Tesco

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?kat=18&od=10
Tesco
Szanowni Państwo!
Proszę o opinię na temat używania nazwy własnej Tesco w mowie potocznej. Odmiana tego słowa razi moje uszy (D. „Spotkałem ich obok Teska”, Ms. „Byłem w Tesku” itd.). Z drugiej strony rzeczownik jest obecny w naszym języku od dziesięciu lat, deklinuje się tak jak jajko, a język słowacki przyjął jego odmianę. Czy Polacy także powinni odmieniać Tesco?

Polszczyzna jest językiem fleksyjnym, więc liczne poradniki językowe zalecają odmienianie wyrazów obcych, o ile tylko jesteśmy w stanie znaleźć dla nich wzorzec odmiany. Słuszna jest obserwacja, że z nazwą Tesco nie ma w gruncie rzeczy problemu w odmianie, a analogia morfologiczna do jajko, łóżko – oczywista. Odmienianie tej nazwy w języku potocznym pozwala przypuszczać, że z czasem formy odmieniane zostaną zaakceptowane również w języku pisanym.
Na razie jednak proponuję uznać, że nazwa Tesco może być nieodmienna lub odmieniana; w drugim wypadku powinniśmy pisać tak: D. Tesca, C. Tescu (możliwe też Tescowi), B. Tesco, N. Teskiem, Ms. Tescu.
— Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski

Nie ma już sieci Tesco w Polsce i problem z głowy. W dzisiejszych czasach nie ma co się przywiązywać do takich spraw. Nie ma to jak kapitalizm.

Problem (o ile to problem) nie jest z daną siecią hand. ale z fleksyjnością nazwy.
Co powiesz o "radio, studio"?
Te dwa słowa mają ciekawą historię. Czasem w mediach słyszę - byłem w studio/radio.

Jak nie ma czegoś w Polsce to większość Polaków nie musi się zastanawiać nad odm. tego. A sieci handl. jest tyle że jakby nad fleksją każdej się zastanawiać to by czasu nie starczyło. Napisano o obecności rzecz. od 10 lat tylko że z obecnością takich rzeczy jest tak że dzisiaj jest a jutro nie ma.

Ale co to ma do rzeczy?
To nie forum gosp. handl. To tutaj jest mowa o słowach, odmianach - niezależnie od ich poch., istnienia kiedyś lub aktualnych.
Luźne dysk. o przemijaniu - sugeruję na blogu, FB i innych tematycznych miejscach w sieci.
Bez urazy. Nie chcę obr. nikogo. O trochę logiki proszę.

Nostalgicznie się zrobiło, więc i ja dołożę swoje 3 grosze.
Szkoda mi, że Tesco uciekło z Polski. Zawsze będzie mi się kojarzyło z 2 rzeczami:
1. Wpadką z Angry Birds
2. Jajkami o nazwie "Wsie".
;]