SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

smiley

dopuszczalne w grach (i)

smiley

[czytaj: smajli] prosty znak graficzny zbudowany ze znaków dostępnych na klawiaturze, przedstawiający zwykle wyraz twarzy; emotka, emotikona, emoticon, emotikon


KOMENTARZE

~gosc # 2003-08-04

br

~gosc # 2005-02-08

A inni się SMIeją i LEYOM...
No cóż, kiedyś to były LITERAKI, teraz są DEBILAKI.
Gratuluję "misiowi_w_ciasnym_kapeluszu" - odpuść sobie...
Jest tyle innych rzeczy, które mógłbyś robić...

~gosc # 2005-02-08

To jest, kutwa, normalny polski UŚMIECH, powaliło was?

h_mc

koalar # 2005-02-08

Czytaj ZDS! :P

~gosc # 2005-02-08

A więc
1.w ZDS nie moge jakoś nic znaleźć,
2.cytuję
"Co oznacza słowo X?
Do sprawdzania znaczeń zalecane jest korzystanie z następujących zasobów: słownik języka polskiego (PWN), słownik wyrazów obcych (W. Kopaliński), wyszukiwarka internetowa (google). "
Jakoś nic sensownego, no może w Interii:
"Słownik
smiley
Zobacz hasło ŚMIESZKI"

Ale to jest tłumaczenie !!, a nie wyraz występujący we wskazanych źródłach...

Bez sensu !

Gra ma sprawiać przyjemność, a nie denerwować dziwnymi makaronizmami wbrew przyjetym zasadom.




homik_mc # 2005-02-08

Szanujący się ludzie zdecydowanie nie powinni grać na kurniku widząć słowa typu files, smiley i inne badziewia odnajdywane przez fisia_w_tuszu czy scaveusa. A słownik pana Podrackiego winien podzielić los SWO Kopalińskiego. Może się nad tym zastanowimy?

djkoalar # 2005-02-08

Homci, mnie się bardziej już "ćela" nie podoba. Dlaczego tych sanmych uwag nie zgłosisz do słów "boy" albo "hoya"? :)

homik_mc # 2005-02-08

Bracie, bo hoya to hoya - drzewo sprowadzone skądś tam do Polski, boy - chłopiec hotelowy - nazwa anglojęzyczna a smiley to polski uśmiech no żeż ku... . Przecież to absurd. File to plik, smiley to uśmiech, itp.

meg # 2005-02-08

a kartofel to ziemniak!!

homik_mc # 2005-02-08

Nie długo powiemy słowami tutejszego słownika:

Ja go do shop, potem was w city, bek na house, open pecet, tam many files, na twarzy nie był smiley.

homik_mc # 2005-02-08

A tam Meg, przecież to śmieszne, żeby dopuszczać takie badziewia.

m_or_jadowity # 2005-02-08

Miałem homika_mc za jedno z tych potakiwaczy, który utożsamiają się z bandą tutejszych fajansowych ludzików ale wyjątkowo go popieram.

djkoalar # 2005-02-08

Widzisz, "hoya" nie ma odpowiednika (nie licząc słowa "hoja"), ale "boy" ma - chłopiec hotelowy (nie licząc "boja" ;) ), więc tak samo powinno się wywalić "boya" :).

~gosc # 2005-02-08

A ja cię nie.

~gosc # 2005-02-08

Nie, boy powstał wraz z rozwojem hotelarstwa na Zachodzie a uśmiech był od zawsze w języku polskim. Ponadto chłopiec hotelowy to dwa słowa i oczywiste, że boy to bardziej fachowa nazwa.

djkoalar # 2005-02-08

A "smiley" to nie tylko uśmiech, ale i smutek i inne.

djkoalar # 2005-02-08

Możesz nie układać na planszy, a jak ktoś Ci ułoży, to mu bana :).

meg # 2005-02-08

ale przeciez smiley to nie to samo co usmiech...to "ideogram zbudowany ze znaków dostępnych bezpośrednio z klawiatury" :)

djkoalar # 2005-02-08

Wiecie, nasze wnuki nie będą mówiły "uśmiech", będą mówiły "smiley" ;DJ.

~gosc # 2005-02-08

Ja nie jestem wam tego w stanie wyjaśnić przekonująco bo zbyt słabo znam genezę słów. No ale czy to nie śmieszne, żeby mówić na ów ideogram smiley zamiast uśmiech? No Meg, powiedz do dziecka: " A na końcu SMS-a daj smiley ". Chore, chore.

~gosc # 2005-02-08

Prawda jest taka, że PWN robi najbardziej solidne słowniki(co nie znaczy, że doskonałe) i nie sadzi byków typu: SINGERU, MODZENI ani jakiś dziwnych widzi misie w stylu: cookies, files, smiley, city. To naprawdę mało zabawne. Tutejszy ZDS jest coraz bardziej śmieszny z tą swoją otwartością na słowniki.

meg # 2005-02-08

:) nigdy nie powiem do dziecka : "A na koncu SMS-a daj smiley" :)) co nawyzej moge powiedziec: "dzieki za miłą mordkę"
ale jak to na okrągło powtarzam, trzeba pamietać, ze gra to gra i rzadzi się pewnymi prawami

djkoalar # 2005-02-08

A jak nazwiesz pliki typu cookies? Ciasteczka? :)

m_or_jadowity # 2005-02-08

No dobra, niech i tak ci będzie ;-)

m_or_jadowity # 2005-02-08

Skoro się homik_mc nie zgadasz ze mną, to ja jeszcze raz powtórze, że ja popieram ciebie.

homik_mc # 2005-02-08

Rzeczywiście cookies to mało trafny przykład, Koalarze.
Co do wpisu Meg: no niech ci będzie, że to gra i się rządzi swoimi prawami. Mi zaś chodzi o słowniki jakie dopuszcza ten ZDS. Uważam, że powinno się zmienić zakres, przedstawić bardziej jasne zasady, bo śmiem twierdzić, że niektóre pozycje nie zasługują na bycie arbitrem w tej grze.
Muchomor - wracaj na cron.

djkoalar # 2005-02-08

Homiku MC, przedstaw propozycje. Jeśli operatorzy mieliby wybierać słowa sami, to mogliby i tak przyjmować te dziwaki typu "files", ale i teraz mogą na nie przymknąć oko - kto to zauważy?
Muchomor - wracaj na cron.

homik_mc # 2005-02-08

Słowniki PWN plus to co jest na onecie. Odpada Kopal i Dorosz - na starcie.

djkoalar # 2005-02-08

Może jeszcze plansza koloru zielonego z większą ilością premii i 9 pkt za Ź? :)

meg # 2005-02-08

wydaje mi sie, ze naprawde rzetelna opinie o slowniku moze wydac np. Rada Języka Polskiego...ale nie bedziemy chyba pytac az tak wysoko, czy na potrzeby gry mozemy uzywac takiego to a takiego slownika...
zamieszczane tu słowka znajduja sie w slownikach wydawanych przez wydawnictwa, ktore wydaly nie jeden dwa slowniki jezyka polskiego, ale cale serie slownikow, sa one redagowane przez cale zespoly jezykoznawcow i kosultowane przez specjalistow w swojej dziedzinie

homik_mc # 2005-02-08

Zapewne Rada Języka Polskiego wyda bardzo rzetelną opinię o słowniku panu Doroszewskiemu i Kopalińskiemu jeżeli zasiadać w niej będą akurat specjaliści, którzy są im przychylni.
Meg, ja nie mówię, że jestem wszechwiedzącym słownikowznawcą, śmieć twierdzić, powtarzam, że są to złe pozycje do bycia arbitrem w grze słownej Literaki.

meg # 2005-02-08

to powiedz mi w czym wydawnictwo Europa ze swoim "Słownikiem Wyrazów Obcych" zamieszczanym na onecie jest lepsze od wydawnictwa "Zielona Sowa"? :))

homik_mc # 2005-02-08

Hm, pamiętam gdy wśród dwójek było wa z Kopalińskiego. Było szumu a szumu, wreszcie wywaliście ten słownk. Czyż problemem nie będzie wpisanie w ZDS takiej samej notki o słowniku Doroszewskiego?

homik_mc # 2005-02-08

Nie wiem, może introligatornię mieli lepszą ;-)
A tak na serio, są lepsi bo nie dopuszczają takiego badziewia jak owa Zielona S-owa.

meg # 2005-02-08

zaraz na Twoje potrzeby wynajde co ciekawsze slowka z Europy :))

homik_mc # 2005-02-08

Tylko tak do 24 bo dwie ustawy na mnie czekają ;-)

homik_mc # 2005-02-08

Podkreślam, iż nie mienię się omnibusem, bo sam z tym walczę, tylko kulturalnie zwracam uwagę na ułomność kanonu słowników jakie dopuszcza tutejszy ZDS. Gdzie to widzieć takie cuda jak smiley!

djkoalar # 2005-02-08

Proszę, Homci:
http://portalwiedzy.onet.pl/polszczyzna.html?qs=city&tr=pol-ort&ch=1&x=0&y=0

homik_mc # 2005-02-08

Rzeczywiście jest tam city. Uważam wręcz, że słusznie. W końcu city to okreslenie specyficzne. Natomiast chorym słowem jest SMILEY!

djkoalar # 2005-02-08

http://portalwiedzy.onet.pl/polszczyzna.html?qs=shop&tr=pol-ort&ch=1&x=0&y=0

homik_mc # 2005-02-08

Shop, nie kazdy sklep jest shopem. I nie każdy shop to sklep.

homik_mc # 2005-02-08

W sumie jestem tylko za wyrzuceniem Dorosza! Bo smiley to smiley!

meg # 2005-02-08

no niestety...skoro te dwie ustawy Cie czekaja..to dzis nie bedzie przykladow...ale kiedys zrobilam porownanie (oczywiscie swistki z zapiskami zgubilam)...przejrzalam litere F ...slownik Europy zawiera ok 50 slowek spoza OSPS ...slownik Kopalinskiego tez ok 50 ...mysle ze slowniki Zielonej Sowy zawieraja raptem kilka nowych slowek na litere F:)

djkoalar # 2005-02-08

http://portalwiedzy.onet.pl/polszczyzna.html?qs=smiley&tr=pol-ort&ch=1&x=0&y=0
Tam na dole, jest smiley jako uśmieszek :P

meg # 2005-02-08

ale przeciez 13 tomowy "Slownik Jezyka Polskiego" Doroszewskiego jako slownik wydany dawno dawno temu nie wchodzi w sklad slownikow dopuszczalnych jako zrodla do naszej gry :)

~gosc # 2005-02-09

dlatego jestem za dalszym niedopuszczaniem go!

~gosc # 2005-02-09

A Podrackiego należy wyrzucić!

~gosc # 2020-03-31

,,Nie długo powiemy słowami tutejszego słownika:

Ja go do shop, potem was w city, bek na house, open pecet, tam many files, na twarzy nie był smiley." Czyżby to miał być argument za wyrzuceniem z tego słownika wyrazu ,,go"? Jasne, ,,ja" jest niemieckie, a ,,go" angielskie.