rypło

forma RYPŁO??? to zakrawa na kpinę! to przecież niepoprawna forma! naprawcie ten słownik! to jest gra w słowa! w poprawna polszczyzne. WSTYD

jakoś tak ładniej i bardziej po polsku brzmi: rypnęło

masakra, ktoś tu sobie robi jaja... w treningu literakowym to słowo odkryłem... Żenua.

zapomniałem dodać, że miałem na myśli formę "rypło", jak przedmówcy

może nazwijcie ten słownik : "słownik obciachu i wyrażeń żargonowych" ? bo z poprawną polszczyzną nie ma to nic wspólnego.

Sam sobie przysparzasz obciachu.
Wpisz sobie w GoogleBooks "rypło pwn" i zobaczysz, że taka formę notuje kilka słowników. Kto powiedział, że w słownikach ma nie być żargonu? Następnym razem zastanów się, nim narobisz sobie obciachu podobnymi komentarzami ;)

obciach to jest ze słownikami-bublami,które mają niestety negatywny wpływ na naszą mowę

Ale jakimi bublami?! Słownik nie zawiera i nigdy nie zawierał wyłącznie słownictwa oficjalnego, książkowego. To oczywiste, że muszą one notować również słowa potoczne, żargonowe, a nawet niektóre regionalizmy.
Nigdy nie słyszałoś takiego powiedzenia "sprawa się rypła"? Nikt nie zmusza Cię do posługiwania się takimi sformułowaniami, ale negowanie ich istnienia to czysta głupota.

jak jesteś taki taki inteligent,to rozwiń tą swoją czystą głupotę,bo ja tego nie słyszałom , a negować głupotę będę (nikoniecznie tą czystą)

Doprawdy, coraz mniej sensu w twoich wypowiedziach. Widocznie niewiele czytasz. Sprawdź wystąpienia w Google Books.
Podaję za USJP PWN pod red. Dubisza:
rypnąć - rypać: dk - ndk; w zn. b, e tylko ndk  Va a. Vc, ~nę, ~niesz, ~nij, ~ął, ~nęła (rypła), ~nęli (rypli), ~nięty, ~ąwszy; rzecz. rypnięcie n I - IX, rypię, rypiesz, ryp, ~ał, ~any; rzecz. rypanie n I.

Zamiast przyznać się do błędu, dajesz kolejne dowody swojej ignorancji.

Najpierw rypło,potem stenkło(też słowo żargonowe-wystarczy wpisać do jakiegoś słownika,a potem znajdzie się w sjp;,to nie znaczy,że wszyscy jak gęsi musimy się na to godzić).

Stary, dobrze Ci radzę - zamilcz. Pogrążasz się podobnymi "argumentami". "Stenkło" to żaden żargon. Taka forma mogłaby znaleźć się ewentualnie w tekście stylizowanym na niedbałe słownictwo (Patrz: kwestie w wygłaszane w "Świat według Kiepskich", np "Mam pomysła!").
"Wystarczy wpisać do słownika" - pamiętaj kto wpisuje do słownika (mowa o słownikach drukowanych). To nie dyletanci Twojego pokroju, a eksperci, językoznawcy.
"to nie znaczy,że wszyscy jak gęsi musimy się na to godzić" - Na "to", czyli na co? Czy ktoś zmusza Cię do używania tej formy? Co w rzeczywistości zmienia czy słowo jest w słowniku, czy nie? Formy potoczne, gwary, żargon, są nieodłączną częścią języka, więc to oczywiste, że - gdy powszechne - muszą znaleźć się w słownikach języka polskiego (nie wspominając o słownikach gwarowych). Niemniej takich form należy używać świadomie i rozsądnie. To jasne, że form potocznych nie powinno stosować się w tekstach urzędowych, oficjalnych itp.

Poprawka. W zdaniu: "To nie dyletanci Twojego pokroju, a eksperci, językoznawcy" nie wolno było mi użyć spójnika "a". Niech więc będzie tam "lecz".

Ty inteligent nie ściemniaj jak w filmie:"Tato,tato sprawa się rypła",miałeś rozwinąć znaczenie czystej głupoty,a ty zaprezentowałeś ciemną głupotę(komu niby w tym miejscu potrzebna odmiana słowa "rypła") -nie zrozumiałeś mojej ironni(to nie ignorancja) i poparcia dla gościa{cyt.:słownik obciachu i wyrażeń żargonowych},ba nawet nie zrozumiałeś aluzji do gęsi i "przerysowanego" słowa stęknęło. Nie jestem "słownikowym fachowcem",lecz uważam,że skrót SJP jest nadużyciem(dla przykładu : mógłby nosić nazwę KSJP-Kiepski Słownik Języka Polskiego - to na cześć "Świat według Kiepskich"). P.S.Jestem za istnieniem słowników,żargonowych,gwarowych itp.i szanuję ekspertów( nawet tych którym przyklejono znaczek TW).