dopuszczalne w grach (i)
[czytaj: pod-zlecić] zlecić coś podwykonawcy
KOMENTARZE
No i kolejnego słowa brak... Czy wiecie co to takiego podzlecenie? No jak widzę nie znacie. Wy znacie za to "ęsi" g...e.
A więc douczcie się "tfurcy" tegoż cudownego SJP i przyjmijcie do wiadomości, że istnieje takie sowo jak "podzlecenie"
z angielskiego "subcontract" "podzlecić" - patrz źródło: http://www.translatica.pl/slowniki/po-angielsku/podzlecenie/
I od słowa podzlecenie pochodzi słowo "podzlecić"
No ale najważniejsze, że jest "ęsi"... Brak słów na SJP.
Polish-english. Tworzysz czasowniki z rzeczowników sztucznie utworzonych z języka eng i sie pieklisz, ze tego nie ma :) Ale masz racje - "ęsi" są co jest megabzdurą...tak jak "iii"
Pieklę się bo mam powody. W firmach budowlanych "podzlecenia" są czymś zupełnie naturalnym. I tak to się właśnie pisze. Zresztą spójrz np. tu:
Źródło:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/DSS-S-A-Zawarcie-umowy-podzlecenia-na-wykonanie-podbudowy-z-kruszywa-stabilizowanego-mechanicznie-oraz-podbudowy-i-nawierzchni-bitumicznych-na-odcinku-Autostrady-A4-2348203.html
Raport z tak rażącym błędem?
Przepraszam, a jak na podzlecenie mówią ci, którzy tego słowa z powodów wywyższych nie używają?
I co znaczy "polish-english"? "Pod" jest angielskie czy "zlecić"?
Skoro nie używasz to dlaczego napisałeś? W dodatku nie cudzysłowie?
Nie ma w słowniku, bo nieroby na wydziałach humanistycznych Uniwersytetów nosa zza biurek nie wyściubiają i nie mają zielonego pojęcia o przetargach, inwestycjach, zleceniach, podzleceniach - czyli o normalnej pracy.
Te „mądrusie” tylko siedzą i jęczą, że za mało zarabiają, a podatnik, czyli m.in. firmy zlecające i podzlecające różne usługi ich utrzymują;
i nie będzie w słowniku dopóki jakiś doktorek nie napisze wielkiej rozprawy naukowej celem uzyskania stopnia dr habilitowanego - i cud się stanie - łaskawcy nieroby oficjalnie pozwolą nam używać tego słowa.
... to jest ten kraj, kraj wybrańców...
uu, aż tak już te upały zdążyły komuś zaszkodzić?