dopasie

Nie piszę tego po to, by zakwestionować istnienie slowa "dopasie". Piszę, bo nie mam się komu wyżalić. Nie ma w slowniku słów "wybzyka", ani (tym bardziej) "dobzyka", ale dopasie jest. czy to znaczy, że ludzie częsciej coś pasą niż się bzykają?
czy muszę dodawać, że "wybzyka" dolożyłam ja i zostało to sprawdzone i że "dopasie" ulożyła (w innej partii) moja przeciwniczka i sprawdziłam...

Kitować to trzeba umieć... Posówaj za 142, dziękuję! :DJ

Drogi haemce,
nie tylko zapoznałam się z ZDS, ale także - dzieki uprzejmości kilku osób - je zrozumiałam. Ty natomiast nie zrozumiałeś tego, co napisałam. Słowo "dopasie" mogło zostać ułożone jedynie dzięki temu, że w jednym z dopuszczalnych słowników znalazł się wyraz "dopasać". I powodem mojego rozżalenia jest właśnie to, że tak rzadka czynność jak dopasienie została uznana przez WPJ (wybitnych polskich językoznawców), ta druga zaś nie. I tyle. Zapoznawanie się z ZDS ani tego stanu nie zmieni, ani nie zmniejszy mojego rozżalenia na WPJ.

Dopaść to dogonić, złapać kogoś. Natomiast nie wiem co lub kogo można "dopasać" a może dopasować?