SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

sztyl

nie występuje w słowniku


KOMENTARZE

~gosc # 2009-05-19

sztyl - drewniany uchwyt siekiery, łopaty itp, drzewce, stylisko
czy naprawdę nikt nie zna tego słowa?

pancake # 2009-05-23

nie rozumiem, słowo "sztyl" jest w powszechnym użyciu na terenie całej Polski. Jakie kryteria jeszcze musi spełniać?

kdagusiak # 2009-05-24

w Małopolsce mówimy stylisko, ale także styl

~gosc # 2013-06-02

niektórzy mówią stel

~gosc # 2013-07-17

W Wielkopolsce używa się powszechnie tego słowa, oznacza ono trzonek (drewniany uchwyt) od łopaty, siekiery, kilofa, miotły itd. Wydaje mi się, że słowo to jest znane w całej Polsce. Dziwne, że w słowniku edytora tekstów "Word" brak tego rzeczownika.

~gosc # 2013-10-07

W Polsce używa się powszechnie słowa "trzonek", "sztyl" należałoby zaliczyć do gwary raczej.

~gosc # 2013-11-29

w małopolsce styl jest używany dlatego, że są tu zniekształcone głoski - np. często zamiast "sz" jest właśnie "s" - a poza tym ... - "word" nie podkreśla jako błędnego wyrazu "styl" tylko za błędny uważa "sztyl" - chyba dalej widoczne są skutki rabacji chłopskiej ...

~gosc # 2014-05-28

"sztyl" czy "styl" to terminy lokalne, gwarowe. Poprawne nazwy to "stylisko" lub "trzonek", rzadziej "drzewce" (za Wikipedią).

~gosc # 2019-08-27

Co za Wikipedią??

~gosc # 2019-08-27

Stoi za Wikipedią

pluralis4ever # 2019-08-28

To:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stylisko

~gosc # 2019-08-28

Co za dyskusja? Słowo, jak wiele innych - regionalne, gwarowe, potoczne, znane w niektórych środowiskach, niewulgarne.
Ot - coś jak śrubsztak (śrubokręt, wkrętak).
Słowo sztyl "nielegalne" słownikowo ale praktycznie rozumiane przez... działkowiczów, ogrodników, drwali używających narzędzi ze styliskami - siekiera, szpadel, widły.
Nad czym debatować?
Pierwszy gość z 27.08 - to chyba mops nudzący się, przeglądający stare, kilkuletnie wątki i zadający niby mądre pytania.
Żeby zaistnieć "literacko"?

~gosc # 2019-08-28

«Słowo sztyl "nielegalne" słownikowo ale praktycznie rozumiane przez... działkowiczów, ogrodników, drwali używających narzędzi ze styliskami - siekiera, szpadel, widły.»

myślę, że jak zacząłeś od określeń tych, co czegoś używają (np. działkowicz: użytkownik działki), to lepiej stylowo byłoby trzymać się tego i napisać po "drwali": siekierników, szpadlistów, widlarzy.
to tylko dobra rada, no offense.

pluralis4ever # 2019-08-28

@gość od retarda (wzn?)
Nie żebym bronił Balansa, ale - co jest dyskredytującego w komentarzu ostatniego gościa z 2014? On tylko stwierdził suche fakty, tj. że Wiki nie notuje wymienionych dwóch określeń, a jedynie wspomina o stylisku itp. Co najwyżej można się czepić, że użył słowa "poprawne" (co mogło zasugerować, że określenia styl, sztyl są błędne) zamiast "oficjalne/niepotoczne". Fakt faktem, nie widzę tam żadnego oszustwa, co najwyżej drobną pomyłkę.

~gosc # 2019-08-28

"...myślę, że jak zacząłeś od określeń tych, co czegoś używają..."

I widelcarze, łyżkarze, długopisiści, kapciści, ołówkarze, pędzlarze...

Niezłe.

"PS Z ciebie serio taki retard czy tylko udajesz, żeby tylko sobie poobrażać kogo popadnie?"

To do mnie? Nie rozumiem celowości użycia słowa retard.
Obrażanie? Jak można zinterpretować lakoniczne dość pytanie zadane po pięciu latach?
Dla mnie to oznacza, że ktoś w ramach nudy przegląda sobie po kolei stare wątki. Alfabetycznie albo tematycznie.
Nuda to czy misja? Jeśli misja - to dość zabawna. I nawet jeśli tak - to ciągle może być przejawem nadmiaru wolnego czasu.

~gosc # 2019-08-29

@pluralis4ever
"On tylko stwierdził suche fakty, tj. że Wiki nie notuje wymienionych dwóch określeń, a jedynie wspomina o stylisku itp"

Wiki notuje sztyl:
https://pl.wiktionary.org/w/index.php?title=sztyl&oldid=3477414

pluralis4ever # 2019-08-29

Pisząc Wiki miałem na myśli Wikipedię.
Zresztą, Wikisłownik także wyraźnie zaznacza, że jest to regionalizm.

~gosc # 2019-08-29

Czyli wielkie "halo" praktycznie o nic.
O to, w którym wirtualnym słowniku dane słowo występuje.
Panowie, żartujecie chyba.
Armia nasza nie za silna a wy do wojny dążycie-:)
Skopalibyście raczej sąsiadowi ogródek szpadlem z osadzonym sztylem...

~gosc # 2019-08-29

Nie znasz się na armii, Niemców rozwalilibyśmy w pięć sekund (udowodnione naukowo), a to chyba coś znaczy.

~gosc # 2019-08-29

Z Niemcami - zgadza się. Zaraz będzie 80 rocznica wcześniejszego pogromu.
Malediwom i Vanuatu też możemy nakopać.

~gosc # 2019-08-29

**Z Niemcami - zgadza się. Zaraz będzie 80 rocznica wcześniejszego pogromu.
Malediwom i Vanuatu też możemy nakopać.**

Widzę, że kompletnie nie masz pojęcia w temacie aktualnej geopolityki, toteż radzę ci nie podskakiwać, bo znowu zostaniesz zmiażdżony argumentami. Znasz procedurę.

~gosc # 2019-08-29

Oooo, majster od miażdżenia i genjusz od poczucia chumoru wychynął:-)
Też cię lubię. Po bialogardzku.
P.s. - co się wtrącasz niepytany, miażdżyńco?

przekorny # 2019-08-30

Ale on ma rację. =)
Ano, oczywiście gdyby Niemcy przestawili swą gospodarkę na wojenną, dostalibyśmy łupnia. Jednakże to wymaga czasu, poza tym w warunkach demokracji nie jest to proste, a co najważniejsze - nikt by nie przestawiał, gdyż nikt by nie chciał walczyć. =) Niemcy się rozbrajają, bo zbrojenie, jak również płacenie na obecne siły zbrojne, wywołuje niechęć obywateli do polityków. Natomiast jest im wielce wygodnie z tym, że siedzą u nich Amerykanie, bo ich w razie czego obronią. No ale Trumpowi się to nie podoba i jeżeli znowu wygra wybory, może się bardziej zbiesić i przenieść wojska USA do Polski, Rumunii czy Bułgarii. Paradoksalnie może to nie być dla nas takie korzystne, gdyż Niemcy mogą w takim wypadku zmienić podejście i zacząć się zbroić, no ale mentalność nie tak łatwo zmienić.
W sumie Japonię również moglibyśmy podbić, bo nie ma właściwie armii, jednakże pomimo tego byłoby stokroć trudniej, Japończycy to wciąż wojownicze skurczyżółtki. =)

P.S. Naprawdę miadżenie to tradycja Sjp - sam to uskuteczniam, aczkolwiek nigdy nie pozwalam sobie na wyzwiska (jak sam wiesz - są lepsze sposoby dokuczenia interlokutorowi =]).

~gosc # 2019-08-31

"...Panowie, żartujecie chyba.
Armia nasza nie za silna a wy do wojny dążycie-:)..."

Czyżby nikt nie zauważył lekko ironicznej żartobliwości w tym króciutkim tekściku?
Myślałem, że trudno jest mnie zdziwić, ale kolejny raz komuś się to jednak udało.
Nie nadymajcie się tak, obrońcy płaszczowych guzików;-)
Militaria i historia XX w. to moje hobby, również te morskie lub "podmorskie" militaria.
Nawet mirnal to załapał.
Nie uważam jednak, że komenty SJP to dobre miejsce do snucia subiektywnych rozważań. Szkoda czasu na pisanie - nie da rady skrótowo a rezultat może być tylko jeden - zacietrzewienie i w rezultacie wycięcie do poziomu krótkiej trawy wszystkich zaangażowanych wpisów.
Co do pogrążania i miażdżenia - odrzuca mnie takie destrukcyjne i narcystyczne myślenie. Znamionuje ono ludzi z kompleksami. Tak myślę.

~gosc # 2019-09-01

A kto się nadyma i co jest złego w miażdżeniu argumentami?

Niemcy oddali nam sporo czołgów i już mamy od nich więcej, hehe. Ponadto ich armia jest tylko papierowa, w ankietach 70 procent żołnierzy deklaruje, że w przypadku wojny porzuci broń i ucieknie ^^.
Niemieckie społeczeństwo w wyniku przegranej i tragicznej wojny i związanej z tym traumy oraz wieloletniej propagandy dotyczącej porzucenia zapędów militarystycznych jest nastawione ultrapacyfistycznie. Poddaliby się każdemu :).

~gosc # 2019-09-02

"...A kto się nadyma i co jest złego w miażdżeniu argumentami?..."

Jeśli nie widzisz i nie jesteś w stanie odczytać w zasadzie śmiesznej sytuacji, kiedy z żartobliwej wzmianki o wojnie jakieś osobniki zaczynają prowadzić "poważną" dysputę o geopolityce - to jesteśmy na zupełnie odmiennych biegunach odbioru rzeczywistości.
Nie ukrywam, że niesmak mój został spowodowany krótką frazą:

"...Widzę, że kompletnie nie masz pojęcia w temacie aktualnej geopolityki, toteż radzę ci nie podskakiwać, bo znowu zostaniesz zmiażdżony argumentami. Znasz procedurę."

Co do dyskusji i wymiany poglądów - jednak wolę formułę w miarę przyjaznej dyskusji, z niewykluczoną żartobliwością (nawet sardoniczną ale bez przesady), opartą na nielekceważeniu zdania innych (w klasyce literatury, "Ojciec chrzestny" nazywa się to "rozumowaniem").
W Waszym (lub niektórych z was) wydaniu dominuje okazywanie swojej wyższości, wręcz pychy, brak wyrozumiałości, bezwzględność przy przyłapaniu interlokutora choćby na literówce plus wyraźna chęć poniżenia "przeciwnika". Tak to odbieram.
No i dość często pojawia się manipulowanie. Nieanalizowanie szerszego kontekstu a wykorzystywanie tylko fragmentów wypowiedzi takich, które dają asumpt do ataku.
Czasem jeszcze "powódź słów", taka partyjna "nowomowa" - ładnie na oko wyglądająca a mało znacząca.
Pewnego smaczku dostarcza zarzucanie "miażdżonemu argumentami" rozmówcy własnych "grzechów".
Stąd moja hipoteza o kompleksach i potrzebie dowartościowania się.
Pamiętacie mashrooma? W piśmie był on tutaj taki hohohoho ura bura ciotka zielińska. A w realu? Niewysoki, skromny i cichy nastolatek, nieśmiały w kontakcie z dorosłymi. Ot, takie wspomnienie z MP w 2004 roku, kiedy pierwszy i jedyny raz widziałem tego chłopaka.

~gosc # 2019-09-02

...zapomniałbym - jednego (chyba...) z tutejszych "tuzów intelektu" zupełnie nie rozumiem. Brak mi właściwych określeń na to, co robi.
Pierwszym razem rzeczywiście było mi przykro, celnie trafił poniżej pasa.
Przy następnych wpisach o Białogardzie wiedziałem już, że to zwykły cienias, czubas nie wiedzący jak ugryźć nielubianego respondenta.
Dwie rzeczy - z pewnego punktu widzenia - wali mi komplementy. Tak nie wprost - ale pośrednio. Nie znajduje punktu zaczepienia a bardzo chce dokuczyć.
A druga sprawa - podobno nawet wśród przestępców (tych zorganizowanych) funkcjonują niepisane zasady - np. że walcząc ze sobą nie ruszamy rodzin i ich prywatności. Czasem bywają one łamane (zasady) ale na ogół są respektowane.
A więc ty, gościu anonimowy od Białogardu i Podborska, posługujący się całkiem sprawnie językiem polskim - kim jesteś? Tobie wydaje się, że mistrzem intelektu?
Bo mnie - że zwyczajnym gnojkiem. Gnojkiem, który dostawałby hercklekotu gdyby napisać mu coś niefajnego o jego mamusi.
Jeśli takie zwyczaje tutaj kultywujecie - również te o "miażdżeniu argumentami" - bo to przecież chyba z jednej klawiatury wychodzi - to zrobiliście z tej witryny zwykłe szambo i nawet nie wiecie o tym.

~gosc # 2019-09-02

Dziękuję za odpowiedź, teraz już wiem, kto tu się nadyma ^^.

~gosc # 2019-09-03

Istotnie nadyma się, a nawet traktuje swoją osobę z nabożną czcią. Sam za to zachowuje się wobec Mirnala karygodnie. Niegrzeszący inteligencją i wiedzą bufon o moralności Kalego, omijać szerokim łukiem. Taki, jak ktoś go delikatnie skrytykuje, wsadzi ci nóż w plecy.

~gosc # 2019-09-03

pluralis4ever

Agresywny, zwłaszcza w "dzisiejszy" sposób - nie był.
Mógł być, i chyba był odbierany jako zanadto przemądrzały.
Brakowało mu z racji młodego wieku pewnego rodzaju dystansu i doświadczenia życiowego.
Ale tak czy siak, real i wirtual - w nich były dwie różne osoby.
Z tego wniosek/przesłanka - że możemy mieć do czynienia z kimś, kto w realnym życiu zachowuje się - "Ależ tak, panie kierowniku. Już pędzę panie kierowniku."
Po powrocie do domu zasiada przed monitorem i tutaj daje upust hamowanej wcześniej energii;-)
Dr Jekyll i Mr Hyde;-)

"Czasem jeszcze "powódź słów", taka partyjna "nowomowa" - ładnie na oko wyglądająca a mało znacząca."

To komentarz do:

"...Istotnie nadyma się, a nawet traktuje swoją osobę z nabożną czcią."

~gosc # 2019-09-03

Przykład zdania: Balans to kreator szmaku i sztylu.

~gosc # 2019-09-03

Chyba powinno być też - pszykład.

~gosc # 2019-09-04

Nie może o tym być mowy, ponieważ zupełnie to nie pasuje i zepsułoby kompozycję. Co najwyżej może być "Balansz" :)

~gosc # 2019-09-04

Wąż edeński? Nieźle, dziękuję, chyba nie zasługuję.
Tenże wąż w Edenie, czyli w starożytnym Sumerze był symbolem wiedzy i mądrości.
Nie ma co unosić brwi w zdumieniu, wystarczy przyjrzeć się karetkom pogotowia, insygniom medyków. Chyba nie leczą nas słudzy szatana?
Pisząc coś wypada pomyśleć, bo chyba nie to chciałeś napisać synu swego starego z robura.

~gosc # 2019-09-04

Balans nie jest w stanie czegokolwiek kreować, bo jest już ramolem. Zamiast ruszyć cztery litery i zagrać w turnieju (będzie miał teraz dwa blisko, w tym jeden niemal pod nosem), to woli łupać w klawiaturę wdając się w kałoburze z WG i przy okazji robiąc z siebie gupka.

~gosc # 2021-05-06

Sztyl - u mnie w małopolsce to drewniane stylisko łopaty, wideł itp. natomiast trzonek odnosi się do "krótkiego" styliska np. w kilofie, siekierze czy młotku.

pluralis4ever # 2021-05-06

A gdzie leży ta "małopolska"?

balans # 2021-05-07

No co ty? Nie wiesz?
W Małej Polsce.

pluralis4ever # 2021-05-10

Nie wiem gdzie leży małopolska, w przeciwieństwie do Małopolski.