kniga

Przerypałem, nie ma :(

W sumie dziwne, tak się jeszcze do niedawna mówiło dość powszechnie o książce.

h_mc

lol, przecież kniga to książka

może ktoś za mało knig czytał...

po rusku

jakiemu rusku, toż to czysta żywa gwara warszawska.

jestem szczerze zdziwiona brakiem tego słowa. Wykładowcy (zwłaszcza ci starsi) nagminnie go używają...

Używają rosyjskiego zamiast angielskiego (zwłaszcza ci starsi).

A młodsi używają angielskiego, czyli "book"? O.o To byłoby dużo gorsze... Kniga jakoś tam w tradycji zaistniała.

Kniga. Książka. Raczej duża.

Kniga - księga (w ros. także 'książka'), kniżka - książka.

Uwaga może jest do autorów bo tyle używanych słów na codzień tutaj nie ma a jakieś wydumane się znajdują, więc może to autorzy są głupkami skoro takiej selekcji dokonują....

"jestem szczerze zdziwiona brakiem tego słowa. Wykładowcy (zwłaszcza ci starsi) nagminnie go używają..."

...zwłaszcza w powiedzonku "smatrisz w knigu widisz figu" :P

"skoro takiej selekcji dokonują"

Nie, nie do autorów. I nie dokonują. I nie "codzień".