SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

poniemiecku

dopuszczalne w grach (i)

poniemiecki

przymiotnik używany po drugiej wojnie światowej: pozostały po Niemcach, po okupantach niemieckich; należący wcześniej do Niemców


KOMENTARZE

blenders # 2005-08-01

Bez urazy drodzy operatorzy i użytkownicy, ale końcówki -cku, -dzku, -sku są przecież dozwolone tylko i wyłącznie dla przymiotników odrzeczownikowych; tako rzecze ZDS:
"forma przymiotnikowa występująca wyłącznie w połączeniu z inną częścią mowy (na przykład łączące się z przyimkiem "po" formy zakończone na -cku, -dzku, -sku utworzone od przymiotników odrzeczownikowych zakończonych na -ski, -dzki, -cki - a więc np.: kowalsku, łucku, grodzku)"

Chyba, że ktoś wykaże istnienie rzeczownika, od którego przymiotnik "poniemiecki" powstał (może Poniemiec?).


Pozdro, Wielce Szanowny i Arcymądry Jego Ekscelencja Blenders (dla przyjaciół - WSAJEB)
c[:-D

~gosc # 2005-08-05

Ciekawe jak studentka polonistyki Blimunda "wytłumaczy"
PONIEMIECKU, PORADZIECKU, ordynarny błąd ortograficzny.
Dostosowanie ZDS-u do różnych wynalazków, których ogromne ilości w alternatywnym to raczej nie jest właściwe rozwiązanie.
Blimunda jako przyszła polonistka powinna dbać o czystość języka polskiego a nie bzdurnymi wywodami tłumaczyć potencjalne głupoty, nagminne w tym słowniku. Słownik alternatywny jest oparty o wymyślony ZDS, służy malutkiej grupie. Należy przypomnieć zwolennikom ZDS-u , że język polski służy do porozumiewiania się a nie układania bzdur na planszy!!! Dorabianie "wyjaśnień" do kulawych słów jest niepowazne.


blimunda # 2005-08-05

Studentka polonistyki przede wszystkim zauważy, że "poniemiecku", "poradziecku" i "pożydowsku" to faktycznie błędy językowe, ale na pewno nie ortograficzne tylko gramatyczne (ponieważ sugerowana jest tu odmiana wyrazu "poniemiecki", "poradziecki" i "pożydowski", czyli nie jest to błędny zapis ortograficzny wyrażeń przysłówkowych: "po niemiecku", "po radziecku", "po żydowsku") których według mnie obronić się nie da. Jednakże błądzić jest rzeczą ludzką i nikt nie znajdzie słownika, nawet najlepszego wydawnictwa, w którym nie pojawiłby się żaden błąd. Słownik alternatywny zaś ma tę zaletę, że błędy są usuwane i tak zapewne się stanie z tymi słowami. Dajmy jednak czas operatorem na przemyślenie, bo pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł. Jestem pewna, że niedługo wyrazy te zostaną usunięte.
Serdecznie pozdrawiam
Blimunda

~gosc # 2005-08-05

"Oficjalny słownik polskiego scrabblisty" (OSPS), jak sama nazwa
> wskazuje, służy do gry w scrabble'a. Gracze używajš go w celu sprawdzenia,
> czy jakieś słowo użyte w grze jest z punktu widzenia tej gry dopuszczalne.
> OSPS jest dla nich rodzajem arbitra. Nie jest natomiast słownikiem
> językowym. Nie pełni ani funkcji opisowej (tzn. nie informuje, jak się
> używa polszczyzny), ani tym bardziej normatwnej (tzn. nie informuje, jak
> się powinno jej używać).
Jeszcze raz chciałabym podkreœlić: OSPS służy do gry, czyli do zabawy, nie
> do normalnego użytku.

W żadnym wypadku OSPS nie może
> stanowić alternatywy dla innych słowników. I to nie tylko dlatego, że nie
> podaje definicji, lecz wyłącznie zestawy form fleksyjnych. Przede
> wszystkim dlatego, że służy innym celom i innym potrzebom.
Z poważaniem, Elżbieta Sobol
Redaktor Naczelna Słowników PWN
Blimundo proszę wziąć pod uwagę powyższe. Słownik alternatywny oraz OSPS jest oparty na tych samych zasadach.
Nazywanie słownika alternatywnego narzędziem do sprawdzania polskiej pisowni do daleko posunięta demagogia.

blimunda # 2005-08-06

Zdania, opinie wyrwane z kontekstu mnie nie interesują. Wystarczy sięgnąć do filozofii Nietzschego i zobaczyć jak myśl ludzka została wypaczona przez faszystów.

Co do użyteczności OSPS, faktycznie nie pełni on funkcji opisowej czy normatywnej. Nie był tworzony z taką myślą. I z tego wszyscy jego świadomi użytkownicy zdają sobie sprawę. Tak samo jak z tego, że OSPS powstał do sprawdzania DOPUSZCZALNOŚCI słów w grze. Żaden scrabblista mi przecież nie powie, że słowo "Afryka" nie występuje w polskim języku, powołując się na jego nieobecność w OSPS-ie.

Kolejne pytanie: co znaczy "normalne użycie"? Dla mnie OSPS służy do NORMALNEGO UŻYCIA, czyli sprawdzenia, czy dany wyraz jest dopuszczalny w Scrabble.

Słowniki ortograficzne nie stanowią alternatywy dla słowników poprawnej polszczyzny, co z tego wynika? Dla mnie to zwykły truizm.

Co do drugiej funkcji słownika alternatywnego, muszę się głębiej zastanowić. Myślę, że w ciągu dwóch, trzech miesięcy zbiorę odpowiednią ilość materiałów źródłowych i niewyszarpanych z kontekstu opinii językoznawców. I wtedy będę mogła wyrazić swoją opinię na ten temat.

Serdecznie pozdrawiam
Blimunda

PS Nie zapominajmy, że działa stworzone przez człowieka czasami żyją własnym życiem. I użytkownicy wymyślają dla nich funkcje, o których sam twórca by nawet nie pomyślał. Chyba nikt by mi nie zabronił użyć Oficjalnego Słownika Polskiego Scrabblisty chociażby do tego, żeby w ciągu paru sekund znaleźć rym np. do wyrazu "karmiony". A jeśli przyszłaby mi ochota, to mogłabym użyć CD-ROM-u z OSPS-em jako podstawki pod filiżankę. Czy zacząłby on w tym momencie stanowić alternatywę dla spodka? :)))

blenders # 2005-08-06

Z uśmiechem poprzez las do babci śpieszy Kapturek,
uśmiecha się cały czas do słonka i do chmurek...

... no dobra, nie umiemy opowiadać bajek - ten słownik nie może służyć do sprawdzania polskiej pisowni.
c[:-D

~gosc # 2005-08-06

blimundo, studentko polonistyki, OSPS jako alternatywa dla spodka? Pyszny pomysł:)