niedopuszczalne w grach (i)
imię żeńskie
KOMENTARZE
można utworzyć flagę 'f'
a dlaczego niedopuszczane, przecież to żeńskie imię hebrajskie oznaczające pokój w sensie bratania znane u nas od średniowiecza
- zdrobnienie polskie Salci lub Saluśka, Luśka
- imię to pochodzi od Turczynów ludów wędrownych rasy wcześniej zwanej przed azjatycką (pisane razem)
Bo nie spełnia ZDS.
od małej by spełniało
A żeńskie imiona hebrajskie mają mieć jakieś szczególne względy, bo żeńskie czy - bo hebrajskie?
Niehebrajskie jak się mają w twojej kwalifikacji?
Salomea pochodzi od šalom/szalom co tłumaczą na pokój, ale wolę bratanie bo pokój to salon, a więc Salomea jest salonem i koło się zamyka. Można zdrobnić na Sala, Salcia, Salonka więc chyba lepiej Salusia i Lusia.
Nie mam własnej kwalifikacji imion, bo granice są płynne, ale wszędy podają pochodzenie hebrajskie, słowiańskie, nordyckie, albo germańskie. Widocznie taki rozdział ma dla kogoś zasadnicze znaczenie.
Zwróć uwagę że hebrajskie salom - pokój i ruskie mir - pokój w sensie pomieszczania, a u nas to Luśka i Mirek.
Czy coś z tego wynika?
Prawie każde imię ma jakieś pochodzenie - że z kultury takiej czy innej, że oznacza to czy tamto. Dla nielicznych imion, np. Monika - nieznana jest precyzyjna jego etymologia.
Pisanie anonimowe jest paskudne. Nie wiadomo, z czego wynika twój tekst, do czego się odnosisz, co chcesz przekazać, czy jesteś tym, który zadał pierwotne pytanie o "dopuszczalność"?
Jeśli tak - to brak konsekwencji logicznej. Jeśli nie - to również dziwaczny wpis. Taki od czapy trochę.
Lepsze by było spolszczenie "Salomeja".
Jeśli już - to jakiś szyfr zmyślny.
W co wątpię.
Niezależnie od tego moja kocica - czarna z białą plamą na brzuchu rzeczywiście ma na imię Luśka.
Idąc tym tropem - mamy problem. Bo mam jeszcze jedną kotkę i psa.
Ale też sukę.
I jak tu przemianować którąś z nich na Mirka?
zapędziłeś się balans w kozi róg, chyba trafiło w czuły punkt i nie o kota chodzi
- odpowiadam na twoje pytanie i to wszystko
- wpis rzetelny z ogólnie dostępnych źródeł, a że wyszło groteskowo to nie moja wina
- na przeprosiny ode mnie pogłaskaj Luśkę kocicę po białej plamce na brzuszku, z pewnością to lubi i wybaczy
Dlaczego uważasz, że zapędziłem się?
Czuły punkt? Znaczy, że co?
Rzeczywiście, zgadłeś. Lubi czochranie po brzuszku. Ba, uwielbia;-))
Obrażona nie jest ale głaskanie ma jak w banku. Po to ma swego pana;-)
A co do innego gościa - błąd. Luśka to kot.
A imię nadaje się takie, jakie się chce. Zrobisz mi coś?
Żebyś mógł ukarać mnie hurtem - drugą kotkę nazywam Franca - bo jest zaczepna i atakuje bez powodu Luśkę.
Zaś pies (suka) to Szajba. Bo lekko zwariowana jest.
Przysyłaj zatem do mnie kilku facetów w czerni. Najlepiej rano.
"Lepsze by było spolszczenie "Salomeja"" - faktem jest, że wiele wyrazów o zakończeniu "-ea" można pomylić z "-eja" i odwrotnie. Niektórych jednak się nie myli, np. "Korea".