SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

udrażniać

dopuszczalne w grach (i)

udrażniać

czynić drożnym; udrożniać


KOMENTARZE

~gosc # 2006-08-01

Dzień dobry! nurtuje mnie pytanie która forma jest poprawna:' udrażniać' czy 'udrożnić'? Z tą drugą postacią tego wyrazu spotkałam sie w telewizji(reklama).Czy ona także jest poprawna? Dziekuję z góry za odpowiedź!

Czasownik o znaczeniu 'uczynić coś (kanał, rurę itp) drożnym (niezablokowanym)' ma, jak wiele czasowników polskich (np. kupować - kupić, wysłuchiwać - wysłuchać, przerabiać - przerobić, pisać - napisać, itd.) dwie postaci: niedokonaną - udrożniać (nie: !udrażniać, jak jest w pytaniu) i dokonaną - udrożnić.
- prof. dr hab. Mirosław Skarżyński

ruchliwy_bolec # 2006-08-02

interesujemnie, na jakiej podstawie pan profesor stwierdził, że nie udrażniać...

~gosc # 2006-08-02

droga - udrożnić; Nie: draga - udrażniać

ruchliwy_bolec # 2006-08-02

taka argumentacja jest demagogiczna. równie dobrze można by kwestionować:

mawiać, zamawiać, wymawiać itd. - bo mowa, a nie *mawa
pozdrawiać, uzdrawiać itd. - bo zdrowie, a nie *zdrawie
ponawiać, wznawiać itd. - bo nowy, a nie *nawy
obławiać, wyławiać - bo łowić, łów, a nie *ławić, *ław
ozdabiać - bo ozdoba, a nie *ozdaba

i wiele innych

milekplmilek # 2006-08-02

w SO PWN tego nie ma, USJP też nie... chyba to o czymś świadczy

milekplmilek # 2006-08-02

nie znalazłem w słownikach Wilgi, czyżby radosny produkt Zgółkopodobny? Sęk w tym, że w haśle nie ma źródła, czyli wyraz może naruszać ZDS.

zoilos # 2006-08-02

Czyżby radosny komentarz koalaropodobny?

~gosc # 2006-08-02

ISJP

~gosc # 2006-08-02

co to ISJP?

djkoalar # 2006-08-02

Zoilosie, to Ty nas urządziłeś tą Zgółkową?
A argument ~goscia określę jako zoilosowaty. W końcu imiesłowy bywają pochodną przymiotników i przysłówków :)

milekplmilek # 2006-08-02

W korpusie PWN 15 razy, w korpusie IPI 188 razy (łącznie z udrażnianiem).

Jeśli wyraz notuje tylko Bańko, to niech będzie to oznaczone. Z jakiegoś powodu jednak nie załapało się to do USJP. Myślę, że po wakacjach warto zadać pytanie poradni PWN, zobaczymy, co powiedzą. Niestety, w słownikach PWN bywają niekonsekwencje ortograficzne i błędy, więc samo występowanie w jakimś słowniku nie zamyka dyskusji.

greenpoint # 2006-08-02

a może milku podasz dla porównania, ile razy występuje "udrożniać"?
swoją drogą między USJP a Innym analogii żadnej bym nie szukał...

djkoalar # 2006-08-02

Występowanie jest oznaczone.

djkoalar # 2006-08-02

Przy słowach oźródłowanych podany jest zawsze jeden słownik.

milekplmilek # 2006-08-02

udrożniać: IPI PAN - 14 wystąpień, PWN - 3 wystąpienia.

Cóż, ale ja cenię prof. Skarżyńskiego... Jako jedyny prowadzi poradnię językową w wakacje, to godne podziwu.

greenpoint # 2006-08-02

zostaje tylko pytanie na ile świadomie Bańko zrezygnował z formy słabo obecnej w tekstach (ale to już kwestia poboczna)

co do prof. Skarżyńskiego, racja... choć właśnie wczoraj udał się na urlop :-))

tozlyptak # 2006-08-02

Wtrącę swoje trzy grosze. Po pierwsze- słowo to zostało zanotowane przez słownik z kanonu ZDS-u. Po drugie - prof. Skarżyński je zanegował. ZDS mówi jednoznacznie: istnienie tego słowa jako dopuszczalnego w grze jest zasadne (fragment ZDS-u tyczący tego zagadnienia znamy wszyscy). Po trzecie - frekwencyjność (czy to 'googlowska' czy 'korpusowska') jest niebezpiecznym argumentem czy to za, czy przeciw dopuszczalności tego słowa. Uzasadnienie: a) fąfer czy nie? błędne statystycznie mniemanie Polaków o odmianie słowa ('szłem'), frekwencyjność ogromna, b) osobliwości regionalne ('złytoptak'), frekwencyjność prawie zerowa. Po czwarte - właściwie to pytanie: jak zachować się w sytuacji (to do Operatorów, czy to literaków czy scrabbli), gdy leksykografowie mają odmienne zdania na dany temat? Schemat, szablon zasad czy samodzielne decydowanie Operatorów w oparciu o jakieś przesłanki (poradnie językowe, stanowiska RJP, itp.)?
Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych rzetelną dyskusją nad zasadami gier słownych.

koalar # 2006-08-02

A grasz w gry słowne, iż tak zależy Ci nad ich zasadami?

milekplmilek # 2006-08-02

Tozłyptaku, frekwencja to jedno z kryteriów, które ignorowali (z powodu braku możliwości technicznych, a potem z przyzwyczajenia) tradycyjni leksykografowie, a do czego to prowadzi, to przeczytać w książce Tadeusza Piotrowskiego pt. "Leksykografia" (bodajże). Jest na stronie autora w PDF.

milekplmilek # 2006-08-02

*to przeczytać=można przeczytać

ruchliwy_bolec # 2006-08-02

zlytoptaku, to ja też wtrącę swoje 0,03 PLN:

- faktem jest, że oba warianty są w dopuszczalnych słownikach, pewne podejrzenia budzi to, że w ISJP wariant przez A jest jako jedyny (świadoma decyzja? miało być przez A obocznie, a przypadkiem wypadło przez O? literówka?);

- nie ukrywam, że mnie na logikę też bardziej odpowiada wariant przez O (nie implikuje błędnych skojarzeń z drażnieniem), ale użytkownicy języka opowiedzieli się za tym "nielogicznym", a jeszcze dobitniej potwierdza to casus udrażniacz/udrożniacz;

- niestety, po raz kolejny przy rozważaniach o uzusie (googlowym, korpusowym) przytacza się argument typu "szłem do słowników?", który w skrócie brzmi tak:
"gdyby kierować się tym, jak ludzie piszą i mówią, to dawno należałoby uznać za poprawne: szłem, poszłem itp."
nie wiem, ile razy trzeba prostować fakty, ale frekwencja tych form nawet w Internecie utrzymuje się na poziomie zbliżonym do 5-10%., przy czym spokojnie połowę należy odrzucić jako przytoczenia (nie mówi się "poszłem"...) bądź swoiste stylizacje (kwiaty pachły, kopłem, weszłem...)
jednak gdyby nawet frekwencja tych form była znacząca, to jeszcze trzeba wziąć pod uwagę dwa czynniki:
1. opór warstw kulturalnych (szczególnie tzw. inteligencji humanistycznej), które wciąż odbierają owe formy jako rażące;
2. niezgodność z systemem koniugacyjnym polszczyzny, gdzie w czasie przeszłym, w rodzaju męskim formę 1. os. lp. tworzy się przez dodanie ruchomej końcówki "-em" do formy 3. os. lp. - dla pary "poszłem-poszedł" to by już nie działało (a przecież nie ma alternatywy dla "poszedł"), więc musiałby powstać wyłom, precedens;

djkoalar # 2006-08-02

Małe zestawienie na postawie SA, choć nie wiem, czy coś wnosi (dobór słów: u-; -nić; w przedostatniej sylabie o):

Brak:
uchronić - brak
ukłonić - brak
umodnić - brak
urentownić - brak
uronić - brak
uwłasnowolnić - brak
użeglownić - brak
używotnić - brak

Obie wersje:
udowodnić - udowodniać, udowadniać
udrożnić - udrożniać, udrażniać
uodpornić - uodporniać, uodparniać
upodobnić - upodobniać, upodabniać
uprawdopodobnić - uprawdopodobniać, uprawdopodabniać
uprzytomnić - uprzytomniać, uprzytamniać
usamowolnić - usamowolniać, usamowalniać
uwiarygodnić - uwiarygodniać, uwiarygadniać
uwidocznić - uwidoczniać, uwidaczniać
uzdolnić - uzdolniać, uzdalniać

Bez przejścia o->a:
ubezwłasnowolnić - ubezwłasnowolniać
udziesięciokrotnić - udziesięciokrotniać
ujednorodnić - ujednorodniać
unaocznić - unaoczniać
upełnomocnić - upełnomocniać
upotocznić - upotoczniać
uprawomocnić - uprawomocniać
usensownić - usensowniać
ustokrotnić - ustokrotniać
uszorstnić - uszorstniać
utysiąckrotnić - utysiąckrotniać
uwielokrotnić - uwielokrotniać
uwodornić - uwodorniać
uzdrowotnić - uzdrowotniać

Z przejściem o->a:
udogodnić - udogadniać
ulotnić - ulatniać
umocnić - umacniać
urobić - urabiać
uwodnić - uwadniać
uwolnić - uwalniać
uzgodnić - uzgadniać

Wniosków nie wyciągam, choć w tej ostatniej grupie większość słów jest trzysysylabowych... Po przejrzeniu tych czasowników mam mętlik w głowie, wcześniej wolałem udrażniać, które nie kojarzy mi się z drażnieniem w ogóle :) Coś tam mogłem przeoczyć, np. urobić prawie opuściłem ;)

ruchliwy_bolec # 2006-08-02

w "Fascynującym słowniku języka polskiego" Szpilmana i Dudka, wyd. Barek, Boguchwała 2006

jest para:

ubolcowić - ubalcawiać

gdzie mamy wyjątkowy przypadek podwójnego przejścia o -> a ;)

tozlyptak # 2006-08-03

ruchliwy_bolcze ;-)
Pojęcie frekwencyjności bywa mylące, jak to w kawale: Spotyka się dwóch poetów, jeden się chwali:- Wiesz, liczba moich czytelników wzrosła o 100%. Na co drugi:-Brawo, nie wiedziałem, że się ożeniłeś! Zresztą manipulacja procentami (tylko nie tymi doustnymi) to jeden ze starszych tricków socjologicznych. Podając przykład "szłem" miałem na myśli tylko to, że mnóstwo ludzi tak mówi, na tyle dużo, że jest to zauważalne (10% z 40mln Polaków to 4mln ludzi ;-) ).
A co do wymienionych przez Ciebie czynników:
ad1 Opór inteligencji humanistycznej? Założymy się, że za rok-dwa znajdzie się słownik na rynku ze zwrotami "cze", "ziomal", "gr", "nara" itp.? Jeszcze 100 lat temu może i inteligencja humanistyczna miała wpływ na kształt i normy języka polskiego, teraz, moim zdaniem, już nie.
ad2 Niezgodność z systemem koniugacyjnym... Uogólniając, co słownik to inne zasady języka polskiego (tu ciut przesadzam, ale świadomie), czego najlepszym przykładem jest właśnie para "udrożniać-udrażniać".
Pozdrawiam ruchliwie (bo chłodniej wreszcie) ;-)
PS A co do frekwencyjności słowa "złytoptak" to wynosi ona 100% a nawet jeszcze więcej ;-)

milekplmilek # 2006-08-03

złytoptaku szanowny,

a słyszałeś o pojęciu próby reprezentatywnej? frekwencja jest sensowna przy reprezentatywnej próbie.

W wypadku form "poszłem" i "poszedłem" mamy reprezentatywną próbkę, bo wystąpień każdej z nich jest > 1000.

Co do oporu inteligencji, to muszę Cię zmartwić, ale ziomale z racji pochodzenia klasowego zwykle nie awansują i nie pracują w mediach, a to media kształtują język. W mediach nadal pracuje inteligencja, choćby udawała ziomali.

Zresztą, odsyłam ponownie do książek profesora Piotrowskiego.

tozlyptak # 2006-08-03

milku_pl szanowny,
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=15669 zn.3: "w statystyce: liczba wyrażająca częstość występowania jakiegoś zdarzenia losowego; stosunek liczby spostrzeżeń do liczby przeprowadzonych prób" czyli zwykły iloraz, ot, co ;-) A o próbie reprezentatywnej, poziomach ufności, rozkładach Studenta-Fishera dawno temu usłyszałem, zobaczyłem, pojąłem ;-) A jak sądzisz jaka będzie frekwencyjność akceptowalności słowa "ós" wśród Polaków (jakieś badania zlecić CBOS-owi)? ;-) Napisałem tylko, że kryterium frekwencyjności jest niebiezpieczne, i na dodatek źle tu definiowane (zły mianownik), takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam

tozlyptak # 2006-08-03

A, i drobiazg: jam Ci tozlyptak, a nie zlytoptak ;-)

tozlyptak # 2006-08-03

Wszedłem na stronę WWW Korpusu Języka Polskiego Wydawnictwa Naukowego PWN.
Wyniki wyszukiwania (pełna wersja sieciowa) dla hasła:
a) udrażniać - 14,
b) udrożniać - 2,
c) udrożnić - 21.
Hmmm...

~gosc # 2006-08-03

no i sam widzisz :)
a zobacz jeszcze w www.korpus.pl

milekplmilek # 2006-08-03

Tozłyptaku szanowny,

pewnie wybrałeś informacje z Rzepy, bo wyniki pełne są następujące:

udrożnić - pełna wersja sieciowa, cały materiał: (39)
udrażniać - jw., 23
udrożniać - 5

Frekwencja nie jest powalająca, bo przy tak małych wystąpieniach próbka jest za mała, gdyby było 3000 udrażniać i 50 udrożniać, to chyba nie byłoby problemu, aby określić, jaki jest uzus. Teraz możemy stwierdzić, że uzus jest co najmniej niekonsekwentny.

W wyszukiwarce Szukacz (po włączeniu wyszukiwania z fleksją): udrożniać: 18
udrażniać: 209
udrożnić: 3485
Nie jest to reprezentatywne, niestety, bo dla pierwszych dwóch czasowników Szukacz nie ma zdefiniowanych form odmiennych.

Gugiel:
udrożniać: 112
udrożnić: 19100
udrażniać: 904
Gugiel nie uwzględnia form odmienionych.

Wnioski: "udrożnić" jest używanym czasownikiem, reszta to szum, niekonsekwentny uzus, choć być może "udrażniać" jest częstsze. Trudno orzec przy małej próbie.

Frekwencja to tylko jedno kryterium sensowności badania uzus. Powyżej 1000 wystąpień w Google’u można mówić o rozpowszechnionym użyciu, ale trzeba wtedy sprawdzić częstość form alternatywnych. W wypadku niekonsekwentnego uzusu (np. pisownia liczebników porządkowych cyframi) skłaniam się ku rozwiązaniom czysto normatywnym, bo porządek musi być. Ale gdy uzus jest konsekwentny, to RJP może wołać na puszczy, jak nie przymierzając Pisarek o rozbiorze polszczyzny.

~gosc # 2006-08-03

"RJP może wołać na puszczy, jak nie przymierzając Pisarek o rozbiorze polszczyzny."

Czyżby to wołanie nie przyniosło efektu? Kilkadziesiąt synekurek, jak się patrzy :)

tozlyptak # 2006-08-03

milek,
zgoda ;-) You are right ;-)Z wyjątkiem gooogla-magla ;-) To mało wiarygodne źródło bez odsiewania plew.
Pozdrawiam

~gosc # 2010-04-01

upodobniać i upodabniać?
udrożniać i udrażniać?
wykończać i wykańczać?
Wszystkie formy OK?
gdyn

~gosc # 2012-02-19

Z całym szacunkiem dla prof. dr hab. Skarżyńskiego (na kropki też uważałem!), ale jego argumenty uważam za niewystarczające i zupełnie nie na temat!

Fleksja "o" na "a" występuje bardzo często, proszę spojrzeć na przykłady podane wyżej.
Szczególnie w trybie niedokonanym.
Powtórzę analogi:

upodobnić i upodabniać;
udrożnić i udrażniać;
wykończyć i wykańczać;
udogodnić i udogadniać
ulotnić i ulatniać
umocnić i umacniać
urobić i urabiać
uwodnić i uwadniać
uwolnić i uwalniać
uzgodnić i uzgadniać

I co dalej Pan twierdzi, że w reklamach mają rację?
Przecież to zgrzyta jak piasek w zębach!

~gosc # 2012-02-19

hehe idąc dalej, zaraz dowiemy się z reklamy, że nie mówimy

wzmAcniacz tylko wzmOcniacz ;) ?????

Panie profesorku, nie kompromituj się pan

mirnal # 2012-02-23

Zdaje się, że jest zasada, że jeśli na początku wyrazu (nie licząc przedrostków) jest "po-" lub "do", to nie przechodzi w "pa-", "da-".

~gosc # 2012-10-09

Czasownik "udrożnić" to forma dokonana, natomiast "udrażniać" - niedokonana. Podobnie jak "skrócić"-"skracać", "upoważnić"-"upoważniać" i setki innych. W telewizyjnych reklamach używa się BŁĘDNEJ formy dokonanej "udrożnić" lub urobionego od niej rzeczownika "udrożnianie" na określenie czynności ciągłej, nieskończonej. Rację ma więc gość z dn. 2012-02-19

mironmis

~gosc # 2012-12-22

Ja rozumiem to tak.
Udrożniać - raz, udrażniać - cyklicznie, więcej niż raz.

~gosc # 2012-12-22

Dwa powyższe komentarze wprowadzają oczywiście w błąd.
Formy !udrażnić i !udrażniać są całkowicie nieprawidłowe i nie powinny być używane.
Prawidłowo w formie dokonanej czasownik ten brzmi udrożnić (uczynić coś drożnym) a w formie niedokonanej udrożniać (czynić coś drożnym w tej chwili lub wykonywać tę czynność więcej niż jeden raz, w dowolnych odstępach czasowych).
Marek udrożnił rurę, ponieważ jest hydraulikiem. Marek udrożniał tę rurę co miesiąc od marca roku dwa tysiące piątego. Używał środka do udrożniania rur. Dzisiejsze udrożnienie było szczególnie trudne do przeprowadzenia, gdyż do środka dostała się mysz czyniąc odpływ niedrożnym.

~gosc # 2012-12-22

czyli na tej samej zasadzie uważasz, że udomowiać, a nie udomawiać (podpowiedź - oba występują w słowniku)?

~gosc # 2012-12-22

"(...) obie formy, 'udrożniać' i 'udrażniać', są poprawne, ale druga jest o wiele częstsza (w Narodowym Korpusie Języka Polskiego ma frekwencję przeszło 10 razy większą od swojej rywalki) (...)
— Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski"

~gosc # 2012-12-22

"(...) (nie: !udrażniać, jak jest w pytaniu) i dokonaną - udrożnić.
- prof. dr hab. Mirosław Skarżyński"

Cytatami możemy się przerzucać, prawda i logika pozostaje jedna. Udrożnić, udrożniać.
Swoją drogą prof. Bańko chybił z tą argumentacją korpusową. Równie dobrze można by powiedzieć, że "szłem" jest OK, bo w korpusie występuje x razy.

~gosc # 2012-12-23

Do gościa trzy posty wyżej: dk udomowić (nie !udomawić), tak samo udrożnić (nie !udrażnić).

~gosc # 2012-12-23

Swego czasu w telewizji puszczano reklamę światowej firmy farmaceutycznej „Novartis” (mającej także oddział w Polsce), że „Otrivin” udrażnia, ale nie podrażnia. W zgrabnym spocie wykorzystano podobieństwo brzmieniowe dwóch form czasownikowych.

Szkopuł w tym, że czasownik wielokrotny od udrożnić brzmi udrożniać, a nie: udrażniać, a więc twórcy reklamy powinni otrzymać naganę za psucie polszczyzny


Okazuje się, że błędna (w myśl słownikowych rozstrzygnięć) forma udrażniać pojawia się w polszczyźnie medialnej i potocznej niesłychanie często (np. Ibuprom zatoki udrażnia nos oraz zatoki przynosowe, ułatwia oddychanie; To dobry środek, który udrażnia rury). Może zatem uznać ją za poprawną?

Przyjrzyjmy się bliżej czasownikowi udrożnić, czyli inaczej ‘uczynić drożnym, np. kanał, przewód, rurę, naczynie krwionośne’. Jest oczywiste, że musi on mieć związek z wyrazem droga, a więc że powinien zawierać samogłoskę o również w formie wielokrotnej udrożniać. Dlaczego mimo to spora część Polaków mówi i pisze udrażniać? Czy wyłącznie przez fałszywą analogię do czasowników podrażniać, zadrażniać?

Wydaje się, że nie. Użytkownicy polszczyzny przywołują wiele par czasowników, w których o przechodzi w a, np. pozdrowić - pozdrawiać, ozdobić - ozdabiać, ponowić - ponawiać…

Jednak z urabianiem form wielokrotnych różnych czasowników sprawa nie jest taka prosta. Spróbuję to Państwu przybliżyć…

Od sporej liczby czasowników oznaczających czynność jednorazową łatwo tworzy się czasowniki oznaczające czynność powtarzającą się. Wystarczyć zamienić przyrostek -ić lub -yć na -ać, np. odchudzić - odchudzać; wyłudzić - wyłudzać; odkurzyć - odkurzać; zanurzyć - zanurzać. Pierwsze utrudnienie pojawia się w chwili, gdy czasownik dokonany ma w ostatniej sylabie przed zakończeniem -ić, -yć samogłoskę o. Wówczas zwykle wymienia się ją na samogłoskę a, np. ugościć, ale: ugaszczać, odmłodzić, ale: odmładzać, przysporzyć, ale: przysparzać, upodlić, ale: upadlać, osłodzić, ale: osładzać, umocnić, ale: umacniać, umasowić, ale: umasawiać.

Są jednak… wyjątki. Mówi się np. i pisze: unaocznić - unaoczniać (a nie: unaaczniać) i zubożyć - zubożać (albo rzadziej zubażać), tzn. samogłoska o nie przechodzi jednak w a.

Skoro zatem w podobnie zbudowanych czasownikach (tzn. zawierających w rdzeniu samogłoskę o) zachodzi proces zamiany o w formie dokonanej na a w formie niedokonanej, dlaczego jest to wykluczone w czasownikach udrożnić - udrażniać? - mogą Państwo spytać.

- Nie mam pojęcia - odpowiadam. Powinno się owo niedopatrzenie jak najszybciej usunąć i do nowych wydań słowników języka polskiego i poradników poprawnościowych wprowadzić zapis, że od czasownika dokonanego udrożnić możliwe są oboczne formy wielokrotne udrożniać albo udrażniać.

Na razie uwzględnił to jedynie Inny słownik języka polskiego PWN (z 2000 r., t II, s. 893) pod red. Mirosława Bańki, w ogóle - co dziwne - nie wspominając o formie niedokonanej… udrożniać! (jest tylko udrożnić - udrażniać). Uniwersalny słownik języka polskiego PWN (z 2003 r., t. IV, s. 208) pod red. prof. Stanisława Dubisza trwa przy haśle udrożnić - udrożniać.

Usankcjonowanie czasownika niedokonanego w postaci udrażniać nie byłoby niczym wyjątkowym. Przed dziesiątkami lat uczyniono tak chociażby z czasownikami wykańczać i wytapiać. Jeszcze w XIX w. powszechnie mówiono i pisano wykończać, wytopiać, co akceptowali językoznawcy, a dziś za poprawne uchodzą postacie wykańczać, wytapiać.

Na tym jednak nie koniec kłopotów z tworzeniem form wielokrotnych czasowników. Co zrobić, gdy w czasowniku dokonanym samogłoska o występuje w dwóch kolejnych sylabach przez zakończeniem -ić, -yć (w formie udrożnić jest tylko jedno o)?

Otóż i w tym wypadku nie ma reguły. Czasem o przechodzi w a tylko w sylabie ostatniej, np. zadowolić - zadowalać (a nie: zadawalać), zadomowić się - zadomawiać się (a nie: zadamawiać się) , przepołowić - przepoławiać (a nie: przepaławiać), ale czasem zarówno w rdzeniu, jak i przed zakończeniem -ić: wynarodowić – wynaradawiać (rzadziej wynarodawiać), ogołocić - ogałacać (rzadziej ogołacać).

Inaczej rzecz się ma, kiedy pierwsza samogłoska o należy do przedrostka, a druga do rdzenia. Wówczas o przedrostkowe pozostaje bez zmian, np. udowodnić - udowadniać (a nie: udawadniać), upokorzyć - upokarzać (a nie: upokarzać), zaspokoić - zaspokajać (a nie: zaspakajać). Mało kto sobie uzmysławia, że w przytoczonych formach człony udo-, upo- zaspo- kryją w sobie historyczne przedrostki…

Trudna ta nasza polszczyzna, prawda?

MACIEJ MALINOWSKI

mlkinsow@angora.com.pl

www.obcyjezykpolski.interia.pl

~gosc # 2012-12-23

ależ gościu dwa posty wyżej: ja wiem, jak brzmi forma dokonana, pytam się jedynie co sądzisz o formie niedokonanej...

~gosc # 2012-12-23

Masz rację. Sądzę, że na tę chwilę poprawną formą jest udrożniać, ale pewnie niedługo udrażnianie - choć mnie osobiście razi ta postać - też będzie honorowane. Pamiętaj proszę, że nie wypowiadam się jako językoznawca a tylko przedstawiam swoje odczucia.

~gosc # 2012-12-23

ściślej mówiąc: udrażnianie (co doskonale widać na górze tej strony) jest honorowane od co najmniej dwudziestu lat.
a skoro (co również doskonale widać) nie jesteś językoznawcą, to wypadałoby przestać wreszcie wydawać jakieś werdykty w kwestiach poprawnościowych.

~gosc # 2012-12-23

*dwunastu lat

~gosc # 2012-12-23

W swoich wypowiedziach powołuję się na prof. dra hab. Mirosława Skarżyńskiego i Macieja Malinowskiego, którego tekst wyżej wkleiłem. Nie wydaję werdyktów, w przeciwieństwie do Ciebie.

~gosc # 2012-12-23

fucktycznie, to spod moich palców wychodzą takie słowa jak "Sądzę, że na tę chwilę poprawną formą jest udrożniać".

~gosc # 2012-12-23

Odróżnij proszę wydawanie werdyktów od zwykłej opinii zaczętej słowem "sądzę".
Przypieprzasz się do formy, nie odnosisz się za to do wypowiedzi językoznawców, w których kwestionują poprawność postaci niedokonanej brzmiącej "udrażniać". Ja się do prof. Bańko odniosłem, bo a) jego argumentacja mnie nie przekonała; b) mam swoją opinią zbudowaną na argumentacjach innych P.T. ludzi, które przytoczyłem wyżej.
Całuski.

~gosc # 2013-07-07

Mam pytanie:

Dzień dobry,
czy chcąc napisać rozdział, jego numer i tytuł: to czy za cyfrą
stawić kropkę? Dodam że, najpierw zapisuje "Rozdział 4" a słwo
"Analiza badań własnych" przenoszę do kolejnego wersu. Czyli:

-"Rozdział 4.
-Analiza badań własnych"

W tym przypadku nie mam pojęcia czy ta kropka ma być czy nie. Ponieważ
gdybym umieściła w jednej linii to bym z pewnością kropkę
postawiła:"Rozdział 4. Analizaba badań własnych"

Z poważaniem Joanna B.

~gosc # 2019-01-21

Jeśli forma udrażniać, nabiera innego znaczenia (drażnić, podrażniać), po jaką cholerę się przy niej upierać?

~gosc # 2019-01-21

W którym regionie "kojarzyć się z czymś ~gościowi z godziny 20:16" oznacza "nabierać innego znaczenia"?
I kto konkretnie się przy niej upiera?