Również narzędzie ogrodnicze.Takie małe grabki, ok. 5-6 pazurków do grabienia grządek już porośniętych

A na Lubelszczyźnie to jest MOTYKA
Siekiera, motyka, piłka, GRACA, niech pan głowy nie zawraca ;-)

zgadzam sie u mnie nikt inaczej na motyke nie powie jak gracka i gdy los poniósl mnie na zamojszczyzne, zdalem sobie sprawe ze zroznicowania jezyka nie tylko na tym przykladzie, w regionach polski.

Narzędzie, o którym państwo mówią to graca lub graczka (nie gracka)

Zapomniałoś, miszczu, o Lądku-Zdroju.

A w Łodzi mowimy Graćka

Na podkarpaciu również na motyke mówi się gracka.

Mieszkam na podkarpaciu, ale nigdy nie słyszałam, żeby ktoś na motykę mówił gracka. ;)

u mnie w domu obok Racławic Kościuszkowskich, na grackę mówiło się również raśtyczka:-)