jał ✕

od jałowy

jał powinno być... jest jałowiec przecież... no ale koronny przykład... jałowa gaza - jałowy to przymiotnik wiec powinien być też rzeczownik taki jak "jał"

Jedna z lepszych argumentacji na dodanie słowa, jakie czytałem ;)

powiinoo być!!!

czemu nie ma?...

zgadzam się w 100 % z poziomkową. I postuluję o dodanie dłu (przecież długopis jest), pły od płyty, biu od biura itd. W życiu nie widziałam bardziej durnego argumentu za dodaniem jakiegoś wyrazu:)

od czego zatem powstał prymiotnik "jałowy"? hę??

też uważam że słowo jał powinno być... Nie można napisać do kogoś zeby to słowo zostało dodane do słownika???

no błagam was, jał???? rozmowa na temat istnienia tego słowa całkowicie już podważa poziom literaków

;( przez to przegrałem!!!

przecież w większości piosenek rockowych jest okrzyk "jał" (albo coś podobnego) :P

Jałowy jest od jałówki, chyba stąd. Bynajmniej nie od „jału”

Chyba masz rację gościu. Jałówka to inaczej "nieruszana" krowa.
W znaczeniu - że czysta, nieskalana - coś w tym guście.
Jałowy opatrunek, jałowy pojemnik - czysty, w znaczeniu medycznym - sterylny.
Językowo zaś - pozornie wygląda to na dość rzadki przypadek przymiotnika bez rzeczownika. Ale przecież jałówka to rzeczownik.
Żeby nie rzec, że to "rzeczownika" jest;-))

Równie uprawnioną, "ekspierdzką racją" byłaby taka, że "jałowy" pochodzi od "jałowiec".

No to "expercie" od boleści wielu rozwiń tę światłą myśl i wskaż, w którym miejscu jałowy oznacza - coś o smaku ginu.
Przyjmując założenie, że wódka jałowcówka w innym wydaniu to właśnie gin.
Jeśli ci się to jakoś uda (realnie i wiarygodnie) - wówczas ukorzę się publicznie.
Aha, i nie napinaj się tak. Istoto?

Suplement:
- przy okazji zaprotestuj przeciw przymiotnikowi - jałowcowy.

"wskaż, w którym miejscu jałowy oznacza - coś o smaku ginu"

nie czaję tego, po co gość miałby to wskazywać... czy np. gaza jałowa smakuje jak jałówka...

Skoro wysnuwa śmiałą tezę o istniejącej korelacji - jałowy od jałowca - to dlaczego gaza jałowa nie miałaby mieć posmaku jałowca?
A tak na marginesie - trzeba czytać te komentarze dłuższy czas - żeby załapać pewne niuanse personalne;-)
Jaśniej - są osoby nie znoszące się nawzajem.
Jest tak, że cokolwiek bym napisał - to i owo indywiduum lubi napiąć się strasznie, żeby tylko dokuczyć, wskazać błąd - prawdziwy lub wydumany - jakikolwiek, literówkę, niezbyt udaną składnię.
To zjawisko porównałbym do kamyka w bucie. Uwiera i nic nie można zrobić. Smakowite jest to, że ja nie kryję się za zasłoną niskiej moralnie anonimowości a moi antagoniści lubią szczekać zza budy.

Dodam - wysnułem swoją tezę o możliwym związku skojarzeniowym między jałówką a jałowością okraszając ją słówkiem "chyba".
Mój oponent zareagował jak zareagował - widać wyżej.
Krytyka dla krytyki i nic twórczego.

Poziomka miała racje!
Skoro:
biel -> biały
czerw -> czerwony
szał -> szałowy
kał -> kałowy
chała -> chałowy

To tak samo:
mał -> mały
szar -szary
jał -> jałowy