KOMENTARZE
A TA GRA, ŻE GRA SIE JAK W TENISA TYLKO LŻEJSZE SĄ TE PIŁKI?
Nie ma zapewne przez poprawność polityczną - dziś nie powinno się stosować nazwy "baby" :) Spróbuj "damington" albo "kobietington". W ostateczności "badminton", albo po naszemu - "kometka".
no coś ty, jemu ewidentnie chodziło o ping-pong =)
Znowu Cię ściągnąłem :) Też tak pomyślałem, ale w końcu wolałem pożartować.
To dość powszechnie używana błędna nazwa, sam kiedyś tak mówiłem. Ciekawe skąd się wzięła?
Może od nazwiska argentyńskiego piłkarza Carlosa Babingtona? To w sumie prawdopodobne, biorąc pod uwagę wysoką (siłą rzeczy) oglądalność w Polsce mistrzostw świata w 1974, kiedy to nasza reprezentacja grała m.in. z Argentyną - a popularność badmintona nad Wisłą zaczęła się właśnie w epoce Gierka.
młode pokolenie też mawia babington, a ono raczej nie zna Carlosa :D
Też mawia, bo zasłyszeli tę wersję od kogoś starszego. I kolejne pokolenia też będą mawiać babington zapewne ;P