dopuszczalne w grach (i)
1. dojrzałe stadium owada; owad w tym stadium;
2. w psychologii: wyobrażenie jakiejś osoby powstałe w dzieciństwie, przekładające się na późniejsze postrzeganie innych osób
KOMENTARZE
bardziej kojazylo mi sie to z imaginacją :F
ten imag mi nie pasuje.
ozywiście że to głupoty, imago jak najbardziej, ale z tego co jest mi wiadomo słów zaczerpniętych z języków obcych nie odmienia sie. Tylko jakiś kretyn, który nie potrafi posługiwać się językiem polskim wymyśla takie cuda.
No skoro nie potrafi ułozyć z liter polskich wyrazów to wymysla dziwolągi aby za wszelką cenę wygrać.
Ale mnie to juz nie dziwi, niedługo takie wyrazy jak gttrdstd tez tu będą bo takiemu zostają litery które przecież musi wyłozyc
dodam jeszcze jedno, na pewno nie pozwolę mojemu dziecku które chodzi do gimnazjum grać w tę idiotyczną grę, bo kiedy nauczy sie takiego języka polskiego to na pewno nie zda matury, chociażby z ortografii
Ci kretyni, o których mówi zatroskana o zdanie matury swojego dziecka osóbka (to jest teraz takie coś jak "matura z ortografii"?) to uznani językoznawcy. Ciekawi mnie, czy ten gość miałby odwagę powtórzyć to samo, co tutaj napisał, rozmawiając ze wspomnianymi kretynami twarzą w twarz.
Powątpiewam.
"z tego co jest mi wiadomo słów zaczerpniętych z języków obcych nie odmienia sie"
Powiadasz więc, żałosny niepiśmienny imbecylu, że nie odmieniasz przez liczby i przypadki takich słów jak "kretyn", "litera", "matura", "gimnazjum", "ortografia" itp., itd., tak?
Brawo, z nimi cza twardo.