niedopuszczalne w grach (i)
KOMENTARZE
Olfaktoryczny-węchowy
Norbi z Wołowa:)
odczuwalny węchem; związany z węchem np. olfaktoryczny efekt reakcji chemicznej
Tia... Pewnego razu tłumacz popularnej książki dał ciała i popełnił słowo "olfaktoryczny", które teraz nader często pojawia się w egzaltowanych perfumiarskich blogach...
@gosc, jaka to książka? Czy to nie przypadkiem Pachnidło?
czytałam tą książkę i zastanawiałam się cały czas co znaczy to słowo bo pierwszy raz je widziałam na oczy a często występowało. synmlyn, gandziallf, skąd macie informacje na ten temat?
prawdopodobnie z lepszych źródeł informacji niż nieedytowany od 2009 online słownik języka polskiego
Olfactory = węchowy. Błąd tłumacza, ale słowo niestety pewnie prędzej czy później doszlusuje do uzusu.
Prędzej niż w tłumaczeniu Pachnidła słowo pojawia się w Wiedźminie Chrzest Ognia w komentarzu Regisa co do zgromadzeń ludzkich i zapachów im towarzyszących.
prędzej? czyżby w pierwszym polskim wydaniu "Pachnidła" (6 lat przed ukazaniem się wspomnianego Wiedźmina) to słowo brzmiało jakoś inaczej?
Ja bym nie powiedziała, że to błąd czy omyłka tłumacza. To słowo pochodzi z łaciny (patrz np. nervus olfactoricus). Myślę, że chodziło o budowanie nastroju powieści - w końcu akcja 'Pachnidła' rozgrywa się w XIX w., a takie słowa jak olfaktoryczny tworzą specyficzny klimat.
Słucham właśnie "Pachnidło" i też pierwszy raz usłyszałam to określenie. A może tylko pierwszy raz zwróciłam na nie uwagę..?
Uważam, że występuje ono zdecydowanie zbyt często w polskim przekładzie. Jedyny plus to to, że zapamiętam je na bardzo długo. I wiem, co oznacza.
Akcja " Pachnidła" rozgrywa się w XVIII wieku !
Ojej! Dla mnie nie jest błędem użycie od czasu do czasu słowa "olfaktoryczny" miast węchowy - słowo to dawkowane powinno być ostrożnie, by nie stało się blogowym natrętem językowym jak w języku mówionym "generalnie", "centralnie" czy "aczkolwiek":).
Krytykujecie innych, a sami popełniacie w swoim wpisach sporo błędów: brak odmiany tytułu książki, filmu, nieprawidłowe formy zaimków, nie napisze o tym, że niektórym z Was nie chce się rozpocząć zdania dużą literą...
słowo to występuje w książce Z. Miłoszewskiego "Bezcenny" jako olfaktoryczna scenografia. Niestety nie mogę znaleźć tej strony bo brzmi to nader dziwnie.
To już dawno było. Lem, Podróże Ijona Tichego.
było jeszcze dawniej
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/olfaktoryczny;15476.html
Znalazłem to słowo w książce napisanej przez Holendra w 1926, wydanej w Polsce w 1931 roku.
Moi drodzy, po co kłótnie,
po co wasze swary głupie.
Wnet i tak zginiemy w zupie!
P.S. jezus na pewno znał to słowo zanim jeszcze sam powstał z bajki.
słowo olfaktoryczny, istniejące czy to się komuś podoba czy też nie, zostało "popełnione" w Pachnidle, bo też i klimat tejże książki lepiej przyjmuje słowo olfaktoryczny niż węchowy. Wysublimowany język oznacza wysublimowane pojedyncze słowa. Jeśli zaś teraz słowo owo pojawia się co jakiś czas a to tu, a to tam - to i dobrze. Język wszakoż jest tworem żywym, a słowa nie są i chyba nawet nie powinny być zarezerwowane.