jest porozumiewanie się nim w mowie, zapis graficzny jest wtórny. Jeżeli więc mamy słowo, które wymawia się jak fragment wyrażenia "ćwier(ć ela)boratu", a nie jak początek słowa "cielak", to powstaje w polszczyźnie problem z jego zapisem graficznym. I stąd mamy dwie szkoły . Przy czym ta druga (czela), właśnie ona, jest skażona pośrednią transkrypcją angielską. Dobrze to widać też na przykładzie sosu "ćatni" tudzież "chutney". W angielszczyźnie miękkość występująca w językach indyjskich zatraca się.
Pozdrawiam

~gosc # 2005-04-30

moim zdaniem to trochę bez sensu... "TROCHĘ"... nie, to po prostu przegięcie. Słownik PWN to wyrocznia? Tak? To może zapytajmy kogoś z redakcji słownika, czym jest ćela? Już ja widzę, jak ktoś odpowiada prawidłowo... No i może ktoś odpowie mi, jak się wobec PISOWNI tego wyrazu ma reguła, wpojona mi przez wielu nauczycieli: "PRZED SAMOGŁOSKAMI ZMIĘKCZAMY POPRZEZ LITERĘ 'I'..."

~gosc # 2005-04-30

Nauczyciele w szkołach podstawowych, gimnazjach, liceach itp., itd., bardzo często uczą jakichś herezji. Na przykład znałem osobiście belfra od historii, który twierdził, że Kopernik był Francuzem, a Mickiewicz Niemcem.
Tak więc nauki belfrów też nie są żadną wyrocznią.

~gosc # 2005-05-08

alicja
głupi są ci nauczyciele

_reese_ # 2005-05-09

mashroom- Ty i ta twoja ekipa walnijcie się w głowe,to co wy robicie z tym słownikiem to już przechodzi ludzkie pojęcie.

blenders # 2005-05-09

Masz nieaktualne dane... grzyb i jego ekipa zajmuje się teraz literakami ugrofińskimi.

maczu7 # 2005-05-23

To dlaczego nie piszemy ĆWIERCIARKUSZOWY, ZADOŚCIUCZYNIENIE skoro zmiękczanie przed samogłoską przez literę "I" to taka żelazna reguła? Przeczytaj ~gościu jeszcze raz, co napisałem 5 kwietnia na temat wymowy.

~gosc # 2005-06-21

po przeczytaniu komentarzy można powiedzieć że wszyscy mają rację. Rzeczywiście słowo ćela znajduje się w słowniku tylko jaki sens nabierze gra jeżeli twórcy słownika ściągną nie daj boże kilka tysięcy słów z Wielkiego Słownika Wyrazów Obcych...............a może lepiej byłoby utworzyć nową grę pod nazwą ,,literaki WSWO,, .....??????????? To nie jest zgryźliwe jeżeli chodzi o moją wypowiedź, tylko zastanówcie się panowie z jakich słowników jeszcze będziecie korzystać .................a jest uich całe mnóstwo.........:))))))))

wodeczka # 2005-06-21

i wlasnie z tego calego mnostwa juz korzystamy ;0

bycalboniebyc # 2005-06-22

Witam! Właśnie odkryłam literakowe forum, poczytałam, i nie chcę wnikać w dyskusje co jest słuszne, a co nie. W końcu każdy, kto wchodzi gdziekolwiek, musi brać pod uwagę fakt, ze jeżeli jest tam regulamin, to trzeba się podporządkować. Albo zrezygnować i wyjść. To jak z jazdą autobusem czy kumplem, u którego chodzi się w domu w kapciach ;) Można też stworzyć własny kurnik (lub coś podobnego) i ustanowić własne zasady. Pozdrawiam :)

~gosc # 2005-07-23

Jestem pełen podziwu dla odkryć dokonanych przez maczu7 i jednocześnie do przytoczonych przez niego słów chciałbym dodać wyraz ćwierćinteligent:). Odnoszę to słowo do osób, które, pomimo tylu wyjaśnień, dalej nie mogą zrozumieć, że w języku polskim, nawet pomijając spolszczenia, występują słowa, w których po spółgłosce "ć" piszemy samogłoskę.

009x # 2005-07-23

kurczę! Komp mi się zawiesza. Tak na prawdę tekst, pod którym podpisał się gość ("Jestem pełen podziwu...")należy do mnie. Przepraszam za sprawienie kłopotu.

pisklaczek555 # 2005-08-02

Fajnie się czyta takie wypowiedzi na "poziomie", (czytaj:niskim); a może by tak zaczerpnąć coś z chińszczyzny-byłoby jeszcze ciekawiej.Na "ę" mamy słowo, proponuję na "ą"-naszą rodzimą ątróbkę.S macznego!

szerszen79 # 2005-09-06

a ja się nie wypowiem na ten temat:P

idiomaton # 2005-10-17

przeczytawszy dyskusje powyżej stwierdzam , że osoba z nickiem h_mc jest chamskim burakiem . I tyle.

koalar # 2005-10-22

toniob
2003-07-12 18:56:11

inaczej czela -li, lm: -le(lub -lowie): uczen guru
Wielki Słownik Wyrazów Obcych PWN Warszawa 2003

gnojoff # 2005-10-30

ej po pierwsze wypowiedziałem się na "aćarjach" więc nie będę się powtarzał... Jak twoi zdanie nie ma to wymyśl konkretny powód dla którego nie ma być i zgłoś go anie po jakiś komentarzach piszesz stetki bzdur bo mnie tacy ludzie denerwują... :)) ja sobie myślę tak... Jakby miały byc tylko polskie słowa w słowniku polskim to by on się składał ze 500 stron góra(formatu A3 :P), bo jest od grom słów nie polskich które na codzień używamy i zostały zaakceptowane przez nas.. "yin", "yang"... mógłbym wymieniać... :))

gnojoff # 2005-10-30

wielu słów pochodzi z łaciny, angielskiego, germańskiego, chinskiego, z hinduizmu i innych filozofii czy zwykłych słów używanych przez konkretny naród...

_aloha # 2005-11-05

a jak to się czytaa ?

jagodziankaanka # 2005-12-17

hmmm....czy ktoś zauważyl, że ~gość narzeka na wiele z tych nieprzewidywalnych slow w słowniku?może nie do końca się zgadzam z tym, że niektóre z nich są w słowniku ale ludzie nie macie czasu na cos pozyteczniejszego?

h_aneczka # 2005-12-21

No no no człowiek zagląda do tego "słowniczka" ażeby sprawdzić znaczenie słów na których się potknął podczas gry, a tu proszę... sami inteligenci się wyzywają :) Brawo!!! Podejrzewam że gdy będę sprawdzać inne słowa - natknę się na debil, kretyn, burak, itp. Tak trzymać !!! Brawo!!!

~gosc # 2005-12-22

jak bedziesz sprawdzac inne slowa, to po prostu kliknij na slowo i zobacz sobie "znaczenie", a komentarze olej

~gosc # 2006-01-24

wiem! to może od razu ustalmy, że dozwolnone jest wszystko - po co sie ograniczać! wygrywa ten, kto wylosuje droższe literki! jaka oszczędność czasu! :-D to ja sobie z języka islandzkiego będe pożyczał, bo tam polacy używają, to znaczy że juz polskie :-)

kika_32 # 2006-02-03

Szukałam lecz nie znalazłam? W innych wydaniach nie natrafiłam. W każdym razie uważam, że GRA powinna zmuszać do myślenia ale niekoniecznie zaskakiwać w tak niemiły sposób. Odbywa się z tego powodu swoiste POLOWANIE NA DZIWOLĄGI, które nie wzbogacają słownictwa, a jedynie ćwiczą PAMIĘĆ. Często odechciewa się grać gdy spotykamy takich "mistrzów" j. polskiego, którzy potrafią robić błedy w podstawowych wyrazach natomiast wygrywają z racji wysokiej punktacji tych wydziwionych określeń (a raczej oznaczeń, zrostów literowych???). SMUTNE.

~gosc # 2006-02-28

ta definicja nic mi nie mówi proszę o objaśnienie

drzewniana # 2006-03-31

no skoro nie ma polskiego słowa określającego ucznia guru, to niech będzie i ćela:D

webbew # 2006-04-05

wiecej takich słów i sie ocielę

karmazynali # 2008-07-12

W hindi sporo zmiękczeń jest, zupełnie jak w języku polskim.

Jeszcze do niedawna po angielskim słowie, byłoby czela ( ang.Chela)

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C4%86ela

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2554202

Ale obecnie zamiast Radżastan (ang. Rajasthan), można pisać również Radźastan (tak, jak wymawiają to Hindusi).

Tak jak i inne: Uttar Pradeś, Gudźarat, Tadź Mahal, aśram, dźalebi, ćappal i inne.

Ćela, zamiast czela, z pewnością brzmieniem jest bardziej zbliżone do wymowy tegoż wyrazu w hindi, jak wspomniane wyżej nazwy.

Ciolo, ciolo, do gry zatem! ;-)

karmazynali # 2008-07-18

Dopiero teraz doszłam do komentarza maczu7 z dnia # 2005-04-05 :-)

~gosc # 2008-09-04

Tak?!!!
To ja się domagam żeby dozwolone było Lerła Merlę!!!
Albo jestem jakiś zacofany albo język polski stanie się niebawem językiem "ćeląt"

rudzinek69 # 2008-11-01

ej a ja nie czje skad to sie wzieło????

raritasstrix # 2008-11-18

Jestem tylko ciekawa co o słowie "ćela" myśli Doroszewski, Bralczyk, Markowski tudzież Miodek?

meg # 2008-11-18

ale od operatorów naszego słownika raczej się tego nie dowiesz:)

musisz pytać bezpośrednio wymienionych językoznawców
(profesor Witold Jan Doroszewski juz Ci nie odpowie)

~gosc # 2008-11-30

W słowniku Markowskiego, Wielki słownik poprawnej polszczyzny - NIE MA TAKIEGO SŁOWA.
Rozmawiałam z Jezykoznawcą i tez tegoz tworu nie zna...

~gosc # 2008-12-30

powinno być jeszcze yin

~gosc # 2009-01-07

Witam. Kika_32 trafiła w sedno sprawy. Gra ma być przyjemna. Różne twory zniechęcają skutecznie. Po co to komu ? Nie może zostać "czela" tylko trzeba kombinować i kaleczyć nasz język ? No cóż, taki już nasz naród.

Pozdrawiam. Haziaj.

~gosc # 2009-02-03

ja chyba też jestem ćelak ,ale już minie chyba nic nie zdziwi w tym języku gurowym , kiedys spotkałam "móż" odmiana jak robisz -rób, możesz -móż. A dyskutować to nie ma co bo zakraczą te osobistości ,uczniowie guru, najmądrzejsi

~gosc # 2009-02-03

sory -naimondżeisi

~gosc # 2009-02-03

i nie uczniowie, tylko ucznie ;P

niuchanna # 2009-06-26

to slowo to kpina z jezyka polskiego! slownik traci przez to na wiarygodnosci! prosze usuncie to, bo psujecie gre!

muszlin # 2009-06-26

Ani sie obejrzysz, a sama w grze zaczniesz 'ćela' używać. Nie bądźmy słownymi ksenofobami !

~gosc # 2009-09-01

a ja chciałbym wystąpić w obronie twórców tego słownika!!!!
slowo ćela istnieje od wieków w polskiej tradycji i jego miejsce jest i tu!!!
korzystając z okazji, chciałbym pozdrowić wszytskich ćeladników kominiarskich (a co mi tam, tylko ich, niech szowinizm bierze górę), niesty z przykrością nie mogę pozdrowić mistrzów kominiarskich, słowo guru przybrało u nas troszkę inne nacechowanie, a to niepowetowana szkoda, bo mogliśmy w tym słowniku mieć przepiękne słowo GURNIK

~gosc # 2009-12-02

jasnee, kto w ogóle ten słownik robił. beznadzieja.

~gosc # 2010-02-06

ćasu szkoda na te bzdury ćele jakieś to wymyśliło

mirnal # 2010-04-02

Przecież to sprzeczne z polskimi zasadami językowymi! Jakiż to polonista mógł zaakceptować?

cckonrad1993 # 2010-04-02

chyba ten sam co zaakceptował aćarję, dźataki albo śilpaśastrę

mirnal # 2010-04-02

Tak, ale to pseudopolski bełkot! To głównie słowa poch. z Indii i okolic.

~gosc # 2010-04-02

"Jakiż to polonista mógł zaakceptować?" Oczywiście nasz Nieomylny Wielki Mashroom!

~gosc # 2010-04-02

boże, człowieku, 10 lat pod lodem spędziłeś czy o spóźniony prima aprilis Ci chodzi... :)))

pacio334 # 2011-03-11

w duzej ilosci slownikow znajduje się ćela i jest takie slowo

~gosc # 2011-04-19

W słowniku języka polskiego wiele z tych słów, które są zamieszczone w słowniku alternatywnym nie ma i chyba czas rozróżnić encyklopedię od słownika.

muszlin # 2011-04-19

Hehe, przeczytaj sobie koment napisany ponad rok temu(ten zaczynający się od słów "boże, człowieku[..]". Idealnie do Ciebie pasuje :)

respect2me # 2011-04-29

ćela? a czemu po polsku "ciela" ?

lazurnieba9 # 2011-08-12

...powoli zaczynam wątpić w polskie wyrazy...bo cóż więc gramatyka,odmiany,przyimki i przysłówki?????? lepiej pisać bzdury..szok,któż to wymyśla?????????????

~gosc # 2011-09-24

ja to do Jana Miodka zgłaszam !!!!! on da adminowi pożal się boże popalić

~gosc # 2012-05-27

~gosc # 2004-06-14

Proponuję wprowadzić również: "ćele"
Niepotrzebnie proponujesz coś, co już jest...

~gosc # 2012-08-24

zgadzam się, skoro jest ćela ro moze wprowadzić jescze ćeszyć, ćelak, ćupaga...itp... w szkole podstawowej uczono że po ś oraz ć nie ma samogłosek . Występuje si albo ci a nie Ćela!!!

mirnal # 2013-08-19

To już dobre 10 lat bytności tego wyrazu* w SJP.
* - o pisowni niezgodnej z zasadami naszego języka

~gosc # 2014-01-14

Co za durnie ten słownik wymyślają.... KLĘKAJCIE NARODY!!! Może teraz powinniśmy zacząć tak PISACI i nie być ĆIELAKAMI.

~gosc # 2015-01-16

Przykre jest w tym wszystkim to ze niektórzy myślą jedynie o tym jak ułożyć takiego dziwoląga mając oczywiście pewność ze przeciwnik sprawdzi. Zacierają roczki , układają jak szaleni , często zmyslajac słowa to przeciwnik pewnie już nie sprawdzi skoro 3 razy sie nadział. Nie ma już w tym ani przyjemności ani zabawy. Smutne to.....

~gosc # 2015-01-16

Ńo to w końcu jak to jest. Słownik wyrazów polskich czy może obcych?

przekorny # 2015-01-16

"Słownik języka polskiego, ortograficzny, wyrazów obcych i słownik do gier w jednym".

~gosc # 2015-02-13

Oraz najlepsza polska społeczność internetowa!

mirnal # 2017-11-09

"Ćela" nie jest i nie może być polską nazwą, bowiem polskie słowo powinno być przyjazne polskim zasadom, które tu nie są spełnione (ć przed samogłoską). Pierwszy polonista, który zaaprobował to (czy podobne) słowo powinien odpowiadać za łamanie ustawy o j. polskim. Może komisja sejmowa? :-)
Jedynie "czela", która też jest wspomniana!

mirnal # 2017-11-10

Jeśli zaaprobowano wyraz "czela" i podano niepolski wyraz "ćela", to tego drugiego nie powinni tu wpisywać, podobnie jak tysiące innych już polskich wyrazów, przy których nie są już podawane źródłowe wyrazy (p. radio, maraton, telefon).

~gosc # 2017-11-10

Ćela jest ładniej i krócej niż czela.
Sfałszowana

~gosc # 2017-11-10

To jest słownik: języka polskiego, ortograficzny, wyrazów obcych, do gier oraz encyklopedia w jednym, mirnal. I pogódź się z tym. A nazwa słownik języka polskiego u góry strony to zmyłka.
Sfrustrowana

mirnal # 2017-11-10

"A nazwa słownik języka polskiego u góry strony to zmyłka" - otóż to! Ja jedynie jestem przeciwnikiem wpisywania tu wyrazów już polskich wraz z podawaniem wersji oryginalnej, chyba że taka geneza byłaby podawana przy każdym polskim wyrazie obcego pochodzenia i kiedyś nawet taki postulat postawiłem.

~gosc # 2017-11-10

co się nagle uparliście na tego ćelę - zawsze był i ponad 90% zna to słowo

mirnal # 2017-11-10

"Ćela jest ładniej i krócej niż czela" - może i ładniej, ale nie udaje mi się 'tego" wymówić; ponadto jest "to" napisane niezgodnie z polskimi zasadami. Jeszcze kilkanaście lat temu nikomu się taka pisownia nie śniła, w przeciwieństwie do "Newada" zamiast "Nevada"...

~gosc # 2018-02-06

Ja nie wiedziałam, że jest w języku polskim inne słowo na literę "ć" niż "ćma" i "ćpun".

~gosc # 2018-02-06

Ale teraz jak tak dłużej patrzę to chyba w sumie ładniej jest ćela niż czela.

~gosc # 2018-02-07

-zabiłem 8 ćem
-ćem???
-kapciem

~gosc # 2018-10-23

Po ułożeniu ćela i ćatni zawodnik opuścił grę

~gosc # 2019-01-10

to chyba jedyne slowo w ktorym po "ć" jest samogloska

balans # 2019-01-11

Jakie jedyne?
Ćakra
Ćapati
Ćatni
Ćevapčići (ndp w grze)

Strona 149 zasobu słów sjp.

pluralis4ever # 2019-01-11

Chyba nie. Pomijając hinduizmy (ćatni, aćarja, ćapati) istnieje jeszcze chociażby swojski "ćwierćinteligent".

~gosc # 2019-01-11

~gosc # 2004-06-14, cytat: SPÓLGŁOSKA "Ć" NIGDY (!!!!) NIE WYSTĘPJE PRZED SAMOGŁOSKĄ,

- Ć jest spółgłoską ?? - ja mam przed sobą abecadło i tu wyraźnie pisze: a b c d e f g h ...... , to gdzie mości się ć i czy aby na pewno to litera polska

~gosc # 2020-04-19

Nie do końca rozumiem jak mam wpis przede mną traktować. A i E są spółgłoskami? A może Ą, oraz Ę są niepolskimi literami? A gość miał aby na pewno przed sobą abecadło, a nie jakiś łaciński zbiór liter?

~gosc # 2021-02-08

Absurdalne słowo w tym słowniku, transliteracja wymykająca się regułom języka polskiego, gdzie odróżnienia dźwięków "će" od "cie" brak, a trzeba by się zapytać specjalisty czy dla hindusa to dwa różne dźwięki, poza tym szybki risercz wkipedyczny wskazuje że chociaż pokrewny tematycznie Aćiaria jest w sjp to nie ma innych słów z tej dziedziny np. gurudew, bhaktiwedanta, dźi, keśin, mahasiddha, radźan, radźniś, paramahansa, kszepa.... itd. itp. Ok, możemy tu implementować cały słownik jakiegoś obcego języka, myślę, że różne kraje mają wiele pięknych słów na określenie ucznia np. hitomi (japoński, nie ma w sjp), elev (rumuński, nie ma w sjp), ses (khmerski, nie ma w sjp). Można długo. I to ślepa uliczka zwłaszcza, że znajomość tych słów wykracza poza nawet dokładną znajomość języka polskiego. Bo są to słowa obce.

~gosc # 2021-02-08

Hasło ze słownika wyrazów obcych

Zgadza się. Słowo ze słownika wyrazów obcych. Wydanego w Polsce.
Te inne słowa, które wymieniłeś - one nie miały "szczęścia" znaleźć się w Wielkim słowniku wyrazów obcych - PWN 2003-2014 - M. Bańko.
Do kogo więc pretensje?
No, chyba że nie rozumiesz - czym jest sjp.pl - z założenia zbiór słów dopuszczalnych w grze słownej rozgrywanej na internetowej platformie.
To nie jest "mekka językoznawców".

~gosc # 2021-02-08

Widocznie jestem tak głupi, że nie rozumiem. Niemniej jednak uważam, że w ten sposób możemy rozbudowywać słownik do absurdu, tak długo jak długo obce słowa będą miały "szczęście" znaleźć się w swo. Nie mam do nikogo pretensji kolego, zamieściłem komentarz twierdząc, że umieszczenie tego typu słowa w mojej ocenie złym posunięciem. Dlaczego - otóż sądzę że obserwując zmiany języka jakie zachodzą cały czas o wiele bardziej uzasadnione byłoby umieszczenie słów powszechnie używanych w polszczyźnie, często wywodzących się z angielszczyzny. Dla przykładu scrollować. Czasownik jest łatwo odmienialny, powszechny, potoczny, w stałym użyciu. Nie ma go w sjp. Skoro to nie mekka językoznawców (a śmiem twierdzić, że trzeba nieco lepiej słowa obce, żeby wiedzieć co to ćela, niż scrollować) to może warto byłoby się zastanowić, czy warto przeklejać każde obce słowo, choćby używane tylko w wąskim gronie osób zainteresowanych religią hinduską, nawet jeśli obecne w swo.

~gosc # 2021-02-09

Kolego - zamiast filozofować zacznij od podstawowej wiedzy - czym jest internetowy sjp.pl i jaka jest jego struktura, z czego się składa.
To nie słownik w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.
To zbiór zawartości pewnej, określonej w ZSD liczby tych tradycyjnych słowników.
Jeśli u Bańki występuje "ćela" i jednocześnie nie występuje "scrollować" - to jest to, co jest.
Kupując w piekarni pieczywo z ziarnami dyni i słonecznika (załóżmy, że to jedyny ostatni bochenek chleba) - nie da rady poprosić o chleb z tylko z dynią.
Nie podoba ci się dane słowo - ignoruj je. Przeszkadza zasnąć?
Masz jakiś udział w sjp/pl? Odpowiedzialność jakąś odczuwasz?
To zmień to jako współwłaściciel zamiast roztrząsać mało ważny fakt.
Za każdy słownik odpowiada jego zespół redakcyjny, autor - w tym wypadku prof. Bańko.
Zatem te uwagi kieruj do niego. Drugi raz ci to piszę.

~gosc # 2021-02-09

Obcość (nieznajomość) słów jest względna. Dla kogoś w miarę oczytanego (Bratny, "Kamienne tablice" chociażby) czokidar, ćela - nie są zaskoczeniem. Tzw. obce słowa z j. europejskich nie stanowią problemu. Ale obce słowa z innej kultury, mało znanej powodują takie reakcje jak twoja. Że to słowa za bardzo obce. Mało znane.
Wszystko się zgadza. Ale kto zabrania wysilić się i zapoznać nawet pobieżnie z tą kulturą?
Wiadomo, łatwiej krytykować. Nie przyjmować do wiadomości, że p. Bańce chciało się chcieć.
Dorównaj mu, kolego zamiast malkontencić.
Paradoksalne, niemal wprost okazujesz swoje braki wiedzy - i dumny jesteś z tego?
Brakuje do kompletu stwierdzenia, że prof. Bańko to dureń. Bo jemu chciało się.
Bez urazy, swo nie dzielą się na swo i sw bardziej obcych.

~gosc # 2021-02-09

Kolego nocny i poranny - brakuje tylko "włącz myślenie". Uspokój/cie się. Nie mam zamiaru tłumaczyć się, dlaczego zajmuję takie stanowisko. Przedstawiam za to stanowisko. Moje obiekcje nie dotyczą tyle samego słowa ile faktu, że sposób jego zapisu ma się nijak do zasad zapisu języka polskiego. Przedstawiłem już dlaczego. Za dynię, filozofowanie, prof. Bańkę, dumę i inne twoje/wasze furiackie ataki dziękuję. Nie utwierdzają mnie w niczym oprócz przekonania o tym jak niestabilne emocjonalnie są osoby zajmujące stanowisko w tej dyskusji. Proszę, zaprzestań/cie prób rekonstruowania mojego nastawienia, motywacji, poziomu intelektualnego, stopnia znajomości języka. Niczemu to nie posłuży. Oczywiście przyjmuję te porozrzucane pośród powyższych kaznodziejskich wypowiedzi merytoryczne argumenty. Cóż, nie podzielam ich.
Proszę także o zaprzestanie tego typu obraźliwych i skandalicznych insynuacji pod adresem prof. Bańki.

~gosc # 2021-02-10

Kolego dzienny, w pierwszym odruchu chciałem przeprosić - ale nie znajduję wyraźnego powodu do tego aktu.
Tytułem pewnego wyjaśnienia - twoje teksty wywołują u mnie swego rodzaju zniecierpliwienie i irytację. Podejrzewam, że nie chciało ci się tracić czasu na choćby pobieżne przejrzenie wpisów od 2003 r. i skonstatowanie, że jesteś ze swoimi poglądami entym internautą.
Dziesiątki ludzi wyraziło protesty przeciw ć(samogłoska) a ćela, ćapati mają się dobrze w słownikach źródłowych i w sjp.pl.
Zaglądam na komentarze sjp i widzę kolejnego komentatora nie patrzącego na wcześniejsze wypowiedzi wdrapującego się na mównicę tego Hyde Parku i wygłaszającego po raz enty Prawdę Objawioną na temat "ćela". Trochę to złośliwe - ale tak odebrałem twój pierwszy i następne wpisy.
Nie mnie oceniać poziom wiedzy pp. Bańki i Żmigrodzkiego. Jestem skłonny uznać, że znają się na swoim fachu.
Twoja postawa i argumenty wskazują - że ty nie jesteś do tego gotowy.
Moja rada - nie tkwij w rozkroku - idź na całość, znajdź kontakt do tych językoznawców i udowodnij im, że są ignorantami w swojej dziedzinie.
Słowem - bądź konsekwentny. Teraz prezentujesz postawę dziecka - nie bo nie.
Aha - na koniec - byłoby dobrze gdybyś zdementował swój ostatni akapit, cyt.:
"...Proszę także o zaprzestanie tego typu obraźliwych i skandalicznych insynuacji pod adresem prof. Bańki.".
Podejrzewam, że w ogniu walki pospiesznie i źle zinterpretowałeś moje teksty, być może ten:
"...Brakuje do kompletu stwierdzenia, że prof. Bańko to dureń. Bo jemu chciało się.".
Naprawdę nie poczuwam się do "...obraźliwych i skandalicznych insynuacji pod adresem prof. Bańki.".
Pozdrawiam, zamknijmy temat ćeli(czeli).

~gosc # 2021-12-01

a tak z ciekawości: znalazłem słowo zupełnie polskiego pochodzenia, w którym Ć jest przed samogłoską: zadośćuczynienie - i to słowo ma się dobrze. Macie jeszcze przykłady takich wyjątków ortograficznych? nie chodzi mi o śakti, ćakra, ćapati, ćakra itp tylko o takie właśnie polskie słowa. Pozdrawiam

franekoo # 2021-12-03

ćwierćarkuszowy :)

~gosc # 2021-12-03

... ćwierćinteligent + różne inne kombinacje z ćwierciem.
Więcej możliwości chyba z przymiotnikami.