KOMENTARZE
Nazwisko, np. Heinz Wosipiwo - niemiecki skoczek narciarski reprezentujący NRD. Zapewne niejednokrotnie przewoził zupę chmielową w bagażniku wartburga lub trabanta.
Odmiana: do p. Wosipiwy, z p. Wosipiwą, p. Wosipiwowie/Wosipiwy.
Nazywanie piwa zupą chmielową ma mniej więcej taki sam sens jak nazywanie flaków zupą majerankową.
Nazwisko, np. Mirosław Naleziński - <zapewne> słusznie wytoczono mu sprawę sądową oskarżając o zniesławianie innego człowieka.
Odmiana: do p. Nalezińskiego, z p. Nalezińskim, p. Nalezińscy/Nalezińskie.
Podoba ci się, MiG, taka notka?
Za <zapewne> można wstawić wszystko. Pedofilię, złodziejstwo i co tam jeszcze. A potem głupio tłumaczyć się, że to tylko luźna teza.
Skąd wiesz, czym jeździł narciarz i co woził w bagażniku?
Naprawdę bawi cię takie opluwanie innych ludzi?
Ponadto WG nie wspomniał o innej legendzie enerdowskiej motoryzacji, czyli roburze - tam dopiero się mieszczą hektolitry piwka :). Kleofas się obrazi.
MiG - nikt sobie nazwiska nie wybiera. Może je zmienić ale to coś, na co nie ma się wpływu. Naprawdę jesteś taki cyniczny, taka mendoweszka lubiąca naigrawać się z innych ludzi? Z ich nazwisk?
Kiedy do ciebie dotrze to, że to jest niegodne normalnego człowieka?
Ogarnij się.
Parę dni temu znany kabareciarz ostro sobie żartował w sali koncertowej i przed milionami widzów z nazwiska Bąk. I zaręczam - nie było to eleganckie!
Bo nie jest. Mirnal upodobał sobie taką "zabawę".
W dużej części z negatywnym wydźwiękiem.
Ot, odważny jinteligent.
Betonowy, można rzec. Zaimpregnowany na uwagi mniej i bardziej delikatne. Zaraz będzie news o Białogardzie.