dopuszczalne w grach (i)
dawniej: dysza
KOMENTARZE
"UWAGA: jeśli nie znasz jakiegoś słowa, to nie znaczy, że jest głupie."
rozumiem, jednakowoż - jest to gra.
na kurnikowym literaki można tylko sprawdzić znajomość słowników...
zasady są skrajnie nieprzychylne dla osobnika o nawet lekko ponadprzeciętnym zasobie słów, który sobie lubi ładnie układać uczciwie występjujące wyrazy, lub też kwestionuje jakieś słowne praarchaizmy / słowa cokolwiek podejrzane / nie stosowane przez nikogo. granie ze słownikami w ręce odbiera całą przyjemność...
można, oczywista rzecz, załapać tą konwencję, z bólem serca, z czasem. ale wtedy okazuje się że jest to wielka wojna w której nie chodzi o zabawę :(
w pewnym momencie zastanawiasz się naprawdę czy dane słówko istnieje, a jest to oczywisty słowotwór trolla.
przy pewnych spornych słówkach jest ostra wymiana zdań z adinistratorami, którzy zachęcanią np. żeby wykorzystać fakt braku powszechnie używanego słowa i tak tępić przeciwnika. czy administratorzy chcą uparcie trzymać się takich frustrujących zasad? lol z poważaniem szczęśliwego nowego roku.