KOMENTARZE
niemal 10 tys. w goglach
Nie można wymagać od przeciętnego Polaka, nawet na maturze, aby bezbłędnie potrafił napisać to słowo - "Déjà vu". Nawet w naszym SJP nie ma tego hasła... Równie dobrze można by poprosić o napisanie nazwy stolicy Rumunii - Bucureşti. Bądźmy poważni.
Wystarczy, żeby przeciętny Polak umiał to poprawnie wymówić. Amerykanie beztrosko i namiętnie używają deżawU.
Przeciętny Polak nie napisze też poprawnie wyrazu "horrendalny". I co z tego? Rozwiązanie : jak chce się używać trudnych słów, lepiej zajrzeć do słownika. Proste?
Ale nie ma czcionek, aby to napisać. Nie można wymagać od Polaka, aby stosował czcionki, których nie ma i których w szkołach nie omawiają.
Mamy dziesiątki wyrazów już polskich (żyrandol, żyrafa...), które są z fr. (g - ż). Także j - g. V przechodzi w W i mamy 'deżawa' i to deklinowaną. A wizawi? Bank stoi wizawi parkingu... a naprzeciwko?
Jak to zapisać bez czcionek i bez lekcji na polskim? Jedna kreska w lewo, druga w prawo?
A ile w tych twoich goglach ma deżawa?