KOMENTARZE
Hołota, motłoch, lumpy.
M176c / W
Słownik poprawnej polszczyzny nie powinien propagować przekręconych wyrazów. Nie jest to czasem pomyłka lub nie było w nim zaznaczone, że to nieprawidłowa forma?
Ponadto jeżeli w żadnym innym słowniku ten wyraz nie został odnotowany, to należałoby go usunąć.
PS Wiem, że są ludzie, którzy tak mówią i piszą, lecz ludzie różne rzeczy mówią... Najgorsze jest to, że niektórzy z nich powołują się na sjp.pl.
Polecam 3 punkt ZDS-u, oszczędzisz na klawiaturze.
Moja klawiatura jest uszczęśliwiona Twoją troską, dlatego w jej imieniu serdecznie Ci dziękuję, zaś już w swoim imieniu dziękuję Ci za oświecenie mnie.
Czy Ty naprawdę sądzisz, że ktoś, kto nie ma najmniejszego pojęcia o ZDS, skomentowałby ten wyraz w ten sposób?
Gdyby tak się bliżej przyjrzeć, to można by stwierdzić, że te zasady nie są zawsze przestrzegane. Przykładowo skąd mam wiedzieć, które słowniki są niedopuszczalne? Lista nie jest pełna. Albo - ile to już razy usuwano jakieś wyrazy, mimo że były w dopuszczalnych słownikach? Toteż nie mydl mi oczu ZDS, bujać to my, ale nie nas.
Nie mam pewności co do tego, czy ten wyraz jest nieprawidłowy, może to przekręcenie na tyle się utrwaliło w jakimś regionie, że można go uznać za poprawny ze względu na tradycję. Chcę przede wszystkim, aby ktoś sprawdził, co jest w słowniku, z którego on pochodzi.
Na koniec - podejrzane jest to, że nikt nie napisał definicji, choćby Ty teraz. Nie zrobiłeś tego, mimo że na nowo pisałeś definicje przy dwóch odpowiednikach tego wyrazu, nie mówiąc o tym, że nie podałeś przy nich tej wersji. Czyżbyś po cichu podzielał mój pogląd?
Obeznany napisałby, że warto uznać ten wyraz za błąd (p. "wszechczasy"), a nie głupoty typu "jeżeli w żadnym innym słowniku ten wyraz nie został odnotowany, to należałoby go usunąć" (p. "przekonywujący", a nawet "huj"). ;-)
Też nie mam pewności, zapewne przekręcenie, dlatego nie uwzględniłem w definicji. Trzeba sprawdzić, czy pozostałe postaci występują w tym słowniku. To samo z "trychniną".
gdybym był malkontentem/typowym gościem, to napisałbym tak - nawet Google jest mądrzejsze ("Czy chodziło Ci o: tałatajstwo") od tego głupiego słownika! =)
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/talalajstwo;13490.html (właściwie to niczego nie wyjaśnia, ale mądrej głowie...)
"Obeznany napisałby, że warto uznać ten wyraz za błąd (p. "wszechczasy")"
Może źle się wyraziłom - bo to ja napisałom oba gościnne komentarze - ale m.in. o to mi chodziło, także o to, że byłaby to jakaś poszlaka, iż ten wyraz jest błędny. Jednakże to mało istotne, ponieważ Maf może wszystko i ZDS w niczym mu nie przeszkodzi :)
@przekorny
Profesor nie zaprzeczył, że wyraz jest niepoprawny, mimo że pytający chciał się upewnić, czy ma rację.
No nic, skoro Ty zająłeś się wyszukiwaniem błędów, to i ja nie powinnom się lenić, nie można tylko krytykować. Tedy zadzieram kiecę i lecę na polowanie (trochę już upolowałom) :)
>> bo to ja napisałom oba gościnne komentarze
Tak myślałom, tfu - myślałem (dwa w miarę długie komentarze, po których nie da się poznać płci autora, musiałeś się nieco wysilić, bo to wcale nie jest takie łatwe). =)
>> Profesor nie zaprzeczył, że wyraz jest niepoprawny
Ani nie potwierdził. Poza tym moim zdaniem to słowo na pewno jest poprawne, ponieważ zna je WK. =]
Właśnie w Szkle Kontaktowym przeczytałem smsa: Kowalski wylrciał, a tatałajstwo zostało [Szkło Kontaktowe to taki program satyryczy w tvn24, który namiętnie oglądam od lat]
Oj tam, oj tam. Różne rzeczy ludzie piszą a tałatajstwo głupio je komentuje;-)))
Jednakże nie jest źle. Myślę, że większość ludzi rozumie to słowo nieobecne w słowniku do gry słownej.