dopuszczalne w grach (i)
1. dochowujący tajemnicy, niewtrącający się do cudzych spraw; taktowny;
2. mający pozostać tajemnicą;
3. nierzucający się w oczy, ledwo zauważalny; delikatny, cichy
KOMENTARZE
A co ze znaczeniem technicznym - nieciągły w czasie, zdyskretyzowany?
Jest zbyt specjalistyczne i rzadko używane, by je tu wpisywać.
Jak "dyskretny" w znaczeniu taki, że coś jest zbiorem nieciągłym i przeliczalnym jest zbyt specjalistycznym i rzadkim pojęciem? Jest dokładnie na odwrót - istnieje mnóstwo pojęć, które można określić pojęciem dyskretnym, np. Ilość osób w klasie, sali czy nawet potężny i ugruntowany dział w królowie nauk - matematyka dyskretna.
Wlasnie dlatego, ze znaczenie matematyczne jest używane rzadziej to szczególnie powinno się znaleźć w SJP.
Wg mnie to jest wielka pomyłka, że angielskie "discrete" (oddzielny) zostało przetłumaczone na polskie "dyskretny". Jeżeli takie właśnie jest pochodzenie technicznego znaczenia polskiego słowa to ktoś tu dał plamę na całego. Logika dyskretna już lepiej brzmiała by jako logika nieciągła lub logika cząstkowa lub kwantowa lub cokolwiek.
Kiedy byłem dużo młodszy i słyszałem określenie logika dyskretna w odniesieniu do układów scalonych, zawsze wyobrażałem sobie, że te układy są tak małe, że aż dyskretne czyli niewidoczne... Takie właśnie miłem skojarzenie z tą dyskrecją w logice...
Nieśmiało wtrącę - w elektronice elementy dyskretne to nie układy scalone - choć takie skojarzenie nasuwałoby się niemal samo.
To tranzystory, lampy, kondensatory, tyrystory itp. - każdy w osobnej obudowie a nie ileś ich w "kości".
Nie znam powodu stosowania takiego nazewnictwa - na pozór odwrotnego i nielogicznego (nie w sensie matematycznym).
@balans
Miałem na myśli układy scalone cyfrowe, myślałem że to oczywiste. Zdaję sobie sprawę, że układu scalone są też analogowe. "Logika dyskretna" w odniesieniu do cyfrówki jest spotykana w nazewnictwie. Przedstawione przeze mnie moje dziecięce wyobrażenie miało pokazać tylko w jaki sposób nazwa ta jest myląca
Moja intencja była taka sama:-))
No i pewien dodatkowy smaczek - z zawodu jestem elektronikiem, co prawda już nie pracującym od kilkunastu lat w branży ale jednak...
Pojęcie "elementy dyskretne" po raz pierwszy usłyszałem nie w szkole lecz wiele lat po jej ukończeniu i byłem święcie przekonany, że chodzi tu o "kości".
Powodów takiego nazewnictwa nie znam - jak pisałem wcześniej.
Sprawa (dla mnie) jest w zasadzie nieważna i nie zawracam sobie tym głowy bez istotnego powodu.