SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

pointować

dopuszczalne w grach (i)

pointować

[czytaj: puentować] kończyć wypowiedź pointą - wyrazistym, trafnym podsumowaniem, często zaskakującym lub żartobliwym; puentować


KOMENTARZE

~gosc # 2014-08-12

płentować?? chyba PUENTOWAĆ!!!

slowakiwon # 2014-08-12

W nawiasach kwadratowych z zasady umieszcza się wymowę, capslockowy krzykaczu ;)

~gosc # 2014-08-12

A ja się zgodzę z gościem z godz. 11:15. Wiem (i chyba on też), że rzecz dotyczy wymowy, ale powinno być [puentować]. Skąd się to Ł wzięło? A już [płętować] to w ogóle jakiś kosmos. Czy autor tego zalecenia fonetycznego mógłby podać źródło - słownik albo badania fonetyczne?

~gosc # 2014-08-12

Czyli mówi "aUtor", a nie "ałtor"? Ludzie, nie lepiej chwilę pomyśleć, zamiast palnąć taką głupotę, jak ten gość wyżej?

A tu coś dla mirnali:http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=4837

"Polszczenie wszystkich wyrazów jest równie nieracjonalne, jak pozostawianie ich wszystkich w oryginale".
To dopiero puenta dla tych wszystkich idiotyzmów, którymi dzieli się tutaj durnal.

~gosc # 2014-08-13

Poprosiłem o źródło, będące podstawą do odejścia od znanych mi, tradycyjnych zasad słownikowych. Co mam w odpowiedzi? Stwierdzenie, że palnąłem głupotę i nie myślę. No comments.

Żeby było jasne: nie twierdzę, że należy ślepo kopiować to, co jest w słownikach papierowych, ale w lingwistyce, żeby od tego odejść, trzeba mieć solidne podstawy.

slowakiwon # 2014-08-13

" będące podstawą do odejścia od znanych mi, tradycyjnych zasad słownikowych"

Które to słowniki kazały ci mówić [autor], zamiast [ałtor]?

~gosc # 2014-08-13

Poprosiłem o źródło, będące podstawą do odejścia od znanych mi, tradycyjnych zasad słownikowych. Co mam w odpowiedzi? Stwierdzenie, że palnąłem głupotę i nie myślę. No comments.

Żeby było jasne: nie twierdzę, że należy ślepo kopiować to, co jest w słownikach papierowych, ale w lingwistyce, żeby od tego odejść, trzeba mieć solidne podstawy.

~gosc # 2014-08-13

Chyba już wiem, dlaczego komentarze pojawiają się dwukrotnie. Sygnalizuję więc błąd - po wpisaniu i wysłaniu komentarza wystarczy odświeżyć stronę i komentarz wysyła się ponownie bez konieczności weryfikacji cyferkami, przynajmniej w Operze.

A teraz do rzeczy. O tym, że np. dyftongi "au", "eu" wymawia się po polsku z niezgłoskotwórczym "u", mówią ogólne zasady fonetyczne, których chyba jeszcze uczą w szkole. Oczywiście rzecz nie dotyczy zbiegów tych głosek na granicy afiks-temat. Stąd też wymowa [psze-uroczy], [za-ufać] czy [na-uka]. Ale ponieważ wyraz "nauka" może nie być postrzegany jako wynik zrostu, w słownikach zaznacza się czasem nietypową wymowę.
Niemniej część słowników podaje wymowę i dla tych wyrazów, które wymawia się "normalnie", czyli z niezgłoskotwórczym "u". I tak np. Słownik poprawnej polszczyzny PWN podaje wymowę [au-tor] i analogiczną dla wielu innych wyrazów rozpoczynających się od "au-".
Ja, oczywiście, domyślam się w czym rzecz. Ktoś tu sobie wymyślił, że ponieważ we współczesnej polszczyźnie wymowa litery Ł wskutek tzw. wałczenia zbliżyła się do niezgłoskotwórczego U, to w zapisie wymowy można wykorzystać Ł. Tymczasem jest to krok błędny z kilku powodów:
1. Jest niezgodny z tradycyjnymi regułami stosowanymi w słownikach.
2. Ponieważ nadal część (może i niewielka, trudno oszacować, ale jednak) używa w mowie "ł kresowego", dla nich zapis [płenta] jest mylący i może spowodować błędną wymowę. I niech taki kresowiak przeczyta [płenta] i wypowie to w obecności warszawiaka, to ten drugi zrozumie, że chodzi o jakąś "pLentę" czy "pLĘtę". Reasumując - jeśli nawet "ł kresowego" używa 10% Polaków, to po co zmieniać tradycyjne zasady działające w 100% na nieugruntowane działające w 90%?
3. Jeśli już jednak włodarze SJP postanowili zrobić rewolucję, to dlaczego nie byli konsekwentni i nie dopisali wymów [ałtor], [ałtomat], [centałr] czy [ełglena]? Przecież może to sprawiać wrażenie, że dla setek takich słów obowiązuje inna wymowa - z sylabotwórczym U.

Last but not least - skąd wymowa [płęta], tym razem chodzi mi o Ę?

~gosc # 2016-12-19

Ponad dwa lata minęły, odpowiedzi na ostatnie pytanie nie ma...