dopuszczalne w grach (i)
1. ciepły but damski z wysoką cholewką; botek;
2. wirtualny przeciwnik w grach komputerowych
-
dopuszczalne w grach (i)
łódź morska lub rzeczna; bat
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
Przeciwnik komputerowy
Typowy bot, nic dodać nic ująć.
Co to oznacza?
Boty w kampanii Dudy i byli asystenci ważnego polityka PiS. Nowe fakty. Nowe fakty ws. botów w kampanii Andrzeja Dudy. Według ustaleń "Gazety Wyborczej" i Radia ZET firmą, która uruchomiła fałszywe konta internetowe w kampanii prezydenckiej, kierują dawni asystenci wicemarszałka Senatu Adama Bielana.
Program komputerowy generujący automatycznie nowe konta na pewnych portalach społecznościowych oraz ich automatyczne wpisy w sieci.
Oczywiście treści wpisów są zredagowane pod kątem potrzeb zamawiającego taką kampanię.
Udział człowieka też jest konieczny - ale mocno zminimalizowany w porównaniu do ręcznego działania w takiej materii.
"Co to oznacza?"
To, że żałosna partyjka Schetyny po dziś dzień nie może przyjąć do wiadomości oczywistego faktu, że wyborcy najzwyczajniej w świecie kopnęli ją w zadek, i wymyśla coraz durniejsze teorie spiskowe - jak nie ingerencja Kremla, to jakieś boty... Co za dzbany w tej opozycji siedzą.
gdzie mój wpisz? pytam
- boty i botki to buty wyższe, bo na porę jesienną/zimową/wiosenną czyli błoto z chlapy po deszczach i roztopy
- ubot: podwodna łódź niemiecka
- ubot: żargon w odniesieniu do powyższego podstęp, zasadzka z zaskoczenia
- ubot: człowiek lub program podstawiony, kablujący
"...Botowanie jest legalne. Co do zasady nie różni się niczym od drukowania gazet...."
Co do zasady = może i nie.
Ale tak bardzo ogólnie - gazeta ma znacznie mniej wspólnego z manipulacją świadomością czytelnika niż to "botowanie" w sieci.
Botowanie to ogrom manipulacji. Stwarzanie wrażenia, że wpisy zgodne z intencją i przesłaniem zamawiającego są dziełem ludzi - w sensie, że każdy wpis = inny człowiek.
Celem jest oczywiście stworzenie wrażenia, że określone poglądy wyraża tak wielu realnych współobywateli - a więc ma to być pewnego rodzaju sugestią wyborczą.
Nie głosuj na tych krytykowanych w sieci bo w tejże sieci jest tak wiele nieprzychylnych komentarzy - i ci krytykowani nie mają szans wyborczych.
A więc żeby twój głos nie zmarnował się - na nich nie oddawaj głosu.
Czy jest to manipulacja?
Moim zdaniem tak. Mnie zwiodła ale można poczuć się zagubionym w takim świecie.
Manipulacje gazetowe - nawet nie umywają się do tych opisanych.
zgadzam się z balansem, chociaż uważam, że przecenia rolę komentarzy w sieci, kiedyś to działało, ale od jakiegoś czasu siadło
bardziej liczą się sondaże i bilbordy, to jasny i czysty przekaz, ale tu trzeba trafić w dziesiątkę
Ale przecież ja nie napisałem, że to jedyny sposób trafiania do świadomości i podświadomości odbiorcy. To jedna z wielu technik socjotechnicznych.
Każda technika z czasem starzeje się i traci na efektywności.
Jeśli jest oparta o jakiekolwiek manipulacje - to w końcu coraz większa liczba odbiorców załapuje, że jest manipulowana. A tego nie lubimy.
Bo synonimem manipulowania jest "robienie kogoś w jajco".
Skutek? Pojawiają się nowe sposoby docierania do świadomości odbiorców, potencjalnych klientów lub wyborców.
W całej tej zabawie chodzi tylko o to, żeby zaskoczyć czymś nieznanym jak największą liczbę adresatów, wyłowić i wykorzystać tych "trafionych".
A potem można zamknąć budkę i szukać czegoś innego.
Spuentuję to tak - dopóki będą istnieć frajerzy i naiwniacy - rację bytu będą mieć cwaniacy i manipulanci.
zapominasz o działaniu podprogowym, a przed tym trudno się obronić
- jest zbyt mało wiedzy w temacie, bo oficjalnie to technika zakazana
socjotechnika jest działaniem wspomagającym,
- fora, sondaże, propaganda jak wiesz to fikcja tworzona przez programy na szeroką skalę, ale widoczna i podlegająca weryfikacji społecznej
- bojówki zastraszające pojawiają się wówczas gdy brakuje lidera, wyrazistego kandydata i zachodzi potrzeba torowania kanału do przepchnięcia "nikty".