KOMENTARZE
Każdy pełnoletni obywatel RP posiada dowód osobisty. Mało kto jednak wie, że - sięgająca czasów przedwojennych - nazwa tego dokumentu wzięła się od uprawnień do kupowania wódki (do+wód, a więc "dokument do kupowania wód, wódek"), która była ówcześnie dostępna dla obywateli 20+.
Co ciekawe, istniały wtedy jeszcze dowiny osobiste, czyli dokumenty uprawniające do kupowania wina (dostępne od 18. roku życia), oraz dopiwy osobiste - do kupowania piwa (od 17. roku życia).
Po II wojnie światowej ujednolicono prawo sprzedaży alkoholu nieletnim i postanowiono, że wszystkie tego typu napoje dostępne będą dla osób od 18. roku życia. Z tego powodu zrezygnowano z dowinów i dopiwów, zaś dowody wkrótce zaczęły pełnić nie tylko rolę uprawnień do zakupu trunków, ale również stały się dokumentem potwierdzającym tożsamość. Nie zdecydowano się jednak zmienić nazwy, i tak dowody osobiste funkcjonują do dzisiaj.
Tak, tak.
Dowody winy = to od wina wrzucanego albo wlewanego do wody (dowody).
Coś jak - żyj w celi bracie ~~żyj w celibacie.
A co z dowodem w logice? Czy to tylko przypadkowy homonim?
Tu także należy dopatrywać się korzeni w alkoholu.
Starożytni matematycy często zakładali się między sobą o karafkę wódki, że ich twierdzenia, tezy, lematy itd. są prawdziwe. Stąd właśnie nazwa "dowód" - jeśli udało im się wyprowadzić równanie potwierdzające słuszność twierdzenia, wygrywali zakład i dostawali wódkę.