SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

Język A

nie występuje w słowniku


KOMENTARZE

~gosc # 2018-10-27

"Esperanto" jest, a "Języka A" nie ma? Przecież to również język sztuczny, lecz o wiele prostszy. Osobiście się go uczę, oraz muszę stwierdzić, że nauczenie się podstaw dogadywania się zajmuje około tygodnia :)

~ili~

~gosc # 2018-10-28

No dobrze...Panie Ili a gdzie mogę znaleźć jakieś informacje o tym języku lub gdzie się mogę go nauczyć?

~gosc # 2018-10-30

Ten język naprawdę istnieje, wystarczy wpisać na Youtubie, i ktoś śpiewa w tym języku, a w opisie jest link do kursu. Zobacz gościu, przed wypowiedzią ;D

~gosc # 2019-02-01

Jednak istnieje taki język jak "Język A", powołując się na oficjalną stronę "www.leng.pl":
Język ten zawiera tylko 18 liter alfabetu; jednosylabowe wyrazy; bardzo logiczną gramatykę, bez zbędnych odmian gramatycznych; precyzyjny porządek tworzenia wypowiedzi; wszystko zawarte zostało w kursie, tłumaczonym na dwa języki: angielski i polski.

~gosc # 2019-08-30

Potwierdzam, istnieje taki język. Nie mam pojęcia kto to finansuje, ale wszędzie gdzie nie spojrze w moim mieście, tam ulotki/naklejki/reklamy, a nawet graffiti zrobili. Wszyscy o tym mówią. Ostatnio nawet rozdawali ich firmowe gadżety. Jak rzuciłam okiem na sam ich promowany język, wygląda całkowicie inaczej niż polski. Nawet angielski czy hiszpański nie jest w stanie mu dorównać, bo tak krótkich wyrazów nigdy jeszcze nie widziałam. Jak znajde czas muszę się go poduczyć ;]

pluralis4ever # 2019-08-30

To nie jest prawdziwy język A, tylko jakaś podróbka. 10 znaków? A komu to potrzebne...
Prawdziwy artykuł napisany w tym języku jest tutaj:
https://nonsa.pl/wiki/Aaaaa

~gosc # 2019-08-31

Jak zwykle brak wiedzy szkodzi, Panie Pluralis. Jeśli Panu informacja o dość zaawansowanym projekcie tego języka jest zbędna, proszę tu nie komentować, bo taką lekceważącą i nietaktowną wypowiedzią, szkodzi Pan tylko i wyłącznie sobie.

Język A jest już dość zaawansowanym projektem (w ciągłym rozwoju), którym interesuje się wiele ludzi z różnych zakątków świata, a nawet... polskie służby specjalne. Jak donoszą rzetelne źródła informacji publicznej, za pomocą tego 10 literowego języka istnieje możliwość ekspresowego przekazu nawet skomplikowanych treści, bez jakiejkolwiek utraty sensu wypowiedzi (Język A jest bardziej szczegółowy w komunikacji niż języki dotychczas znane).

Język A cechuje: 10 literowy alfabet; nieodmienna logiczna, schematyczna, izolacyjna gramatyka; szyk zdania: europejski logicznie zmodyfikowany SVO; brak synonimów (1 wyraz = 1 znaczenie); możliwość wyrażania informacji na dwa sposoby:
> Ogólny (użycie morfemu klasyfikacyjnego konkretną grupę wyrazów; np. lem = urządzenie)
> Szczegółowy (użycie dwóch lub więcej morfemów, tworząc unikatowe połączenie znaczeniowe <compound words> np. sam hel [pojazd powietrze] = samolot).

Przykładowe zdanie:
Ia uan le se uai me non lao ue lain hi.
[Tłumaczenie: Chciałbym, aby każdy na świecie mówił tym właśnie językiem]

Jeśli ktoś uważa, że takowy język nie istnieje, proszę o zapoznanie się z projektem: po wpisaniu "Język A" na pierwszym miejscu pojawia się strona oficjalna języka (leng.pl).

Pozdrawiam.

~gosc # 2019-09-01

https://nonsa.pl/wiki/J%C4%99zyk_A

Pluralis podał przykład artykułu w języku A, prawdę o samym języku ja podaję.

~gosc # 2019-09-01

Nie wróżę temu językowi sukcesu. Dobór spółgłosek fatalny. Może i brzmi śpiewnie, ale zdaje się, że ma on upraszczać i ułatwiać komunikację, a wsłuchiwanie się, czy jest to M czy N, a może i L przy słabej słyszalności, na pewno temu nie służy. O wiele lepszy byłby np. taki zestaw:
B, CZ, H, M, Z

~gosc # 2019-09-01

Zajrzałem na tę oficjalną stronę języka, grupę na FB (całe 32 osoby, nie wiem czy z całego świata), nawet poczytałem Czarną Księgę, czyli kurs języka A. Wygląda na to, że paru nastolatków robi sobie zabawę, dorabiając przy tym nie wiadomo jaką ideologię, ale nie zapomina o tym o sprawach bardzo przyziemnych: numer konta, na które należy wpłacać datki wywalony wielkimi wołami na głównej stronie. Brawo chłopaki!
Charakterystyczna dla młodego wieku propagatorów języka jest mnogość nieraz wymyślnych synonimów dla wyrazów wulgarnych zamieszczonych w słowniczku kursu.
Dziwnym też trafem trop wiedzie do Częstochowy, skąd pochodzi jeden z propagatorów owego języka, niejaki Franek P., którego popis pseudowokalny można podziwiać w krótkim klipie na YT.

~gosc # 2019-09-02

Cytuję jednego z wielu propagatorów, Franka P.:

"Ha ui ia li se lil ma le ha leu ha le hail sei le "Olsztyn". 'A ia hom me lom nih, ni uaei ieeeei li mu su ha laih me hem lail ha laih XD"
(źródło: https://www.facebook.com/groups/TheLanguageA)

Nie wydaję, mi się by ten język był trudny jak podaje to gość wyżej. Zgadza się, są trudniejsze wyrazy, które mają nawet 3 samogłoski w sobie, ale dalej nie zmienia to faktu, że naprawdę dobrze brzmi, przypominając hawajski. Nie znalazłem tam też jakichś odmian, przypadków, deklinacji, koniugacji itp. Jak zauważyłem stawia się wyrazy w określonej pozycji i da rade je sensownie zrozumieć. Przypatrując się temu tekstowi nie zauważyłem, by było w nim zakodowane dziedzictwo indoeuropejskie, nawet nie przypomina żadnego z języków europejskich. Wyglądem przypomina połączenie języków pacyficznych z azjatyckimi, jak chiński, wietnamski czy tajski.

13franek # 2019-09-03

Ooooo, jaka burza XDDD

Tutaj Wasz Franek Pruszkowski, reprezentuję projekt Języka A na sektor Polski. Ustosunkuję się do tego o czym rozmawiacie. Będę podawał też źródła, aby udowodnić że to o czym piszę jest udokumentowane.

1. Przeciwieństwo "ha":
Tak jak pisał gość powyżej, w Języku A zastosowano unikatową metodę redukcji przeciwieństw wyrazów. Gdy poznamy już jeden wyraz np. "mei" (piękny), możemy utworzyć przeciwieństwo stawiając "ha" przed wyraz, tworząc: "ha mei" (brzydki). Metoda ta znacząco redukuje wyrazy do nauki i polega na logicznym myśleniu.
(źródło: Biała księga, Rozdział 11)

2. Wyrazy numerowane:
Dokładnie tak! Gdy wyrazów jest zbyt dużo, a razem tworzą bezwzględną listę, piszemy najpierw klasyfikator a następnie odpowiedni numer od 1. Dzieje się to np. z owocami, warzywami, pierwiastkami, zwierzętami, roślinami, planetami itd.)
(źródło: Biała księga, Rozdział 16)

3. Zbyt dużo samogłosek w wyrazach:
To nie jest tak jak myślicie. Samogłoski się mnoży gdy wykrzykujemy wyraz: ieei, ieeei, ieeeei, ieeeeeeeeei = to to samo.
(źródło: Biała księga, Rozdział 21)

4. Dziedzictwo indoeuropejskie:
W Języku A znajdują się wyrazy, które mogą być w pewnym stopniu podobne do tych z języków ziemskich. Z dwóch względów:
> W Języku A użyto wszystkich odpowiednich kombinacji wyrazowych (od najprostszych: ma, mo, mu, me, mi.... do tych trudniejszych: hens, laoei, soen...)
> Niektóre wyrazy się kojarzą z czymś, np. sen (sen), sam (pojazd), uan (chcieć/want), men (męski/man), 'ai (miłość; ai {po chińsku})...

5. "[przec. ....] = Skrót ten oznacza "przeciwieństwo", czyli postawienie "ha" przed wyraz.

6. Sekciarstwo, Manipulacja itd.
Chcemy, aby Język A zasłynął na całym świecie, dlatego konsultujemy się/współpracujemy z psychologami, manipulatorami, negocjatorami, socjologami itd. tworząc różne dzieła, na przykład typu "Jak szerzyć Język A", które niebawem ukaże się po polsku. W pewnym sensie zgadzam się, że mowa jest o manipulacji, TAK, właśnie o to nam chodzi, o to by rzesze ludzi na całym świecie dowiedziały się i uczyły naszego pięknego języka.

7. Zbyt długie połączenia morfemów:
Zgadza się, jednakże zjawisko to występuje tylko gdy zamierzamy baaardzo szczegółowo nazwać określoną rzecz. Porozumiewanie się Językiem A polega na użyciu klasyfikatorów, które określają odpowiednią grupę wyrazów, bez wchodzenia w zbędne szczegóły. Zamiast powiedzieć "bluza" możemy powiedzieć przecież "ubranie", zamiast "smartfon" to "urządzenie". Tutaj chodzi o prostotę, a nie komplikowanie na siłę.

8. Projekt robiony dla pieniędzy:
Nie do końca. Języka A możesz nauczyć się ZA DARMO, nie musisz wydawać ani grosza. Jednakże przeprowadzamy zbiórkę pieniędzy na dalszy rozwój języka, reklamę, kolejne dzieła/książki itd. Wszyscy z Nas pracujemy na rzecz idei, nie chodzi tu o pieniądze, choć one nam znacząco pomagają.

9. Autor Projektu:
Autor Projektu Miki jest nastolatkiem, który wszystko to zapoczątkował. On nie zamierza się ujawniać, podawać swoich danych, totalnie nic, oprócz jego artystycznego pseudonimu. Podziwiam jego pracę na rzecz naszej wspólnej idei.

Franek Pruszkowski

pluralis4ever # 2019-09-03

"Tutaj Wasz Franek Pruszkowski" - wasz? Tzn?
"na sektor Polski" - Franek dziwnym trafem popełnia te same błędy, co Ili ;].

"1. Przeciwieństwo "ha":
Tak jak pisał gość powyżej, w Języku A zastosowano unikatową metodę redukcji przeciwieństw wyrazów. Gdy poznamy już jeden wyraz np. "mei" (piękny), możemy utworzyć przeciwieństwo stawiając "ha" przed wyraz, tworząc: "ha mei" (brzydki). Metoda ta znacząco redukuje wyrazy do nauki i polega na logicznym myśleniu."

Wypisz-wymaluj jak u Orwella ("Rok 1984") - tam przeciwieństwa tworzyło się przez dodanie bez-, np. bezdobry (=zły), bezciepły (=zimny).
Nie idźcie tą drogą! :)

"2. Wyrazy numerowane:
Dokładnie tak! Gdy wyrazów jest zbyt dużo, a razem tworzą bezwzględną listę, piszemy najpierw klasyfikator a następnie odpowiedni numer od 1. Dzieje się to np. z owocami, warzywami, pierwiastkami, zwierzętami, roślinami, planetami itd.)"

Czy autor "pomyślał", że taka pamięciówka jednoznacznie wyklucza ów język z użyteczności? Przecież zapamiętanie numeracji jest trudniejsze niż wyrazu. Tym bardziej, że w ten sposób utworzone wyrazy-liczby będą dochodzić do kilkuset czy nawet kilku tysięcy.
Wali toto sztucznością na kilometr.

6. Sekciarstwo, Manipulacja itd.
Chcemy, aby Język A zasłynął na całym świecie, dlatego konsultujemy się/współpracujemy z psychologami, manipulatorami, negocjatorami, socjologami itd. tworząc różne dzieła, na przykład typu "Jak szerzyć Język A", które niebawem ukaże się po polsku. W pewnym sensie zgadzam się, że mowa jest o manipulacji, TAK, właśnie o to nam chodzi, o to by rzesze ludzi na całym świecie dowiedziały się i uczyły naszego pięknego języka.

Tym bardziej czarno widzę to przedsięwzięcie, prędzej będziecie tworzyć jakąś wąską grupę wzajemnej adoracji (a stąd do sekty już krótka droga).

"7. Zbyt długie połączenia morfemów:
Zgadza się, jednakże zjawisko to występuje tylko gdy zamierzamy baaardzo szczegółowo nazwać określoną rzecz. Porozumiewanie się Językiem A polega na użyciu klasyfikatorów, które określają odpowiednią grupę wyrazów, bez wchodzenia w zbędne szczegóły. Zamiast powiedzieć "bluza" możemy powiedzieć przecież "ubranie", zamiast "smartfon" to "urządzenie". Tutaj chodzi o prostotę, a nie komplikowanie na siłę."

Tyle że takimi długimi połączeniami właśnie sobie komplikujecie życie :).

"8. Projekt robiony dla pieniędzy:
Nie do końca. Języka A możesz nauczyć się ZA DARMO, nie musisz wydawać ani grosza. Jednakże przeprowadzamy zbiórkę pieniędzy na dalszy rozwój języka, reklamę, kolejne dzieła/książki itd. Wszyscy z Nas pracujemy na rzecz idei, nie chodzi tu o pieniądze, choć one nam znacząco pomagają.

9. Autor Projektu:
Autor Projektu Miki jest nastolatkiem, który wszystko to zapoczątkował. On nie zamierza się ujawniać, podawać swoich danych, totalnie nic, oprócz jego artystycznego pseudonimu. Podziwiam jego pracę na rzecz naszej wspólnej idei."

Innymi słowy - zmanipulował Cię, a Ty wysyłasz mu $ na konto "myśląc", że kasa zostanie wydana na rozwój tego dzieła.
Nic bardziej mylnego. Kasa pójdzie na zachcianki tegoż nastolatka, zaś ów ezoteryczny język pozostanie tym czym jest - niszową rozrywką dla kilku(dziesięciu) osób.

~gosc # 2019-09-03

Ad 1. Szkoda, że nadgorliwy moderator z niewiadomych przyczyn usunął mój wcześniejszy wpis.
Tam m.in. pokazałem na przykładach, jak działa zaprzeczanie przez "ha", a raczej, jak nie działa, bo okazało się, że według Was chleb to przeciwieństwo bułki, gwóźdź - haka, a siostra - cioci.
Ad 2. I uważacie, że to dobry pomysł?
Ad 3. Nieprawda, np. para wyrazów la/laa
Ad.5 To wiadomo, ale przy okazji - przydałoby się, żeby w kursie to na początku objaśnić.
Ad. 6 Stawiam tezę, że pies z kulawą nogą nie zainteresował się tym ułomnym pomysłem, a już na pewno nie psychologowie, socjologowie i służby specjalne :D
Ad 7. Zaiste - "bluza" to baaardzo szczegółowe i specjalistyczne określenie.

Marzył Wam się język piękny brzmieniowo, prosty i logiczny, nie tylko w warstwie składniowej, ale i semantycznej, i słowotwórczej. Trzeba było najpierw popatrzeć, jak się do tego zabrać - języki ro, sona czy lojban.
Są lata świetlne przed Wami, a i tak nie zdobyły wielkiej popularności.
Przykro mi, bawcie się dalej sami.

~gosc # 2020-01-27

"Język A - Najprostszy Język na Świecie. Powstaje od 2015 roku przez autora o pseudonimie Miki. Składa się z dziesięciu liter alfabetu (m, n, s, l, h, a, o, u, e, i), krótkich wyrazów oraz logicznej gramatyki. Jest to język sztuczny, izolujący, nietonalny, morfemowy, o lekko zmodyfikowanym szyku SVO, ze swobodnie padającym akcentem. Regulowany jest przez oficjalną stronę projektu: Leng.pl. Cechuje go: Brak synonimów; Niezależność od innych języków; Uniwersalność; Łatwość szyfrowania; Szybkość opanowania. Oparty jest na Zasadach Tolizmu (patrz: Projekt Toli). Szerzony jest przez środki masowego przekazu: m.in. internet, reklamy, ulotki, naklejki, plakaty, banery. Finansowany jest wspólnymi siłami -> każdy może dołączyć do projektu, ucząc się języka oraz promując go w swoim środowisku. W Języku A powstaje coraz więcej dzieł: m.in. Piosenki i Książki."

pluralis4ever # 2020-01-28

Ten cały pseudojęzyk to "dzieło" kilku nudzących się nastolatków, któremu nikt rozsądny nie wróży świetlanej przyszłości.

~gosc # 2020-01-28

Na jakiej podstawie tak uważasz?

pluralis4ever # 2020-01-28

Poczytaj wcześniejsze komentarze. Było jeszcze kilka takich, które nadgorliwy modek pousuwał, ale przezornie zapisałem je - oto one:
(od 1.09.2019)
http://web.archive.org/web/20190902155841/https://sjp.pl/J%C4%99zyk+A

tl;dr
Całe to przedsięwzięcie pachnie sekciarstwem i nieprofesjonalnością, a z punktu widzenia językoznawczego aż roi się od błędów.

~gosc # 2020-01-28

Wydaję mi się, że Pan Pluralis nie jest zbyt oczytany w niniejszym temacie. Język ten jest tworzony od dłuższego czasu, a sam ich podręcznik do nauki tego języka robi ogromne wrażenie. Każda ze stron zawiera fragment opowieści przygodowej wraz ze słowniczkiem użytych w tekście wyrazów; następnie mamy po prawej i po lewej stronie objaśnienia gramatyczne, podstawowe wyrazy tematyczne, a na samym dole rozmówki zaczynając od najbardziej podstawowych kontrukcji do coraz bardziej zaawasnowanych. Po natrafieniu na tzw. czarną księgę, pomaga mi ona w prowadzeniu moich własnych zajęć językowych. Ogromny szacun dla autora/autorów.

pluralis4ever # 2020-01-28

"Język ten jest tworzony od dłuższego czasu, a sam ich podręcznik do nauki tego języka robi ogromne wrażenie"

Na kim niby robi to wrażenie (nie Mikiego, Ilego i paru wtajemniczonych)?
Nie powiem, napracowali się autorzy, ale ich wysiłek pozostanie daremny. To tak jakby próbować wybudować budynek mieszkalny z klocków lego: niby coś nowego, oryginalnego, tyle że kompletnie bezużytecznego. Zamiast marnować czas na sztukę dla sztuki, niech lepiej zajmą się jakąś pożyteczną pracą.

pluralis4ever # 2020-01-28

*nie licząc

~gosc # 2020-01-28

*konstrukcji

~gosc # 2020-01-28

Co za autoreklama. Prawie jak w tv iladian na upławy. Taki świetny.

~gosc # 2020-01-28

A ile kosztuje ta "książka"?
Bo to chyba jest najważniejsze w tej pisaninie?

~gosc # 2020-01-30

Czarna Księga - czyli podręcznik do nauki języka A (Leng.pl) jest zupełnie za darmo. Na stronie drugiej przedstawione zostały inne dzieła autora, tylko niektóre z nich są płatne.
Projekt dla pieniędzy? Nie sądzę.
Śmiem twierdzić, iż celem tego języka jest uproszczenie komunikacji, połączone z dobrą zabawą i logicznym myśleniem.
sam = Pojazd
hel = Powietrze
sam hel = Samolot
Projekt uważam za ciekawy i pomysłowy. Czy się przyjmie? -> to wszystko zależy od nas.

Pozdrawiam

pluralis4ever # 2020-01-30

"Czarna Księga - czyli podręcznik do nauki języka A (Leng.pl) jest zupełnie za darmo"

Zgłaszam zatem, że jakiś cwaniak chce na was zbić fortunę. Mam nadzieję, że szybko zareagujecie ;).
https://www.olx.pl/oferta/jezyk-a-najprostszy-jezyk-na-swiecie-czarna-ksiega-leng-pl-CID751-IDyuTF4.html

~gosc # 2020-01-30

Tak trochę strzelałem z tymi domysłami o kasce za rewelacyjne "coś".
Wygląda na to, że jednak trafiłem:-)
Cóż, jednak świat na seksie i pieniądzach stoi.
O pieniądzach już było - a co z seksem w rewelacyjnym języku?
Podpowiem - coś tam piszecie o prostocie, upraszczaniu - sugeruję uważne obejrzenie niegdysiejszego hitu filmowego.
"Walka o ogień".
Bardzo prosty język, film nie potrzebuje dubbingu, napisów.
Bohaterowie posługują się prostymi "słowami" typu - atrra, atrra (ogień, ogień), mową ciała, intonacją sapnięć, chrząknięć, pohukiwań.
Od nich wam się uczyć, od nich.
....
<cztery kropki - zmałpowane i zmodyfikowane od tutejszego "klasyka".

~gosc # 2020-01-30

To, że ktoś chce na tym zrobić pieniądze to już nie moja sprawa. Nawiązując do informacji podanych w ich podręczniku - niniejsza czarna księga jest dziełem darmowym.
Zauważyłem, że z każdej strony próbujesz zwalczyć ideę tego projektu, czemu ci na tym tak zależy? Nie zauważyłeś, jak długo ktoś to musiał projektować, że tym językiem można się już normalnie porozumiewać?

pluralis4ever # 2020-01-30

Nie walczę z samą ideą, jak ktoś chce się bawić w tworzenie własnych języków to jego sprawa. Ale co innego, gdy zaśmieca fora językowe takie jak to komentarzami typu "jakiż to piękny i wspaniały język; autorze, jesteś geniuszem!".
Po prostu obiektywnie oceniam (bez)sens i (bez)użyteczność tego całego przedsięwzięcia. Co z tego, że autor się napracował, skoro żadnego z tego pożytku nie będzie. A skoro to tylko zabawa, to niech zabawą pozostanie. Ponadto nie jest to miejsce na reklamy, więc jeśli chcecie rozpropagować tę dziwną ideę, to nie tutaj.

"że tym językiem można się już normalnie porozumiewać"

Kto się niby nim porozumiewa? Podejrzewam, że sam autor bez słowniczka pod ręką nie jest w stanie.

~gosc # 2020-01-30

Pluralinho zawarł wszystko, co istotne w kilku zdaniach.
Sens ta zabawa w tworzenie języka mieć może w ... w czym? Sławie? Jakimś dopływie gotówki?
Pisanie - że "naciąganie na pieniądze to nie moja sprawa" dziwnie brzmi.
Nie zaprzeczysz, że ten wątek istnieje ale sugerując, że kasa to margines - tylko to sugerujesz. Nic więcej. Jak jest naprawdę - mamy pat.
Ja nie udowodnię, że to wątek przewodni a ty nie udowodnisz, że jest odwrotnie.
Czy to ważna inicjatywa? Bardzo wątpliwe. Ważne to były programy "Ultra" (czytanie kodu Enigmy), "Magic" (czytanie japońskiego kodu purpurowego).
A, za przeproszeniem, gęganie monosylabami na przystanku autobusowym ku uciesze innych - to wedle was - ma szansę być zabawne i ekscytujące?
To, czy ktoś włożył w to "dzieło" dużo czasu i wysiłku - to jego sprawa. Miał czas i chęć, bawiło go to - więc działał.
Należą mu się może oklaski i wołanie - "Mistrzu, więcej i bis!"?
Pytanie zasadnicze - jaki cel chcesz/chcecie osiągnąć spamując tutaj?
Ponawianie tych akwizytorskich tekstów wskazuje raczej na małe zainteresowanie "dziełem" czytelników SJP.
A więc po co stosować te praktyki z cechami nagabywania i męczącego natręctwa?
Tak możecie/możesz być odbierany. Jako natrętny akwizytor wsadzający stopę między drzwi i framugę.
Dla mnie jednym z niewielu plusów jest to, że ta pisanina nikomu krzywdy raczej nie robi. Nie ma znamion naśmiewanie się z kogoś lub z czegoś (np. z nazwisk ludzi) - ale to trochę mało.

~gosc # 2020-01-31

Wiesz kto robi tu taką pisaninę? Pan Pluralis. Gdyby to on nie obalał tego projektu, całej tej rozmowy by nie było. Podana zostałaby pełna definicja głównego hasła i tyle. Poczytaj komentarze u samej góry, kto się zaczął wyśmiewać?

~gosc # 2020-01-31

Możemy zrobić tak: Moderatorzy usuną wszystkie komentarze pod tym pojęciem, a następnie udostępnię tu cytat opracowanej już definicji tego języka. Wszyscy się zgadzają?

pluralis4ever # 2020-01-31

Ach, ten niewydarzony Pluralis. Ja tu się dwoję i troję, by promować swoje wielkie dzieło, a ten ma czelność je krytykować! Hańba!

~gosc # 2020-01-31

Nie. Moderator usunie WSZYSTKIE wpisy.
Z reklamą na słup ogłoszeniowy.
Pasuje?

~gosc # 2020-01-31

UWAGA:
głupek robi awanturę i wyzywa, jak nie rozumie;
nie docieka, żeby zrozumieć.

Święte słowa w tej dyskusji-ktoś czegoś nie rozumie to wyraża niechęć, tak jak z ułamkami w matematyce (nie rozumiem ułamków, więc ułamki są głupie).

~gosc # 2020-01-31

Dokładnie tak, czas Pluralisa na sjp jest już policzony.

pluralis4ever # 2020-01-31

Chciałbyś.
Niestety, tak łatwo się mnie nie pozbędziesz :P.

pluralis4ever # 2020-01-31

"Pluralis skrytykował moje wiekopomne dzieło - wniosek: Pluralis się wogle nie zna, Pluralis jest gópi." - ot, cały tok "myślenia" gościa. Żenada do kwadratu.

~gosc # 2020-01-31

Kto nie nasz - ten idiota?
Kto nie chwali - to na pal go?
Kto nie rozumie wspaniałego "jenzyka A" - robi awanturę i jest głupkiem?
Kiedyś gdzieś to już było. Kto nie z nami, ten nasz wróg.
A swoją drogą - aż tak bolą cię obśmiechujki?
A niech sobie będą te teksty. Przeszkadzają ci?
Produkt, jeśli jest dobry - sam się obroni.
Jeśli jest kiepski - nic mu nie pomoże, żadne nakazy, cenzura tekstów.

pluralis4ever # 2020-01-31

Dokładnie, Balansie. Fakty są takie, że ów język nie ma przyszłości jeśli chodzi o komunikację międzyludzką, bo jest zbyt "maszynowy". A człowiek to nie maszyna jak wiadomo.
Bo na dobrą sprawę do komunikowania się wystarczą dwa znaki - zero i jedynka (lub jakiekolwiek inne, umowne). I można jak najbardziej utworzyć język składający się tylko z nich. Komputery łatwo go opanują, ale ludzie niestety nie. Język A jest właśnie taką marną próbą "uzerojedynkowienia" żywego języka.

Swoją drogą, ciekawe gdzie się podziewa ów półgłówek, który niemal dokładnie rok temu upierał się pod "ii", że język powinien być zgodny z matematyką i logiką, a językoznawcy, którzy uważają inaczej, przeszli zabieg lobotomii. Zapewne on by pochwalił to całe "dzieło" ;]

~gosc # 2020-01-31

Ten "język" wygląda, jakby go ktoś stworzył z Białogardu.

~gosc # 2020-01-31

Pozwolę się wtrącić.

"Produkt, jeśli jest dobry - sam się obroni.
Jeśli jest kiepski - nic mu nie pomoże, żadne nakazy, cenzura tekstów."

Otóż nie. Esperanto był produktem dobrym, a się nie obronił. Dlaczego?
"Niektóre kraje uważały esperanto za duże zagrożenie. Francuzi mieli obawy, że esperanto może odebrać francuskiemu pozycję najważniejszego języka w ówczesnych stosunkach międzynarodowych. Nazistowskie Niemcy uznawały go za zagrożenie dla ruchów nacjonalistycznych – jego międzynarodowy, a nawet ponadnarodowy charakter wywoływał skojarzenia z bolszewizmem."

I teraz kalka z histori-powstaje ciekawy projekt to zjawiają się ludzie, którzy od razu hejtują na modłę przedwojenną:
"Czego pozwalacie na dyskusje o sponsorowanym przez międzynarodową finansjerę języku A (narzędziu wynarodowienia)".

Skąd ten jad?

"Fakty są takie, że ów język nie ma przyszłości jeśli chodzi o komunikację międzyludzką, bo jest zbyt "maszynowy"."

Że co? To tak jakby ktoś w średniowieczu powiedział, że w przeciwieństwie do języka polskiego język angielski jest zbyt prosty i przez to zostanie wyparty. Błąd logiczny-im język jest prostrzy tym jest bardziej przyswajalny i podatniejszy w ekspansji.

"A człowiek to nie maszyna jak wiadomo.
Bo na dobrą sprawę do komunikowania się wystarczą dwa znaki - zero i jedynka (lub jakiekolwiek inne, umowne). I można jak najbardziej utworzyć język składający się tylko z nich. Komputery łatwo go opanują, ale ludzie niestety nie. Język A jest właśnie taką marną próbą "uzerojedynkowienia" żywego języka."

Nie masz pojęcia o czym piszesz. Język programowania ma się do języka jak krzesło do krzesła elektrycznego. Po pierwsze-system zerojedynkowy w marzynach jest stosowany ze względu na wygodę (albo jest sygnał albo go nie ma). Po drugie ludzie używają system dziesiętny. Wniosek? Mylisz matematykę z humanizmem.

~gosc # 2020-01-31

Czemu zwracasz się do Balansa, jeśli go nawet tam nie ma? Czy to znaczy, że sam piszesz sobie komentarze? Chyba się pomyliłeś z utożsamianiem mnie z autorem tego języka :DD

pluralis4ever # 2020-01-31

Hehe, już myślałem że gostek spod "ii"/"pograni" zjawił się jak na zawołanie, ale jak zwykle ~Ilego~ zdradziły błędy ortograficzne i inne:
"histori"
"prostrzy"
"używają system dziesiętny"

Tak więc odpowiedzi na ten stek kocopołów nie będzie.

"Czemu zwracasz się do Balansa, jeśli go nawet tam nie ma? Czy to znaczy, że sam piszesz sobie komentarze?"

Balans to ~gosc z godziny 12:40. Poznałem po stylu.

"Chyba się pomyliłeś z utożsamianiem mnie z autorem tego języka :DD"

Nawet jeśli nie jesteś autorem, to na pewno kimś z jego otoczenia. Nie sądzę, by ktoś postronny tak się nim zachwycał i obrażał, gdy się o nim źle pisze.

balans # 2020-01-31

<<"Produkt, jeśli jest dobry - sam się obroni.
Jeśli jest kiepski - nic mu nie pomoże, żadne nakazy, cenzura tekstów."

Otóż nie. Esperanto był produktem dobrym, a się nie obronił. Dlaczego?>>

Pewnie dlatego, że nie był/nie jest wystarczająco dobry. Oceny (że coś jest dobre a coś nie jest dobre) - to zawsze oceny, czyli subiektywizm.
Nie manipuluj.
Łacina była na tyle dobra, że zaistniała w "przestrzeni międzynarodowej" na dobre i w zasadzie istnieje do dziś.

"Czemu zwracasz się do Balansa, jeśli go nawet tam nie ma?"

Nie bój żaby, jest. Nie znaczy to, że Pluralis stwarza sztuczny tłok w komentarzach posługując się moją osobą. To, że od pewnego czasu nie logowałem się nie oznacza, że moje teksty są noname. Ci co chcą (i potrafią) - rozpoznają je.

Całą ta "dyskusja" - do czego prowadzi? Jakaś grupka entuzjastów czegoś próbuje coś przeforsować. Od dwóch lat. Widać marne chyba skutki, skoro takie zdenerwowanie.
Nerwowe odruchy - kiedy pisze się o parciu na kasę. Twarde dowody - nieee, to nie ja, to nie moja ręka. Numer konta do wpłat - bez komentarza...
Nie rządzę komentami SJP - więc nie mam prawa wypraszać.
Ale... gdybym miał takie - wyp....łbym w kosmos te bzdety "anl laa nooe nomano".
To "forum" dotyczy języka polskiego. Nie angielskiego, niemieckiego czy jakiegokolwiek innego. A już z pewnością nie powinno służyć do akwizycji w pewnym sensie - konkurencyjnego "produktu".

pluralis4ever # 2020-01-31

:)
Tak więc, ~goscu, chciałeś mnie ośmieszyć, a ośmieszyłeś tylko siebie.

~gosc # 2020-01-31

"używają system dziesiętny" to tzw. marszczyzna, nie czepiałbym się tego

~gosc # 2020-01-31

Słychać wycie-znakomicie. Sprawdziłem o co te wycie i pomysł ze stworzeniem języka A jest fantastyczny, chyba sam zacznę się uczyć. Dzięki pluralis za kwęk pod tym hasłem, gdyby nie Ty to bym się nim nie zainteresowaę.

~gosc # 2020-01-31

"konkurencyjnego "produktu"."
A małżon balansiska tak sie starał ukryć powód hejtu. Tak sie srarał :)

7ili7 # 2020-01-31

Witam witam, Nagle okazuje się, że z Wami pisałem? Otóż nie ;)

Uczyłem się tego języka, ale nie mam teraz na to czasu. Pracuję nad równie ciekawymi projektami i badaniami. Jeśli miałbym wyrazić zdanie to tak:

> Najprostszy język to 0/1
Nie zgadzam się. Jak sobie wobrażasz jego wymowę? aaaeeaeaaaeeea?

> Język A jest finansowany?
Może? Jeśli pojawiają się informacje o nim z wielu różnych stron i powstają poradniki typu "Jak szerzyć" to znaczy, że raczej tak. Choć nie mamy na to żadnego potwierdzenia. Może robią to dla idei, tak samo jak ja, polecam go swoim znajomym. Czy przez to jestem finansowany?

> Język A się nie przyjmie?
Skąd ta pewność? Ja sądzę, że jak coraz więcej ludzi się o nim dowie i zobaczą jak prosto można się nim porozumiewać - to z pewnością się przyjmie. On ma jednosylabowe wyrazy, w porównaniu z polskimi przeciętnie 3/4-sylabowymi. Już na wstępie widać, że ma ogromny potencjał:
"Hi ia lao ue lain nae mei me non" (8 sylab)
"W tym momencie mówię w najprostszym języku na świecie" (15 sylab)

> Język A jest tworem nastolatków?
Którz to wie, Główny Autor nigdy nie podał wieku i podobno dla ich grupy pracuje wiele osób. To takie gdybanie. Projekt sam w sobie wygląda bardzo przemyślanie i precyzyjnie - no wiadomo, że oparty jest o stworzone przez nich zasady tzw. tolizmu (Opisują go w Białej Księdze i Projekcie Toli)

~ili~

7ili7 # 2020-01-31

*Najpiękniejszym, zamiast Najprostszym

~gosc # 2020-01-31

"Słychać wycie-znakomicie. Sprawdziłem o co te wycie i pomysł ze stworzeniem języka A jest fantastyczny, chyba sam zacznę się uczyć. Dzięki pluralis za kwęk pod tym hasłem, gdyby nie Ty to bym się nim nie zainteresowaę."

A to ci heca, gość z mongolizmem postanowił uczyć się języka A. Lepszej "reklamy" dla tego dzieła nie sposób sobie wyobrazić :)

~gosc # 2020-01-31

"A małżon balansiska tak sie starał ukryć powód hejtu. Tak sie srarał :)"
Małżon balansiska to cię spłodził, ~goscu z mongolizmem.

~gosc # 2020-01-31

~gosc # 22:34
Cześć Pluralis, dlaczego się wylogowałeś i piszesz z gościa? Poznaje Cie po stylu :) A to heca :)

A tak swoją drogą obrażanie innych sugerując im "mongolizm" to ten samo poziom co w gimnazjach wyzywanie sią od "dałnów". Osoby z zespołem downa to fantastyczni ludIe, uwierz mi, że wolałbyś mieć sąsiadów jak to określiłeś "z mongolizmem" niż tak zwanych zdrowych. Przejdź się do pierwszego lepszego ośrodka dla osób z mongolizmem, gwarantuję Ci, że już więcej nie będziesz określać mongolizm w negatywny sposób.

balans # 2020-01-31

Szczerze przyznam, że większych pierdoletów dawno nie czytałem.
Mój "number one" w ich tworzeniu chyba zaczyna mieć konkurencję.
Nie jestem pewny wyniku zakładu - ale coś mi się zdaje, że smutny koniec tego całego wątku jest już blisko. Polegnie on (wątek) w starciu z moderatorem.
Dlaczego? Bo zaczynacie, apologeci tego czegoś, co to się niby szerzy i niby coraz więcej ludzi tego używa - zaczynacie robić wiochę.

7ili7 # 2020-02-01

Osoby, które rzeczywiście to szerzą - wiochy nie robią, bo jest to jedną z zasad standardów dt. szerzenia Języka A - profesjonalizm/fachowość/kompetencja (co tworzy godność zaufania), zapisano to w książce pt. "Jak Szerzyć Język A - LEVEL 2".

~ili~

pluralis4ever # 2020-02-01

"A tak swoją drogą obrażanie innych sugerując im "mongolizm" to ten samo poziom co w gimnazjach wyzywanie sią od "dałnów"."

Nie mam nic do osób z ZD i zazwyczaj nie wyzywam nikogo od podobnych. Ten gość jednak stanowi wyjątek, a to dlatego, że on jako pierwszy wyskoczył do mnie z "mongolskimi" klimatami, pod "pyrdek" (dyskusja już skasowana).

pluralis4ever # 2020-02-01

@ili
Według tych zasad wiochy może i nie robią, ale netykieta jednak zabrania agresywnego/natrętnego propagowania jakichś treści (nawet niekoniecznie komercyjnych) na niezależnych forach.

Inna sprawa, że jutubowa piosenka Mikiego ("Język A, język A, naucz się języka A") wryła mi się w banię i ciągle chodzi mi teraz po głowie ;]

~gosc # 2020-02-01

@pluralis4ever # 11:24
A to przepraszam, zwracam honor.

7ili7 # 2020-02-02

hahaha :DD Teraz już wiesz, czemu zacząłem się go uczyć. Te piosenki mega hipnotyzują :)
("Język A, język A, naucz się języka A") :D

~gosc # 2020-02-02

Co to są "rzetelne źródła informacji publicznej" - konkretnie które?
"Wiele ludzi z różnych zakątków świata" - czyli kto?
Może jakieś referencje uznanego autorytetu? Nie ma? Jaka szkoda...
Ślizgacie się, ojcowie po temacie. Wszyscy, wielu, fantastyczny język, prosty, służby specjalne.... Takie ble ble. Konkretów zero koma jeden.
"Walkę o ogień" obejrzeli? Ponawiam apel. Naprawdę prosty język.