SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

esz

nie występuje w słowniku


KOMENTARZE

~gosc # 2003-03-25

a to nie jest "SZ"? Jest A, Be, Cie, Cie, De, itd. a czemu nie ma eSZ???

scaevus # 2003-03-25

ponieważ SZ jest głoską , a nie literą

sarali # 2003-03-26

a ja się zapytam przewrotnie:))))))))))))

Co z tego, że.... jest głoską????

Przecie my wymawiamy ustami swemy... GŁOSKI a nie litery.

Litery służą przede wszystkim sowu PISANEMU, językowi MÓWIONEMU służą GŁOSKI.

Tak więc ograniczenie zawartości słowników jedynie do pisdowni fonetycznej z pominięciem GŁOSEK jest pewną niekonsekwencją... albo zapomnieniem.

;))))))))))))))

KOT

zniewalajaca # 2003-04-21

zgadzam si ę w 100% z Sarą

~gosc # 2003-04-21

Brawo kotek...i Ty tym razem nie przeciwko nam?
eSZ powinno być tez tak uważam.

ratlerek # 2003-05-22

przeciez to jest 'SZ' dlaczego nie ma tak jak innych liter?

~gosc # 2003-05-23

no właśnie?

kochanypromyczek # 2003-06-04

uwazam ze powinnko byc skro te zasady i tak sa bez sensu to choxciaz prosze o konsekwencje

zaggar0 # 2003-06-06

esz, erzet, deżet, ceha - to NAZWY glosek, uwazam, ze powinny byc uzglednione

~gosc # 2003-06-06

eszet jak cos, ale to i tak bez sensu

bartekagie # 2003-07-09

erzet? dajcie spokoj...

taniocebula # 2003-07-26

esz kurde

melquiades # 2004-03-23

ZET jest prawda? Ale dlaczego brak jest ESZ?

scrablufka # 2004-06-14

a co w takim razie z cze? Czyż nie jest głoską?

meg # 2004-06-14

cze wystepuje w naszym slowniku pod innym znaczeniem...zerknij na definicję

mania83 # 2005-01-21

ef ,el.em,en,er,es

mania83 # 2005-01-21

dlaczed te litery są odmienione a sz nie??

~gosc # 2005-01-21

bo sz to nie litera, jaki głąb, hehe

silverfish # 2006-04-25

no brawo! "esz" to głoska a "ef", "em", "gie", "zet", "ce" itd. to już nie są głoski?

gosja # 2006-05-10

Czasem ten słownik do szału doprowadzic moze. Moim zdaniem powinien byc tworzony w oparciu O NAJNOWSZY slownik jezyka polskiego. Albo ortograficzny.

gosja # 2006-05-10

A tak, znajde sobie slownik wojskowy, i wstawie wyrazy. Bo przeciez to jest udokumentowane. No, ludziee!

gdybys_tu_byla # 2006-05-11

Spoko, skoro nie ma ESZ to powinno być SZ a tego też nie ma. W grze nie ma w ogóle określenia dla tej głoski

hiacyntabukiet25 # 2006-07-16

mashroom ty.................!!!!!!!!!

babka_hej # 2006-11-15

Czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego nie ma "esz", skoro inne zgłoski się tu znajdują? Z góry dziękuję.

koalar # 2006-11-15

Jeśli użyłaś słowa "zgłoska" w znaczeniu 'litera', to rzeczywiście notujemy nazwy liter (bo notują je papierowe słowniki), jednak "sz" literą nie jest i "esz" w żadnym słowniku nie ma.

babka_hej # 2006-11-16

Okay, rozumiem, że wszystkie "dyftongi" odpadają. Dzięki także za wyjaśnienie "imać się". Pozdro! ;)

joypados # 2006-12-25

jak jest "ha" to "esz" tez powinno byc

kuisa2 # 2007-02-12

mashroom, wypowiedz się!

sapiacyosiolek # 2007-02-12

okej, wypowiadam się, i co dalej? :)

milka_ona87 # 2007-04-26

hej!! skoro ten slownik zaprzecza istnieniu ESZ, a formy fonetyczne wiekszosci glosek sa dopuszczalne w grach i maja swoje "konkrtetne" wytlumaczenia to w takim razie co to jest (sz)? jak nazwac ten zlepek dwoch niewinnych literek????? esz...-tego slownik nie akceptuje, szy...-tez jest niepoprwanie... a wiec pytam sie ludzie-JAK???? czyzby tej gloski w ogole nie bylo? moze na co dzien w mowie i pismie uzywamy czegos co nieistnieje bo nie ma swojej nazwy??moze to jakas mistyfikacja....??

koalar # 2007-04-26

Nie notujemy nazw głosek, a nazwy liter (bo są one notowane przez słowniki, konkretnie "Inny słownik języka polskiego" zanotował komplet nazw liter polskiego alfabetu).

~gosc # 2007-04-26

no mniejsza z tym czy to gloska czy litera.ale ma swoja nazwe wiec czemu nie jest ona dodana???????

koalar # 2007-04-26

Nie widzę sensu zanotowania tej nazwy (ani to do gry, ani do sprawdzania pisowni), ale z chęcią się przekonam, że rzeczywiście istnieje - podaj, proszę, źródło, które ją notuje.

~gosc # 2007-04-26

sprawdzam w slowniku a tam nie ma pe,ef,ce,de i innych takich.nie ma rowniez esz.. moze faktycznie go w ogole nie ma,ale w takim razie prosze o zniesienie rowniez powyzszych poniewaz byloby to niesprawiedliwe ze one sa a esz nie...

koalar # 2007-04-26

Widzę, że nie masz pojęcia, jak powstaje ten słownik, w tym jego część obejmująca słowa dopuszczalne.
Poczytaj informacje w działach "strona główna" oraz "Zasady dopuszczalności słów w grach", bo Twoje prośby nie mają sensu.

mrvoodoo # 2007-11-13

czeźć fszyzdkim!mojim zdaniem esz powino byci dopószczalne!!jótro mam wyklad z pofesorem miotkiem to sie go zpytam! i napisze wam jakie jesd jego zdanie na ten temat! pozdrawiam

wino1901 # 2009-08-23

Kolejna wtopa meg. Gloski sie wymawia. To,ze niektore gloski sa zapisane dwuznakami nie zmienia faktu,ze sa one wymawiane. To w czeskim bylyby uwzgldnione tylko dlatego,ze maja odrebny znak diakrytyczny? Przeziec u nas "ś" jako "eś" jest uwzglednione (czy tylko dlatego,ze ma znak diakrytyczny, tj. kreske nad "s"). "Esz" zatem tez powinno byc uwzglednone. Litera to zapisany znak gloski. Gloska to to co wymawiamy. Skoro gloski sa tu uwzglednone, to fakt,ze nektore za zapisywane za pomoca litery, inne za pomoca litery i znaku diakrytycznego, a jeszcze ine za pomoca dwuznaku (czyli dwoch liter) w gramatyce polskiej nie ma zadnego znaczenia. Dalej pozostaja gloskami. Zenujacy brak konsekwencji...

muszlin # 2009-08-23

Aleee owczywiście masz słownik, który notuje 'esz'? Na pewno masz, przecież inaczej dopiero wtedy dowiedliby swojej niekonsekwencji, kiedy zaczęliby dodawać słowa, tylko dlatego że podoba się to jakiejś mądrali, co to wie czym jest znak diaktryczny.

Stare wino może i lepsze, ale jak się za dużo wypije to w końcu i tak zemdli :)

wino1901 # 2009-08-23

muszlin obrazać potrafisz, w chamstwie Ci nie dorownam (oddaje pola). Prosze o merytoryczne powody nieuznawania gloski "esz" (a czym wedlug Ciebie jest "esz" w jezyku polskim?). To,ze nie wystepuje w slownikach, nie znaczy,ze nie wystepuje w jezyku polskim. Poza tym w slownikach (we wstepach) jest czesto nota,ze pewne wyrazy wystepuja w ramach przykladu, np. wyraz "eś" jest nazwa gloski "ś". Skoro tak, to powinniśmy przyjac,ze wyraz "esz" jest nazwa gloski "sz". Prosze o powody merytoryczne, dlaczego to jedna nazwe gloski honorujecie, a drugiej juz nie nie. No,ale tworcy tegoz slownika nie znaja pokory, zas tworcy slownikow zazwyczaj we wstepach wyjasniaja, ze przeoczenia moga sie zdazyc, a jezyk jest tworem zywym i ich slowniki nigdy nie beda doskonale. BA!!! Prosza nawet o merytoryczne uwagi. Wam jak sie da merytoryczna uwage, to potraficie tylko obrazac. Coraz bardziej zenujace...

wino1901 # 2009-08-23

Czyli wedlug ciebie muszlin tylko wyrazy wystepujace w slownikach wystepuja w jezyku polskim? Nie ma zas w slownikach wyrazow-przykladow? No coz, ja mam znacznie bogatszy zasob slow niz ten wystepujacy w slownikach...A znak diakrytyczny to banalne stwierdzenie wystepujace u jezykonznawcow...

wino1901 # 2009-08-23

Muszlin i jeszcze jedno. Ja nie prosze o uznanie wyrazu "esz" dlatego,ze znam pojecie "znak diakrytyczny", ale dlatego,ze wyraz ow, jest nazwa znaku "sz", jest gloska. Tak samo gloska jest "eś" czyli nazwa litery "ś". I Twoje slowa sa wlasnie dlatego chamstwem,bo nie odpowiadasz na moja uwage i na moje argumenty, tylko nazywasz madrala i zbaczasz z dyskusji nie podajac zadnych argumentow. Prosze podac argument. Ponadto nie zadam,zeby w slownikach uznawano wszlekie wyrazy ludzi, ktorzy znaja pojecie "znak diakrytyczny". Takiej uwagi w moich wypowiedziach znalezc nie mogles. Prosze zatem o przestrzeganie kultury dyskusji i trzymania sie wypowiedzi, a nie nadinterpretowania. Zaznacze,ze kultura dyskusji wymaga odpowiadania na argumenty interlokutora, a nie klamaniu i wkladaniu w jego usta wypowiedzi, ktorych nigdy nie byl autorem.

muszlin # 2009-08-24

Wino1901!
Cały czas staram się podejść do tej kwestii poważnie, ale naprawdę nie potrafię. Chamstwo ma wiele oblicz i wydaje mi się, że za szybko oddajesz mi pola, bo może mistrzem cynizmu nie jesteś, ale za to świetnie Ci idzie osądzanie, kto ma mniej lub więcej pokory, albo co lub kto jest żenujące/y. Jestem również zdumiony tym, że potraktowałeś uwagę o wymienianym tu wciaż 'znaku diaktrycznym' poważnie. To był żart! Może i kiepski, ale do głowy by mi nie przyszło by traktować to poważnie ;)
Pytasz o merytoryczny powód dla którego nie ma 'esz' na sjp.pl? Proste. Nie ma go, bo nie notują go słowniki o których mowa w ZDS-ie. Pytasz dlaczego nie ma go w słownikach? Nie mam zielonego pojęcia. Wiem jedynie, że o wiele lepiej byłoby spytać o to np. ludzi redagujących chociażby "Inny słownik języka polskiego"(tam jest np. eś).
Co do :
"Czyli wedlug ciebie muszlin tylko wyrazy wystepujace w slownikach wystepuja w jezyku polskim? "
Ależ Broń Boże! Ja uwielbiam się bawić językiem polskim: wymyślać nowe wyrazy, przestawiać literki itp! Niemniej, na 'sjp' dodaje się tylko słowa będące w słownikach.

Pozdrawiam, Michał

wino1901 # 2009-08-24

"Pytasz dlaczego nie ma go w slownikach"? Dlaczego znow klamiesz? Gdzie zadalem pytanie dlaczego nie ma go w slownikach? Ja wiem dlaczego nie ma. Zwykle przeoczenie, a na dowod tego dodalem note, ktora zawsze mozna znalezc w porzadnych slownikach. Autorzy tychze wyraznie wyjasniaja, ze nigdy nie zmieszcza calego zasobu slow jezyka polskiego w jednej edycji slownika (nawet klkutomowej). Jest to po prostu niemozliwe z wielu przyczyn. Ponadto podalem wyraznie czym jest gloska i litera, jakie sa roznice i wyjasnilem brak konsekwencji u was (a rowniez w slowniku w ktorym podaje sie gloske "eś", a nie podaje gloski "esz"). Skoro "esz jest gloska", to powinno byc uznane jako gloska i w slowniku powinno sie znalezc. Skoro uznajesz "eś", to dlaczego nie uznajesz "esz"? Ba!!! Przezornie spytalem nawet czym wedlug Ciebie "esz" jest? Ale Ty oczywiscie na moje merytoryczne pytania nie odpowiadasz, tylko wolisz osmieszac i obrazac.Bo jesli uznalbys,ze "esz" gloska jest (a nie mozesz uznac,ze nie, bo bez tej gloski jezyk polski nie istnialby w postaci w jakiej istnieje. Dodam nawet,ze jest gloska szumiaca, szczelinowa, przedniojezykowa o czym uczono mnie na studiach) to powinienes ja wpisac do sjp.pl (o ile masz takie kompetencje). Czy zatem dla Ciebie jedynym "merytorycznym" (O ZGROZO!!!!) powodem nieuznawania gloski "esz" jest fakt,ze nie ma jej w zadnym slowniku? To Ci wyjasniam - zwykle przeoczenie. Nie ma w Polsce jezykoznawcy, ktory nie uznaje gloski "esz". Na wszystkich uniwerkach studenci fp zdaja mordki i ucza sie o glosce "esz" (wszystkich glosek wystepujacych w jezyku polskim sie ucza).

Wedlug Ciebie zdanie,ze jestem MADRALA znajacym pojecie "znak diakrytyczny", uzurpujacym sobie prawo do uznawania wszystkich wyrazow, ktore zna jest zartem? Gdyby to byl zart, to, moim zdaniem, nie byloby tam okreslenia "madrala". Wedlug mnie chciales mnie obrazic. Tez lubie sie bawic jezykiem, ale jesli robi sie cos takiego jak Slownik Jezyka Polskiego (ogromne przedsiewziecie i podziwiam WAS!!!!!) to trzeba podejsc do tego jak najbardziej profesjonalnie. Profesjonalizm zas w takiej sytuacji wymaga szanowania czyjegos zdania, merytorycznych odpowiedzi i uznawania merytorycznych uwag kogos innego. Reasumujac: jesli uznajecie gloski w Waszym slowniku to musicie gloske "esz" wpisac (nie dlatego,ze ja tak pisze i Wam kaze, tylko dlatego,ze "esz" gloska jest. Ponadto wiem,ze robicie wyjatki i wpisujecie wyrazy, ktorych nie ma w slownikach wydanych w postaci ksiazek, zatem masz do tego prawo,a ponadto uzasadniene dlaczego "esz" powinno sie znalezc).

Pozdrawiam
Mariusz

muszlin # 2009-08-24

Mariusz!
Twój upór jest iście imponujący. To może na początku zawiodę Cię, ale ja słów do 'sjp' nie dodaję.
"Skoro uznajesz "eś", to dlaczego nie uznajesz "esz"?" - Pisałem o tym już kilka razy: 'eś' jest w słowniku, a 'esz' nie ma. Nie uznaję, bo nie mam takich podstaw. Nie jestem językoznawcą, ani filologiem itp. Czy to jest przeoczenie? Nie mnie o tym sądzić (również z wyżej wymienionych powodów). Mogę Ci tylko życzyć powodzenia w walce o dodanie 'esz'. Może napisz do Bralczyka albo poradni PWN. Chętnie poczytam co mają do powiedzenia na ten temat.

"Gdyby to byl zart, to, moim zdaniem, nie byloby tam okreslenia "madrala". Wedlug mnie chciales mnie obrazic. " - Obrazić to może za duże słowa, ale na pewno zakpić :) Obrażanie za pomocą żartu to też żadna nowość, więc jedno nie wyklucza drugiego.

Pozdro

wino1901 # 2009-08-24

No i mimo wszystko obrazanie jest chamstwem, a wiec tutaj Cie nie przegonie. Zas jesli chodzi o moj upor. To Twoj upor jest iscie imponujacy. Twoje argumenty nie sa merytoryczne. Juz nie bede sie ciebie pytal czym jest gloska i czy "esz" zaliczasz do glosek. Mimo wszystko prosilbym o odpowiedz meg. Zas jesli chodzi o jezykoznawcow, to wszyscy uwazaja,ze "sz" jest gloska. Istnieja np. spory o to,czy samogloski nosowe: ą, ę i inne sa fajtyczne samogloskami. Bo jak sie okazuje najperw mowimy samogloske, a pozniej dodajemy nosowosc. Przy ą, najpierw mowimy o, a pozniej nosowosc (nie jestem w stanie zaznaczyc tego na klawiaturze qwerty). O to istnieja spory. Natomiast co do tego,ze "sz" jest gloska, watpliwosci nie ma.

muszlin # 2009-08-24

"Natomiast co do tego,ze "sz" jest gloska, watpliwosci nie ma." - Ale w slownikach 'esz' nie ma. To jest jak najbardziej merytoryczny argument. Obrażanie jest chamstwem? Niech sobie będzie , ale w tej formie choć ja się mogę trochę pośmiać. Cokolwiek byś tu napisał, jakkolwiek byś się nie napinał, dopóki nie będzie w słownikach dopóty nie będzie na sjp :)

Pozdro600

wino1901 # 2009-08-25

No i to swiadczy o niekompetencji tworcow tego slownika. Widac,ze nie liczy sie wiedza tylko slowo pisane. Jestes skrzywdzony przez komunizm. Dla mnie tylko czlowiek bezmyslny opiera sie na argumencie slownka, majac takie, a nie inne argumenty. Ten argument nie jest w zaden sposob merytoryczny. Nawet nie wiesz dlaczego tworcy tego slownika nie zamiescili "esz". I nie chodzi o napinanie sie. Chodzi zwyczajnie o nauke i wiedze. Ten slownik jest po prostu beznadziejny. Uznajemy gloski. "Esz" jest gloska. Nie uznamy "esz", bo nie ma tego w slowniku. (Te trzy zdania wystepujace po sobie przedstawiaja myslenie tworcow slownika. Polaczone w jedno tworza absurd). Zwykla glupota i bezmyslnosc. Zenujacy brak konsekwencji i zenujacy brak wiedzy w danej dziedzinie. Zaznaczam,ze nikogo nie obrazam. Wyjasnilem skad sie bierze moje zdanie. Ty mnie obraziles. Na szczescie w chamstwie sie nie scigam. Oddaje pola. Ps. Nie ma slownikow doskonalych, kazdy jest poprawiany, nawet laik to wie.

~gosc # 2009-08-25

wino, gratulacje z powodu dobrego samopoczucia: jesteś debilem, kretynem, idiotą. I nie denerwuj się, bo cię nie obrażam. To po prostu diagnoza, zwykłe terminy medyczne, niemające nic wspólnego z chamstwem. Efektywnego leczenia!

muszlin # 2009-08-25

;)
"Jestes skrzywdzony przez komunizm" - Jak się kończył miałem dwa lata...nawet na żaden pochód sobie nie poszedlem, eh!
"Ten argument nie jest w zaden sposob merytoryczny" - A właśnie że jest!
"Nawet nie wiesz dlaczego tworcy tego slownika nie zamiescili "esz"" - wiem, żebyś mógł wszczynać tu swoją krucjatę!
"Ten slownik jest po prostu beznadziejny" - Ileż razy już to tu czytałem...wciąż się jednak nie zgadzam

"Zwykla glupota i bezmyslnosc. Zenujacy brak konsekwencji i zenujacy brak wiedzy w danej dziedzinie. Zaznaczam,ze nikogo nie obrazam." - Te trzy zdania wystepujace po sobie przedstawiaja myslenie tworcow slownika. Polaczone w jedno tworza absurd. :)

"Ty mnie obraziles" - i jestem z tego powodu, z siebie dumny !

"Nie ma slownikow doskonalych" - Jest tylko Wino1901!

wino1901 # 2009-08-25

Nie wiem skad te Twoje wnioski. Komunizm skrzywdzil narod polski. Konsekwensje tego bedziemy odczuwac jescze dlugo. Efektem tego jest "wiara w slowo pisane" i papierkomania, ktore Ty reprezentujesz. Ciekawe ile razy plakales na urzedy w Polsce, ktore wymagaja bzdurnego wypelniania bezsensownych formularzy (byc moze Ty nigdy sam jestes papierkomanem i iwierzysz w slowo pisane)?

Twierdzisz,ze argument Twoj jest merytoryczny. Napisz mi na jakiej podstawie? Twierdzisz, wiec ze Tworcy slownika, na ktory sie powolujesz, nie wpisali hasla "esz" po to,zebym ja mogl Wam doradzac? Pewnie to kolejny zart (na Twoim poziomie). Moje argumenty sa merytoryczne, Twoje glupie. Czym jest wedlug ciebie "esz"? Odpowiedz po prostu na to pytanie. Tutaj sie rozbija cala Twoja logika i argumentacja. "Esz" jest gloska, a gloski sa tutaj ponoc honorowane. Poza tym nikt nie jest doskonaly, zdazaja sie przeoczenia i takie przeoczenie zdazylo sie z gloska "esz".

"<<Ten slownik jest po prostu beznajdziejny>> - Ileż razy to tu czytalem... wziąż się z tym nie zgadzam". Nie zgadzasz sie, bo po prostu jestes glupi i nie masz merytorycznej wiedzy. Nie miales nawet pojecia czym jest znak diakrytyczny, nie miales pojecia czym jest gloska, czym jest litera. Jak wiec (nie znajc tych podstawowych terminow przy omawianiu tego hasla??!!) mozesz w ogole glos zabierac? Musisz byc po prostu glupi, bo czlowiek inteligentny (nie majac na ten temat pojecia tak jak Ty) po prostu nie zabralby glosu. Oddalby glos komus, kto sie na tym zna. I nie obrazam ciebie - udowodnilem,ze jestes glupi, wczesniej udowodnilem,ze jestes chamem. Prosze mimo wszystko o odzew meg i jej argumenty. Chyba,ze jej argumentem bedzie typowy slogan tworcow tego slownika: "Nie ma w slowniku wydanym po roku 90". To sie pytam Was czym wedlug Was jest "esz", jesli nie gloska? Dziekuje i pozdrawiam.

~gosc # 2009-08-25

Głoska jest to jednostka języka MÓWIONEGO, litera to jednostka języka PISANEGO. W grze w literaki układa się litery, a nie głoski. Jak WYPOWIESZ "sz" wydając z siebie jeden specyficzny dźwięk (nie dwa: "s" i "z"), to to będzie głoska "sz". Jak ZAPISUJESZ "sz", to to nie jest głoska, tylko zestaw dwóch liter, którym daleko do bycia nazwanym wyrazem, słowem (w znaczeniu przedstawionym w p.1 ZDS-u), itp. Zestaw trzech liter "esz" jest nazwą stosowaną (lecz niezapisaną w żadnym ze słowników w formie dopuszczonej przez ZDS) w języku pisanym do określenia głoski "sz". Nazwa ta jest już wyrazem, słowem, itp. i jako takie coś podlega zasadom dopuszczalności słów, których (to do wina) najwyraźniej nie przeczytałoś albo nie uznajesz. Tenże zestaw trzech liter PRZECZYTANY NA GŁOS składa się, zgodnie z definicją, z dwóch głosek: głoski "e" oraz głoski "sz".

wino1901 # 2009-08-25

"Jak zapisujesz "sz" to to nie jest gloska tylko zestaw dwoch liter"?? Co Ty czlowieku piszesz? Nie masz bladego pojecia o czym mowisz. Gdy polaczysz dwie litery s i z ,to nie czytasz kazdej z osobna, tylko czytasz jedna gloske - "sz". "Esz" jest nazwa gloski szumiacej , szczelinowej przedniojezykowodziaslowej dokladnie. Tak samo jak "eś". Gdy piszesz "eś" to rowniez zapisujesz dwie głoski "e" oraz "ś", ale wiesz doskonale,ze to nazwa głoski. Tak samo jest z "esz". Czyli wedlug Ciebie. Jesli Czesi maja odrebny znak diakrytyczny (taki ptaszek nad s, c, lub z) to juz moga "esz" jako nazwe gloski uznac? Czym jest wedlug Ciebie "sz" jesli nie gloska? Czym jest "esz", jesl nie nazwa tej gloski"? Jest wyraznie zaznaczone przez tworcow tego slownika,ze dopuszcza się nazwy głosek np. "eś", "żet", "es", "wu" itd.W zwiazku z tym "esz powinno byc rowniez uznane. I gdybys przeczytal od pocatku moje wywody to byś wiedzial,ze to jak se niektore gloski zapisuje, jest kwestia umowna. W jezyku polskim polaczenie dwoch liter s oraz z tworzy gloske "esz", wiec nie klam,ze "sz" nie jest gloska. Piszesz ze "esz" jest nazwa stosowana. Owszem przez specjalistow i ludzi, ktorzy maja jakies pojecie i odpowiednie kompetencje (czyli przez jezykoznawcow). Wam tych kompetencji brakuje. Nie ma jezykoznawcy, ktory potwierdzlby stwierdzenie goscia, ze "sz" nie jest gloska, tylko zestawem dwoch liter. Naprawde trzeba byc durniem,zeby cos takiego napisac. Ten dwuznak oznacza jedna gloske. To jest banal.

wino1901 # 2009-08-25

W grze literaki uklada sie litery?? Od kiedy "eś" jest litera? Gdybys ukladal litery, to byś uznawal takie wyrazy jak "ś", "ż" "rz". W grze literaki klada sie nazwy glosek, tj. "eś", "er", "żet" i powinno ukladac sie "esz". Co za gamonie sie tu wypowiadaja. Sam twierdzisz,ze litera to jednostka jezykapisanego. Pisząc więc "eś" piszesz diwe litery, ale nazywasz oznaczasz jedną gloske. Doksztalc sie czlowieku.

wino1901 # 2009-08-25

Reasumujac. Twierdzicie,ze uznajecie nazwy glosek. Gloska "esz" w jezyku polskim istnieje (nie ma jezykoznawcy, ktory by tego nie przyznal, nie ma Polaka, ktory by tego nie przyznal), wiec wyraz "esz" stosowany przez polonistow i jezykoznawcow powinien sie w slowniku znalezc. To,ze jest zapisywany za pomoca dwuznaku nie ma zadnego znaczenia w kwestiach merytorycznej dyskusji. A juz pisanie takich glupot jak gosc, ktory twierdzi,ze w slowniku powyzszym zapisane sa litery, jest tak kardynalna glupota, za az szkoda sie na ten temat wypowiadac. W slowniku sjp uznaje sie nazwy glosek - dokladnie. "Sz" jest gloska (zapisana za pomoca dwuznaku), a "esz" jest nazwa tej gloski. Tak jest w pelni formalnie i poprawnie stwierdzone. Ale zeby wprowadzic "esz" do slownika trzeba miec jakiekolwiek (chocby znikome) kompetencje w tej dziedzinie, ktorych moim przedmowcom wyraznie brak.

teletubisss2 # 2011-03-15

scaevus stwierdził,że SZ jest głoską
a ja się pytam co to jest BE ER ZET ŻET itp.??????
chyba to są właśnie głoski,co nie??? bo mnie w szkole uczono,że litera to B R Z Ż
więc ten co tworzy ten słownik niech się zdecyduje czy są głoski czy ich nie ma!!!! no chyba,że dodaje słowa wg własnego widzimisie

~gosc # 2011-03-16

Głoski to dźwięki. W języku poskim, podobnie jak w wielu innych, zapisuje się dźwięki mowy za pomocą liter. Tak jak za pomocą cyfr zapisuje się liczby.
Pojedynczy dźwięk, składający się na słowo lub będący słowem zapisuje się za pomocą jednej, dwóch, a czasem nawet trzech liter.
Zatem dźwięk odpowiadający głosce B zapisuje się jako B. B jest głoską, dźwiękiem. Be to jego nazwa. Sz to (w mowie) głoska, a esz - jej nazwa. Z powodu zasad dopuszczalności niniejszego słownika, nie są dopuszczone nazwy głosek zapisywanych więcej niż jedną literą. Zatem nie ma esz ani dziet itp.
Kontynuującanalogię z cyframi: liczba to miara czegoś (z grubsza rzecz biorąc). Niektóre liczby zapisywane są za pomocą jednej cyfry np. 3, inne za pomocą wielu cyfr, np. 33. Czyli chcąc oznaczyć miarę liczebności członków mojej rodziny (trzy), zapiszę to za pomocą jednej cyfry arabskiej 3 lub trzech cyfr rzymskich III.

~gosc # 2011-11-07

esz jest nazwą litery alfabetu łacińskiego. Skoro więc mamy w tym słowniku taki wyraz jak "eta", który jest nazwą litery greckiej, to nie rozumiem braku "esz". O tym, że jest również polską głoską już nie wspominam.

~gosc # 2020-08-11

Przecież mówi się "eSZ" w telewizji, jak ktoś jest oskarżony a ma nazwisko zaczynające się na SZ, np. Zdzisław eSZ.

~gosc # 2020-08-11

Telewizja kłamie, nie wiesz o tym?

~gosc # 2021-06-16

Jakieś to same głupoty bo esz to nie jest nazwa litery SZ, tylko nazwa litery Ʃ. https://pl.wikipedia.org/wiki/%C6%A9

~gosc # 2021-09-10

Lepiej niech ktoś napisze jakiej litery łacińskiej nazwą jest esz.