dopuszczalne w grach (i)
1. nie mieć innego wyboru, nie mieć możliwości uniknięcia czegoś;
2. być zobowiązanym do czegoś;
3. chcieć czegoś bardzo
KOMENTARZE
NIE MUSZĘ już wpisywać, bo sam to zrobiłeś :)
szkoda że anonimowo, bo wtedy def. traci na wiarygodności
NIE MUSZĘ wiedzieć, co znaczą słówka pojawiające w różnych grach słownych, ale po prostu to LUBIĘ
również dopisywanie definicji sprawia pewną przyjemność (łatwiej zapamiętuję objaśnione słowa), do czego i innych zapraszam
A ja uważam, że każdy szanujący się gracz, powinien rozumieć słowa, które układa w grze. Z tego punktu widzenia dostrzegam wyższość Słownika Alternatywnego nad innymi słownikami wszelkiej maści. Z niecierpliwością czekam chwili, w której kazde słowo w słowniku doczeka się swojego (przynajmniej krótkiego) objaśnienia.
Nie byłoby to jednak dobre, bo robię to dla jaj a nie dla zachwytu kur :)
A propos kotnego króla:
- kotna królica (samica królika) nie budzi zastrzeżeń
- w sumie u królika płeć aż tak bardzo nie rzuca się w oczy (wiem, bo sam hodowałem za młodu), więc i kotny królik jest do przyjęcia
- zastanowiła mnie przez chwilę sytuacja króla - czy samicę króla też nazywa się królem, czy wyłącznie królicą :)
- poza tym jeszcze parę lat temu (przed zaistnieniem SA) słowa w stylu "zamężny" i "żonata" nie miały prawa bytu, ale czasy się zmieniają...
- ktoś wie może, jak się nazywa biskup albo ksiądz płci żeńskiej?
- w tego typu przypadkach słownik alternatywny mógłby wyprzedzić wszelkie pozostałe słowniki
(podobnie jak Wikipedia wyprzedza tradycyjne encyklopedie w dziedzinie informatyki itp. - oczywiście bez dopuszczania tych nowych słówek do gry, bo nie ma ich w wydawnictwach PWN :)))
jak na razie, przynajmniej w religii rzymsko-katolickiej ksiądz a tym bardziej biskup płci żeńskiej to problem typu życie na Marsie...:)
z punktu widzenia Zasad - należałoby się zastanowić, czy nazwa ksiądz,biskup nie powinna się odnosić do obu płci (chyba że trafimy na biskupa-kobietę-feminiskę - tu sprawa jasna: TA księdza i TA biskupa
czy chcesz powiedzieć, że wpływ SA na rzeczywistosć jest tak wielki, że okreslenie "zamężny" w stosunku do mężczyzny a "żonata" w stosunku do kobiety już mają prawo bytu?:)
A o małżeństwach homoseksualnych np. w USA nie słyszeliście? Zresztą już 200 lat temu ktoś mógł sobie wyobrazić, że takowe się pojawią i napisać jakąś powieść o mieście, gdzie żyją sami chłopcy i wtedy byłoby baaardzo dużo zamężnych panów i też wielu niezamężnych :). Podobnie można z paniami, a nawet jakoś łatwiej to przyjąć :).
skąd ta pewność, że istnieje "amerykański" odpowiednik słowa "żonata" lub "zamężny"??? :))
A to mnie już obchodzi niewiele, ale po polsku wiem jak określić stan cywilny gościa, co ma męża - zamężny :).
zdolne dziecko dwóch pedałów... - rowerowych!:)))
a to w Polsce już też facet może mieć męża? skąd takie informacje???