dopuszczalne w grach (i)
mieszkaniec Lublina; lubliniak (potocznie)
-
niedopuszczalne w grach (i)
mieszkaniec Lubelskiego; Lubliniak (potocznie)
KOMENTARZE
mieszkaniec Lublina
nikt nie używa słowa lubliniak.nigdy.tylko lubelak.taka jest rzeczywistość.
Na jakiej podstawie ortograficznej zbudowano dyferencję: lublinianin - mieszkaniec Lublina, Lublinianin - mieszkaniec Lubelszczyzny ? Lublin i Lubelszczyzna są równoprawnymi nazwami geograficznymi. Skąd więc to rozróżnienie?
Takich podstaw ortograficznych uczono mnie jeszcze przed poznaniem słowa "dyferencja". Zasada, iż mieszkańców regionów należy pisać wielką literą, zaś miast małą znajduje się na pewno w każdym słowniku ortograficznym.
Możesz zajrzeć jeszcze tutaj:
http://so.pwn.pl/lista.php?co=lublinianin
http://www.obcyjezykpolski.interia.pl/?md=opinions
"> ~gosc # 2011-01-26
nikt nie używa słowa lubliniak.nigdy.tylko lubelak.taka jest rzeczywistość."
ubawił mnie ten komentarz. mieszkam w Lublinie i z moich obserwacji wynika, że zwykle osoby "napływowe" mówią: "lubelak", natomiast rodowici lublinianie potocznie mówią: "lubliniak"! a jestem dość wnikliwym obserwatorem tego rejonu :] pozdrawiam :)
właśnie... podobnie jak napływowi (głównie spod Lublina) Lublinianie mówią Lublyn:(... rodowici potrafią mówić piękną polszczyzną:)
"nikt nie używa słowa lubliniak.nigdy.tylko lubelak.taka jest rzeczywistość."
hehehehe
chyba dokładnie odwrotnie!
Jestem obywatelem Lublina ;) w czwartym pokoleniu i ani ja, ani nikt z mojej rodziny czy znajomych nie mówi "lubliniak". Jeśli już stosowane jest potoczne słowo, to wtedy "Lubelak"
Na Wschodzie TYLKO MOTOR!
lubliniak? pierwsze słyszę.
- rodowity lubelak
W Lublinie znacznie dłużej niż od 4 pokolenia mieszkają lublinianie, a Lubelak, to pracownik rolny obsługujący młockarnię "lubelkę"
@~gosc # 2011-03-09
Jestem rodowity i prędzej powiem o sobie "lubelak" niż "lublinianin", a tym bardziej jakiś "lubliniak".
Lubliniak??? Pierwsze słyszę. Chyba ktoś skopiował to z "warszawiak". Lubelak to co innego :)
Nigdy nie słyszałem, aby ktoś używał slowa Lubliniak, jeżeli juz to Lubelak
skrupółów - to jakiś nowotwór słowny?
U nas w Lublinie mówi się na rodowitych mieszkańców:LUBELAK,lublinianin to przybysz który nie wie co to LUBELAK.
Lubelak nigdy. Słyszę tobie jakiś 10-15 lat góra. Zawsze mówiłem Lublinianin. Jestem rodowitym mieszkańcem z Czechowa. Rodzina przybyła tu zaraz po wojnie. Trzecie pokoleniem
Lubelak nigdy. Słyszę to od jakichś 10-15 lat góra. Zawsze mówiłem Lublinianin. Jestem rodowitym mieszkańcem z Czechowa. Rodzina przybyła tu zaraz po wojnie. Trzecie pokolenie.
Lublinianin i Lublinianka. Od urodzenia, tylko i wyłącznie.
Lubelak, lublinianin - co za różnica?
Rosjanin jeszcze 50 lat temu powiedziałby o sobia "Russkij" dziś tylko "Rassjanin" ale przecież to nic nie zmienia Polak potocznie powie "Ruski", w oficjalnej wypowiedzi tylko "Rosjanin".
A Russkij nie mówią teraz przypadkiem w znaczeniu: obywatel Słowiańszczyzny? W ogóle tam ponoć u nich jest teraz pewna rewolucja.
Cudzysłów jednak powinien być bo nie da się wymawiać wielkiej litery.
Dziś po raz pierwszy spotkałem się z określeniem "lubelak".
Nie kwestionuję prawidłowości tego określenia, nie jestem filologiem. Ale czy nie byłoby lepiej pozostać przy słowie "lublinianin" na określenie mieszkańca Lublina, a słowem "lubelak" określać mieszkańca Lubelszczyzny?
Mieszkaniec Lubelszczyzny jest określany wielką literą.