nie występuje w słowniku
KOMENTARZE
potocznie - światła pozycyjne w samochodzie, dziwne że tego nie ma
już 10 lat temu zauważono ten oczywisty brak...
i nie zdążono przez ten czas wystękać namiarów na źródło?
Skoro nie podano namiarów na źródło, a występowanie/znajomość wyrazu jest dość powszechna (zwłaszcza wśród osób z prawem jazdy, a więc ponad połową społeczeństwa), oczywistym chyba jest, które "źródło" należy uwzględnić.
Słyszę jednak, że wystękanie stanowi tu sine qua non, zatem proszę bardzo (na trzy-cztery): goo... gle... u... zus... in... ne...
postojówki to także prostytutki stojące przy postojach taksówkowych; por. tirówki
oczywiste jest przede wszystkim, że znerwicowani krzykacze zdegustowani różnymi "oczywistymi brakami" powinni wreszcie wyjaśnić, do czego jest im tak niezbędna obecność tych słów na tej stronie (pomijam już te najcięższe - bardzo liczne niestety - przypadki, które umieszczenie czegoś w tym słowniku utożsamiają z dopuszczeniem w grze słownej).
Przesadzasz, wybryku od narzeczy i jełopów. Akurat tutaj nikt się nie nerwicuje (jak np. chorygeniusz pod "jenowe"), po prostu słowo jest dość mocno upowszechnione i trochę dziwi jego brak. Tym bardziej, że niedawno pododawano znacznie mniej popularne wyrazy jak mrugawica, łopateczka i żłopacz.
Jednego dziwi - innego nie.
To względne. Znawca prostytutek "postojowych" czy człowiek, który gdzieś słyszał takie słowo w takim kontekście - nie jest ani większym znawcą słownika ani mniejszym - ze względu na taką okoliczność.
W sumie - po co niepotrzebne prowokujące słowa?
Zwykła rzecz, tego rodzaju sytuacji są tysiące wokół nas.
Po co się nakręcać?
Ten tekst skierowany jest do gościa od "znerwicowanych krzykaczy".
potocznie światła pozycyjne w samochodzie
Może warto dodać? ;)