tleny

"Tlen" jest tylko w liczbie pojedynczej, tak jak "powietrze", więc skąd forma "tleny"?

Odmiana ta to wynik stosowania Zasad dopuszczalności słów:
http://www.kurnik.pl/slownik/dp.phtml

Tlen ma parę odmian alotropowych, np. ozon, stąd "tleny".

analfabetyzm górą!!! a spodnie mają różne kroje, więc liczba mnoga od spodnie to pewnie spodnieny

toż to nonsens, ilekroć ktoś układa to na planszy to nie wiem czy śmiać się czy płakać... no ale reguły gry są jakie są

właśnie, te zasady dopuszczalności słów, jedyne do czego dopuszczają, to takie nonsensy jak ten! przeciez każdy wie, że pierwiastki chemiczne nie mają liczby mnogiej!!

Tjaaa... dwa tleny są, a dwóch Krakowów nie ma :( - sam jestem zrozpaczony, niestety nie poradzimy na twarde reguły gry. Nie są dobre, ale lepszych (jak dotąd) nie wymyślono.

Chyba szybciej pomyślisz o dwóch atomach tlenów, np. w jakiejś reakcji chemicznej, niż o drugim Krakowie. Zresztą reguły odmian nie tworzą Admini, tylko jezykoznawcy. Proponuję z nimi na potralach internetowych wdawać się w dyskusje o dwóch tlenach itp.

No to mówię cały czas, że nie mam nic przeciwko językoznawcom ani ich dwóm tlenom, ale skoro admini dodają wszystkie formy potencjalne, to i dwa Krakowy też powinny sie tu znaleźć. A to już leży w ich kwestii, bo szanowni językoznawcy pewnie też by nie zaprotestowali. Pozdrawiam

Wygląda, że admini zaprzestali dodawnia jakichkolwiek słów. Dlatego już pod słowem maori zaproponawałem zablokowanie pisania komentarzy. Zgłoszono np. dopuszczalną smoczycę ze słownika internetowego, ale nie doczekamy się odpowiedzi czy one są źródłem słów w grach słownych. I czy ma sens zgłaszanie rozbieżności między tym słownikiem, a tymi, do których zaglądamy.

tlenków moze byc wiele, ale TLEN jest tylko jeden! Precz z tlenami i innymi (bz)durami!!!

zgadzam się, słowo tleny, to że je dopuszczo to przejaw wyjątkowego debilizmmu i uwstecznienia

A co słowa "tlenki" "chlorki" tez wg was nie moze byc??

Proszę zafajdanych humanistów o podanie wzoru chemicznego tego "wynalazku"...to jest wyobrażenie niedouczonego Jasia o prawdziwej i wymiernej nauce. W waszych słownikach i zasadach wzystko pływa (gówno również) Tylko nauki ścisłe są wymierne aż do bólu...