dopuszczalne w grach (i)
1. wydzielina gruczołów mlekowych samic ssaków, służąca jako pokarm dla młodych;
2. (potocznie) mleko krowie
KOMENTARZE
proszę o komentaż do wyrazu mlek,ja nie widzę zastosowania
kaza ileś, to, że Ty nie widzisz zastosowania jakiegoś wyrazu to nie znaczy ze inni go nie widzą. Zanim coś napiszesz to przeczytaj to, co jest napisane nad polem nad którym wpisuje się komentarz.
ale pzrecież nie ma liczby mnogiej od mleka, bo mleko to mleko, dżizaz...
"Poproszę pięć mlek." - nigdy nie słyszałeś czegoś podobnego w sklepie spożywczym?
ja zawsze proszę o pięć kartonów mleka :)
W domyśle chodzi o kartony/butelki/torebki mleka oczywiście, w zależności od asortymentu. :)
mleko to rzeczownik niepoliczalny pajace
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1429
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=3558
Przeczytaj, a potem ładnie przeproś, człowieczku.
Muszlin, ja ma swój własny rozum i mimo że innym każesz zajrzeć do poradni PWN,to ja tam nie zajrzę... A wiesz dlaczego?? Bo są niekompetentni i na jeżyku Polskim znają się naprawdę słabo... Forma "mlek" nie jest poprawna i nie widzę powodów do upierania się na tym... Może sobie jakiś żul jak idzie do sklepu powiedzieć "poproszę pięć mlek" ale człowiek wykształcony powie"poproszę pięć kartonów(ostatecznie butelek na wsi w USA) mleka".I Muszlin nie odpisuj i nie udowadniaj mi że masz rację, bo i tak nic nie wskórasz... Za słabiutki jesteś...
a ten kto pisał objaśnienia do słów, nie jest do końca normalny, albo po prostu nie lubi mleka... Bo należy pamiętać że mlekiem nie żywią się tylko młode a po drugie nie można do słowa mleko wprowadzić dwóch różnych znaczeń typu: 1.wydzielina gruczołów mlekowych ssaków...2. mleko krowie Należy pamiętać że krowa też jest ssakiem a że mleko to też jest wydzielina z jej gruczołów mlekowych, więc te znaczenia wykluczają się same przez się, a co oznacza że człowiek który objaśniał te słowa jest strasznie nie poradnym, prowizorycznym znawcą języka Polskiego. Ps. Nigdy nie słyszałem o takim słowie jak "mlek" w stosunku do potocznej nazwy mleka krowiego...
W takim razie wraz ze "swoim własnym rozumem" pozostaniesz jeno zbuntowaną wyspą w społeczeństwie... I twoje mniemanie o sobie jako o znawcy, który "nigdy nie słyszał" o jakimś słowie, przeciwstawiane językoznawczym autorytetom, będzie jak pierdnięcie pijanego lokaja w czasie hucznego balu na zupełnie innym dworze...
Zaś na poziomie ortografii (i interpunkcji, przy okazji) twoje językoznawstwo świetnie oddaje ten fragment:
"człowiek który objaśniał te słowa jest strasznie nie poradnym, prowizorycznym znawcą języka Polskiego".
He, he, he. Toż to słynny terohak. Już myślałem, że zmądrzałeś, ale chyba się przeliczyłem. Niewątpliwie masz swój własny rozum, sugerowałem jedynie, iż nie radzi on sobie z niektórymi napotykanymi przezeń trudnościami. Zaoferowałem pomoc w postaci opinii znawców i specjalistów w dziedzinie języka. Negowanie ich autorytetu z użyciem argumentów tj. "są niekompetentni i na języku polskim znają się naprawdę słabo(pozwoliłem sobie zrobić korektę)" to z Twojej strony dziecinada. Forma "mlek" jest oczywiście poprawna. Wielokrotnie słyszałem ją z ust ludzi niebędących żulami(ci zresztą zapijają się innymi trunkami). Strach przed moją odpowiedzią jest podejrzany. To kto tu w końcu jest słabszy?
Jeśli idzie o podane tutaj znaczenie, to przecież wiesz jaka jest procedura. Możesz zaproponować swoje. Ja akurat drugiego punktu bym się nie czepiał. Myślę, że autorowi chodziło o to, że mówiąc "mleko" automatycznie mamy na myśli mleko krowie. Sam zresztą potwierdziłeś jego zasadność pisząc o mleku w swoim pierwszym komentarzu. Mógłbym jeszcze dodać mleko jako "przenośnie o mgle", ale to kiedy indziej.
P.S. Poprawnie: nieporadnym.
Forma "mlek" jest oczywiście poprawna. Wielokrotnie słyszałem ją z ust ludzi niebędących żulami
Może i poprawna gramatycznie. Ale czy widziałeś reakcję klientów na takie zamówienie? Pewnie nie bo przekonany jesteś o poprawności"mlek". Policjanty i studenty to też poprawnie. Daj pani od polskiego do sprawdzenia takie wypracowanie, zobaczymy czy przejdzie.Nie mnie wiedzieć czy poprawność jest ważniejsza od zastosowania.
Należy rozróżnić poprawność gramatyczną od stylistycznej.