nie występuje w słowniku
KOMENTARZE
W większości języków, ów termin jest dokładnie przepisany z łaciny albo częściowo jest przysposobiony do danego języka (w tym polskiego), choć w niektórych słownikach można dostrzec odważniejsze i przyjaźniejsze (właściwsze) przystosowanie, np. conclav (rumuński), konklaf (indonezyjski), konklav (szwedzki), konklāvs (łotewski), konklaav (estoński), konklavo (esperanto), konklaavi (fiński), konkławata (macedoński), конклав (bułgarski, rosyjski i ukraiński). Polska pisownia powinna zmierzać ku chorwackiej i litewskiej formie konklava z zamianą v na w.
Konklawe (łac. conclave – ‘zamknięte pomieszczenie w budynku’) to ogólne zgromadzenie kardynałów, zwoływane po 15-20 dniach od śmierci papieża.
Powinniśmy pisać – 'Była to dotychczas najdłuższa konklawa w historii Kościoła', 'Ostatnim dokumentem, określającym przebieg konklawy był dekret Universi Dominici Gregis podpisany przez Jana Pawła II', 'Przed właściwą konklawą odbywa się tzw. kongregacja ogólna kardynałów', 'O konklawie dyskutowano jeszcze przez wiele tygodni', 'Zanim udali się na konklawę, próbowali wyjaśnić sytuację', 'Wiele zaskakujących konklaw przeszło już do historii'.
Przed konklawą rozlosują pokoje dla kardynałów (lepiej niż 'konklawe'?)
Nie ma to jak podyskutować z samym sobą ;) I "wszyscy" się z tobą zgadzają. Nareszcie.
PS Nieodmienne 'konklawe' brzmi bardzo dobrze i się przyjęło (no patrz, jakiś wywrotowy rodzynek ze mnie). Nie słyszałem, by ktoś miał z nim problem, ani że ktoś chciał go odmieniać.
*Nie słyszałem, by ktoś miał z nim problem, ani że ktoś chciał go odmieniać* - to już słyszałeś o takim
z wyrazem 'konklawe'
go 'ten wyraz'
Gdy się jest mądrym, można sobie radzić i bez odmiany ;)
Ilu w 40-milionowym narodzie jest tak mądrych? Mnie można odliczyć. A może pisać 'konklave, conclave' - to dla najmądrzejszych?
Zadaj sobie pytanie "PO CO?". Jaki sens ma tworzenie odmiany, gdy ludzie przyzwyczaili się do nieodmiennej formy? Po co ktokolwiek miałby pisać "konklave", skoro w słownikach jest "konklawe"?
Myślę, że w tym kraju "takich mądrych" jest zdecydowana większość (reszta to niemowlaki, niepiśmienne dzieci i Ty).
Konklawe (łac. conclave, zamknięte pomieszczenie w budynku, pokój). Jest to chyba jedyny wyraz dziwnie spolszczony - słusznie zamieniono c/k oraz v/w, ale zaniedbano zmiany końcówki. Czy mamy inny taki przykład?
Nadal nie rozumiesz. Po co Ci inne przykłady? Podaj mi przykład innego głupka, który chce zmienić tę formę.
Precz z BETONEM!
Podaj mi przykład zwolennika zmian, którego nazywają betonem.
Mirnal - beton do którego nie przemawiają logiczne argumenty.
Jakie logiczne? Gdybyśmy z niem. spolszczyli 'szuflada' na 'szuflade', to też broniłbyś tej formy (z E) i nazwałbyś mnie betonem, bo żadne Twoje logiczne argumenty nie trafiałby do mnie?
Logiczne jest to, że jeśli w języku przyjmie się pewna forma lub zostanie zatwierdzona przez lingwistów, to niepotrzebne jest tworzenie na siłę kolejnych, które używane nie będą. Dlatego wciąż nie rozumiem - PO CO?
Przykład z 'szufladą' jest chybiony choćby ze względu powszechnego użycia tego rzeczownika w języku codziennym. W przypadku 'konklawe' nie będziemy mieli problemu z tym, czy mówimy o liczbie pojedynczej czy mnogiej. To słowo w występuje najczęściej w kontekstach typu: "zbierze się konklawe...", "konklawe ogłosiło...".
Twoje gdybanie jest nonsensowne, ponieważ żyjemy tu i teraz. Mamy takie, a nie inne zasady, dlatego pomysł by "szuflada" mogłaby być nieodmienna jest dla mnie absurdalny i niepraktyczny.
To trochę jak argument Dawkinsa, że katolicy nie mogą powiedzieć, że to dla nich oczywiste, że są katolikami i wierzą w tego, a nie innego Boga, bo przecież gdyby urodzili się w Iranie, wierzyliby w Allaha, w Indiach byliby hindusami, a w Tybecie Buddystami.
Czyli żaden Polak nie może powiedzieć o sobie, że nie wyobraża sobie żyć w innym kraju, skoro gdyby urodził się w Kongo, nawet nie wiedziałby o istnieniu Polski. Nie można powiedzieć, że kocha się polski język, bo można się było urodzić w każdym innym kraju, i posługiwałoby się innym językiem.
Tak samo tu - nie żyjemy i nie będziemy żyć w średniowiecznej Polsce, więc posługujemy się współczesną polszczyzną - taką jaką tworzy uzus i lingwiści.
gdyby zamiast 'szuflada', która jest często stosowana przedyskutować bardzo rzadko stosowane nazwy związków chemicznych, które są spolszczone prawidłowo, to moglibyśmy zapytać - dlaczego? Przecież nazwy tych związków są niemal przez ogół Polaków nie stosowane i mogłyby być w formie oryg. a na pewno z E na końcu.
Krótko pisząc- wg Mirnala 'konklawe' nie jest polskim słowem, powinno być 'konklawa'. I czy mamy drugi taki dziwoląg?
Krócej pisząc - Mirnal to WG. Czy ktoś zna podobnego dziwoląga?
nie licząc słowackiego Kiwona - nie znamy!
Konklawa może być przyspieszona. Benedykt XVI zmienił prawo.
Kardynał oskarżony o niestosowne zachowanie odchodzi. Nie jedzie na konklawę.
- tytuły w mediach wg propozycji Mirnala
Mirnala nie da sie uciszyć nawet za pomocą najbardziej miażdżących argumentów. User o ksywie Muszlin już próbował, wielokrotnie wygrywał w dyskusji - i co mamy? Mirnala widzimy codziennie, Muszlin poddał się i od paru miesięcy nie daje znaku życia.
Skoro tak obserwujesz Muszlina, to zacytuj go w ostatniej sprawie.
Jest to bodaj największa zbrodnia na naszym języku - słowo niemal całkowicie spolszczone, ale inwencji językowym dziwakom zabrakło w zakończeniu. Panie i panowie - słowa poprawnie spolszczone powinny mieć na końcu A, jeśli w oryginale mają E (a do tego są tamże rodzaju żeńskiego).
"Dopóki nie odkryłem internetu nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" S.Lem
...a ja skromnie się podpisuję pod tymi słowami.
Szkoda, że nie można zapytać p. Lema o "polskie" wyrazy. Ale może jeszcze ktoś uważa, że to słowo jest beznadziejnie spolszczone? Chyba nie ma drugiego takiego dziwactwa...
Przed chwilą znalazłem ciekawe motto -
"Gdybym myślał tak jak wszyscy, byłbym tu niepotrzebny". © Copyright by Nathanel (NowyEkran).
Znakomita większość nie napisze poprawnie tego słowa, bowiem nie zostało poprawnie spolszczone. A to napiszą conclave, kolclave, conklave, konklave (i to pamiętajac, że zak. jest -e). A jeszcze mogą napisać z wariantem w zamiast v.
A wystarczyoby iść na rękę Polakom z jednym z najtrudniejszych języków i ustalić prostą i deklinowalną nazwę 'konklawa'.