nie występuje w słowniku
KOMENTARZE
To nie jest przypadkiem taki chak do wieszania wiader na galezi przy zbieraniu owocow??
przepraszam oczywiscie hak
Poza tym, jeśli są ESY, od esy-floresy, to laczego nie ma ESO - wołacz, liczby pojedynczej???
ale eso-floreso masz na mysli?
Do gość!
Piszesz jako przykład ''esy-floresy'', a tu mówimy o ''eso'', a nie ''esy''.
Mianownik lp: esa-floresa
Wołacz lp: eso-floreso
Mianownik lm: esy-floresy
Tak trudno wydedukować?
A dlaczego wołacz ma nie być taki:
Esie-floresie!
esy-floresy tylko w liczbie mnogiej, więc wołacz brzmi: esy-floresy!
W każdym razie nie "eso".
Z liczby mnogiej trudno jasno wydedukować rodzaj - ale sądzę, że większość osób uznałaby je za męskie.
Z tego wniosek, że "eso" jest tym bardziej nieuprawnione.
Taka forma sugeruje, że to powinna być esa-floresa.
À propos: to jak w końcu mówi się na jedną porcję pikli, skoro "pikiel" jest źle?
Bo to jest esa-floresa.
"Z liczby mnogiej trudno jasno wydedukować rodzaj - ale sądzę, że większość osób uznałaby je za męskie"
Nie trzeba niczego dedukować (ani - tym bardziej - zajmować się odczuciami jakiejś większości osób), skoro w pierwszym z brzegu słowniku znajdziemy (w tym właśnie znaczeniu) zarówno "es", jak i "flores".
Do tego trzeba mieć wielką wiarę w słowniki.
Czyli moje założenie jest słuszne - przynajmniej twoim zdaniem (bez lektur pierwszych czy siódmych z brzegu słowników).
Pytanie:
Wysiliłoś się i napisałoś, żeby coś napisać?
;-)))
diabelski kod - szkoda, że nie wpis.
66666666 od końca
Co z tego, że znajdziemy w słowniku, jak to wymysł niemający podstaw?
Nie może być ten "es", musi być ta "es", ponieważ to litera "s".
oraz 'ta łosoś', ponieważ chodzi o rybę.
Taa, może jeszcze "ten a"...
Skoro oś, półoś itd. są rodzaju żeńskiego, to łoś i łosoś także mogą być.