niedziewięćdziesięciopięcioipółletniemu

hehe
najdłuższe słowo w języku polskim ;-)
i to słowo: niedziewięćdziesięciopięcioipółletniemu ma aż 39 liter!
a skład liter wygląda następująco:
I - 8 I + 1 blank
Ę - 1 Ę + 2 blanki
I już nie muszę mówić, jaki skład jest innych liter! 8 I, 1 Ę, 2 blanki w woreczku... nie da się ułożyć! Chyba że wziąć kilka literek z innego zestawu... ;-)

gadka o najdluzszym slowie juz byla - prapra...(nieskonczonosc pra)...babcia/dziadek albo nie(magiczna liczba:)ipółletni sa nieskonczenie dlugie ;p

więc to najdłuższy wyraz?

jak osoba jest niedziewięćdziesięciopięcioipółletnia to nie ma 95 i pół roku! trzeba coś zmienić w tym wyjaśnieniu słowa niedziewięćdziesięciopięcioipółletniemu :)

Ktoś zna dłuższe słowo?

Owszem. Na przykład stusiedemdziesięciosześciocentymetrowy.

*stusiedemdziesięciosześciocentymetrowemu

Jeśli zna - to co?
Zamierzasz zainicjować kulturalną i sympatyczną dyskusję nad takim niezmiernie doniosłym tematem? Nuda dokucza?

W dawnych czasach (jeszcze przed internetem) myślałem, że najdłuższe słowo to: konstantynopolitańczykiewiczówna

Też tak myślałem, ale to słowo nawet nie jest dopuszczalne.

A w tym ortograficznym słowniku TO jest najdłuższe dopuszczalne słowo.

Raczej "konstantynopolitańczykowianeczka".
Co ciekawe, to słowo nic nie znaczy, bowiem mieszkanka Konstantynopola to konstantynopolitanka. Nie wiem skąd się wzięło owo powszechne przekonanie nt. ww. najdłuższego słowa. Pierwszy raz zetknąłem się z nim w komiksie Kaczora Donalda gdzieś w połowie lat 90., ale wątpię by pojawiło się tam po raz pierwszy.

Humanistycznie - myślenie względne jest.
Czasem jest to słowo nadużywane.

Ciekawe - dla ilu osób to "myślenie" jest istotne?
Ilu "naszych Czytelników" uzna to oświadczenie za rewelację/sensację/coś ważnego?