SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

mrawy

nie występuje w słowniku


KOMENTARZE

klimt # 2005-06-28


cząstkowe informacje ze śledztwa (idzie tak sobie): 1. stwierdzone już wcześniej "mrawnie" - obyczajnie, moralnie, ale również zgrabnie, ostrożnie czyli nieobyczajnie - niemrawnie,
2. mrawy - obyczaje
3. obyczajnoś - dworstwo obyczajów, grzecznośc (zapożyczenie z czeskiego, bądź jak sugerują niektórzy z łaciny poprzez Czechy (a takich zapożyczeń mamy mnóstwo)- mrawnost, moresnost, dalej obyczajowy, obyczajny - do obyczajów abo życia cnotliwego nalezący, równiez ostrożny, zgrabny, przezorny (Buczacki nieobyczajnie zaatakował obóz tatarski) = nieostrożnie, Boh. MRAWNY, MORESNY. (to u Lindego i Karłowicza) - narazie tyle, żeby nie było:) Pozdrawiam:)
aha no przecież jeszcze Wyspiański, chociaz to tylko poszlaka: "Robota coś niesporo! A raźnijże! Niemrawce! Cóż to z tymi okopami?":))

klimt # 2005-06-28

Komu wiła mił - ten nigdy mądr nie był:))

maczu7 # 2005-06-28

Szanowna Panno Klimt:)
Dla porządku chciałbym przypomnieć, że szukamy przymiotnika "mrawy", więc proszę mi obyczajami oczu nie mydlić. Ja dziś w "Słowniku gwary orawskiej" znalazłem "mraw" i "mrawa" oznaczające bałagan (cytatów nie przytoczę, coby u Panny pąsu nie wywołać).
Ale zajrzałem też do słownika etymologicznego Bańkowskiego i przytoczę całe hasło:

NIEMRAWA 'człowiek nieobyczajny, prostak, gamoń' około 1870 (K.Kaszewski; za nim u P. Gajawiczyńskiej 1938), czes. nemrava m 'ts.' (por. czes. mrav 'obyczaj', st.czes. nrav, +norv(b) [tego się nie da tu zapisać - maczu7] p. Narów; czes. nemrav 'nieobyczajność', nemravny 'nieobyczajny', które już Calepinus 1588 proponuje na polski odpowiednik łc. inurbanus). Ten świeży bohemizm, wprowadzony do literatury przez jednego, ale bardzo aktywnego pisarza warszawskiego (Kazimierz Kaszewski 1825-1910), pisującego do wszystkich ówczesnych czasopism, spodobawszy się od razu jako bardzo eufoniczny i emfatyczny, dał wkrótce początek całej rodzinie nowosłówek: adi. niemrawy (K.Kaszewski: plemię takie niemrawe i nieekonomiczne, W.Orkan: człowiek //człek niemrawy), sb.niemrawość (K.Kaszewski: niemrawość towarzyska, S.Brzozowski: niemrawość pisarska, niemrawiec(N.Bonczyk, S.Wyspiański, B.Prus, A.Dygasiński, S.Krzywoszewski), później też adv. niemrawo 1932 (Z.Uniłowski), niemrawie 1933 (A.Strug). Wtórnie o nieruchawości, najpierw w Galicji, według czes. slang. nimravy (: nimrati se),słyszanego w koszarach austriackich.

PS Proszę szybciutko poprawić "narazie", bo chyba szum eukaliptusów słyszę ;)

chucszlagtrafil # 2005-06-29

milosc oglupia, albo trop najpewniej falszywy i marny ze mnie interpretator nieznanych mi przyslow

a poza tym

pewna g. klimt z rodu kraka
wziela za leb literaka
ten zeby wyszczerzyl
miotal sie, jezyl
taka to z niego kuwaka

klimt # 2005-06-30

Szanowny Panie Maczu7!!!
Proszę się przygotowac do akcji "odszczekiwania" (pozwalam sobie zacytowac Pana, chociaż mi się podoba bardziej "nie miałem racji"), ale to z radości:)) Więc zasugerowawszy się Pana logiką a rebours "niemrawy" - "mrawy" i oczywiście formami potencjalnymi OSPS typu wąsaty - niewąsaty juz chciałam się poddac. Chociaż Jaskinar kiedyś sugerował pójście w kierunku obyczajów:)) A więc "niemrawy" nie ma nic wspólnego z "mrawy" i oczywiście nie mogło byc w języku polskim zanotowanego przymiotnika mrawy bo niemrawy nie pochodzi od mrawego. Etymologia obu słów jest zupełnie inna!!!! i oba znaczą zupełnie co innego i niemrawy jest samodzielnym słowem a nie zaprzeczeniem mrawego:)) Teraz się trochę pocieszę, a potem napiszę rozprawkę:)))))))))))))) Tylko może na jakimś większym formu?:)))) Z wyrazami szacunku i serdecznymi pozdrowieniami klimt z obła logiczny:))
PS Napoczątkubylachuc!!!!!!!!!!!!!!!!!11

klimt # 2005-06-30

no więc tak:
Słownik warszawski - mrawy blp -ów, - obyczaje (czeskie mravy)
u Lindego obyczajny - mrawny
Słownik Gwar Polskich Jana Karłowicza t. 3. L-O, Kraków s. 192 mrawy = obyczaje Rozpr. XII, 96 (Rozprawy i sprawozdania z posiedzeń wydziału filologicznego Akademii Umiejętności dostępne w czytelni na Sławkowskiej)
Czyli mrawy to rzeczownik - zapożyczenie z czeskiego, notowany w słownikach języka polskiego łącznie z przymiotnikiem mrawny
I teraz!! SŁOWNIK WYRAZÓW OBCEGO A MNIEJ JASNEGO POCHODZENIA UŻYWANYCH W JĘZYKU POLSKIM - ułożył J. Karłowicz, Kraków (skład główny G. Gebethner i Spółka, w drukarni Anczyca 1894 - 1905) str. 389 PISZE: "RAWY (wyraz gwarowy) blp = obyczaje= Słc. cz. mrav, częściej w lm mravy; NIEMRAWY, MIEMRAWY tu nie należy, jest wyrazem dźwiękonaśladowczym z gromady miemrac mamrac, mamrotac itp Por. Mew. 216 (Mew - Miklosich - Etymologisches Worterbuch der slavischen sprachen, Wiedeń 1886)!!!!!!!!! Czyli niemrawy jest samodzielnym wyrazem, nie ma nic wspólnego z mrawy, nie powstał przez zaprzeczenie, jak w OSPS:)))

klimt # 2005-06-30

I w cytowanym już Słowniku gwar polskich J. Karłowicza znajduje się strona 305 - strasznie dużo pisania więc proszę tam zaglądnąc:))) Tu tylko początek: 1.Niemraw - Miemraw, 2.Miemrawy: niemrawy = powolny, nieruchawy. Pr. Fil. IV 221 (wspomniane prace wydziału filologicznego AU), niemrawy = nieruchawy Maz V.283 (to odsyłacz do Oskara Kolberga - Mazowsze)3. Miemra a. Niemra - kobieta brzydka, niezgrabna, rozlazla, Bibl. Warsz. LXXX 626, Kuj. II 273 (to znowu Oskar Kolberg)4. Miemrawa, niemrawa = niedołęga, Rozpr. XI 186 - przezwisko człowieka głupkowatego Spr. IV , 27 (Sprawozdania Komisji Językowej Akademii Umiejętności)no i dalej jeszcze niemrawiasto - miemrawiasto i do końca strony jeszcze trochę:)))) Czyli reasumując: MRAWY WYSTĘPUJE W JĘZYKU POLSKIM JAKO RZECZOWNIK I NIE MOŻE GO BYC JAKO PRZYMIOTNIK BO NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z NIEMRAWYM KTÓRY MA ZUPEŁNIE INNĄ ETYMOLOGIĘ I ZNACZENIE. I co, proszę Maczu7?:))))

~gosc # 2005-06-30

Panno Klimt!!!
Gwoli wyjaśnienia: Maciuś napisał, że w języku polskim nie istniał nigdy "mrawy", w pewnym kontekście. Postawił tezę, że "niemrawy" nie może być derywacją PRZYMIOTNIKA "mrawy", ponieważ taki wyraz w polszczyźnie nigdy nie istniał. "Nieładny" jest zaprzeczeniem przymiotnika "ładny", a "niemrawy" NIE JEST zaprzeczeniem hipotetycznego przymiotnika "mrawy". Z tego powodu uznał, że "niemrawy" jest słowem podstawowym, od którego utworzył wyraz motywowany "nieniemrawy" - czyli zaprzeczenie podstawowego przymiotnika.

P.s. Mam nadzieję,ze teraz zrozumiesz, że mój facet nie ma co odszczekiwać, bo miał rację, którą w sumie sama mu przyznałaś: klimt 2005-06-30 19:57:30 "A więc "niemrawy" nie ma nic wspólnego z "mrawy" i oczywiście nie mogło byc w języku polskim zanotowanego przymiotnika mrawy bo niemrawy nie pochodzi od mrawego. Etymologia obu słów jest zupełnie inna!!!! i oba znaczą zupełnie co innego i niemrawy jest samodzielnym słowem a nie zaprzeczeniem mrawego:))"

blimunda # 2005-06-30

Powyższy tekst jest mój (żeby nie było wątpliwości:)). Wylogowało mi sie :(

~gosc # 2005-07-01

OOOOOOOOO!!!! Wiedziałam, że będzie obła logika:))))))))) Pani Maciuś (przepraszam:)) napisał mrawy w kontekście niemrawego i tego nie można nijak tego zmienic, nawet jakby nie czytac wspak i na opak wyjaśnienia Pana Czupryniaka:))) Ja wiem, że miłośc jest ślepa, ale tu się to, moim zdaniem, na nic nie zda:)))I myślę, mam nadzieję, wiem,!!! że będzie tu honorowy komentarz:))))))))))) Nikt nie jest doskonały:))) Pozostaję z szacunkiem, klimt, może też trochę roztrzepany:))))

klimt # 2005-07-01

to oczywiście ja napisałam, nie zalogowało mi się :)) to ze zmęczenia, idę spac, dobranoc:)))

koalar # 2005-07-01

"Ciekawa sprawa jest z przymiotnikiem niemrawy,który przywędrował do nas z Czech już w takiej formie i sam mrawy nigdy w polszczyźnie nie występował."
1. Maczu7 stwierdza, że nie było w języku polskim przymiotnika "mrawy".
2. Klimt jednak postanawia wszcząć śledztwo w tej sprawie, chcę udowodnić, że Maczu7 mija się z prawdą.
3. Po długich poszukiwaniach wielu osób Klimt dochodzi do wniosku, że rzeczywiście przymiotnika nie było, był rzeczownik "mrawy" (obyczaje).
4. Klimt stwierdza, że jest górą, choć tak naprawdę przyznaje rację Maczowi7.
5. Koalar się śmieje.
PS "Czyli niemrawy jest samodzielnym wyrazem, nie ma nic wspólnego z mrawy, nie powstał przez zaprzeczenie, jak w OSPS:)))" kto mi wytłumaczy, o co chodzi?

blenders # 2005-07-01

U Dźaremy Pitolińskiego wszyscy są mrawi!

homik_mc # 2005-07-01

Ja się zgadzam z Klimt, że słowo to występuje w języku polskim. Acz od niedawna. Albowiem od momentu, kiedy on/ona sama te słowo, na swoje paranoidalno-schizofreniczne potrzeby, stworzył/a.
=|:-B

koalar # 2005-07-01

Zepsute w kurniku mrawy, kurki, nieniemrawe, nie śpią c]:DB.

koalar # 2005-07-01

Albo tak: c]:BJ

blenders # 2005-07-01

Proponuję dodać nienieniemrawo - to słowo z całą pewnością występuje w języku polskim i jest zgodne z ZDS naćpanny Meg ... czy jakoś takoś:P

klimt # 2005-07-01

A przed snem może szczypta młodej poezji:

Agnieszka Brzozowska
***
Boże nie pozwól mi dorosnąć
Do reguł panujących wśród dorosłych ludzi
Do nienawiści i brudu które nimi rządzą
Do chciwości która zalewa ślepe oczy
Zostaw mnie głupią niedoświadczoną nie zepsutą
Wśród marzeń o lepszych jutrach
Wśród koszmarnych snów o wojnach i smokach
Wśród innych głupich i niedoświadczonych
Zostaw mnie dzieckiem w tej grze
Gdzie znaczone karty
Rozdają dorośli

Agnieszka Brzozowska

Agnieszka: uczennica, bieżąco-roczna maturzystka LO Połczyn-Zdrój. Laureatka - wyróżnienie - 26 Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Jana Śpiewaka Świdwin - Zamek 95. Debiut.

(http://free.art.pl/labuz/archiwlabuz/specjalny_2.html)

Dobranoc - Maciek Czupryniak :)

Dziękuję, chyba Pan wiedział, czego można się nauczyc w sprawie "mrawego" (pomijając wszystkie jutra świata). Ale nic to: "przeszła wojna, rośnie trawa i tego się trzymac trzeba". Wszystkiego dobrego Blimundzie najpierw i Panu życzę, klimt

jaskiniar # 2005-07-03

Jestem pełen podziwu dla poszukiwań i ich wyniku :) Klimt uszanowanie!
Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi i informacji zastanawia mnie jedno. Czy uda się w jakikolwiek sposób prześledzić przemianę znaczenia - etymologia inna w sposób oczywisty ale...
mrawy - obyczaje
mrawny - obyczajny
Zastanówmy się chwilę co w ówczesnych czasach mogło to słowo oznaczać (XIX wiek i wcześniej, kultura związana z OBYCZAJEM niemieckim raczej...)
mrawny czyli taki który zachowuje się zgodnie z obyczajami - a ówczesnym obyczajem była chyba także i pracowitość. Ktoś kto był leniwy, nieporadny, niezbyt skory do pracy postępował niezgodnie z obyczajem - czyli był niemrawnym, niemrawym.
Nie jestem językoznawcą (ani etymologiem tym bardziej) ale mogę sobie wyobrazić, że od rzeczownika MRAWY (obyczaje) powstał przymiotnik NIEMRAWY (= nieobyczajny ale nie w "moralnym" znaczeniu)
pozdrawiam
ps
"Ciekawa sprawa jest z przymiotnikiem niemrawy,który przywędrował do nas z Czech już w takiej formie i sam mrawy nigdy w polszczyźnie nie występował."
też nie odniosłem wrażenia aby słowo "mrawy" było użyte w tym zdaniu nawet domyślnie jako przymiotnik...
ale nie mam zamiaru wywoływać kolejnej burzy pt: "co autor miał na myśli?" - cieszę się że rzeczowa dyskusja doprowadziła do takich i innych rezultatów - zapoznaliśmy się z ciekawą etymologiczną historią. Powiększyła się nasza wiedza. I o to chodzi...

homik_mc # 2005-07-03

A kogo to obchodzi?

blimunda # 2005-07-03

Jak czytam tutaj komentarze to właściwie zaczynam rozumieć, dlaczego zrozumienie drugiego człowieka to prawdziwa sztuka. Ciekawym przykładem dyskusji, w której można zwrócić uwagę na zniekształcanie treści wypowiedzi interlokutora, jest rozmowa o "mrawy". Spróbujmy przeanalizować ją od poczatku. Przyczyną powstania całej dyskusji była wypowiedź autora OSPS-u:
"Skoro w znaczeniu przysłówkowym nie znajdziemy w słownikach będących bazą OSPS, zatem traktujemy je jako spójnik. Podobnie rzecz się ma z niechybnie, niezdarny i kilkoma innymi - starsze słowniki, niewchodzące w skład kanonu notują ich niezaprzeczone warianty, ale współczesne już nie. I powstaje dylemat - czy przy tworzeniu formy zaprzeczonej potraktować je regularnie (dodać drugie nie-) czy wywołać z historii formę bez nie-. Przy tworzeniu OSPS1 konsultowałem tę kwestię z prof. Włodzimierzem Gruszczyńskim, który po namyśle zaproponował pierwsze rozwiązanie.
Ciekawa sprawa jest z przymiotnikiem niemrawy, który przywędrował do nas z Czech już w takiej formie i sam mrawy nigdy w polszczyźnie nie występował.
---
Maciek Czupryniak"

Myślę, że kazdy średnio inteligentny człowiek potrafiłby wyciągnąć proste wnioski. Teza o opozycji "niemrawy" - "mrawy" jest podana w pewnym kontekście. Autor wypowiedzi tłumaczył, dlaczego wprowadził do swojego słownika "nienieskoro". Napisał, że we współczesnej polszczyżnie przysłówek "nieskoro", jest wyrazem niemotywowanym, ponieważ we współczesnym języku polskim "skoro" nie jest używane, czyli nie jest notowane w najnowszych słownikach (poza oczywiście wspomnianym Doroszewski - który notuje słownictwo od połowy XVIIIw.!!!)

Uwaga na marginesie:
Z tego co przed chwilą napisałam niektórzy mogli by mi zarzucic herezję, że niby twierdzę, że we współczesnym języku nie występuje wyraz "skoro", a "skoro" przecież występuje jako spójnik ;). Sami jednak przyznacie, ze ktoś to tak stwierdzi, albo przeczytał powierzchownie moją wypowiedź, albo ma kłopoty ze zrozumieniem słowa pisanego, albo rozumie tylko to co jest dla niego wyg..

blimunda # 2005-07-03

wygodne.

Oprócz "skoro" Maciek podał inne, analogiczne wyrazy "niechybnie", "niezdarny" - które może kiedyś istniały w formie niezaprzeczonej, ale obecnie nikt ich nie używa.

No i z wypowiedzi o przysłówkach, przeszedł do wypowiedzi o przymiotniku: "niemrawy" i postawił tezę, że przymiotnik ten nie miał w polszyźnie swojej niezaprzeczonej formy.


Jeśli jednak ktoś przeczytał tę wypowiedź w momencie pomroczności jasnej to zwróćmy uwagę na przebieg dalszej dyskusji, która rozwinęła sie w komentarzach pod słowem first:

Wypowiedź klimt z dnia 2005-06-02 11:20:45 :

"Mrawnie - obyczajnie, moralnie (ze znaczkiem - staropolski)
Mrawy, ów, blp. obyczaje (czeskie mravy) Słownik języka polskiego pod red. J. Karłowicza, A. Kryńskiego, W. Niedźwiedzkiego, t. II, s. 1058, PIW 1952 (przedruk z roku 1902) (tomów 7 - dzieło nagrodzone przez Krakowską Akademię Umiejętności na konkursie im. Lindego i zalecone przez Szkolną Radę Galicyjską do użytku szkół). Miłego dnia:)

Na co uzyskała odpowiedź od Maczu7:

Szanowna Pani Klimt
Wychodzi więc na to, że oboje mieliśmy rację :)
Napisałem bowiem:
"Ciekawa sprawa jest z przymiotnikiem niemrawy,który przywędrował do nas z Czech już w takiej formie i sam mrawy nigdy w polszczyźnie nie występował."
Oczywiste chyba jest, że miałem na myśli przymiotnik "mrawy", a istnienia takiego Pani nie dowiodła. Za to miała Pani rację, twierdząc, że słowo "mrawy" istniało, choć to rzeczownik plurale tantum, jak widać. Etymologię "niemrawy" zaczerpnąłem ze słownika etymologicznego Sławskiego, o ile mnie pamięć nie zawodzi.
Pozdrawiam

Z tego mozna było by wyciągnąc wnioski, że:
1. klimt nie zrozumiała wypowiedzi i udowodniła istnienie słowa "mrawy"
2. Maczu7 PRZYZNAŁ jej rację, że słowo "mrawy" istniało w języku polskim, ale że jest to rzeczownik
3. Maczu7 PODKREŚLIŁ (WYJAŚNIŁ), że jemu jednak chodziło o przymiotnik

Wypowiedź klimt z dn. 2005-06-05 11:35:47:

"Przyznaję, jeśli idzie o przymiotnik "mrawy" mój przykład słownika nie jest najlepszy,(odczytałam, że s..

blimunda # 2005-07-03

słowo "mrawy" nigdy nie występował w języku polskim),"

Wniosek:

1. Klimt przyznała się, ze nie zrozumiała wypowiedzi i że w takim kontekście przykład "mrawy" jako rzeczownik nie jest najlepszy
2. W tej samej wypowiedzi (proszę sobie znaleźć, bo zacytowałam tylko fragment) zaznaczyła, że nie można jednak powiedzieć, że nie istaniał dopóki nie przeanalizuje się całej literatury w języku polskim i wszystkich słowników etymologicznych


Po tej wypowiedzi zaczęły się poszukiwania przymiotnika "mrawy":

klimt z dn. 2005-06-05 18:15:41
A nawet jeśli to wszystko przejrzę (przegrzanie gotowe, ale nic to! w imię idei niejedna osoba w dziejach ludzkości się przegrzała:) to i tak nie będzie można napisac: "słowo "mrawy" jako przymiotnik nigdy! nie istniało w języku polskim". No bo zostaje jeszcze Rey, Pasek, Szymborska, może Masłowska:))et cetera, et cetera.

Wniosek:

1. Chyba już nikt nie ma wątpliwości, że szukamy przymiotnika "mrawy"

Wypowiedź, całkiem mądra, rzeczowa i na temat Jaskiniara z dn. 2005-06-07 21:07:23

Wydaje mi się, że będzie ciężko znaleźć zastosowanie słowa "mrawy" jako przymiotnika - od którego przeciwieństwo to "niemrawy". Łatwiej chyba będzie połączyć te dwa słowa szukając gdzieś w staropolskiej (głównie) literaturze zastosowania słowa "niemrawy" w znaczeniu "nieobyczajny", "nie stosujący się do norm ogólnych" czyli przeciwieństwa do słowa mrawy - obyczaj, obyczajny...
Warto znaleźć moment w którym "niemrawy" - nieobyczajny zmienił się w niemrawego, gnuśnego, niedołężnego, mazgaja..
nie ustaję w poszukiwaniach :)

Wnosek:

Jeśli mogę wyrazić swoje skromne zdanie, to TYM TROPEM należało pójść dalej...

Maczu7 dn. 2005-06-15 14:31:51

Szanowna Panno Klimt:)
Przypominam, że szukamy przymiotnika "mrawy", więc "Słownik warszawski" nam nie wystarcza.

Maczu7 dn. 2005-06-28 23:53:56

Szanowna Panno Klimt:)
Dla porządku chciałbym przypomnieć, że szukamy przymiotnika "mrawy", więc proszę mi obyczajami oczu nie mydlić.

Wnioski:
Maczu7 co jakiś czas przypomina, ze..

blimunda # 2005-07-03

szukamy przymiotnika "mrawy" na co zgodziła się zarówno Klimt jak i Jaskiniar

Wypowiedź Klimt z dn. 2005-06-30 19:57:30
Więc zasugerowawszy się Pana logiką a rebours "niemrawy" - "mrawy" i oczywiście formami potencjalnymi OSPS typu wąsaty - niewąsaty juz chciałam się poddac. Chociaż Jaskinar kiedyś sugerował pójście w kierunku obyczajów:)) A więc "niemrawy" nie ma nic wspólnego z "mrawy" i oczywiście nie mogło byc w języku polskim zanotowanego przymiotnika mrawy bo niemrawy nie pochodzi od mrawego. Etymologia obu słów jest zupełnie inna!!!! i oba znaczą zupełnie co innego i niemrawy jest samodzielnym słowem a nie zaprzeczeniem mrawego:)) Teraz się trochę pocieszę, a potem napiszę rozprawkę:)))))))))))))) Tylko może na jakimś większym formu?:)))) Z wyrazami szacunku i serdecznymi pozdrowieniami klimt z obła logiczny:))

Wnioski:

Hmmmm.
1. Klimt przyznaje rację, że Maczu7 ma rację i przymiotnik mrawy nie istaniał
2. Klimt każe odszczekiwać Maczu7, coś, co ona twierdzi, że udowodniła, a nie udowodniła (bo o istnienu "mrawy" jako obyczaj wiemy już od miesiąca i w takim kontekście ta dyskusja powinna się skończyć prawie miesiąc wcześniej)
3. Klimt albo jest głupia, albo robi sobie jaja (podejrzewam, jednak tę drugą wersję, na co mogły by wskazywać słowa "klimt z obła logiczny" - co może miało znaczyć logikę na opak ;) i widząc, że nie znajdzie argumentów napisała swoją wypowiedź żartobliwe i nieco groteskowo)

Wypowiedź Klimt z dn. 2005-06-30 21:22:24

Czyli niemrawy jest samodzielnym wyrazem, nie ma nic wspólnego z mrawy, nie powstał przez zaprzeczenie, jak w OSPS:)))

Wniosek:

I tu się Klimt myli po raz kolejny. W OSPSie "niemrawy" nie jest traktowany jako zaprzeczenie, gdyby tak było to w OSPSie byłyby dopuszczalne słowa: "mrawy" i pochodny: "niemrawy". Ale pownieważ autor bazy słów OSPS-u uznał (i tu wracamy do punktu wyjścia), że "mrawy" nigdy nie istniał (informacja dla mniej kumatych: oczywiście chodzi o przymiotnik "mrawy") formą niemotywowaną, niederywowaną, czy jak kto woli podstaw..

blimunda # 2005-07-03

podstawową jest właśnie "niemrawy", a jego formą motywowaną - zaprzeczoną jest "nieniemrawy". Takie samo rozwiązanie jest zastosowane w alternatywnym, więc każdy może sobie sprawdzić jakie wyrazy są dopuszczalne, a jakie nie.

Klimt z dn. 2005-06-30 21:34:16

MRAWY WYSTĘPUJE W JĘZYKU POLSKIM JAKO RZECZOWNIK I NIE MOŻE GO BYC JAKO PRZYMIOTNIK BO NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z NIEMRAWYM KTÓRY MA ZUPEŁNIE INNĄ ETYMOLOGIĘ I ZNACZENIE. I co, proszę Maczu7?:))))

Wniosek:
1. Klimt przyznaje rację Maczu7 po raz kolejny i nie wiadomo czego oczekuje.

moja wypowiedź: z dn. 2005-06-30 23:53:15

(w domyśle: Maciek) "Postawił tezę, że "niemrawy" nie może być derywacją PRZYMIOTNIKA "mrawy", ponieważ taki wyraz w polszczyźnie nigdy nie istniał. "Nieładny" jest zaprzeczeniem przymiotnika "ładny", a "niemrawy" NIE JEST zaprzeczeniem hipotetycznego przymiotnika "mrawy". Z tego powodu uznał, że "niemrawy" jest słowem podstawowym, od którego utworzył wyraz motywowany "nieniemrawy" - czyli zaprzeczenie podstawowego przymiotnika.

Klimt z dn. 2005-07-01 04:57:33
OOOOOOOOO!!!! Wiedziałam, że będzie obła logika:))))))))) Pani Maciuś (przepraszam:)) napisał mrawy w kontekście niemrawego i tego nie można nijak tego zmienic, nawet jakby nie czytac wspak i na opak wyjaśnienia Pana Czupryniaka:))

Wnioski:
1. czyli jednak Klimt pisząc "obła logika" ma na myślę "logikę na opak", tylko kto tu stosuje tę "obłą logikę". Kilka dni wcześniej Klimt sama się przyznała, że jej logika jest obła, więc jednak porozumienia w dyskusji nie będzie. Chociaż tak naprawdę to porozumienie już jest, bo w całej dyskusji udowodniono, ze "niemrawy" jest wyrazem niemotywowanym, a to własnie chodziło autorowi OSPS-u, który zepewne jeszcze dzisiaj wypowie się na ten temat.
2. Klimt po raz kolejny przyznaje, że Maczu7 napisał mrawy w kontekście niemrawego, więc czasami nawet do niej trafia prawda objawiona :)

koalar z dn. 2005-07-01 14:11:29

"Ciekawa sprawa jest z przymiotnikiem niemrawy,który przywędrował do nas z Czech już w takiej formie i sam m..

blimunda # 2005-07-03

mrawy nigdy w polszczyźnie nie występował."
1. Maczu7 stwierdza, że nie było w języku polskim przymiotnika "mrawy".
2. Klimt jednak postanawia wszcząć śledztwo w tej sprawie, chcę udowodnić, że Maczu7 mija się z prawdą.
3. Po długich poszukiwaniach wielu osób Klimt dochodzi do wniosku, że rzeczywiście przymiotnika nie było, był rzeczownik "mrawy" (obyczaje).
4. Klimt stwierdza, że jest górą, choć tak naprawdę przyznaje rację Maczowi7.
5. Koalar się śmieje.
PS "Czyli niemrawy jest samodzielnym wyrazem, nie ma nic wspólnego z mrawy, nie powstał przez zaprzeczenie, jak w OSPS:)))" kto mi wytłumaczy, o co chodzi?

Wniosek:

1. czyli jednak są też tacy, którzy potrawia czytać logiczne wypowiedzi i zauważają nielogiczne...

Jaskiniar z dn. 2005-07-03 13:12:58

"Ciekawa sprawa jest z przymiotnikiem niemrawy,który przywędrował do nas z Czech już w takiej formie i sam mrawy nigdy w polszczyźnie nie występował."
też nie odniosłem wrażenia aby słowo "mrawy" było użyte w tym zdaniu nawet domyślnie jako przymiotnik...

Wniosek:

W świetle swojej poprzedniej wypowiedzi, w której zgadzasz się na szukanie przymiotnika "mrawy" i właściwie jako jedyny podajesz ciekawy i sensowny trop Twoja powyższa wypowiedź jest zwykłym naciąganiem. Może taka kolej rzeczy gdy kończą nam się logiczne argumenty sięgamy absurdu. Tego chwyciła się Klimt, i można jest co najwyżej bić brawo za ciekawy wybieg, ale Twoja wypowiedż nie jest ani ciekawa, ani zabawna, ani nawet z "obła logiczna".

Serdecznie pozdrawiam

P.s. Ostateczne wnioski

Autor OSPS-u miał rację, uznając jako formę podstawową przymiotnik "niemrawy" i tworząc od niego zaprzeczony przymiotnik "nieniemrawy", ponieważ "mrawy" w języku polskim nigdy nie istniał (informacja dla mniej kumatych: cały czas mowa o PRZYMIOTNIKU)

Serdecznie pozdrawiam
Blimunda

koalar # 2005-07-03

Jestem zmuszony dopisać nowe punkty:
6. Klimt najbrawdopodobniej zauważa, że to Maczu miał rację (brak :))))))) ).
7. Jaskiniar drąży, tworzy własną historię powstania słowa "niemrawy".
8. Koalar się śmieje.
9. Blimunda wyjaśnie przebieg afery pt. "Mrawy" bardzo dokładnie (stare serwery ledwo zipią). Nawet Miki coś rozumie.
10. Koalar dopisuje punkty w swoim opisie.
PS Niedługo ktoś zacytuje "wypowiedź" Maczu7 "mrawy nigdy w polszczyźnie nie występował." i wtedy dopiero udowodni Mu pisanie nieprawdy ;).

~gosc # 2005-07-03

Szanowna Blimundo...:)
"W świetle swojej poprzedniej wypowiedzi, w której zgadzasz się na szukanie przymiotnika "mrawy" i właściwie jako jedyny podajesz ciekawy i sensowny trop Twoja powyższa wypowiedź jest zwykłym naciąganiem. Może taka kolej rzeczy gdy kończą nam się logiczne argumenty sięgamy absurdu. Tego chwyciła się Klimt, i można jest co najwyżej bić brawo za ciekawy wybieg, ale Twoja wypowiedż nie jest ani ciekawa, ani zabawna, ani nawet z "obła logiczna".

dostało mi się za moją zapewne niezabawną, nieciekawą i nielogiczną wypowiedź - ale cóż, za "prawdę" zawsze się dostaje cięgi...:) - szukałem "mrawego" jako słowa a nie konkretnie jako przymiotnika...ale cóż może rzeczywiście lepiej nie przyznawać się do prawdziwych przyczyn działania i dyskusji...
w swej nieznajomości zawiłości językowych, tudzież skłonności do wymyślania przeróżnych teorii skłonny jestem do przyjęcia, na swój nieciekawy i zapewne upośledzony rozum, takiej oto teori:
mrawy - obyczaje - słowo z dominującą liczbą mnogą, zapewne mraw - obyczaj (jeden)
mrawny - obyczajny - wydaje mi się, że to przymiotnik ale się mylę
Czyli "mrawy" jako przymiotnik nie występował ale "mrawny" owszem. (Ale masz całkowicie rację pisząc że chodziło (co do litery) o słowo "mrawy" a nie "mrawny" - jest to ISTOTNA różnica)
Otóż: według "mojego" tropu poprzez opozycję do "mrawnego" - obyczajnego - zachowującego się zgodnie z obyczajem - powstał zapewne "niemrawny". Zapewne w dalszym toku dziejów 'n' zniknęło i został "niemrawy"
Ciekawe, czy ówcześni ludzie określając kogoś kto zachowywał się zgodnie z obyczajem mówili, że jest "mraw" czy "mrawny", czy może "mrawy" - podobnie 'n' zanika.
Klimt rzeczywiście nie udowodniła (jak na razie...:) ), że "mrawy" istniał jako przymiotnik. Natomiast wczytując się dokładnie w przytaczane przez dyskutantów przykłady MOŻNA założyć, że poprzez słowo "mrawny" takie użycie tego słowa mogło mieć miejsce.

serdecznie pozdrawiam
ps
"Klimt albo jest głupia, albo robi sobie jaja (podejrzewam, jednak tę drugą wersję, na c..

jaskiniar # 2005-07-03

przepraszam - znów mnie "wygościowało"...
ciąg dalszy wypowiedzi "gość z 2005-07-03 19:31:33":
"Klimt albo jest głupia, albo robi sobie jaja (podejrzewam, jednak tę drugą wersję, na co mogły by wskazywać słowa "klimt z obła logiczny" - co może miało znaczyć logikę na opak ;) i widząc, że nie znajdzie argumentów napisała swoją wypowiedź żartobliwe i nieco groteskowo)"

Wycieczki osobiste a także ocenianie inteligencji interlokutora w tak spokojnej i rzeczowej dyskusji jest raczej nie na miejscu. Poza tym osmiela mniej "kulturalnie" wyrobionych dyskutantów do stosowania podobnych chwytów BEZ dodatku treści merytorycznej. Rozumiem, że był to niezamierzony "wypadek przy pracy".
pozdrawiam ponownie

~gosc # 2005-07-03

1. Całe te wywody, Blimundo, są możliwe teraz po wyszukaniu przeze mnie stosownych słowników; gdyby Pan Czupryniak ,,, nie, to zostawię dla siebie.
2. "Ciekawa sprawa jest z przymiotnikiem niemrawy,który przywędrował do nas z Czech już w takiej formie i sam mrawy nigdy w polszczyźnie nie występował." - gdyby się wiedziało wcześniej, że niemrawy jest samodzielny nie łaczyło by się go z mrawym (przymiotnikiem. Tak nawiasem, to niemrawy wcale nie przywędrował z Czech, ale jest raczej wiązany z językiem Słowian połabskich, no w każdym razie bardziej zachodnich. Są różne hipotezy na ten temat, ja znalazłam przynajmniej trzy, ale już nie cytuję, jak ktoś chce sprawdzic jest Lehr-Spławiński, rozprawy komisji AU i inne.
3. Gdyby Blimundo mi chodziło o obrażanie kogokolwiek, tak jak Ty to czynisz w stosunku do mnie i udowadnianie nie wiem czego komuś brakuje nie szukałabym, nie pisałabym czegoś, co, jak się okazało, zostało wykorzystane do zbudowania logicznej tezy, ale tezy, która była możliwa dopiero po zacytowaniu Karłowicza.
4. Nie wiem w ogóle, skąd nagle pojawiło się "nieniemrawy", bo tutaj już wchodzimy na grunt tzw. form potencjalnych, jutr, juter itp, a o tym nie było mowy w sprawie "mrawego"
5.Widac masz rację, Blimundo, jestem głupia. Jeśli uważasz, że taki argument jest Ci potrzebny, proszę bardzo. Mnie taka forma nie interesuje, więc pozwolisz Blimundo, że nawet jako Pierwszemu Ideologowi Maczu7, nie będę odpowiadac na takie. I jeszcze jedno, "niczego się nie chwytam", czasem coś po prostu czytam. Pozostaję z szacunkiem, klimt
PS Przyznaję, jest mi trochę przykro z powodu niektórych komentarzy lub braku komentarzy innych, ale cóż, wiersza już cytowac nie będę. Poza tym tylko przez chwilkę mi się zapomniało, że rozmawiam ze scrablistami i stąd to malutkie poczucie przykrości. I to by było na tyle, żeby operatorzy nie musieli kasowac kolejnych komentarzy

maczu7 # 2005-07-03

Szanowna Panno Klimt:)
Przepraszam za tak długą zwłokę, ale musiałem leczyć szczękę, która rozbiła mi się o podłogę po przeczytaniu końcowych wniosków Panny. Już oczekiwałem jakiegoś asa z rękawa, może królika z kapelusza w rodzaju:
Jest! Jest! "Słownik gwary emigrantów polskich z terenów kresów wschodnich w Nowej Zelandii w drugiej połowie XIXw." mrawy - pracowity jak mrówka (mrówka -> mrawa, bo akanie się przedziwnie nałożyło)... a tu nic, po miesiącu Panna konstatujesz, że był rzeczownik "mrawy", co wiemy prawie od początku.
I przyznawszy mi faktycznie rację (choć nie do końca zasadnie, ale o tym dalej), oczekujesz Panna odszczekiwania i przeprosin. Iście einsteinowska rewolucja w erystyce :)

Jaskiniarze
Zechciej nie wykręcać kota ogonem, bo będę zmuszony powiadomić Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami za wyjątkowo okrutne pastwienie się nad biednym stworzeniem. Przynajmniej od 7 czerwca 2005 wiesz, że szukamy PRZYMIOTNIKA "mrawy"

"Mrawy, ów (blp) obyczaje (czes. mravy))
Wydaje mi się, że będzie ciężko znaleźć zastosowanie słowa "mrawy" jako przymiotnika - od którego przeciwieństwo to "niemrawy"."

Właściwie wszystko, co miałbym napisać, napisali już Blimunda i Koalar... poza dwoma kwestiami.
Wychodzi na to, że nie do końca byłem precyzyjny, określając słowo "niemrawy" jako import z czeskiego w takiej formie. Proszę jeszcze raz przeczytać pełne hasło "niemrawa" ze słownika etymologicznego Bańkowskiego zacytowane 2005-06-28 o 23:53:56.
Wygląda na to, że:
- albo "niemrawa" Kaszewskiego ---> "niemrawy" (nieobyczajny, to samo, co "niemrawny" w staropolszczyźnie, p. zoilos 5 czerwca 2005 p/h first) ---zmiana_znaczenia---> "niemrawy" (ślamazarny)
- albo "nimrat se" (cz. guzdrać się) ---> "niemrawy" (ślamazarny - mniej więcej przełom XIX i XXw. nowe znaczenie, bez związku z poprzednimi liniami (staropolszczyzna, Kaszewski)
Tak czy inaczej, "niemrawy" w TAKIEJ formie nie przywędrował z Czech, choćby dlatego, że nasi sądziedzi mają tylko "nemrav" (zły zwyczaj), "nemrava" (ktoś nieobyczajny, stąd "niemra..

maczu7 # 2005-07-03

Tak czy inaczej, "niemrawy" w TAKIEJ formie nie przywędrował z Czech, choćby dlatego, że nasi sądziedzi mają tylko "nemrav" (zły zwyczaj), "nemrava" (ktoś nieobyczajny, stąd "niemrawa" Kaszewskiego), "nemravny" (nieobyczajny).
No, ale nie o tym była cała dyskusja, to wątek poboczny.

Jaskiniarze, mimo wszystko Ty byłeś najbliżej skłonienia mnie do urządzenia sobie świeckiej środy popielcowej, bo Twój trop: staropolskie "mrawny" = zaprzeczenie XIX-wiecznego "niemrawy" jest całkiem, całkiem. Ale... są dwa "ale": znikające "n" i zmiana znaczenia.
---
Maciek Czupryniak

~gosc # 2005-07-03

Nie miałam zamiaru nikogo urazić i nie wiem o jakich wycieczkach osobistych w mojej ostatniej wypowiedzi mówisz ;) Podałam, tylko dwa możliwe przykłady (zgoda zamiast słowa "głupia" mogłam, a nawet powinnam napisać: "niezbyt świadoma tego co pisze"). Zaznaczyłam jednak, iż bardziej prawdopodobna jest ta druga opcja, że Klimt obróciła całą dyskuję w nieco groteskowy żart.

Serdecznie pozdrawiam
Blimunda

maczu7 # 2005-07-03

Poprawka, bo znów mnie ktoś będzie łapał za słówka: podałem nie wszystkie podobne słowa z czeskiego, a jedynie te, mogące mieć, moim zdaniem, związek z tematem za stroną www.slovnik.cz (zatem czeszczyzna współczesna).
---
Maciek Czupryniak

jaskiniar # 2005-07-03

Maćku :)
Ponownie czuję się wywołany do odpowiedzi i ponownie mogę jedynie się odwołać do swojego "nosa" - który czasem mnie zawodzi a czasem nie...:)
"Ale... są dwa "ale": znikające "n" i zmiana znaczenia.|
wydaje mi się, że: znikające 'n' nie jest problemem - rózne literki w różnych słowach znikały i pojawiały się, zwłaszcza gdy słowo "przez granice przenikało"
zmiana znaczenia także nie jest zbyt "ostra", jeszcze raz zwracam uwagę na rozumienie znaczenia słowa "obyczaj" oraz odstępst od tegoż obyczaju. Przeczytałem ponownie "Bajdę o Niemrawcu" - Pawlikowskiego - z niej także można wysnuć takie właśnie wnioski....Może jednak te "ale" da się pominąć, choćby częściowo..:)?
Tak czy inaczej wierzę, że prędzej czy później "mrawy" w przymiotnikowym rozumnieniu tego słowa się znajdzie...
ps
na koty jestem uczulony i żadnego wykręcania nie wykonuję...od razu bym kichał

~gosc # 2005-07-03

"Nie mam żadnych tytułów, mam tylko wpojony szacunek i miłość do mojego języka ojczystego." Klimt

Co do tytułów, osiągniesz je na pewno, mając taki potencjał.
Podziw i respekt dla panny Klimt.
Stoisz wyżej, bo Twoim przeciwnikom brak szacunku dla własnego języka.
mimo stosowania wszelakich, nieniemrawych , wyszukanych form potencjalnych, rzekomo świadczących o znajomości języka polskiego.
Klimt, se dej spokój. Szkoda czasu i atłasu.

koalar # 2005-07-03

11. Jaskiniar, śmiertelnie poważnie traktujący każdą wypowiedź, zarzuca Blimundzie wycieczki osobiste.
12. Klimt jest przykro z powodu niektórych komentarzy, nie przyznaje się do żadnej wpadki, nie dowiadujemy się wciąż, po co było prowadzone całe to śledztwo (wszelkie problemy wynikają najprawdobodobniej z powodu istnienia form potencjalnych).
13. Maczu7 podsumowuje dyskusję.
14. Blimunda tłumaczy Jaskiniarowi swoją wypowiedź (patrz punkt 11).
15. Miki dłubie w nosie.
16. a) Jaskiniar drąży, pozwalając sobie na pewną poufałość ("Maćku :)").
16. b) Muchomor lub jego alternatywne ego pisze charakterystyczny dla siebie, nieczytelny, dziwny post.
17. Koalar dodaje kolejne punkty.

~gosc # 2005-07-03

brawo maczu, kultura godna "szczęk" 125

klimt # 2005-07-03

Szanowna Panno Klimt:)
Przepraszam za tak długą zwłokę, ale musiałem leczyć szczękę, która rozbiła mi się o podłogę po przeczytaniu końcowych wniosków Panny.
Szanowny Panie Maczu7! Bardzo mi przykro, że naraziłam Pana na kontuzję. Musi Pan wyglądac okropnie. I chyba bardzo boli, ale, jak sądzę, nie ostatni raz. Jeśli za każdym razem, kiedy nie będzie Pan czegoś wiedział, będzie Pan rozbijał szczęki, no będzie totalna klapa. I chyba jednak jaśniejsze są wulgaryzmy Homika, on przynajmniej nie udaje. Żegnam, pozostając w nieszacunku

maczu7 # 2005-07-03

Szanowna Panno Klimt:)
Ja bez rozbitej szczęki wyglądam okropnie, więc zmiana wyglądu nie jest szokująca.
Z pewnym zaciekawieniem, choć z boku, będę obserwował dalszy rozwój fascynacji Panny osobą kolegi Homika.
Przykro mi tylko z powodu tego nieszacunku, ale cóż takie życie:(
---
Maciek Czupryniak

jaskiniar # 2005-07-03

~gosc 2005-07-03 23:31:35 = kaka?
Ciekawy nick. Wiele mówi. Choć "kaka" nie zostało uwiecznione przez Boya tak jak "ęsi" w poezji, to jednak w tym przypadku chyba nie będzie wielkiego sprzeciwu - 'kaka' - nazwa "poważnej potrzeby" (czyt. kupki) w gwarze dziecięcej, 'kakać' - wykonywac czynność fizjologiczną (czyt. 'zrobić kupkę').
Jak bardzo "skomplikowaną" musi mieć naturę ktoś, kto sam, z własnej, nieprzymuszonej woli nazywa siebie zawołaniem używanym przez mocno nieletnie dzieci w celu określenia czynności fizjologicznej załatwianej w pieluchę albo do nocnika (nie mylić z 'ęsi')
Jakoś się dziwnie nie obawiam Twoich pogróżek...
aczkolwiek mógłbyś juz nie zabierać głosu w tej dyskusji - chyba że zrezygnujesz z anonimowości...
Twe wypowiedzi są nie na temat

blimunda # 2005-07-04

Co do wyglądu Macieja Czupryniaka bez połamanej szczęki przyznaję rację:)

jaskiniar # 2005-07-04

bez przesady...nie jest aż tak źle

koalar # 2005-07-04

Kaka to piłkarz Milanu (nie tego z Milanówka), ofensywny pomocnik/napastnik reprezentacji Brazylii, a nie jakieś gówno.

jaskiniar # 2005-07-04

ten piłkarz to chyba pisany dużą literą 'K' - mój interlokutor podpisał sie małą 'k' - to po pierwsze
wpis zniknął, czyli negatywnie ocenili go także Operatorzy - to po drugie
a po trzecie - chyba Ty sam nie wierzysz, że piłkarz Milanu się tu wypowiada???, nie tego piłkarza miałem na myśli i to z pewnością nie był On, nie musisz się obawiać...
pozdrawiam
ps
a jakie to powody Cię skłaniają do obrony "~gościa z 2005-07-03 23:31:35 = kaka" znasz go bliżej???

koalar # 2005-07-04

Czytaj punkt 5. i 8.

jaskiniar # 2005-07-04

śmiech to zdrowie - pamiętaj :)
zwłaszcza cenna jest umiejętność śmiania się z samego siebie
czego i Tobie życzę :)
dobranoc...:)

ruchliwy_bolec # 2005-12-31

Pojawia się tu od czasu do czasu rzecznik wydawnictwa JARPIT, który domaga się wprowadzenia różnych słów ze słownika dra Pitolińskiego. Natomiast z dobrze poinformowanych źródeł usłyszałem ostatnio o rzeczy, nie zawaham się nazwać - skandalicznej. Otóż wydawnictwo JARPIT nie raczyło przesłać operatorom egzemplarzy owego słownika, tak jak to czynią inne, renomowane wydawnictwa, którym zależy na tym, by ich słowniki weszły w skład Słownika Alternatywnego. Ciśnie się na usta pytanie: dlaczego? Czyżby skąpstwo, może widmo bankructwa, a może wstyd przed ujawnieniem poziomu merytorycznego słownika pana Pitolińskiego. Może rzecznik wypowie się otwarcie w tej sprawie?

~gosc # 2005-12-31

Witam serdecznie,
po razze kolejny zagladam na Panstwa portal, bo znów toczy sie na nim ciekawa i, momentami, intrygujaca dyskusja, która posrednio dotyczy równiez mojej osoby, a bezposrednio slowa, które jako pierwszy Polak umiescilem w polskim slowniku o ojczystym jezyku. Mam na mysli slowo: mrawy.
Udalo mi sie spostrzec przegladajac tutejsza dyskusje pod tymze haslem, iz najprezniej glos w niej zabierali Pan Maczu7, Panna Blimunda oraz osobnik o nie do konca pewnej plci: Pan / Pani? Klimt.
Umiescilem slowo: mrawy w mym slowniku przekonany o jego istnieniu i po konsultacjach, nie tylko, ze znanymi jezykoznawcami, ale równiez po wywiadzie srodowiskowym. Przyznaje wiec racje Klimcie (Klimtowi), ze slowo takowe istnieje i powinno zostac uznawane w panstwa grze, nie ma ono jednakowoz nic wspólnego ze znaczeniem o którym wspomina sie w tej dyspucie. Tu z kolei blizej prawdy byli Pan Maczu7 i Panna Blimunda, zgodni w swych opiniach, niemal jakby byli para, lub jedno z nich bylo papuzka (Tato... a Maciek powiedzial =/:-B).
Slowo: mrawy oznacza w-g mego slownika: przeszkode drogowa typu policjanty, ustawiana na glównych drogach i autostradach specjalnie po to, aby psuc nerwy uczciwym kierowcom samochodowym. Zwazciez Panstwo równiez na to, iz podalem przy owym hasle w mym slowniku równiez drugie znaczenie: osoba bez rysy, czochraca cudze mysy.
Mysle, iz rozwialem Panstwa watpliwosci.
Pozdrawiam,
dr hab. Jarema Pitolinski.

PS. Pragne po raz kolejny podkreslic, ze przywlaszczanie mi tytulu arcyksiecia jest zenujace i prosze, aby zaprzestano tego typu zartów ze mnie i z mojej rodziny. Stanowczo sobie tego nie zycze!

blimunda # 2015-03-05

O ludzie! To było prawie 10 lat temu! :-)

~gosc # 2015-03-05

Kopę lat:) Serdecznie witamy zasłużoną forumowiczkę!

~gosc # 2015-03-29

O co tu chodzi?

~gosc # 2015-09-19

Przeciwienstwo niemrawego?