Cecora

Także nazwisko - czytamy dzisiaj: Angelica Marie Cecora, była modelka Playboya i Maxima żąda przeprosin i pięciu milionów dolarów od słynnego boksera Oscara de la Hoi. Sprawa swoje rozwiązanie znajdzie w sądzie.

Cecora zeznała, że uprawiała "dobrowolny" seks z bokserem, jednak później sprawa przybrała nieoczekiwany obrót. De la Hoya miał przebrać się w jej bieliznę i zamówić do pokoju hotelowego narkotyki. Następnie nalegał na "seks ekstremalny". Kiedy Cecora zasnęła bokser jeszcze trzykrotnie miał ją budzić i nalegać na seks.

Jak przyznaje skrzywdzona kobieta, bała się opuścić pokój hotelowy, w którym czuła się "uwięziona". Z tego powodu domaga się odszkodowania w wysokości 5 mln dolarów - "bała się opuścić pokój, żeby oskarżony nie domagał się znowu seksu wbrew jej woli".

Prawnicy boksera bagatelizują całą sprawę twierdząc, że jedyną "stratą" Cecory z powodu zachowania Amerykanina było odwołanie wizyty u dentysty.

Czyli dziwka nagle chce zrobić z siebie przyzwoitą... Może za mało jej zapłacił. Bez sensu z tymi nazwiskami nie powinno się ich tu umieszczać.

Hitler był gorszy od tej pani i też go skasować ze słownika?

Osobiście uważam (z czym nie każę Ci się zgadzać) że w słownikach nie ma miejsca na nazwiska. Jeżeli dodajemy jedno nazwisko to czemu nie dodać tysiąca innych, Bujak, Chmiel, Nowak, Durtka, Kulig, Kulis, Bulwa, Kulwa, Surowy, Bijak i inne ... Jeżeli ktoś zrobił coś (pozytywnego czy negatywnego) to jest od tego encyklopedia, nie słownik... I raz jeszcze podkreślam, to moje osobiste odczucie w tym temacie.

Masz rację, ale w encyklopediach nie ma deklinacji, np. Sapieha - Sapieże.