nie występuje w słowniku
KOMENTARZE
Kacapoły (nie mylić z "kocopoły") to regionalne danie z Podkarpacia, kluski ziemniaczane z nadzieniem (zwykle twarogowym).
JA PROTESTUJĘ. Piszesz wierutne bzdury i obrażasz. Nie ma u nas takiego dania i nigdy nie było. To fantazje erotyczne na talerzu durnych i sprośnych bab kuchennych.
Ktoś od kilku lat wykpiwa kuchnię regionalną Podkarpacia i wprowadza do obiegowego słownika kretynizmy.
1) Te kacapoły to duże sinawe kluchy po 2 na porcję. Wyglądają jak cyfki czyli rolowane spore walce o nierównych brzegach. Kuchenne robią to z ciasta ziemniaczanego, a środek nadziewają białym serem. Ochyda.
2) Pyzy (pyry) i knedle - to kuliste kluski wykonane tradycyjnie z ciasta ziemniaczanego. Mogą być nadziewane śliwkami węgierkami, serem lub mięsem. Podajemy polane masłem w tym wersja z rumianą bułką tartą, a wyrób mięsny z omastą skwarków ze słoniny. Posne (nie postne) polewamy sosem grzybowym albo mięsnym.
3) Inna wersja klusków ziemniaczanych to popularne kopytka, małe formy cięte ukośnie z formowanego w rulonik na stolnicy ciasta. Gotowane w wrzącej wodzie do wypłynięcia. Podawane jak wyżej w kilku wersjach.
4) Z terenów południowo-zachodnich pochodzą mniej lubiane na Podkarpaciu kluski śląskie z mąki ziemniaczanej (kartoflanej). Na ogół w kształcie spłaszczonej małej kulki z widocznym wgłębieniem w środku. W wersji z omastą lub sosem.
5) Placki ziemniaczane to bardziej luźne ciasto ziemniaczane nakładane chochelką na patelnię z tłuszczem i smażone z obu stron. Można podawać same, posypane cukrem, albo polane kwaśną śmietaną.
6) Ponad to mamy pyzy (pyry) drożdżowe gotowane na parze. Tu polewamy masłem, miodem lub pamułą- sosem owocowym, albo waniliowym.
PYRY - to ziemniaki. Technika ugotowania dobrego ziemniaka polega na parzeniu w małej ilości wody pod szczelnym przykryciem.
Może śmieszyć przepychanie naszych podpłomyków pod nazwą pizzy, pity i Bóg wie jeszcze czego, ale kreowanie prymitywnej kuchni "polnych" służących wracających z zagranicy to skandal. Fałszowanie kuchni rodzimej przez tożsame ukraińskie/tatarskie dziwolągi to już ponad moje siły. PROTESTUJĘ !
"ochyda"?!
"ponad to"?!
niechże ktoś wreszcie wy...pierniczy stąd tego trollującego męczybułę.
" Technika ugotowania dobrego ziemniaka polega na parzeniu w małej ilości wody pod szczelnym przykryciem." - Ta technika to się zowie parowanie ziemniaków. :)
Pyry się paruje, a nie kacapołuje.
KACAP to pogardliwe przezwisko. CAPI to śmierdzi kozłem.
POŁA - dolna część połowy ubioru rozpinanego z przodu, dolna część płaszcza.
Może komuś smakuje coś śmierdzącego capem z rozpiętej dolnej części płaszcza. Nie ma jednak prawa kłamać, że to podkarpacki specjał.
Znaczenie tych słów u nas znane powszechnie. Na poparcie podaję źródło sjp.
(brzmi znajomo?)