SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

hajc

dopuszczalne w grach (i)

hajc

potocznie o pieniądzach, gotówce; hajs, mamona, kasa, zielone, sałata


KOMENTARZE

~gosc # 2003-04-01

na jakiej podstawie?

pastrami # 2003-05-30

na podstawie wiedzy Sceavusa o spalaniu

hoolagoola # 2003-05-30

toż to potocznie o pieniążkach (np. "mam ciągle za mało hajcu" , a i w słowniku jest:))

amorro # 2003-06-03

jeśli już to żargonowo, nie potocznie, a to ogromna różnica

martwicam0zgu # 2003-11-15

brak mianownika liczby mnogiej HAJCE

wawapolonia # 2004-12-13

Co to niby jest?

wawapolonia # 2004-12-14

Ponawiam prośbę o wpisanie znaczenia.

mygales # 2004-12-14

hajc to UPAŁ po ślasku ..ale nie wpisuje bo to nie z encyklopedii tylko mojej głowy :))).. " ale tu je hajc " :P

misiu_w_kapeluszu # 2004-12-23

def. za "Nowym słownikiem gwary uczniowskiej" Wyd. Europa, 2004 c[:-D

~gosc # 2004-12-23

Miś, nie dziś, ale powiedz mi: słowniki tego typu do tylko do znaczeń wpisywania, służą, nie tak?

zlomiarze # 2004-12-25

teraz jest poprawnie

koalar # 2004-12-25

Chyba jesteś niepoprawnym optymistą.

zlomiarze # 2004-12-25

Dlaczego?

koalar # 2004-12-25

To, że określenie "hajc" dla haszyszu jest terminem wysoko specjalistycznym, i pierwszy raz ja, wy oraz wielu innych czytelników SA* spotyka się z nim właśnie tu, nie oznacza, że definicja była zła. Być może w naszych szkołach dilerzy nie zaopatrywali się w ten towar i nie znaliśmy tego pojęcia. Być może jednak pisaliście pracę magisterską na temat "Określenia narkotyków w gwarze uczniowskiej" i ze słowem "hajc" nie spotkaliście się. W takim razie pragnę się przed Wami ukorzyć i biję się w pierś.

* Słownik Alernatywny

~gosc # 2004-12-26

Co Ty w ogole czlowieku piszesz?? Jestem niepoprawnym optymista bo w SA spotykam sie z tym idiotycznym okresleniem haszyszu, czy jestem niepoprawnym optymista bo ta definicja nie musiala byc zla? Wybacz mistrzu ale Ty chyba chciales byc w tym momencie za bardzo madry, ale chyba z ta swoja inteligencja sie przeliczyles.. NO coz.
I przestan gadac na palonko HAJC, bo jestes w tym momencie smieszny :D
PS. Pracy magisterskiej na temat okreslania narkotykow w szkole nie pisalem, ale pewnie autorzy tego Waszego slownika gwary uczniowskiej spalili tyle haszu ze teraz widza na brazowo. hahaha

zlomiarze # 2004-12-26

Dodam jeszcze ze w moim miescie palilo sie zawsze TYLKO haszysz. Od podstawowek skonczywszy na uczelniach wyzszych. OKreslnia HAJC nigdy jednak nie slyszalem

koalar # 2004-12-26

Hm, ty też chciałeś być zabawny, ale wyszło na to, że jesteś śmieszny.
"OKreslnia HAJC nigdy jednak nie slyszalem"
A ja kiedyś nie słyszałem określenia "mózgojeb" na wino. Nie oznacza to jednak, że gdyby takie znalazło się w definicji słowa "wino", to bym ją zmieniał.
Widzę jednak, że, mimo iż pracy magisterskiej na ten temat nie pisaliście, sprawa nie jest wam obca i jesteście w niej dobrze obeznani. Widocznie to wy macie rację.
Biję się w pierś.

zlomiarze # 2004-12-26

"OKreslnia HAJC nigdy jednak nie slyszalem" - i to cie tak rozsmieszylo? CO w tym smiesznego?
Podejrzewam ze nikt w Polsce nie slyszal ze haszysz to hajc..

~gosc # 2004-12-29

zlomiarze: to, że ty nie słyszałeś hajcu jako określenia gwarowego haszyszu, to nie znaczy, że wszyscy pozostali ludzie też nie słyszeli bądź nie używają takiegoż!

1994kubulek # 2004-12-30

hajc to inaczej forsa

piarniem_z_lolki # 2004-12-30

a ja słyszałem też o hajcu jako o haszyszu... przecież każdy, kto miał choć raz w życiu do czynienia z narkotykami miękkimi, to słyszał teksty typu: kupiłem sobie palenie; albo: tej ziom, masz jakieś palenie? albo: tej, ziomek, masz jakiś hajc?

potencja # 2006-05-06

"Tede - 3H - to moja płyta - Hajs Hajs Hajs - tak to czytaj..."(Tede, Wielkie Joł)

"Ja szukam tego hajsu dziś
Ja szukam tego hajsu dziś
Bo pieniędze nie znajdą nas
Dlatego póki mogę to szukam sam" (Flexxip, Szukam tego hajsu)

"Jest tak, dinozaury robią hajs, nowicjusze robią gówno nie rap i robią hajs..." (Pezet, Kilka lat później)

Hajs nie hajc

bling_bling # 2006-08-25

he he... slang rozprzestrzenia sie bardzo szybko, ktoś śmignął hasłem haj-S a jakis niedoslyszacy kolezka powtorzyl haj-C nastepnie podał dalej... wtedy pojawiło się to w słowniku...powinni to zmienić albo przynajmniej dodać poprawną wersje... bo jak ja na hajsie nie zna sie tak zaden z was... :]]]

~gosc # 2006-09-01

HAJC, HAJS już sam nie wiem, może mi to ktoś wytumaczy:]. Tede rapuje w kawałku "drin za drinem" "(...)niema hajcu(...)" a na nowszej płycie nawija "robie HAJS". Ja to widze tak, że jednak HAJC to palonko a HAJS pieniądze.

~gosc # 2006-11-18

jeszcze jedno
dopiero teraz wiecej przeczytałem i stwierdzam ze wszyscy ktorzy mysla ze wczesniej był hajs to osoby w granicach do 20lat zycia
co to wogole jest hajs co za łeb to wymyślił?
od zawsze było hajc a wymyslil to pewnie pan mietek z kotłowni albo inny superwojownik ale o hajsu to nie slyszalem osobiscie nigdy.
jak to brzmi?
nasłuchaliscie sie durnych piosenek i wypisujecie bzdury.
nowe slowka moze miec kazdy ale o "hajc zgadzający sie w kasie" dbano od lat wiec skonczcie polemiki w/w temacie

a swoja droga to ten wasze biodro czy rap troche ewoluuje
najpierw kazdy sie chwalil by przyjechac na osiedle to dostaniesz w ryj
pozniej zajaraj z nami ziomalami
pozniej znow abcdefgh 2001 na 2002
nastepnie miniera hiphopera co o lasce mowi jak tabasce i senioricie na pulpicie
a ostatnio wszyscy zakupili tudziez wypozyczyli auta do teledyskow i ze dwie picze i skacza juz ze zlotem jak czarnuchy

a jedyne co dobvre bylo to kilak utworow starego kalibra i kilka niezlych peji jak znikajacy punkt z extra podkladem

agis4 # 2007-01-04

hajc,to zawsze wg mnie było gorąco, np.nieźle ktoś nahajcował w domu
Ewentualnie można powiedzieć,iż hajc-to spalenie,przecież pisze się również dom się zhajcował.

~gosc # 2007-12-12

tez się z tym zgadzam, mówi się jak coś się pali,że się hajCuje, a o pieniądzach że np. nie mam hajSu, chyba jakiś głupek napisał ten słownik gwary bo nie słyszałam by ktoś mówił hajc na pieniądze

~gosc # 2008-09-13

Posłuchajcie kawałków starej szkoły rapu np: WYP3, VETO, na południowym wschodzie od zawsze mówiło się na pieniądze Hajc. Młodsza generacja niestety używa już słowa Hajs. Tylko nieliczni i ludzie przeżywający swoją młodość w latach 90 mówili Hajc, bo de facto tak się mówiło (przynajmniej na płd.wsch Polski). Szkoda że to określenie wymiera.

~gosc # 2009-12-30

czemu nie ma hajsu?

~gosc # 2010-06-13

...no wlasnie ja tez slyszalam zawsze o "hajSie" jako o pieniadzach ale tego to juz w ten smieszny slownik slangow to nie wsadzili, a hajCowac to sie moze w piecu albo w ognisku. Jak cos sie hajcuje tzn ze sie dobrze paliiii!!!!!!

~gosc # 2011-11-05

Jak pamiętam z młodości - lat 80 i 90, 'hajc' to były pieniądze, miało też znaczenie 'okołoogniowe'. hajs wydaje mi się znacznie młodszym określeniem na pieniądze. nie słyszałem, żeby na haszysz mówiono 'hajc', no ale ze względu na związki ze spalaniem, wydaje mi się bardzo prawdopodobne, że ktoś tak na to mówi.

~gosc # 2011-11-06

Podracki a za Mniś sprzedali do słownika prawdę objawioną. Jak wiadomo jest kilka rodzajów prawd , jedną z nich jest "gówno prawda" i taką tu zaprezentowano w wersji "wysoko specjalistycznej"

~gosc # 2011-11-21

To tak po:
1.Pieniądze to "hajs" ,a nie "hajc"
2.Na haszysz nie mówi się hajc tylko np. kośći.

~gosc # 2011-11-27

cóż za dyskusja.

to może ja coś dodam od siebie - proponuję się zastanowić w prosty sposób nad pochodzeniem słowa hajc i wyrazu "hajs" jako określenie dla pieniędzy.

hajc - od hajcować, od ognia, ogień, palenie, tak jak palić w piecu jakimś tam paliwem można hajcem w sklepie, hajc ogień, masz hajc to żyjesz, walka o ogień od zarania wieków jako źródła przetrwania ciężkich warunków i rozwoju kultury ludzkiej, hajc w sensie ogień jako coś ogólnie pożądanego

natomiast "hajs"? od jakiego słowa?

odnoszę wrażenie, że właśnie udowodniłem iż "hajs" pochodzi od słowa hajc, a nie odwrotnie, i nie jest błędnym określeniem.

osoby tutaj wypowiadające się bowiem w większości bez trudu kojarzą słowa "hajcować" "hajcuje" lecz prawdopodobnie nie wyobrażają sobie wyrazów "hajsować" czy "hajsuje" jako określeń w/w rzeczy w mowie potocznej.

urodziłem się w '85, mieszkam i jestem z Łodzi, i nazywam hajc hajcem.

mirnal # 2012-01-05

szmalec to raczej hajs, natomiast hajc (hajcować, niem. heizen to palenie w piecu; rauchen to palenie papierosów)

mirnal # 2012-01-05

można do sałaty i hajsu dopisać 'kapucha'; oczywiście podane niemieckie formy to bezokoliczniki (palić w piecu, palić tytoń)

~gosc # 2012-07-03

hajc jest a hajsu nie ma....? hmm;)

~gosc # 2013-06-13

hajc wyszło z kryminału ,a hajs to se raperki wymyśliły tak było !

~gosc # 2013-07-22

Hajc, od hajcować.
Hajcować - palić
Hajc - pieniądze na opał, konkretnie zaś na gorzałę, która grzeje pałę.

~gosc # 2013-07-22

Hajs, to przekręcone przez sepleniących słowo hajc.

~gosc # 2013-07-22

Oczywiście. Z jest w niemieckim, czyli Z nie S.

~gosc # 2013-10-13

A hajc to nie jest coś do palenia, co ogrzewa? U nas się mówi: ale nahajcował, kiedy mocno w piecu lub kominku napalił i jest gorąco.

~gosc # 2014-03-01

Określenie HAJC w stosunku do PIENIĘDZY funkcjonowało np. na Opolszczyźnie o wiele wcześniej niż HAJS, bo ja znam je od przynajmniej 20 lat. Z hajSem spotkałem się dopiero w telewizji jakieś 5 lat temu.

~gosc # 2014-05-05

Hajs jest niedopuszczalne ale hajc dopuszczalne. I gdzie tu sprawiedliwość na tym świecie?!

~gosc # 2015-04-06

hajc - przeewoluował się w hajs

~gosc # 2015-05-05

Chce upamiętnić mojego mistrza Buczera. Mistrza rapu świata i Europy. nie ma lepszego rapera niż on

~gosc # 2015-05-06

hajc to nie upał po śląsku tylko po niemiecku ,od heis(B)-gorąco(np. do małego dziecka 70 lat temu mówiono nie dotykaj tego ,bo to hajs-(gorące ) i się oparzysz!

~gosc # 2015-05-06

hajs- gorący pieniądz , którego szybko należy się pozbyć, gdyż jest nieuczciwie nabyty

~gosc # 2015-06-10

Widzę, że kłótnia ciągnie się latami, to i ja coś dodam od siebie: nikomu z Was nie przyszło do głowy, że na pieniądze w jednej części Polski mówi się hajC, a w innych hajS? Na Śląsku mówi się hajc, a na Mazowszu hajs, bo tu się nie zna niemieckiego i może ktoś był na Śląsku, coś źle usłyszał, ktoś po nim powtarzał i tak już zostało. Podobnie mogło się to rozejść w innych częściach kraju. Jeśli ktoś tu pisze, że określenie hajc jest starsze, bo on je słyszał 20 lat temu, to niech nie żartuje, bo ja mam 100 lat i zawsze słyszałem tylko i wyłącznie hajs (Warszawa).

~gosc # 2015-06-10

i jeszcze a propos odniesień do niemieckiego: a wie ktoś, co znaczy i jak się wymawia niemieckie słowo heiß?

~gosc # 2015-06-10

Wym. hajs. Zn. gorący.

przekorny # 2015-06-11

a propos "zagadek", wie ktoś, co znaczy i jak wymawia się słowo celeb? =)

~gosc # 2015-11-30

HAJC to też pomieszczenie w tartaku (w gwarze orawskiej) i upał w gw. śląskiej (tak, pochodzi z niemieckiego). Pewnie ma to jeszcze kilka znaczeń co potwierdzają cytaty z korpusu PWN:
"W hajcu stała szafka, schowałam się w niej, zamknęłam oczy."

~gosc # 2017-02-10

jestem starym warszawiakiem z Pragi, na pieniądze mówiło się : hajc.
a słówko hajsiu dotyczyło menela.

~gosc # 2023-07-06

Od lat mówi się hajs ale zobaczcie tępaki - aż dziw, że nikt o tym nie pisze jak Pazura w "Sztosie" mówi "hajc" bo za gitoprawilniaki tak mowily, a dopiero '90tych sie poyebało, że zaczelo się mówić HAJS. Podobnie "SZTOS" - dzis oznacza co innego niż wtedy bo gnoje se tak wymysli